Życie samotnych seniorów

[HelenaB]

Jestem ,jestem Krysiu-dzieki za kawkę życze Ci fajnie spędzonego dnia ,pełnego miłych wrazeń

Dancia -szczęśliwa babcia-
znam to uczucie -mam 4 wnucząt
Wszystkim znajomym

Zapach truskawek.

Lato wolno nadchodzi,
zapachem truskawek napływa,
na trawy zielonym kobiercu,
barwny motyl wśród kwiatów pływa.

Słońce promienie rozsyła,
na niebie obłok różowy,
czy czujesz zapach truskawek?
zapach cudowny, czerwcowy.

Choć lato szybko przeminie,
snując nici babiego lata,
ten zapach zostanie w pamięci,
zapach truskawek słodki.

Czerwień to kolor miłości,
miłości do słońca i lata,
kochaj więc zapach truskawek,
pełen kolorów lata.(z netu)

[danusiia]

Ja też jestem-witam serdecznie!Nadal piekna pogoda!
Jeszcze u lekarza nie byliśmy-zapisuję wyniki ale diete powoli wprowadzam(1500kcal z netu).Trudno mu będzie zrezygnować ze świezych bułek z marmoladą!!!
Smutno mi bez mszy świętej i bez atmosfery kościółka!Juz która to niedziela bez mszy?Jest w miasteczku kościół katolicki ale liturgia jest o 9,00 a ięc nie dla mnie!Po obiedzie pójdę na spacer do kolacji i zajdę do kościoła-jest cały dzień otwarty?Dziwne,prawda?u nas to nierealne!
To życzę miłej niedzieli i sporo pozytywnych wrażeń!!

[Kaima]

Witajcie wieczorem! Wróciłam na 18.00 do domu. Nadłożyliśmy trochę drogi i wyszło 46 km. To za dużo, więcej tak daleko nie pojadę. Po 30. kilometrze kończy się przyjemność, a zaczyna katorga. Na ogół jestem zadowolona, ale zmęczona ch....... Więcej napiszę jutro.
Dobranoc wszystkim!

[Dancia54]

Melduję się i ja . No tak , jestem a tu już nikogo nie ma
Chyba Frania gdzieś widziałam ale głowy nie dam uciąć .
Krysiu śpij dobrze , bo po tylu kilometrach musisz być okropni zmęczona .
Helenko te Twoje truskaweczki i czereśnie az zapachniały ,
wystarczyła fotka .
Danusiu swojemu doktorowi dawaj chleb razowy i też nie za
dużo (rano dwie kromki wystarczą) , poza tym żadnego
podjadania między posiłkami , na obiad dwa ziemniaki , do
tego chude mięsko gotowane - najlepiej drób , cielęcina ,
młoda wołowina , chuda ryba gotowana na parze lub pieczona w piekarniku (nie smażona!) , warzywa , zielenina ,
owoce ale nie słodkie . Jeśli pan dr. słodzi to nie używaj
cukru tylko stewię . Sorki , że tak piszę ale mam do czynienia z cukrzykiem i z grubsza wiem o co chodzi . No
i zero słodyczy , wszystko ustali diabetolog . Ruch również wskazany tylko Twój podopieczny lata swoje ma o ile pamiętam . A wino tylko wytrawne jeśli już i tylko lampka .. Niestety , ograniczenia są naprawdę duże przy tej chorobie , niestety .

[Dancia54]

Dopiszę coś jeszcze , mój starszy syn wrócił i okazało się , że
pracował . Dziś był u mnie a potem poszliśmy do młodszego
syna w odwiedziny i do wnusia rzecz jasna . Wnusio jest
cudowny , wzięłam go na ręce choć bałam się ... Starszy
syn cykał mu fotki , w końcu to jego bratanek . Dzień minął bardzo miło i chyba za szybko . Jutro znów szary , zwykły dzień - praca , dom i tyle...
P.s. odezwał się do mnie pan ze Szwecji , który był moim
chłopakiem przez jakiś czas gdy byłam piękna i młoda a więc
z czasów panieńskich . Chce spotkać się na pogaduchy (po co ?) po tyyyyylu latach... A ja jakoś nie mam ochoty.... Dziwne tylko , że po tak długim czasie ma mój nr tel....
Ale dość mojego bajania , pięknych snów wszystkim życzę.
Pozdrawiam cieplutko

[Kaima]

Dzień dobry! Wstałam szczęśliwa, że dzisiaj nie muszę nigdzie daleko jechać, najwyżej na działkę, jeśli będę miała ochotę. Znowu będzie upalny dzień i deszczu ani kropli.
Wypijmy kawę i zobaczymy, co dalej. Miłego dnia!

