|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#22
|
||||
|
||||
Dzięki Jolitko,po prostu jestem za równouprawnieniem w każdej dziedzinie...
|
#23
|
||||
|
||||
Niko ja też jestem za równouprawnieniem ale...jak to w życiu bywa nie jest to takie proste.Mój pierwszy mąź też świetnie gotował robił przepiękne kanapki, umiał też majsterkować a jednak nie dało się z nim mieszkać.Drugi nie umiał gotować natomiast umiał wszystko naprawić w domu.Po mimo jego innych wad które nie były aż tak uciążliwe,przeżylismy razem w spokoju 23lata.Ja też lubie panów zadbanych,ale takich co nie tylko myślą o sobie.
|
#24
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#25
|
||||
|
||||
Same nie wiecie jak wielką skarbnicą są Wasze wypowiedzi, można z nich wiele wyciągnąć wniosków dla kształtowania swoich postaw. Mimo że ja mam też swoje zdanie dotyczące tzw. dobrego wizerunku mężczyzny to przyznaję że Wy Kobiety widzicie lepiej jacy jesteśmy na prawdę. Mój wizerunek zmieniał się przez lata, obecnie jestem "równouprawniony", potrafię zadbać o swój wygląd, swój styl...o swoją higienę, potrafię posprzątać, uprać, uprasować, coś nie coś w domu naprawić, wyremontować...upichcić, ugotować. Ale przyznaję że trafiłem w dobre ręce, które pozwoliły mi na rozwinięcie i pokazanie moich talentów, potrafiły również docenić to co robię. Przyznaję teraz przed Wami że nie docaniałem tego faktu, jestem skłonny podziękować Jej za to. Słonecznie pozdrawiam z budowy domu drewnianego nad Siemianówką. (sztucznym zalewem na północ od puszczy Białowieskiej)
__________________
Słoneczne pozdrowienia z naturlandii H.T. |
#26
|
||||
|
||||
no...to na to wychodzi, że to nasze paplanie jednak nie jest takie bezsensowne.... zawsze z tego jest jakiś pożytek
|
#27
|
||||
|
||||
A ja bardzo nie lubię prasować, oj jak strasznie nie lubię tej czynności. Na początku prasowałam bo musiałam, krochmaloną pościel, obrusy, zasłony, koszule i spodnie męża. Potem nosiłam pościel i obrusy do magla, a koszule i spodnie mąż zaczął prasować sam. Teraz mam pościel z kory /wynalazek cudo/ mąż prasuje sobie koszule a przy okazji moje bluzki - polubił tą czynność.
Od początku małżęństwa był u nas niepisany zwyczaj, ja gotowałam - mąż zmywał. Przy ostatnim remoncie kuchni sam zainteresował się zmywarkami. Teraz ja zapełniam zmywarkę - mąż po umyciu wypakowuje czyste naczynia. Jak więc widać, po latach wspólnego gospodarowania mąż polubił to czego ja nie lubię i wszystko gra. rozne__77_.gif
__________________
Pozdrawiam qrystyna 216 |
#28
|
||||
|
||||
Mam taki sam stosunek do obowiązków domowych jak qrystyna. Jeżeli czegoś nie muszę, to wolę, by zrobił to ktoś inny.Też preferuję pościel z kory lub satyny, zmywa -zmywarka. Szkoda,że nie ma automatu do prasowania, bo właśnie czeka na mnie zgrabny stosik. Poprasuję, jak będzie coś ciekawego w telewizji, wtedy zrobię sobie, 2 w jednym. Myślę, że wyręki w obowiązkach domowych nie znajdują kobiety- perfekcjonalistki. Dajcie sobie dziewczyny trochę luzu, to i zycie będzie łatwiejsze. Cieszę się, że odezwał się Green. Mimo, że artysta ma zdrowe podejście do życia.
|
#29
|
||||
|
||||
Ponieważ mam 2 psy codziennie odkurzam, zajmuje mi to 20 minut z wycieraniek kurzu z mebli, umyciem luster i kineskopów, przetarciem mopem dywanów i podłóg. Raz w tygodniu latam po drabinie i wycieram mokrą szmatką na górze wszystkie meble z kurzu, drzwi, framugi. Zajmuje mi to z odkurzaniem 40 minut, piorę na bieżąco, nie prasuję pościeli bo nie lubię /przeszłam na pościel z satyny i mikrofazy z suwakami bo guzików też nie lubię zapinać/. Okna myję co 2 miesiące i piorę wtedy również firanki i zasłony. Pojęcie "porządki świąteczne" jest mi nie znane bo nie dopuszczam do zaległości. Dzięki temu nie jestem w domu zapracowana, nie czekam na nikogo z obiadem /zawsze jest ugotowany/ i po nikim nie zmywam. Nie znoszę bałaganu i już, wymagam żeby moja praca w domu była szanowana /ale ze mnie zołza/.
|
#30
|
||||
|
||||
Ot! I pierwsza perfekcjonalistka sie ujawniła.Czy jesteś "zołzą", myślę,że tak, dla samej siebie. Jedną taka znam w realu, wszystko ją boli (chory kręgosłup), płacze i sprząta.Twierdzi, że bardziej jej dokucza nieład. Dobrze, że jeszcze jest ktoś, kto ugotuje i pozmywa.
