Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Alsko]

Nocne polowanie na Żabę przegapiłam,
bo mi się cuś zrobiło dziwnego i o 9 poszłam spać.
No i spałam z dwiema krótkimi przerwami do 4.30. Poleciałam natychmiast balkonowe okno otworzyć, niech się rześko wietrzy.
A ja pewnie się posmulam i znowu w bety.


Dobrego wszystkiego wszystkim!

[zula]

Dzień dobry!
Hej Ćwirku!
Też sobie wietrzę,jeszcze trochę i trza się okopać i nie wyściubiać nosa.
Całą noc wietrzyłam,drzwi pootwierane i zastanawiałam się czy jaki złoczyńca nie wlezie.
No i nie wiadomo jaki koniec gorszy,z ręki złoczyńcy,czy braku powietrza w powietrzu.
Żaba to też odważna kobita,łazi nocą nad morzem.
ALE W RAZIE CO,TO MA OBRONNEGO BRYTANA.
Ugotuję sobie czerwonego barszczu,póki trochę chłodniej.
Łazi za mną ten barszcz już z tydzień.
A Wam wstawania bez kropek,jak Żaba nakazuje.

[amiii]

Cicho piszę, żeby Wróbla nie obudzić,
niech dośpi.

Ja mam też deficyt snu,
miałam to dziś nadrobić,
bo chłodno i pochmurno,
to dobrze by się spało.
Ale "umyślało" mi się jedno danie
i muszę do polskiego sklepu.
A że dzisiaj zaczyna się festiwal uliczny
i "nadmorski",
to pewnie mi się ciut zejdzie.
Bo jak już będę w centrum,
to chwilę posłucham.
No chyba że będzie lać,
co też złe nie będzie.


..............

Napisał zula

Żaba to też odważna kobita,łazi nocą nad morzem.
ALE W RAZIE CO,TO MA OBRONNEGO BRYTANA.

Nie, psów nie można było zabierać,
huk był niesamowity.
Ale co mogło mi grozić
wśród tysięcy ludzi?
I takich sympatycznych elegantów co krok?

..................

[bogda]

Dzień dobry.
Wróbel bladym świtem, ale wróble tak mają, a teraz pewnie odsypia, albo dosypia.
Ja na luziki się obudziłam, na luziku wstałam, lubię tak.
A w ogóle to muszę do city zaraz, szybko się ogarnę i przed piekarnikiem zdążę.
Zula, no kto Cię napadnie, Bobek przecież pilnuje.

Ugotuję sobie czerwonego barszczu,póki trochę chłodniej.
Łazi za mną ten barszcz już z tydzień.

A ja mam zamrożony.
A może chłodnik byś zrobiła.
Ja lubię, a poza mną nikt więcej, to i nie robię.

Już jest jutro,
to zaprzeczę.

A ja byłam przekonana, że to Ty na tle pomarańczowego namiotu.
Widać więcej było biało kurtek.
To dziś masz fajną imprezę.
U mnie w city codziennie wieczorem są różne koncerty, al nie chc3e mi się pchać w ten zaduch.
U Ciebie jednak chłodniej.
To dobrego dnia, spinam się i lecę.

[mimoza]

Mogę zacząć dzień od kawy i od odwiedzin w ciuchci …
Miłego dnia Wszyściuchnym życzę...
Pogoda, póki co bez słonka. Trochę popadało, temp. 23 stopienki. Nareszcie mam czym oddychać...
Wróbelko, Zulko, Żabciu, Bogdo... - Cz

[bogda]

Hej Czesiu.
Dobrze że piątek, bo jesteś.
Kawy chętnie się napiję, ostatnio bardzo mi smakuje.
W city załatwiłam wszystko raz dwa i szybko do domu.
Zaraz dorwała mnie sąsiadka, to trzeba było pogadać, podała jakiś % na wzmocnienie i teraz mogę działać.
Jednak tylko w domku, bo za oknem w słonku 42 stopnie, a w city to nie wiem ile było, ale omal nie zemdlałam na przystanku.
Nie na moje zdrowie takie temperatury.
Teraz coś się zaczyna chmurzyć.
Żaba, a u Ciebie chyba padało, bo widziałam krople na kamerce.

[tar-ninka]

Dzien dobry
Oj dzięki Czesiu chętnie sie kawy napiję
Bogusiu i mnie dzisiaj daje w kość pogoda
wybrałam się na Burek po zielenine , owoce i zrobilo mi sie blee
Musiałam szybko do apteki , kupiłam Validol i sie ratowałam
kurcze z wiekiem co raz ciężej znoszę ciepełko ,które tak lubiłam
Oczywiście nic nie kupiłam, zwiałam do domu .
A planowałam barszczyk, na który mi Zulka smaku narobiła
Powietrza w domu to mam tyle ile sama "nadmucham ale przynajmniej o 4 stopnie chłodniej bo
za oknem w cieniu mam 33 stopienki
Wróbelek już wstał czy śpi na zapas
Uff idę do Żaby u niej chłodniej

[Alsko]

Nie śpi wróbel, bo fatalnie się czuje.
Coś mu się trzepocze w środku, zawroty głowy go dopadły i różne takie. A wrr!


Dostałam od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa smsa, że się zbliża armagedon i mam uważać. No to uważam.
Ale żeby nie można było przysnąć - nie pisali.
A ja nie mogę. A wrr!
Idę sobie, bo mi się fotel daje we znaki.
Zupełnie jakby był podgrzewany. A wrr!

[bogda]

Dostałam od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa smsa, że się zbliża armagedon i mam uważać. No to uważam.

