|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Oddychanie...podstawa bytu...
Co wy na to drodzy uczestnicy ?
Od kilku lat praktykuje Tai-chi i Qi-gong. Spotykamy sie w klubie, dwa, trzy razy w tygodniu. Jak kto moze. Uczymy sie. W niedziele spotykamy sie w Parku, gdzie-grupy do czterdziestu osob-wykonujemy cwiczenia razem. Slicznie to wyglada, jak na zwolnionym filmie. Codziennie o 6-ej cwicze "oddychanie", i potem dzien wydaje sie wspanialy, mimo problemow. Namawiam goraco! |
#2
|
||||
|
||||
Witaj Iluzjo! Masz rację, każdy sposób na poprawę samopoczucia jest dobry, tak trzymaj!
|
#3
|
||||
|
||||
Oddychanie....
Cytat:
Codziennie o 6-ej cwicze "oddychanie", i potem dzien wydaje sie wspanialy, mimo problemow. Namawiam goraco![/quote] Iluzjo! To chyba niewiele śpisz? Długo w noc czytasz, o 6-tej wstajesz...ostatnio czytałam,że nie powinno się spać dłużej niż 6 godz. A jak długo "oddychasz"?Jak to oddychanie wygląda? Proszę napisz coś więcej na ten temat.Pozdrawiam Cię i życzę miłego pobytu w Seniorku.
__________________
Agnieszka |
#4
|
||||
|
||||
Droga Igneslo...
Budze sie o piatej, nie oszostej. O szostej praktykuje przez godzine Qi-gong, co mozna nazwac "gimnastyka chinska dla zdrowia".
Codziennie czytam od osmej do dziesiatej, czasem koncze pol godziny wczesniej... to tylko wieczorem... ja mam do dyspozycji calutenki dzien !!! No to sie dowiedzialas...jak mozna sie zaczytywac i bardzo dobrze spac ! Teraz mniej czytam...bo pisze... Pozdrawiam serdecznie i namawiam... na praktykowanie Tai-chi. Irena |
#5
|
|||
|
|||
Iluzjo slyszalam
ze przez specjalna technike w oddychaniu.. mozna schudnac
Ja staralam sie to zastosowac ale bardzo mi to zle szlo.. Wiecej sie nameczylam niz gdybym przebiegla 4 km.. |
#6
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#7
|
||||
|
||||
Dzien dobry...
Juz wrocilam i odpowiadam .
Bianka: styl Chen, forma "8" , "16", lub "24" i.t.d. Wiem, ze czasami forme "24" nazywaja "23". Ale moja droga, ja juz nie moge pewnych cwiczen wykonywac, przede wszystkim zajmuje sie cwiczeniami oddechowymi, polaczonymi z cwiczeniami ruchowymi. Pomagaja mi te cwiczenia lepiej rozpoczac dzien a praktykowane przed snem - lepiej spac. Poza tym raz lub dwa wykonuje laczenia "8". Pani Slowikowa: sliczne jest cwiczenie na chudniecie, ale trudne, ja nie moge go robic mimo ,ze chcialabym schudnac, bo trzeba falowac znad glowy az do stup i wracac w ten sam sposob. Ja nie moge sie pochylac. Ale wykonujac te cwiczenie codzienne, od 10 do 15 razy, az do spocenia sie... moze ci sie uda. Oczywiscie w polaczeniu z cwiczeniami duzo lagodniejszymi, oddechowo-ruchowymi. Organizm trzeba po troszeczku i delikatnie rozruszac. Praktykujac codziennie... niestety... i odpowiednio... jesc !!! Nie jest lekko, ale dla mnie duzo lzej jak za czasow kiedy tanczylam. Pozdrawiam wszystkich...Irena |
#8
|
|||
|
|||
Iluzjo
Cytat:
Falowac??? Jak to sie faluje?? Kiedys bawilam sie przez rok w taniec towarzyski..i byl taki krok.. ktory nazywal sie fala.. ale tam nie trzeba bylo sie schylac. Czy mozesz pokazac jakies zdjecia czy urywki z filmow o tych cwiczeniach? |
#9
|
||||
|
||||
Zajrzalam...
Pani Slowikawa, problem zaczyna sie tutaj... ja mam nawet ksiazke w ktorej niektore cwiczenia sa opisane, ale nie umiem narazie wysylac dokumentow i zdjec... a poza tym opisy sa po francusku.
