Kącik poezji własnej i nie tylko część 2

[Malwina]

kpwalski
nie kopiować, nie zachwalać, tylko pisac swoje- delikatne,smutne, trochę nieśmiałe, ale..prawdziwe.Dzięki
Donato Tobie też dzięki..

[kpwalski20@wp.pl]

Trudno ,skoro pani Malwina prosi napisałem przed chwilą jeden wiersz,Jednak wasze takie inne,piękne że aż nie wiem czy wysyłać...

[Malwina]

wysyłac i to zaraz proszę..

[kpwalski20@wp.pl]

Szukam cię śpiąca królewno
wśród obojętnych mi twarzy,
by z klątwy którą rzucono
zbudzić ,byś mogła znów marzyć.

Uśmiechem i pocałunkiem
obojętności sen zgonię.
Będziesz najdroższym klejnotem
co ujmę czule w swe dłonie.

Gdy miłość ujrzę w twych oczach,
zaproszę w moje pokoje
w których przy świecach i kwiatach
będziemy marzyć we dwoje.

[Malwina]

no i czy nie samo życie?Brawo, brawo- pisz Człowieku

[kpwalski20@wp.pl]

Napisał malwina

no i czy nie samo życie?Brawo, brawo- pisz Człowieku

Dziękuję ,dla mnie jest to trochę naiwne,za mało przenośni i w ogóle muszę się jeszcze doszkolić.

[mimoza]

Mówisz kpkowalski, że to naiwne. A ja chcialabym, nie tylko w marzeniach, być tą królową obudzoną ze snu. Wiersz mnie wzruszył. Zochna zaleca trening, gdyż on czyni mistrza - to do dzieła, może i mnie się uda napisać coś równie dobrego? Cz

[kpwalski20@wp.pl]

Napisał mimoza

Mówisz kpkowalski, że to naiwne. A ja chcialabym, nie tylko w marzeniach, być tą królową obudzoną ze snu. Wiersz mnie wzruszył. Zochna zaleca trening, gdyż on czyni mistrza - to do dzieła, może i mnie się uda napisać coś równie dobrego? Cz

Będę bardzo czekał na pani wiersz. Dobranoc.

[Malwina]

Szaleńczy pęd

Spogladam w lustro rano
Przygładzam włosy zmęczone czasem wydarzeń
Powstaje grymas
Coś na kształt jak gdyby usmiechu
A w oczach pytanie smutku i żalu...

Czemu tak pędzisz szalony czasie
Czemu tak gonisz za końcem przemijania
Nawet na chwilkę w problemów masie
Nie przystaniesz króciutko
Od wieczora do rana?

Spodlądam w lustro wieczorem
Twarz zmyta z zewnętrznych upiększeń
Pozostają jedynie wydarzenia dnia
wyraźnie zarysowane
A w oczach pytanie zdziwienia i żalu

Czemu tak pędzisz ...szalony... czasie....?

[Malwina]

Spogladam w lustro rano
Przygładzam włosy zmęczone czasem wydarzeń
Powstaje grymas
Coś na kształt jak gdyby usmiechu
A w oczach pytanie smutku i żalu...

Czemu tak pędzisz szalony czasie
Czemu tak gonisz za końcem przemijania
Nawet na chwilkę w problemów masie
Nie przystaniesz króciutko
Od wieczora do rana?

Spodlądam w lustro wieczorem
Twarz zmyta z zewnętrznych upiększeń
Pozostają jedynie wydarzenia dnia
wyraźnie zarysowane
A w oczach pytanie zdziwienia i żalu

Czemu tak pędzisz ...szalony... czasie....?

[kpwalski20@wp.pl]

Ślicznie piszecie,bardzo.Zochna jestem wzruszony.
Nie mogłem się wcześniej połączyć ,wyskakiwały jakieś błędy.

[kpwalski20@wp.pl]

Atramentowe niebo z łoskotem
rozdarło spokojną ciszę.
Ogromne krople zmieszały z błotem
posiane kwiatki na klombie.

W pozabłoconych kałużą drogach
konar zielony z drzewa
zdarty przemocą,topiąc się w wodach,
przedwcześnie dziś umiera.