|
#31
|
||||
|
||||
HaniuBasiu jestem osobą cholernie chorą chociaż tego nie widać /rak, operowany kręgosłup, 3 dyskopatie na dzień dzisiejszy, tętniak w sercu, niedomykające się zastawki/, dzięki temu że się ruszam /nie umiem się nie ruszać/ jestem w dobrej kondycji i chociaż mam chory kręgosłup dałabym radę przykopać komuś w nos. Jestem bardzo sprawna fizycznie i bardzo się z tego cieszę, ponieważ lubię chodzić w spodniach po schodach nie "wchodzę jak dama "tylko od razu pokonuję 2 albo 3 stopnie, dzięki dyscyplinie jaką sobie narzuciłam nie jestem w stresie z powodu bałaganu /którego nie znoszę/ i nie jestem osobą zapracowaną w domu. Bardzo lubię spacerować i pokonanie 10 km to jest dla mnie "małe piwo" /warunek wygodne buty/.
|
#32
|
||||
|
||||
D0 Niki- napewno jesteś doskonałym pedagogiem,tylko...trochę chyba trafiłaś na poddatnych ludzi.Mówiąc "moi panowie" miałam na myśli mężów, kochanków, kandydatów itd, itp.Pisząc o nich ślepi, to nawet nie miałam na myśli sprzątania. Posprzątać, wyprać, wyprasować to ja umię bez łaski. Na pewno zrobię to lepiej i szybciej.Oni są ślepi. Nie widzą. Piękna wokół, rozpaczy, smutku, dużych i drobnych radości.Oni są ślepi, oni są inni, nie umieją cieszyć się drobiazgami, śmiać z tych samych kawałów, współczuć kiedy potrzeba. Nie umieją dostrzec piękna przelatującego motyla, czy srebrnej ważki.
Rok temu w centrum miasta, na podgórskim cmentarzu kołowała opalizująca kolorami ważka. Mieniła się kolorami srebra i turkusu. Szybowała, odlatywała, wracała. Dziwna zjawa w takim miejscu.Piękna. A mój mężczyzna - ważka? no i co z tego? polata, polata i zdechnie. Też masz nad czym zastanawiać się. I tak jest ze wszystkim prawie. Przyziemność, ślepota ducha aż do bólu, stawianie własnego ja nad wszystkim i przed wszystkim. Egoizm.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#33
|
||||
|
||||
Wilhelminko, niestety mężczyźni tacy są i dlatego ja traktuję ich jako istoty "niższego rzędu", są nam potrzebni nieraz ale ja ich nigdy tak naprawde nie lubiłam i nie lubię.
|
#34
|
||||
|
||||
No i właśnie o to mi chodzi. Im lepiej ich poznaję, tym mniej ich lubię.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#35
|
||||
|
||||
Niedawno słuchałam tej pięknej pieśni: http://www.youtube.com/watch?v=YwFXR...elated&search=
Mój Tadzio wszedł do pokoju, pocałował mnie w czubek głowy, powiedział :baw się baw swoją zabaweczką /miał na myśli komputer/ i poszedł oglądać szkło kontaktowe /ja też oglądam ale później/, nawet nie zwrócił uwagi na to czego słuchałam. Ja chociaż nie jestem osobą płaczliwą przy muzyce miewam "spocone" oczy, i gadaj tu z takim. Ostatnio edytowane przez Basia. : 16-05-2007 o 23:12. |
#36
|
||||
|
||||
Basiu, podziwiam Cię. Ja też mam parę chorób, dlatego w wielu czynnościach domowych wyręcza mnie mąż, jak już pisałam prasowanie, odkurzanie itd. W innych wyręcza mnie córka, pranie, mycie okien, sprzątanie, Ja natomiast wyżywam się w kuchni, lubię gotować, ale i tu potrzebna jest mi pomoc np.w obieraniu warzyw /ręka po operacji/.
Bardzo też lubię pracować na działce, to mój żywioł. W domu mam tylko jednego mężczyznę, dobry z niego chłop, więc nie mam powodu go nie lubić, kocham tego mego "rodzynka domowego". Życzę zdrowia i długich lat kondycji.
__________________
Pozdrawiam qrystyna 216 |
#37
|
||||
|
||||
Teraz to już naprawdę jestem na Was rozzłoszczona. Wrażliwość , umiłowanie piękna, poezji, muzyki it.d. absolutnie nie jest związane z płcią człowieka. Zarówno wśród mężczyzn, jak i wśród kobiet znaleźć można ludzi bardziej lub mniej uduchowionych. Oburzam się, bo lubię męskie towarzystwo, a właściwie mieszane, jest weselej i ciekawiej!
|
#38
|
||||
|
||||
To jest właśnie ta ich ślepota. Mogę pęknąć na sto kawałków, płakać ze szczęścia, cierpieć za tysiace...a mężczyzna pyta o której będzie Kubica w telewizji. Albo co jutro zrobimy na obiad.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#39
|
||||
|
||||
Hanno, Ty się nie złość, tylko ciesz tym co masz. A trafiło Ci się złote ziarnko. Choć to prawda, że umiłowanie poezji, muzyki, piękna, nie jest związane z płcią, to mężczyzna odczuwajacy i mówiący o tym, to już ewenement.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#40
|
||||
|
||||
Przepraszam Basiu! Nie zauważyłam jednego postu. Dlatego powiem jeszcze, ze każdy ma prawo robić to co lubi, Jeżeli dla Ciebie ruch i ciągła krzątanina stanowią istotną potrzebę zyciową, to rób to, bez względu na to, że inne osoby wolą co innego. Pozdrawiam i zyczę dużo zdrowia.
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Do czego uzywamy komputera/internetu | Mirosław | eSenior | 38 | 09-08-2008 21:42 |
Czas na jedzenie- Twój organizm lubi regularność - komentarze | Jadwiga60 | Ogólny | 5 | 15-05-2008 21:43 |
czy jest z czego się ceszyć? | ymca | Emerytura, renta, ZUS | 7 | 10-03-2008 08:51 |
kobieta i mężczyzna : wernisaż | illa480 | Zaproszenia | 0 | 08-12-2007 17:48 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|