Ja znalazlam DVD waszego specjalisty od karate i innych walk, Davida Carradine, w Polsce. Na tych DVD sa cwiczenia "dla umyslu i dla ciala". Takie maja tytuly. Pieknie te cwiczena sa pokazane. Cwiczenie pomagajace w chudnieciu: stoisz prosto na lekko rozstawionych stopach, dlonie zlozone -jak do modlitwy- na wysokosci piersi. Lokcie nie wisza, sa uniesione. Falowanie wyglada tak jak by "smok wawelski postanowil przeplynac Wisle". Tak nazywa sie cwiczenie w wolnym przekladzie. Dlonmi ciagle zlozonymi "falujesz" od lewej do prawej, na wysokosci piersi, pochylajac sie jednoczesnie,na lakko zgietych kolanach, do samego dolu, zgieta jestes tak jak bys chciala dotknac podlogi. I tak samo wracasz, od dolu do pozycji stojacej. Stopy ni e zmieniaja polozenia. Jak sie nie przygotujesz, rozgrzewajac cale cialo, tego cwiczenia nie zrobisz, bo technicznie jest bardz trudne, a trzeba je wykonac, jak to w gimnastyce chinskiej, precyzyjnie ! Na pewno znajdziesz u siebie DVD i ksiazki mowiace o "Gim Tao". Najwazniejsze to to zeby cwiczenia , nawet proste, wykonywac wolno, spokojnie i z przyjemnoscia. Jest nawet takie okreslenie "usmiech Tai- chi". Rozanielony , jednym slowem. Pozdrawiam wszystkie adeptki "zdrowego zycia" rano wstajaca Irena |
#10
|
||||
|
||||
oddychanie fajny sposób
Rano po wstaniu zaraz wychodzę na balkon i 10 oddechów. Z przysiadu ręce w górę wdycham przez nos powietrze wtedy brzuch wypinamy i przez chwilę zatrzymujemy powietrze w płucach, a potem wolniutko ustami wypuszczamy.Latwe , proste i bardzo fajnie dotleniony organizm.
__________________
Za pieniądze możesz kupić pozycję,ale nie szacunek. http://anilah-mojepodroze.blogspot.com/ |
#11
|
||||
|
||||
Dzien dobry...
Anilah,
swietnie, mam adepta. Czy ty wiesz, ze robisz cwiczenie jedno z trudniejszych? Bo mozna cwiczyc oddychanie, stojac na lekko rozstawionych nogach, zgietych w kolanach (ciezko!) lub nie, do tego robi sie gesty rekami, wolne, spokojne, szerokie. Wystarczy 10 min. rano, zeby sie dobrze czuc. To uwaga dla wszystkich. A jak przedtem, zrobisz cwiczenie galkami ocznymi - to dla tych co duzo siedza przed komputerem i czytaja - to mozesz zaczac dzien... spiewajaco! Pozdrawiam Irena |
#12
|
||||
|
||||
A czy jest jakies cwiczenie zeby rano sie chcialo wstawac? ja niestety ile bym godz w nocy nie spala pobudka o swicie jest dla mnie katorga i zanim sie "rozruszam" jest juz poludnie
Moim marzeniem jest kiedy budzik zadzwoni - ziewnac ,przeciagnac sie i wstac bez zadnych problemow i przestawiania budzika w nieskonczonosc! |
#13
|
||||
|
||||
Milego dnia zycze...
... zorietuje sie i moze cos poradze.
Narazie... zadaj sobie pytanie czy spisz wystarczajaco dlugo? Jezeli tak... to nie jedz wieczorem po 18-tej! To jest ciezka sprawa... jak bedziesz duzo starsza przyjdzie ci to z latwoscia. Jak sie obudzisz z trudnoscia i jeszcze bedziesz "we mgle" wypij przed wstaniem z lozka szklanke wody...polez spokojnie oddychajac, nie myslac o dniu ktory cie czeka, nawet jezeli by byl bardzo interesujacy. Mysl o sobie. Te pare minut cie nie zbawi... a wstaniesz napewno latwiej. Daj sobie pol godziny do sniadania. Pozdrawiam serdecznie... Irena To dla wszystkich ciezko wstajacych... dokladniej odpowiem prywatnie... napisz cos o sobie. Profil widzialam... |
#14
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#15
|
||||
|
||||
Witaj soczku55...
