menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 03-06-2012, 22:04
Proch-i-pył's Avatar
Proch-i-pył Proch-i-pył jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: Polska
Posty: 3 207
Domyślnie

Cytat:
Napisał martok


Ale, tak jak Ty, też nie wierzę w to, że ktoś może serio poszukiwać "boga odpowiedniego dla siebie" przez "wypróbowywanie" różnych religii. Religie inne niż własna studiuje się, żeby je poznać, a nie żeby się na nie nawrócić.

Cieszę się, że ktoś mnie zrozumiał.
Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #22  
Nieprzeczytane 03-06-2012, 22:14
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 614
Domyślnie

Cytat:
proch i pył napisał-czy prawdopodobieństwo odzyskania wiary (samej w sobie) jest możliwe, jeśli już ma się potrzebę gruntownego "wypróbowywania" innych bogów.
Ten co ma wątpliwości wobec własnego wyznania i kwestionuje istnienie Bytu to poznanie przez niego innych wyznań nie zmienia u niego diametralnie poglądów . Zmiany wyznania podyktowane też są niezgadzaniem się z niektórymi kanonami wiary , czy wynikały z względów politycznych czy ekonomicznych.
Natomiast pod potrzeby książki i jej poczytności można tworzyć różne warianty i próbować je udowodnić
Odpowiedź z Cytowaniem
  #23  
Nieprzeczytane 03-06-2012, 23:43
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Uśmiech

Wacławie, proszę nie mieszaj mi w głowie...
Taoizm, buddyzm, raelizm (raelianizm), szamanizm, wicca - są to religie bez (jedynego) boga. Dwie pierwsze to również systemy filozoficzne. Wicca i szamanizm są religiami pierwotnymi. Ten ostatni "jest źródłem wszystkich innych religijnych tradycji istniejących na naszej planecie" (M. Eliade). Na szamanizmie skończył się wątek 'Religioznawstwo i ekumenizm'; jest tam sporo informacji na temat.

Ktoś niewierzący w istnienie Boga/Bytu może zostać buddystą czy taoistą, bez znaczącej zmiany poglądów.

Raelizm/raelianizm, przyznaję - dla mnie egzotyka... ale czemu nie, jeśli ktoś chce wierzyć w ingerencję kosmitów... kto wie... a może...
Cytat:
Napisał martok
Częściej spotykamy się z przemianami mniej dramatycznymi - np. z przejściem z katolicyzmu na protestantyzm. W takim wypadku mamy do czynienia nie tyle ze zmianą wiary, ile ze zmianą kościoła, liturgii i - nazwijmy to tak umownie - zmianą Pisma (lub tylko ze zmianą jego interpretacji)./.../Tak odczytywałbym również spotykane ostatnio w Polsce przejścia na islam albo buddyzm.
Nie bardzo się zgadzam, bo choć islam, podobnie jak chrześcijaństwo, wywodzi się z judaizmu, niesie inne treści i wartości (jest sposobem na życie). Choć ten sam Bóg jest wspólny dla trzech religii różnice są duże.
Sufizm jest szczególną odmianą islamu. Mistycyzm.
Podobnie kabała - nauka mistyczno-filozoficzna.
Obydwie 'szkoły', zarówno sufizm jak i kabała, są dla mnie bardzo trudne. W dodatku Zohar, który mam w tłumaczeniu I. Kani, czyta się odwrotnie. Kartki przewracać trzeba od lewej do prawej. To tak jakby czytać do tyłu...
Cytat:
Napisał martok
Religie inne niż własna studiuje się, żeby je poznać, a nie żeby się na nie nawrócić.
Hm... niby tak, ale wszystko może się zdarzyć. Choć myślę, że podczas uważnej nauki dostrzega się wiele podobieństw i punktów wspólnych. Łatwo jest wtedy powiedzieć, z pełnym przekonaniem, że różne religie są różnymi ścieżkami wiodącymi na ten sam szczyt. Naprawdę, nawet niewielka wiedza o różnych religiach pozwala na olbrzymią tolerancję. I szacunek dla Człowieka.