[Kaima]

Danciu, dobrze dzieje się u Ciebie! Synowie blisko, wnuczek kochany, perspektywa spotkania z kimś z dawnych czasów... nie wiem, dlaczego nie chcesz tego spotkania. Może być miło. Na zjeździe absolwentów 10 lat temu spotkałam swoją sympatię (tak się wtedy mówiło) z liceum. Często dzwonimy do siebie i są to długie rozmowy. Kiedyś będąc w rodzinnych stronach odwiedził mnie z małżonką i nie mogliśmy nagadać się do woli, do tego stopnia, że żona zajęła się kuchnią, a nas zostawiła. Danciu, spotkaj się z tym Panem, z czystej ciekawości.

[danusiia]

Dzień dobry!!Witam serdzecznie w nowym tygodniu(dla mnie ostatnim tu)!
Niediela wcale nie była miła!!Dr.zapadł w małą śpiączkę i zadzwoniłam po córkę i wspólnie ratowałyśmy go!!Na szczęście obyło sie bez pogotowia!Jak pisałam do Was to spał.Poszłam do niego a on półprzytomny!Po podaniu łyzeczki miodu i mocno słodzonej kawy doszedł do siebie i spokojnie jeszcze spał aż do 13,00 do obiadu!!
Danusiu-dziękuję za porady dietetyczne-rad nigdy nie za wiele!Już stanowczo wprowadzam dietę(1500kcal)bez żadnego podjadania-4-5 małych posiłków dziennie!Mam tylko problem z wodą-nie chce pić kiedy nie czuje pragnienia!Muszę stac nad nim i czekać aż wypije!!Z ledwością wypija 6 szklanek z sokami rozcieńczonymi i 1 kawą!No i obowiązkowo pół butelki piwa do kolacji!!
To w piątek jadę i trzymajcie kciuki za szczęsliwą podróż.Oby nie było wypadku-busik mały a droga 12 godzinna!!Pa moje drogie i drodzy??

[frasag]

Mówią że "stara miłość nie rdzewieje"- czasem warto ją odświeżyć, a czasem nie warto. Każdy sam musi zdecydować- ale jeśli Danciu nie pójdziesz na spotkanie to nic nie będziesz wiedzieć.
Danusiiu: miałem taką sąsiadkę- nie przyszła do innej Pani na Modę na sukces i nabraliśmy podejrzeń. Przez okno zajrzałem, leżała obok łóżka. Zaraz telefon do jej córki, bo klucza nie mieliśmy, bełkotała coś bez zrozumienia, oddała mocz pod siebie i nic nie kojarzyła. Cukier 49- pogotowie ją zabrało i 2 tygodnie ją w szpitalu "regulowali". Czasem głupi film może komuś uratować życie.
Pozdrawiam wszystkich baaaardzo gorąco- milusiego tygodnia życzę.

[HelenaB]

Naprawdę podziwiam Cię Krysiu,ale Masz kondycję,a dzisiaj to odpoczywaj -jest fajna pogoda- więc opalanko na działce
Danciu!ja na Twoim miejscu bym sie odezwała -po prostu z czystej ciekawości ,a nuż jak pisze Franio-,że "stara miłość......
Oj!Danusiiu -w ostatnim tygodniu Masz trochę więcej problemów ,ale tydzień szybko zleci i będziesz znowu cieszyła sie powrotem do domu ,a czy myślisz jeszcze o Leszku?
A teraz- NIESPODZIANKA -ZAPRASZAM NA MOJE

Miłego ,słonecznego poniedziałku życzę

[Kaima]

Helenko, ależ apetyczne truskawki! Zjadłabym z przyjemnością wielką! Kupione na bazarku ani nie wyglądają tak, ani nie smakują.
Pokażę zdjęcia z wczorajszej wycieczki.
To kościółek z zewnątrz.