... oddychamy ciagle... chyba ze nas zatchnie na widok czegos pieknego.
Gdy uprawiasz sport, wiadomo, nie da sie bez oddychania. Wiec oddychasz gleboko, to sie samo reguluje, ale czasami gdy robisz duzy wysilek... tez cie moze przydlawic. Kazdy sport ma swoj sposob oddychania. Ale w sportach dla zdrowia, najwazniejsze jest polaczenie oddychania przepona z gestami wykonywanymi rekami plus postawa. Na lekko rozstawionych stopach i zgietych kolanach. Panowie maja lepiej, bo oni oddychaja przepona naturalnie. Kobiety nie. Musza sie tego nauczyc. Chyba, ze spiewaja. Wpadlam na chwile... bawcie sie dobrze... do jutra Irena |
#16
|
||||
|
||||
"Jak za pomocą oddechu możemy okiełznać nasze emocje w sytuacjach stresowych?
- Warto nauczyć się oddechu wyciszającego, w którym wydech jest dwa razy dłuższy niż wdech. Dobrze jest liczyć oddech, np. wdech liczymy na trzy a wydech - na sześć. Albo robimy wdech na trzy, króciutkie zatrzymanie, w którym mamy czas pomyśleć: właśnie się uspokajam, i wydech na sześć. Ta metoda ma jeszcze jeden plus, że kiedy skupiamy się na oddechu, to nie możemy już tak bardzo analizować naszych emocji. Ten oddech pozwala nam zatem zdystansować się do danej sytuacji stresowej." /Znalezione w necie/ A może ktoś ma adres do strony z ćwiczeniami oddechowymi?Nie mogę nic ciekawego znależć. http://www.poradnikzdrowie.pl/odchud...,1325_1756.htm Tu jest o odchudzaniu oddechowym-co wy na to? Ostatnio edytowane przez elizka : 29-05-2008 o 20:53. |
#17
|
||||
|
||||
Dawno mnie nie bylo...
juz wrocilam... na chwile.
Witam wszystkich zainteresowanych... Wlasnie skonczylam czytac swietny artykul, w "Zwierciadle" kwietniowym, zatytulowany: Nerwowe kosci. Mowi on o powiazaniach miedzy stresami, bolami kosci kregoslupa i miesni... i oddychaniem! Znakomity i bardzo modry artykol. Przeczytajcie panie, panowie tez moga, przyda sie kiedys kiedy poczujecie bole kregoslupa. Milego konca dnia zyczy Irena |
#18
|
||||
|
||||
Dzięki Iluzja za radę na pewno skorzystam.Pozdrawiam serdecznie
__________________
Za pieniądze możesz kupić pozycję,ale nie szacunek. http://anilah-mojepodroze.blogspot.com/ |
#19
|
||||
|
||||
Witam po dlugiej nieobecnosci...
... bylam "zajeta"... Wracam po odbytej juz mojej chinskiej gimnastyce dla zdrowia, i zastanawiam sie, jak to sie dzieje ze, tak malo osob interesuje sie prostymi cwiczeniami, polaczonymi z oddychaniem.
Cwiczenia te moga robic osoby nawet bardzo niesprawne. Mozna je wykonywac na lezaco, i nie musi sie lezec na macie polozonej na podlodze, mozna lezec na tapczanie, na lozku, na kanapie, byleby nie byla miekka. Osoby cierpiace na przewlakle bole kregoslupa, moga je wykonywac na siedzaco, bez pochylania sie. Wybor cwiczen jest ogromny, dostosowany do wszystkich problamow z jakimi spotykamy sie na codzien. W artykule umieszczonym w "Zwierciadle" z kwietnia, piknie i ze znajomoscia rzeczy, opisano zaleznosc miedzy stresami, ktorych uniknac nie mozna, i bolami kosci i miesni. We Francji jest takie powiedzenie: "mam pelne plecy" -tlumaczenie wolne. Mozna tez powiedziec, ze "zwalilo sie na mnie wiele klopotow". Mozna sobie radzic z bolem, ze stresami. Mozna nauczyc sie jak podchodzic do zalatwiania spraw, nie wykanczajac sie nerwowo, mimo przekonania, ze "sprawa" jest nie do zalatwienia. Gimnastyka Tao, jest logiczna. Nic w niej nie ma z "ezoteryzmu". Kto mnie troche poznal na Forum wie, ze "musze wiedziec dokladnie i zrozumiec" zeby dzialac, poswiecilam wiele lat na "zrozumienie" i praktyke. I to dziala! Zapraszam do rozmow.[IMG][/IMG] |
#20
|
||||
|
||||
Skoro nikt nie zaglada...
