Miło, ciekawie i wesoło...

[Uka]

Witam

Cały czas myślę o Grażynce, dobrze że ma blisko rodzinę i nie jest sama w tej tragedii.

U nas dalej upały, ponad 30 stopni.
Wyszłam tylko na chwilę, do biblioteki i starałam się cały czas iść w cieniu,ale i tak wróciłam umęczona.
Duszno i nie ma czym oddychać.
Jeszcze jak wiecie, mam dookoła plac budowy i nie dość że głośno od samego rana,to jeszcze tumany kurzu w powietrzu.
Kopią przejście podziemne !!!

imagebb

Na 18.00 idę na kurs fotografii i mam nadzieję że nie będzie gorąco.

Janusz - co do zdjęcia, chyba przesadziłeś z rozmiarami ciuchów, albo tak schudłeś...?
Napis na koszulce fajny.

Nawet nie widziałam że blisko Łodzi

Mirellko - ciągle czytam o jakichś nowościach w Łodzi.
Chyba macie dobrych zarządzających !

Krysiu - napisz coś do nas !
Jadziu, Małgosiu

Miłego popołudnia.

[maluna]

U nas, też było gorąco, a teraz leje i zaraz jest lepiej,
może wreszcie roślinki odżyją
Ula, współczuję, to macie zapewniony kurz i bałagan w najbliższym czasie.
Janusz schudł przed operacją, bo taki jest warunek, jak
ktoś ma nadwagę, pisał że schudł 13 kg.
Też bym chciała, ale nie wychodzi, a ostatnio jemy same
warzywka
Mirellka, masz fajnie, pogoda dopisuje, życie jak w Madrycie
i nie trzeba daleko wyjeżdżać
W ramach rekreacji namalowałam kwiatek,
a mąż powiedział, że wygląda, jak pająk w krzakach,
więc nie pokażę

[Jadzia P.]

Witam ponownie
Wróciłam z Łodzi głodna i skonana...ważne, że badanie nic złego nie pokazało...
Janusz znam badanie o którym piszesz bo regularnie raz w roku muszę je wykonywać...to jak i gastroskopie...
To pierwsze robię w uśpieniu natomiast to drugie bez...
Taki jest wymóg w związku z moją chorobą i nie ma , że woda nie smakuje
Ula to faktycznie teren masz rozgrzebany ale jak już zrobią to będziesz miała ładnie
Jadziu wypoczywaj i kuruj się ....napisz czy to sanatorium jest w porządku tzn. wyżywienie i pokoje...teraz nie mogę ale jak będzie wszystko ok to poproszę lekarza o skierowanie do sanatorium i poproszę o Uniejów....tylko jakie choroby tam leczą ?....dla mnie musi być kierunek kardiologiczny...
Małgosiu pająk w krzakach to coś ciekawego ...widziałam kilka Twoich prac i muszę przyznać, że potrafisz ładnie malować....ja jestem totalne beztalencie

[maluna]

Małgosiu pająk w krzakach to coś ciekawego

Jadziu, to miał być irys
Dobrze, że nic nie znaleźli, oby tak dalej

[Uka]

Cześć wszystkim

Lało w nocy, to dobra wiadomość, ale jest i zła, nadal gorąco !!!

Ula, współczuję, to macie zapewniony kurz i bałagan w najbliższym czasie.

Małgosiu - ten najbliższy czas to z założenia - 20 trudnych miesięcy, a jak będzie to się okaże.
To największa drogowa inwestycja w historii miasta.
Koszt prac budowlanych to 150 mln zł.

ale jak już zrobią to będziesz miała ładnie

Jadziu - przy okazji wycięto 2095 drzew !!!
Wyburzono kilkanaście budynków i będę miała 4 pasy jezdni pod nosem!
Nie wiem czy będzie się z czego cieszyć.

W ramach rekreacji namalowałam kwiatek,
a mąż powiedział, że wygląda, jak pająk w krzakach,
więc nie pokażę

Małgosiu, nie przejmuj się mężem,faceci się na tym nie znają - pokazuj !

Idę na spacer, w ramach kuracji odchudzającej.
Zobaczę jak długo wytrzymam w tym upale.

Miłego popołudnia

[ramzes101]

Witam. No to Ula będziesz mieszkała na budowie a potem przy drodze szybkiego ruchu.Tego ci nie zazdroszczę.

Cytat: Małgosiu, nie przejmuj się mężem,faceci się na tym nie znają - pokazuj !