Pozdrawiam miło, spokojnie zamykając mysz na kłodkę. Limit postów wyczerpałam.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #24  
Nieprzeczytane 04-06-2012, 06:53
martok martok jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 650
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
Ktoś niewierzący w istnienie Boga/Bytu może zostać buddystą czy taoistą, bez znaczącej zmiany poglądów.
To bardzo trafne spostrzeżenie. Z tego powodu JP2 nazwał buddyzm systemem ateistycznym, o co buddyści się na niego wściekli.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #25  
Nieprzeczytane 04-06-2012, 09:51
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał martok
JP2 nazwał buddyzm systemem ateistycznym, o co buddyści się na niego wściekli.
I mieli rację.
Chociaż wyrosłam w katolicyzmie, w dojrzałym wieku moje credo to humanizm ewolucyjny. http://www.dobraliteratura.pl/poleca...wolucyjny.html
Odpowiedź z Cytowaniem
  #26  
Nieprzeczytane 04-06-2012, 10:24
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 614
Domyślnie

Cytat:
To bardzo trafne spostrzeżenie. Z tego powodu JP2 nazwał buddyzm systemem ateistycznym, o co buddyści się na niego wściekli.
Cóż ma ateizm do buddyzmu nie przesadzajmy z tymi porównaniami. Czy w ateizmie są klasztory świątynie i szkoły?
Amber -czy wypada by człowiek sam wybrał sobie Boga? Każdy może podejmować decyzje na podstawie przesłanek i własnej wiedzy i to może zrobić , lub tkwić w starych przekonaniach które mu dzięki indoktrynacji od małego dziecka wtłoczono mu w jego psychikę .Dla jednych jest święte co zapisano tysiące lat temu pomimo ze to jest nie prawdziwe biorąc stan obecnej wiedzy. Są obruszeni tym że się to kwestionuje i odwołują się do tolerancji robiąc z tych zapisów tabu.
Polecam stronę na google i napisać - Astronomy Picture of the Day , co dziennie inne zdjęcie kosmosu ,to daje dużo do myślenia, w poszukiwaniu prawdziwego Boga. Czy te tysiące lat temu zdawali sobie sprawę ci co pisali te książki że tak to wygląda ? Nie bo by napisali co innego.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #27  
Nieprzeczytane 04-06-2012, 15:40
bhu bhu jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Posty: 65
Domyślnie

Cytat:
Napisał amber
Ale czy wypada, by człowiek „zwiedzał” różne religie, tak długo, aż nie znajdzie czegoś swojego? Tak właśnie postąpił autor Poznam sympatycznego Boga, Eric Weiner, ale sam miał pewne opory, czy tak można. Co o tym sądzicie?
W którą stronę byście sami poszli?
Wypada? Nie rozumiem tego pojęcia... Moim zdaniem powinno się poszukiwać, rozwijać się, uczyć... A opinia innych może nam posłużyć jedynie jako wskazówka...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #28  
Nieprzeczytane 04-06-2012, 21:12
amber amber jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Posty: 44
Domyślnie

[quote=martok]Założyciel wątku nawiązuje do nowej książki Weinera, który postanowił "wypróbować na sobie" różne religie. Zdaje się, że nikt z nas tej książki nie czytał i dyskutujemy trochę w ciemno, a ojciec-założyciel jak na złość zniknął... Ale przejdźmy do problemu, który postawiłaś:

Już jestem, jestem, no. Autor urodził się w rodzinie żydowskiej, ale tak dalece zlaicyzowanej, że nawet Biblii nie poznał. Jego starszy brat w dorosłości został ortodoksyjnym wyznawcą judaizmu. Autor po czterdziestce wylądował w szpitalu i spotkał pielęgniarkę, która spytała go: Czy znalazłeś już SWOJEGO Boga... To pytanie wywołało jego niepokój, stąd i poszukiwania. Pytanie o stosowność tych poszukiwań zadaję za samym Erikiem Weinerem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29  
Nieprzeczytane 04-06-2012, 21:21
poduszyciel poduszyciel jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Posty: 48
Domyślnie

Cytat:
Napisał martok
Religie inne niż własna studiuje się, żeby je poznać, a nie żeby się na nie nawrócić.
Obawiam się, że nie mogę się z tym zgodzić. Znam osoby, które urodziły się w rodzinach katolickich, a obecnie są buddystami. Znam kobiety, które przeszły na islam, więc Niestety Martoku, racji Ci przyznać nie mogę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #30  
Nieprzeczytane 04-06-2012, 21:50
martok martok jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 650
Domyślnie