...i sie nie interesuje, a ja dalej twierdze, ze gimnastyka Tao moze przyniesc tylko korzysci... postanowilam codziennie cos dopisywac, tak jak to robi w "Brulione" hebra.
- Dzisiaj opowiem wam jak jestem zainstalowana przy stole, na ktorym stoi moj komputer. - Najwazniejsz rzecz to krzeslo-fotel. Zeby miec dobra postawe do pracy- zabawy, pod krzyz mam podlozona waska, twatda poduszke, na wysokosci talii. -Pod golymi stopami, drewniany przyrzad do masazu stop. Jest to ramka drewniana 20cm na 20 cm, wypelniona nanizanymi na metalowe prety, roznego krztaltu kuleczkami. Opierajac stopy na tych kulkach, masujemy je bez wysilku. Wszystko na stare lata staram sie robic "bez wysilku". Jestem leworeczna, wiec, przybory do pisania, slowniki, ksiazka z cytatami i inne umieszczone sa po lewej stronie. Po prawej stoi drukarka, pojemniki na dokumenty, dyskietki. Nie musze wstawac, chyba po cos do picia, wszystko mam pod reka. - W czasie "zbawo-pracy" masuje sobie od czasu do czasu, kark, bo boli, dlonie, a najwazniejsze, przeciagam sie z wyciagnietymi rekami do gory, do boku, przed siebie... "oddychajac". Dygresja: Kiedys widzialam; w filmie ogladanym w TV pod tytulem "Mlody Kid", albo podobnie - ogladalam go z moim synem, mial wtedy jakies 14 lat - bardzo starego i doswiadczonego mistrza Tai-chi, kung- fu i innych walk, pouczajacego tego mlodego czlowieka, jak powinno sie cwiczyc. Jakie bylo zdziwienie tego modego trzlowieka, gdy musial wymyc wszystkie szyby w domu mistrza. I to nie byle jak, tylko, dokladnie, raz kolo razu, z lewej do prawej, z gory do dolu. Malo tego, kola jakie powstawaly na szybach musialy byc jednakowej wielkosci, i odstepy miedzy kazdym sladem; rowne. Do tego, mistrz kazal myslec mu o tym co robi, sledzic oczami kazdy ruch. I gdy po wielu dniach wysilkow, modzieniec umyl okno jak trzeba, uswiadomil sobie, ze wykonujac takie cwiczenia, nauczyl sie podstawowego gestu, wykonywanego we wszystkich walkach. Sprobowalam, rezultat byl niespotykany; okna blyszczaly, ja sie nie zmeczylam, wykonujac gesty, spokojnie i dokladnie, uspokoilam oddech, i mialam czas na przemyslenie spraw, ktore sie na mnie w tym czasie walily. Nie praktykowalam jeszcze Tai-chi, to byly pierwsze znaki, nie wiedzialam, ze kiedykolwiek bede sie tym interesowac. Jak daleko siegne pamiecia, widze moja matke, szlejaca po domu w czasie robienia porzadkow. A wszystkie kobiety, zestresowane, lapiace za szczotki i szmatki od kurzu; bo to uspakaja. Tez tak robilam, "tajfun" na mnie dzieci mowily, a teraz jak opowiadaja o mamie kolezankom i kolegom, mowia; mama jest "zen". Nie omijaja mnie stresy, klopoty, nieszczescia, ale umiem sobie z nimi radzic, wykorzytujac wszystkie dostepne mi "techniki", medytacji, oddychania i cwiczen fizycznych. Zainteresujcie sie, warto. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
NEXTRADER Sales technology PRACA STAŁA PODSTAWA i PREMIA !!!!!!!!!! | NEXTRADER | Praca, wolontariat | 0 | 11-08-2007 00:50 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|