Ulcia, ty nie obrażaj facetów, mama cię nie uczyła, że obrażać faceta to prawie jak obrażać Pana Boga? I pamiętaj - faceci się znają na wszystkim - przynajmniej tak im musisz mówić, żeby mieć u faceta fory.To dotyczy także wspaniałych mężów. Nawet jak mąż jest zwykłym dupkiem, to żona musi go wychwalać, bo jak nie, to zawsze się znajdzie taka, co mu powie: co ta twoja głupia żona wygaduje, ty jesteś wspaniałym mężczyzną no i żona ma przerąbane.
Pozdrowienia dla ciebie i obu Jadź.
Janusz - facet mądry, sympatyczny, iteligentny, przystojny a przede wszystkim bardzo skromny.

[Kaima]

Wreszcie pogoda, jaką lubię - słonecznie, nie za gorąco, można bez strachu wyjść z domu.
Ula, długo będą budować to przejście obok Twojego domu. Pejzaż nie do pozazdroszczenia. Mam to na świeżo, bo właśnie dziś pod moimi oknami zasypują wykopy - podłączali media do nowych bloków. A na działkę od początku lata mam taką ścieżkę rowerową Normalnie są tam maszyny i robotnicy, ale chyba świętowali. Zresztą, i tak mają święto cały czas, bo jeden pracuje, a trzech patrzy.

[Kaima]

Grażynka pewnie już pożegnała męża...

[maluna]

Jestem, jakaś niemrawa dzisiaj, ale już większość
piątku za nami, a jutro będzie lepiej, albo i nie..
Grażynka ma ciężki dzień, bardzo jej współczuję
Wszystko przemija, ale trudniej to znieść, kiedy to nas
dotyka
Nieciekawe macie widoki koło domu i Ula i Krysia.
U mnie było podobnie, jak brukowali ulicę, ale teraz jest
pięknie.
Pogoda, nadal trzyma, już nie pamiętam takiego lata
Miłego popołudnia...

[Jadzia P.]

Witam miłe koleżanki i kolegę....witajcie Krysiu i Małgosiu
U mnie ciąg dalszy pięknego, polskiego lata...oby zostało z nami jak najdłużej
Krysiu bardzo się cieszę, że po dłuższej nieobecności już z nami jesteś
Czytałam u sąsiadek o Twoich problemach ze świadkowaniem i ja byłam kiedyś w podobnej sytuacji....był rozwód siostry mojego męża i ona poprosiła abym była jej świadkiem ja jej odmówiłam bo nie chciałam zeznawać przeciwko jej mężowi gdyż wiedziałam, że wina leży po obu stronach. Uszanowała to i poszukała sobie innych świadków. Wydaje mi się, że tak też powinna postąpić żona Twojego kuzyna .
Ula to faktycznie zeszpecili Ci okolicę...pamiętam Twoje stare zdjęcia kiedy jeszcze nie było tego marketu to mieszkałaś w pięknej, zielonej okolicy....teraz po wycięciu tylu drzew to już jak na lotnisku
Małgosiu ja też jestem jakaś taka do kitu...od ostatniej choroby mam cały czas bardzo niskie ciśnienie ( zawsze byłam niskociśnieniowcem ) , najczęściej jest w okolicach 100/60....rano kawa a póżniej krople na zwiększenie ale ile razy w ciągu dnia można ratować się kroplami ?
Też cały dzień myślę o Grażynce...ludzie tak szybko odchodzą, pozostaje ból i tęsknota
Ula, Enia, Marta, Jadzia, Janusz dla Was
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu

[Uka]

Witam.

Dzisiaj dopiero po 18.00 wyszłam na spacer bo wcześniej za gorąco jak dla mnie.

Zrobiłam przy okazji zdjęcia przejścia podziemnego niedaleko mnie.
Budują jeszcze drugie trochę dalej.
Natomiast drogę podzielili na 4 etapy i pierwszy zaczęli koło mnie. .
Objazd puścili pod moim blokiem.

Ula, długo będą budować to przejście obok Twojego domu.

Krysiu - podobno do końca roku ma być gotowe.
Na razie wygląda tak...

upload photo to web

[ramzes101]

Jadzia, byłaś dzisiaj na starym cmentarzu? Bo ja już zdążyłem wsiąść do samochodu, jak przeszła pani podobna do ciebie, tylko mąż trochę inaczej wyglądał, dlatego się nie odezwałem.

[Jadzia P.]

Napisał ramzes101

Jadzia, byłaś dzisiaj na starym cmentarzu? Bo ja już zdążyłem wsiąść do samochodu, jak przeszła pani podobna do ciebie, tylko mąż trochę inaczej wyglądał, dlatego się nie odezwałem.

Nie , my mamy groby naszych bliskich na nowym cmentarzu i dlatego na stary chodzimy bardzo rzadko...zawsze parkujemy przy tym sklepie w którym sprzedają znicze ( on należy do cmentarza) i stamtąd mamy b. blisko .
Dziś byliśmy u syna i synowej....zawieżliśmy im klucze i otrzymaliśmy prezenty które przywieżli nam z Grecji ...