Cytat:
Napisał poduszyciel
Obawiam się, że nie mogę się z tym zgodzić. Znam osoby, które urodziły się w rodzinach katolickich, a obecnie są buddystami. Znam kobiety, które przeszły na islam, więc Niestety Martoku, racji Ci przyznać nie mogę.
Kompletnie mnie nie zrozumiałeś. W jednym z wcześniejszych postów (#17, na poprzedniej stronie) sam pisałem, że
Cytat:
Tak odczytywałbym również spotykane ostatnio w Polsce przejścia na islam albo buddyzm.
To zupełna oczywistość, że ludzie czasem zmieniają religię. Sam urodziłem się w rodzinie katolickiej, a obecnie katolikiem nie jestem. Do takich zmian jednak dochodzi nie dlatego, że ktoś zajmuje się religioznawstwem, lecz z zupełnie innych, dużo głębszych przyczyn. Optykę podobną do mojej w tym wątku prezentuje też w swoich postach Proch-i-Pył.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #31  
Nieprzeczytane 06-06-2012, 11:29
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
Wacławie, przecież wiesz, że klawiaturę (a nawet dwie) zdarłam na temacie rozdziału KK od państwa. W szkołach powinna być nauczana etyka, podstawy filozofii lub podstawy religioznawstwa. Przedmiotu 'nauka o tolerancji' jednak nie przewiduję. Myślę, że tolerancję wynosi się z domu, choć bywa, że życie jej nauczy. Ta druga nauczka (zdrobnienie od nauki) bywa czasami bolesna.
Ostatku, a ponieważ nie jest tak, jak postulujesz zdzierając klawiatury, to nasze wykształcone bardziej i mniej dzieci siedzą po różnych londynach i berlinach i nie chcą wracać do kraju. To, obok oczywistych różnic ekonomicznych, główny powód rodzenia tam dzieci, zakładanie tam biznesów. W krajach zróżnicowanych kulturowo, w których religia jest sprawą prywatną, a kościoły nie służą uprawianiu polityki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32  
Nieprzeczytane 06-06-2012, 15:31
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał estella50
nasze wykształcone bardziej i mniej dzieci siedzą po różnych londynach i berlinach i nie chcą wracać do kraju. To, obok oczywistych różnic ekonomicznych, główny powód rodzenia tam dzieci, W krajach zróżnicowanych kulturowo, w których religia jest sprawą prywatną, a kościoły nie służą uprawianiu polityki.

Jestem bardzo zadowolona, że jedna z moich córek od 17 lat mieszka i pracuje w Niemczech. Jej dzieci uważają Niemcy jako kraj ojczysty. To kraj uporządkowany prawie pod każdym względem.Oni wiedzą co było wczoraj, co będzie jutro i za kilka lat, a ja nie wiem co mnie czeka dziś wieczorem. Brak pewności "jutra" jest powodem ogromnych depresji wielu Polaków.
Oczywiście, tam każda religia jest sprawą prywatną i każdy osobiście finansuje przynależność do swojego kościoła. Nikt nikogo nie okrada w przeciwieństwie do sytuacji w Polsce.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33  
Nieprzeczytane 06-06-2012, 17:03
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Wankabor, a nie wolałabyś, żebyś to samo mogła powiedzieć o własnym kraju i mieć rodzinę bliżej ?
Moja 12-letnia wnuczka jest otwarta, radosna, śmiało wyraża własne zdanie w obecności obcych, dorosłych. I kocha swoją szkołę ! Też żyje w RFN. Czy tutaj, w tej zatęchłej mentalności wielu naszych krajan, w opresyjnej szkole, obecności jedynie słusznej religii na każdym kroku i w każdej sytuacji itd.itp. też byłaby taka ?
Pozdrawiam !
Odpowiedź z Cytowaniem
  #34  
Nieprzeczytane 06-06-2012, 17:17
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał estella50
Wankabor, a nie wolałabyś, żebyś to samo mogła powiedzieć o własnym kraju i mieć rodzinę bliżej ?
!
Z pewnością wolałabym, ale tam dom, gdzie chleb. Dziecko nie może być moim niewolnikiem. Wiem, że jest jej dobrze. Mam jeszcze jedną córkę blisko i jest mi bardzo pomocna. Mam też syna chociaż mieszka dość daleko to z racji zawodu jest moim pogotowiem ratunkowym w sprawach zdrowotnych.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #35  
Nieprzeczytane 06-06-2012, 18:01
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Wandziu, mnie raczej chodziło o takie ogólne spojrzenie na to, że kraj traci młodych, uzdolnionych Polaków, którzy pracują dla zagranicznego państwa i jemu płacą podatki. I że dzieje się tak również z przyczyn, że tak powiem, "atmosfery" w naszej ojczyźnie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #36  
Nieprzeczytane 07-06-2012, 08:55
zen's Avatar
zen zen jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2009
Posty: 601
Domyślnie

