Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Alsko]

Tyż mi pada. Stopieńków mam 17.
I powietrze w powietrzu. Żyć - nie umierać.
Ale to tylko ma tak być dziś i jutro,
a potem powrót do piekieł.
Dobre i tyle, jak się nie da więcej.
Carpe diem!



dobry dzień.gif

[toy_]

czesc wroblaski
zamawiacie u ninki ksiazke o forumku?

carpe diem, tyle wiem co zjem

[bogda]

Hej Ćwirku i Toyka.

Ale to tylko ma tak być dziś i jutro,
a potem powrót do piekieł.

Trza się przyzwyczaić, to tak podobno teraz już ma być.
Wróciłam z zakupów, nawet specjalnie nie zmokłam, bo pada sobie spokojnie.
Ale ostrzegają przed burzami i gradem.
Pożyjemy, zobaczymy.
A u Żaby też pada.
Pewnie się cieszy.
Toyka, ja nie zamawiam.

[tar-ninka]

Dzień dobry
Toy , Bogusia, Ćwirku
Nareszcie jest powietrze w powietrzu
Już wiem skąd u mnie wczorajsze dolegliwości , to przez burze ,która się gdzieś tam czaiła
Mój organizm zawsze tak reaguje przed , a po burzy jestem jak nowa
I tak bylo wczoraj
Dzisiaj jest fajnie deszczyk sobie pada jest chłodniej Lubie deszcz zwłaszcza popołudniu i wieczorem
Fajnie jest mieć otwarte okno i nie slyszeć rąbania o beton piłki ,pisków ,ryków dzieciarni
Toyka , ja tez nie zamawiam .

[hannabarbara]

Dołączam do chóru zadowolonych. Wreszcie fajnie, choć pada. Za oknem 15. w środku 24. Ciszę się, że mogłam zamknąć okno i odciąć się od hałasu ruchu ulicznego.
Może byśmy tak poczarowali, by już tak zostało.
Hokus, pokus. Abrakadabra! Stop upały!

[bogda]

Hokus, pokus. Abrakadabra! Stop upały!

Haniu, czaruję razem z Tobą.
Może się uda.
Sprawdzimy naszą moc.

[zula]

Dzień dobry!
Też mam pięknie,ale taka słabizna we mnie wlazła,że nie mam siły nic robić.
Puścił stres i rozluźniło się wszystko.
Fajnie bym sobie odpoczęła,ale siostra do mnie jedzie.
Jadą na wczasy i przy okazji po drodze mnie odwiedzą.
No to się spinam i jakieś żarełko im przygotuję.
Co do czarowanie,to mam marny talent.
Ale wspieram całom swojom godnościom osobistom.

[amiii]

U mnie pięknie siąpi (szkoda że nie pada albo leje),
może mi się uda zdrzemnąć trochę,
mam zaległości.
To fajnie, że i u Was fajnie.
Nie martwcie się na zapas,
że upały wrócą,
nie zawsze prognozy się sprawdzają.
A próbować z czarami możecie,
jak się naumiecie nie zmarnuje się,
tyle możliwości.

[bogda]

Zula, ja stresu żadnego nie miałam, a też nie mam na nic siły.
Powinnam se piórka ufarbować, bo mi bardzo wyblakły od słońca.
Taki stary wyleniały dywan mam na głowie.
Muszę się zebrać i odmalować.
Żabo, no niech Ci siąpi.
Co zajrzę to tam siąpi, nawet trawa pod kamerką zaczęła się zielenić.
A ty znowu się wybierasz po jakieś trofea lub łupy wojenne?

[eledand]

Witajcie.

TYle ich nazbierałam.

[tar-ninka]

Oj Haniu wcale nie myślę czarować aby było tak jak dzisiaj
Dla wytchnienia jeden dzień deszczu dobry ale wiecej eee

[bogda]

Ewka, a skąd taką bandę ćwirków wzięłaś.
Tarninko, deszczu może nie, ale upałów też nie.
W tym kierunku będziemy czarować.

[amiii]

Napisał bogda

Żabo, no niech Ci siąpi.

Dzięki, siąpi.

Miałam pół godziny,
spałam pięć,
pogoda sprzyja.
Cudnie pada,
rośliny mruczą zadowolone,
ja też,
bo nie będę się o węża potykać.
Miałam dziś jeszcze posłuchać muzyki nad morzem
ale deszcz.
Jutro jeżeli gdzieś nie pojadę,
to podziałam w ogródku,
nie mogę się doczekać.
Dziś posiałam fasolkę szparagową,
to już trzeci raz w tym roku.
Uciekło mi to lato, tyle miałam planów
a było czekanie na deszcz.

[bogda]

Dziś posiałam fasolkę szparagową,
to już trzeci raz w tym roku.
Uciekło mi to lato, tyle miałam planów
a było czekanie na deszcz.

Ale u Ciebie to lato jeszcze potrwa, skoro fasolkę posiałaś.
U mnie teraz nadciągnęła straszna czarna chmura.
A tak było już pięknie.

[eledand]

Witajcie.
Ogórki po raz 2 wzeszły i majo się dobrze.

Wroblof mam dużo a jutro coś pokaże lepszego.Rano plompaliśmy Szambo.Potem załączyłam Pralkę i rozpoczął się Horor.
Znowu,pierzesz!!!!.Powiedz tylko czy Matka Twoja pytała się czy może załączyć Automat.Zamnął ten Pysk i miałam cicho.To wieczne stękanie i patrzenie w doopom dziure mnie wytrącą do reszty.Pisaliści tyle razy,abym zmilczała,ale tego nie idzie.Teraz ma spoko..

[amiii]

Napisał bogda

Ale u Ciebie to lato jeszcze potrwa, skoro fasolkę posiałaś.

W ubiegłym roku
fasolkę miałam do końca listopada.
Tu jesień jest fajna.

U mnie teraz nadciągnęła straszna czarna chmura.
A tak było już pięknie.

Nie bój nic,
no bo co Ci może zrobić?
Przecież nie jesteś w namiocie na polu kempingowym
ino w domu.
Nadciągnęła,
to i se pójdzie,
przecież nie zostanie,
może na noc tylko.

[bogda]

Nadciągnęła,
to i se pójdzie,
przecież nie zostanie,
może na noc tylko.

Kiedyś pójdzie, a teraz pięknie lunęło.
A niedaleko jest koncert muzyki folkowej, fajnie było słychać....i wszyscy zmokną.

[amiii]

Ewka,
ja Cię nie rozumiem!
No bo jak godzisz się na pewne rzeczy,
to nie powinnaś się dziwić i narzekać.
Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą.
Pisałaś o samochodzie,
że Ty kupiłaś
i prosisz się o podwiezienie?
Ja bym w tej sytuacji zabrała kluczyki
a gdyby Twój pan mąż miał zapasowe,
to przebiłabym opony, wiadomo, dwie!
Ale to ja
a Ty sama decydujesz o swoim życiu
i o tym ile zniesiesz.

[eledand]

[SIZE="4Znalazłam na drzewku.

Siedziały i przekomarzały się swobodnie.Ja ich nie rozumiałam.Może ktoś,coś podpowie po ptasiemu.

SIZE]

[amiii]

Napisał bogda

....i wszyscy zmokną.

O wszystkich się martwisz?
Ci "wszyscy" o Ciebie nie,
zapewniam Cię.
Poza tym zmoknąć po takich upałach,
to sama przyjemność.