A to w środku:



Jeden z kilku bardzo starych nagrobków:

[Kaima]

Dzień dobry! Źle bardzo dzisiaj spałam i dlatego przychodzę tak wcześnie. Postaram się być cicho...
Danusiu, już za 3 dni będziesz w drodze do domu, a wydaje się, że tak niedawno pakowałaś się na wyjazd. Czy po powrocie spotkasz się z P. Romanem? Danciu, a Ty podjęłaś decyzję co do spotkania z dawnym wielbicielem? Dopytuję się, jak wścibska baba, ale trochę już się poznaliśmy na wątku i po prostu interesuję się.
Kawa czeka!

[frasag]

Ja tylko podczytuję. Sam i tak u naszych Pań nie mam żadnych szans, ale miło mi będzie gdy Wam się dobrze poukłada- tego Wam życzę.
Znowu pusto- tylko 1 "skowronek" rano zajrzał, zostawił miły ślad i odleciał. No i chyba tak będzie do końca lata- rodzina jest najważniejsza, a wakacje tuż- tuż.
Miłego popołudnia i wieczorku Wam życzę.

[HelenaB]

Faktycznie coś dzisiaj pustawo na blogu -jak słusznie zauważył Franio dzięki za pozdrowienia E tam- myślę ,że jeszcze dzisiaj ktoś zajrzy .Bo właściwie pogoda dziwna niby świeciło słoneczko ,ale wiał dośc zimny wiatr -ja trochę popieliłam na ogródku ,ale szybko uciekłam bo zimno
Krysiu! naprawdę ciekawy ten kościółek ,a Danusiia chyba już pakuje walizki
A na dobranockę
kolorowych snów życzę -jak te kwiaty

[Kaima]

Helenko, jak miło popatrzeć na Twoje kwieciste fotki, może faktycznie przyśni się jakiś kolorowy sen.
Dzień był chłodny, wietrzny i cały czas zanosiło się na deszcz. Nawet miałam ochotę zdrzemnąć się po obiedzie, ale przetrwałam. A ponieważ źle spałam poprzednią noc, to teraz zaraz zapadnę w głęboki sen do rana.
Dobranoc!

[HelenaB]

Miałam rację -zajrzała Krysia-myślę ,że sny będziesz miała kolorowe

[Kaima]

Witajcie! Nie wiadomo, jak się rozwinie aura, ale upału raczej nie będzie. Rowerowo też raczej nie, bo wieje dosyć mocno.



Niech Panowie nie obrażają się za tę wklejkę, bo ja akurat jestem w antyfeministycznym nastroju za sprawą jedynego serialu, jaki oglądam, nie wiem jeszcze, czy długo. Bohaterki tegoż serialu to istne wiedźmy, pozbawione grama kobiecości, ciągle wrzeszczą, wymyślają partnerom, nie liczą się z uczuciami i zdaniem innych - a robią to bardzo dobrze i przekonująco - bo jakże inaczej, jeśli główną harpię gra Bożena Dykiel. Wiem, że to tylko film, ale mnie denerwuje. Podam tytuł, żeby nie być gołosłowną - "Na Wspólnej", TVN.
A teraz kawa - dla wszystkich!

[HelenaB]

Krysieńko -dzięki za kawkę ,co do serialu to nie oglądam -więc sie nie wypowiadam .
Jakoś tak cicho na profilku -to chyba wszystko przez ten wiatr?wszystkich gdzieś wywiało?
Pozdrawiam i

[danusiia]

Cześć.To raczej u mnie upał dał sie we znaki i nadal daje!!Pakuję już walizkę ale przejeżdzam na inne miejsce na 10 dni,bo Bułgarka musi jechac do siebie w pilnej sprawie a z panią Gertrude nie miałby kto zostać!!Podjęłam się tej pracy.Pojadę pociągiem z przesiadką a na miejscu juz ktoś mnie odbierze z dworca!!Zdążę odpocząć i trochę będzie więcej pracy bo pani leżąca!!Ale rozmowna-nie tak jak dr.!
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia i wieczoru!!

[Kaima]

Ojej, Danusiu, czy skutkiem tego będziesz miała krótszy odpoczynek w Polsce?
Ja się jakoś tak przyzwyczaiłam, że w ciągu dnia nie odpalam komputera, zajmuję się innymi rzeczami. Rano robię pierwszą herbatę i wchodzę na forum, na pocztę, na wiadomości. Wieczorem, po obejrzeniu serialu - to samo i jeszcze dodatkowo krzyżówki.