Przypadł mi do gustu ten watek. Dlaczego? bo jest spokojny i wyważony i na ciekawy temat. Od urodzenia jesteśmy skazani na boga w którym wychowali nas rodzice. Trzeba dużo własnej pracy, nauki i przemyśleń żeby dojść do określonych wniosków.
Często myślę o ludziach niewierzących którzy muszą przebywać wśród wierzących czasem fanatyków, bo innych możliwości nie ma. Ile trzeba rozwagi, czasem dyplomacji aby nie zostać samemu i nie być odrzuconym przez większość. Można powiedzieć nie zależy mi, ale to jest nieprawda, człowiek jest "zwierzęciem" stadnym, chce być z innymi.
A więc tolerancja, konieczna i niezbędna.

Dzisiaj jest Boże Ciało. W naszym ogrodzie ogołocone zostały piwonie. Dzieci będą sypać kwiaty. Święty, święty...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37  
Nieprzeczytane 07-06-2012, 08:58
joannap's Avatar
joannap joannap jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Kluczbork
Posty: 12 996
Domyślnie


Pozdrawiam
__________________
http://joasia-po.blogspot.com/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #38  
Nieprzeczytane 07-06-2012, 09:01
marcel20106's Avatar
marcel20106 marcel20106 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Sanok.Polska.
Posty: 13 014
Domyślnie

Pięknego Świętowania..
__________________
Barbara.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #39  
Nieprzeczytane 07-06-2012, 09:42
martok martok jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 650
Domyślnie

Cytat:
Napisał zen
Często myślę o ludziach niewierzących którzy muszą przebywać wśród wierzących czasem fanatyków, bo innych możliwości nie ma. Ile trzeba rozwagi, czasem dyplomacji aby nie zostać samemu i nie być odrzuconym przez większość.
To rzeczywiście ciekawy problem, i chyba dobrze się mieszczący w tematyce wątku. Na szczęście wśród wierzących nie wszyscy są fanatykami. Wiem to z własnego doświadczenia, gdyż moja żona jest katoliczką, ja zaś nie. Nigdy na tym tle nie dochodziło między nami do niesnasek, a jesteśmy małżeństwem grubo ponad czterdzieści lat.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #40  
Nieprzeczytane 07-06-2012, 11:25
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Wśród moich bliskich znajomych jest niewierząca pani. Jesteśmy grupą znajomych/przyjaciół od zawsze. Dla nas nigdy to nie stanowiło problemu. Właściwie nigdy też nie zadawaliśmy pytania - dlaczego? . Nasze życie towarzyskie układaliśmy tak, by nie kolidowało to z życiem religijnym.
Tak było do czasu. Razem czytaliśmy program lokalnych uroczystości, żeby wybrać atrakcyjne dla siebie. I wtedy okazało się, że nasza przyjaciółka nie widzi dla siebie miejsca tam, gdzie miejska uroczystość rozpozyna się od mszy w kościele, gdzie wśród władz lokuje się proboszcz. Dowiedzieliśmy się, jaki dyskomfort stanowiła dla niej obecność księdza w szpitalnej sali. Tam została postawiona w sytuacji: podjąć "duchowy" dialog z księd em, a więc ukryć swoją tożsamość, albo wobec innych, obcych ujawniać swój ateizm. Opowiadała nam o wielu takich sytuacjach, przykrych dla.niej.
Dwoje z naszego grona (małżeństwo) stwierdziło, że skoro większiść identyfikuje się z katolicyzmem, to mają prawo do obecności kleru pofczas patriotycznych i lokalnych uroczystości.

Ja nie jestem religijna, a mocno przeżyłam to zwierzenie przyjaciółki. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak dotyka wkraczanie religii w obszary wspólne. Jak łatwo, bezrefleksyjnie, przechodzimy do porządku nad uczuciami współrodaków, innowierców czy niewierzących.
I kto tu wobec kogo ma wykazywać tolerancję ? Jak to się ma do sensu demokracji ?
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Jak trwoga to do Boga ewikomega Społeczeństwo 42 18-12-2012 11:31
Co wypada robić seniorowi? - komentarze Mar-Basia Ogólny 497 17-10-2012 19:19
Stary człowiek = chory człowiek? Seniorzy w Polsce - komentarze elzbietab44 Ogólny 10 19-09-2011 10:37
Wszystko W Rękach Boga Prefekt Społeczeństwo - wątki archiwalne 51 27-07-2009 07:36
wybrał wolność ... Kazimierz Polityka - wątki archiwalne 16 04-12-2008 22:12

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:31.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.