[ditta hop]

Witam.
Dziekuję za wyrazy wsparcia.
Już za mną ten nagorszy dzień w zyciu. Ale obrazy ciągle mam przed oczami. I nie zapomnę, że zmarł w moich ramionach gdy układałam go wygodnie na poduszce, on przestał oddychać.

[Kaima]

Grażynko, mąż udał się w ostatnią drogę z Twoim obrazem pod powiekami. Piękne to, chociaż bolesne.

[maluna]

Prawie zleciała duszna sobota, ciągle jestem mokra,
a przecież ja się wcale nie pocę
Zrobiłam wreszcie porządki w moich farbach i przygotowałam
całą torbę farb olejnych i pędzli dla koleżanki, która
nadal maluje, a ja nie, bo zmieniłam rodzaj farb
i do olejnych nie wracam.
Trochę miejsca odzyskałam w pokoju i pozbędę się zapachu
terpentyny.
Osobną torbę przygotowałam dla Zosi i oddam jej
farby wodne, paletę i komplet pędzli.
Będzie miała zajęcie, bo lubi rysować i malować, chociaż
nie tak, jak starszy wnuk, bardzo uzdolniony plastycznie,
ale jemu nic się nie chce..
Zaraz wieczór, kolacja i potem jakiś fajny film, a na koniec
książka do poduszki
Miłego zakończenia soboty,
a dla Grażynki

[Jadzia P.]

Witam całe miłe towarzystwo
U mnie dziś też był bardzo trudny dzień...duchota straszna , totalny brak powietrza...po obiedzie położyłam się na chwilę a obudziłam się po 2 godzinach ...
Póżniej córka przywiozła Stasia na trochę a został aż do jutra...poprosił dziadka aby spał u nas i cóż , babcia nie mogła się sprzeciwić....teraz leżą w łóżku i czytają bajki a ja usiadłam do laptopa ...
Grażynko najgorszy dzień masz za sobą... teraz jest ból po stracie kogoś bardzo bliskiego, a póżniej będzie tęsknota ....i dla mnie właśnie ta tęsknota była najtrudniejsza, po śmierci mamy bardzo długo nie mogłam sobie z nią poradzić
Małgosiu podziwiam Twój zapał do pracy...ciągle coś sprzątasz, pomagasz mężowi ...ja w porównaniu z Tobą jestem totalnym leniem
Dziś ugotowałam obiad i byłam skonana, może to ta pogoda a może jeszcze skutki choroby...wczoraj skończył mi się antybiotyk a sumie to na antybiotykach byłam ponad 3 tygodnie, już zaczyna mi od nich dokuczać mi żołądek...
Wszystkich serdecznie pozdrawiam, życzę miłego weekendu

[ditta hop]

Witajcie.
Byłam wczoraj na cmentarzu aby zapalić znicz i jak zobaczyłam ten ogrom kwiatów i tabliczkę z nazwskiem i imieniem męża to sobie popłakałam.
Tak dziewczyny tęsknota będzie najgorsza, muszę sobie zorganizować życie na nawo nie będzie my lecz ja.
Nie będzie juz rozmów godzinnych na różne tematy, nie będzie mąż juz dręczyć Natana pytaniami z fizyki /ostatnie pytania były jeszcze w piatek/. Ale jak sam wnuk twierdzi bardzo duzo mu to dało, to były krótkie pytania a bardzo mu sie utrwaliły w głowie.
Zapowiada sie gorąca niedziela a w domu tak chłodno.
Miłego dnia.

[maluna]

Cześć Kochani!
Grażynko
U nas gorąco od rana, w domu też.
Zaraz pojedziemy z córką na ciuchy, bo są wyprzedaże,
ale jeszcze nie przyjechały z Zosią z Poznania.
Trochę się boję, jak to wytrzymam, bo tam strasznie gorąco,
do tego remont części obiektu.
Ja wiele nie potrzebuje, ale córka pewnie dla Zosi przewiduje
zakupy, bo ta rośnie, jak szalona.
Miłej niedzieli Wam życzę i Tobie Grażynko,
trzymaj się dziewczyno

[Kaima]

Mam dzisiaj leniwą niedzielę. Przed obiadem byłam na małym rowerku (17 km), potem nieskomplikowany obiad, pogawędka telefoniczna i teraz lektura, jeśli nie rzuci mnie w drzemkę. Na noc wzięłam połówkę melatoniny i chyba dopiero teraz zadziałała. Pogoda u nas przyjemna, słonecznie, ale niegorąco.