A ja nic nie dostałam.
Znaczy sia, u mnie nie będzie?
No nie mam takiej aplikacji, musze sobie zainstalować.
Oj Tarninko, mnie się chociaż udało zakupić to co chciałam, a Ty bidulko nawet nic nie kupiłaś.
U mnie czasem trochę powiewa wiaterek.
Zapowiadali w tv, że u mnie też mają być jakieś okropne burze, ale może nas ominie.
Poleciałam pozbierać malinki, bo tak ich dużo, a po deszczu to nie bardzo nadają się do przetwarzania.
Teraz czas coś wszamać, a później się okaże.
I niech Wam się nic w środku nie trzepoce, ponad to ile musi.

[Alsko]

Napisał bogda

A ja nic nie dostałam.
Znaczy sia, u mnie nie będzie?

Tylko 4 województwa dostały.


https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje...68310,1,0.html

[tar-ninka]

Bogusiu no nie kupiłam ,
Nie tylko mnie i Tobie tak sie działo .
myślę ze to nie tylko przez upał a coś niedobrego w powietrzu

. . . . . . . .
Wróbelku mój fotel nie grzeje ma dziurki jest wyplatany ratanem jak sie bujam to sie ciut chłodzi
zimą zakladam kocyk i wtedy grzeje .
Bardzo go lubię , fajnie sie na nim "ogląda" filmy

[amiii]

Wycofuję to (edytowałam),
co napisałam na temat burz,
bo przeczytałam,
że naprawdę moźe być u Was groźnie.
Wróbel, najlepiej się na ten czas uśpić
i obudzić już po.

Napisał tar-ninka

Uff idę do Żaby u niej chłodniej

Zostawiłam tam ochłodę z pianką.

[amiii]

Napisał bogda

Żaba, a u Ciebie chyba padało, bo widziałam krople na kamerce.

Że padało, to za dużo powiedziane.
Pokropiło jak diabeł ogonem,
pod krzakami sucho.
A wczoraj była fajna sytuacja,
bo zaczęło kropić,
tak z 5 minut tego było.
Wyszłam do ogrodu,
a tu jeden trawnik całkiem suchutki.
Pomyślałam że zwidy mam,
nawet dotykać zaczęłam,
na czym to "nakrył" mnie sąsiad.
Ale nie, padało do ścieżki
i ani centymetra dalej.
Już takie "gupoty" wyczynia ta pogoda,
że rence opadywują.

[gratka]

Dobrze, że lato u nas krótkie, to obejdziemy się bez klimatyzacji,
ale jak ma tak dokazywać co roku - trza będzie pomyśleć.
Też dostałam SMS z ostrzeżeniem, a za oknem coraz ciemniej;
albo idzie wieczór, albo się porządnie chmurzy.
Łeb mnie ćmi od rana, a on jak barometr, czuje front.

Trzymcie się bezpiecznie

[bogda]

U mnie też jakaś ciemność się robi, ale burze idą wschodnią ścianą, może tylko pokropi, albo i to nie, a może w nocy.
Alkę też na razie burza omija.
Żabo, u nas teraz albo Afryka, albo burze niszczące.
Wczoraj chyba w Koninie pozrywało dachy, połamało drzewa i słupy energetyczne.
I co się dziwisz, że pół trawnika suche.
Jak chmurka krótka, to nie starczyło na więcej.
Ale Wam powiem, wylazłam na pole, 26 stopni...
Co prawda 10 stopni mniej, ale też cieplutko, a mi zimno.
Podoba mi się fotel Tarninki.
Ale bujać się nie mogę, bo mnie muli.
Muszę mieć stabilny.
Gratko, co Ciebie chyba jednak idzie burza.

[amiii]

Szkoda mi Was bardzo, bardzo.
Wiem jakie to przykre
ale już chyba koniec na tę chwilę?
Miało być ochłodzenie na chwilę przecież.
Gdzieś przeczytałam,
że upały u Was mają być do października,
we wrześniu to już chyba nie będą tak męczące.

Napisał bogda

Jak chmurka krótka, to nie starczyło na więcej.

Dziś cudownie chłodno,
tak na letką kurteczkę,
to i chęć do życia wróciła.
Idę do centrum na herbatkę (no dobra, na piwo),
posłuchać jazzu albo bluesa,
bo festiwal trwa.
A Wam życzę normalności wieczorem,
bez burzowych szaleństw.

[bogda]

Idę do centrum na herbatkę (no dobra, na piwo),
posłuchać jazzu albo bluesa,
bo festiwal trwa.

Też bym poszła, ale właśnie zaczęło padać i tak raczej dokładnie, raz koło razu.
A poza tym samej mi się nie chce....

[zula]

U mnie też się dzieje,jakieś koncerty i ogródki.
Ale pogoda nie sprzyja,a może pesel.
Mam w pogodzie że za chwila będzie padać.
Ciekawe czy tak obficie jak Bogusia u Ciebie.
Ale pisze,ze ma tak padać aż do jutra do południa.
A niech se pada.
W poniedziałek znowu mam pogrzeb.
Od męża brata żona.
Nie chorowała i bardzo była ruchliwa,chwila i po człowieku.
Śpijcie dobrze!

https://youtu.be/XIJM2kZgYiI

[bogda]

Zula, u mnie popadało, ale już przestało.
Burzy nie było i bardzo dobrze.

W poniedziałek znowu mam pogrzeb.
Od męża brata żona.
Nie chorowała i bardzo była ruchliwa,chwila i po człowieku.

Współczuję bardzo.
Właściwie to takie odejście z tego padołu jest humanitarne.
Dobrej nocki Wam życzę.

[bogda]

Dzień dobry.
Pada deszczyk, pada i stopieńków tylko 16.
Zmarznę przecież, a po pieczywo muszę.
Noc miałam do kitu, właściwej to od 4-ej nie śpię i jestem przymulona.
Pewnie kawa mnie postawi do pionu.
No to wszystkiego dobrego.