Na nieboskłonie cudowna tęcza
siedmiobarwami się mieni.
Może to będzie brama do szczęścia
co całe życie odmieni?

Może za bramą bardziej zachwyca
uśmiech przyjażni niż kpiny?
Gdzie się nie rzuca w twarz rękawicą
z błachej ,najmniejszej przyczyny.

Może za tęczą,czarnym obłokiem,
miłość jest wielka i szczera?
Idę zobaczę,przejdę się trochę,
niech łzy tęsknoty deszcz zbiera.

[kpwalski20@wp.pl]

Niestety na końcu wiersza miało być "deszcz" -zamiast- sen.

[zochna]

...dzisiaj rano, zanim mi uciekł 'autobus', coś wkleiłam i... nie ma tego/?!/. Nie wiem dlaczego? Ktoś skasował, nie nadaje się? Zaryzykuję jeszcze raz...


ACH, KPWALSKI

Schowany gdzieś w... wirtualnym (i nie tylko)
labiryncie westchnień i marzeń
błyśnie na 'mgnienie serca' wśród...
szaleńczego pędu zdarzeń
ach, kpwalski

Jest więc coś tak zwykłego naprawdę
zapierającego dech..., niewinnego,
szczerego, do bólu takiego...
jak pragnę
dziękuję, kpwalski

I... niech zostanie symbolem, znakiem...
bo, jak się trafi
dzień któryś z tych; 'byle jaki',
chcę zapamiętać TO jego, właśnie takim/?!/


(02 września 2008r.)


kpwalski możesz poprawić treść swojego postu. Wystarczy kliknąć w prawym rogu "edytuj", poprawić i kliknąć "zapisz...". Dziękuję, jestem równie wzruszona i zachwycona Twoją TWÓRCZOŚCIĄ!!! GRATULUJĘ!!!

[kpwalski20@wp.pl]

Pani Zochno,jeszcze nigdy nikt nie napisał dla mnie wierszy,jestem szczęśliwy i wzruszony.Widziałem ten wiersz wcześniej ale nie mogłem się połączyć,wreszcie kiedy mi się udało tak byłem wzruszony że pisząc wiersz nie mogłem się skupić.Skopiuję go i zatrzymam na całe życie.Dziękuję!

[donka]

Napisał malwina

Szaleńczy pęd

Spoglądam w lustro rano
Przygładzam włosy zmęczone czasem wydarzeń
Powstaje grymas
Coś na kształt jak gdyby uśmiechu
A w oczach pytanie smutku i żalu...

Czemu tak pędzisz szalony czasie
Czemu tak gonisz za końcem przemijania
Nawet na chwilkę w problemów masie
Nie przystaniesz króciutko
Od wieczora do rana?

Spoglądam w lustro wieczorem
Twarz zmyta z zewnętrznych upiększeń
Pozostają jedynie wydarzenia dnia
wyraźnie zarysowane
A w oczach pytanie zdziwienia i żalu

Czemu tak pędzisz ...szalony... czasie....?

Mój poranny post do Ciebie gdzieś się zawieruszył , więc jeszcze raz powtarzam - bardzo lubię Twoje wiersze
...nie dawkuj tak skromnie,mogłabyś więcej i częściej.
Czytanie pięknych wierszy spowalnia czas.

[Donata]

Witam.

Faktycznie rano były jakieś problemy, wyskakiwał błąd serwera, też wkleiłam post i zniknął w taki sam sposób jak Zochny i Donki.
Wiersze Zochny, Malwiny i Kpwalskiego (który się gdzieś z boczku czaił, a całkiem niepotrzebnie) są przepiękne. Pozdrawiam i przesyłam Gratulacje dla wszystkich.

[kpwalski20@wp.pl]

Cóż,ja jestem tylko szarą myszką w porównaniu z Wami więc
będę tylko od czasu do czasu z kątka główkę wysuwać.
Bardzo dziękuję za miłe słowa.

[ZETKA]

Dobre!Szorstkie i liryczne ,nieprzegadane...

[Malwina]

ja tez przyznaję się do mysiego stada PANIE kpwalski, a nie do " nie wiem kogo".Tu generalnie nie "panujemy" sobie...?A o wierszach potem, bo przyjechałam z daleka i lecę spać.cześć Wam