Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[bogda]

Kręgol mnie dźgnął, więc pomyślałam, że pójdę do gwiazdki
i załatwię dziada. A jak już czekałam na gwiazdę, to domyśliłam inne intencje

A mi nie spadła.
Siedzę, czekam, kark mnie rozbolałam i zawinęłam się do domu.
Co ma być to będzie, jestem optymistką.

[elik13]

Bogusia mnie też nie spadła
jedna tylko do mnie mrugała
Samoloty u mnie bardzo wysoko udawały gwiazdy

DOBRANOC Wszyściuchnym

[bogda]

Bogusia mnie też nie spadła
jedna tylko do mnie mrugała

Bo one tak zawsze.... z przymrużeniem oka Motylko.
Dobrej nocki Motylko, dobranoc Wszyściuchnym.

[amiii]

Ja dziś tylko ...................
Dobranoc.

[Alsko]

To ja: dzień dobry wszystkim

[elik13]

To i ja:
Dzień dobry Wszyściuchnym

Żarówa na lazurze już się rozgrzewa,
ale teraz jest akurat bo tylko 20 stopieńków.

To niech będzie taki akuratny dzień

[bogda]

Dzień dobry.
A poza "dzień dobry" to już nic, a nic?
U mnie chmurki wyłażą, temperatura przyjazna.
A na popołudnie zapowiadali deszcz i burze.
Kruszę śniadanko, się ogarniam i lecę w city.
Dobrego dnia.

[tar-ninka]

I ja też.
Alka , Elik
Dzień dobry
Komarzyca mnie okrutnie sponiewierała o godz. 2-giej
Obudził mnie świąt i ból całej dłoni użarła mnie @ w dwa palce zaraz koło paznokcia .
Jejuu jak bolało, zrobiłam okład z octu .
Mało jej było to cały czas krążyła i brzeczala mi nad głową
Co przysypiałam to już było bzzz , leżałam schowana pod kołdrą i topiłam się .
Nie wiem co to za czort cały czas komarów niema ale jeden raz w roku mam taki najazd ,
jedna taka @ skadś się bierze i mnie molestuje wrrr
Już myślalam ze to jedna i ta sama co rok mnie "odwiedza"
Jutro zaś święto a w czwartek jadę na fajną wycieczkę
Trzeba kupić jaki prowiant..
Bogusia czekaj polecę z tobą

[amiii]

Dzień dobry wszystkim
i Motylku przylecianemu.

U mnie w dalszym ciągu ........,
Kiedyś minie, wszystko mija.

[gratka]

Najdłuższa żmija
kiedyś przemija
to i cichedni się skończą.

Czekam na koleżankę ze szkoły podstawowej, już jedzie.
Widziałyśmy się ze dwadzieścia lat temu, chwalilam się nowonarodzonym
wnukiem,a ona miała już kilkulatka. Może jest prababcią??

Do miłego zobaczenia, niech wam czas śmiga!

[gratka]

użarła mnie @ w dwa palce zaraz koło paznokcia .
Jejuu jak bolało, zrobiłam okład z octu .

Tarninko wspólczuję Ci.
Mnie komarzyce wysysały na śniadanie, bo poniosło mnie rankiem nad rzeczkę.
Kosiłam tradycyjną kosą podagrycznik i młode pokrzywy.
Mam nogi w kostkach pogryzione. Ale się bąble nie tworzą.
Mnie atakują boleśnie pokrzywy, więc walczę z nimi kosą

[elik13]

Napisał Tarninka

...leżałam schowana pod kołdrą i topiłam się

Ło matko Tarninko dobrze, że się nie udusiłaś
Tobie komarzyca, a mnie szczekanie nie dało spać.
Okazało się, że jakiś "dobry" chyba jednak nie człowiek
podrzucił psinkę między działkami z przyciasną obróżką,
którą już zdjęliśmy.
Ufne toto, przymilne i zabawowe jak nie wiem co.
Trza będzie jakoś zadziałać na zaś,
ale póki co jest ciepło i se lata "od drzwi do drzwi"
i straszy nasze wolno żyjące futrzaki
Lecimy na wszelki wypadek po jakie psie jedzonko
bo sąsiedztwo ciuka,cmoka, poklepuje,
dzieciarnia się z nim bawi,
a nie jesteśmy pewni czy go karmią pewnie tak,
ale jak się rozjadą
Jutro sklepy zakluczone przecie.

Żabo jakiś chyba fałszywy ten z bajki Ciebie cmoknął
i w wielokropka zamienił cyco
To niech minie szybko ten wielokropek

Fruuu....
wiem, wiem nisko i powoli

[tar-ninka]

Eliczku u mnie nocami szczekania psów i nie tylko psow pod oknem nie brakuje
Ale na to mam rade ,zakładam stopery albo zamykam okno
Przed komarzycą nie uciekne .
Ta "moja" to jakas nienormalna jest
Tak właściwie to komary mnie nie lubią gdy mają do wyboru mnie lub kogoś to wybierają ..kogoś
Ta nocna wlasciwie wyboru nie miała sama śpię,
zaś by się przydało kawalek chlopa na wabika i żer dla komarow
Gratko mnie pokrzywa straasznie piecze wystarczy odrobinka i juz o mało ze skóry nie wyskocze .

[bogda]

A mnie się udało wrócić przed deszczem i burzą.
Burza to może za wiele powiedziane, ale grzmiało mocno.
Teraz się posilam, bo jakoś zgłodniałam.
Tarninko współczuję walki z tą komarzycą i chucham na pogryzione.
Na Gratki nóżki też chucham, niech nie szczypie i nie boli.
Też muszę iść z kosą na pokrzywy i podagrycznik, ale poczekam aż się ochłodzi.
Ale ja zawsze zakładam kalosze, a Ty pewnie w klapeczkach.

Okazało się, że jakiś "dobry" chyba jednak nie człowiek
podrzucił psinkę między działkami z przyciasną obróżką,
którą już zdjęliśmy.

A to burak jakiś wredny, znaczy się ten "dobry".
Musicie jakoś psiaka zaopatrzyć, ale na noc to on gdzie?
A ktoś go późnij zabierze, czy do schroniska?
Nie cierpię takich ludzi...wrrr
Żabo, weź gumkę i wymazuj te kropeczki, żeby ich chociaż nie przybywało,

[elik13]

Napisał Bogusia

Burza to może za wiele powiedziane, ale grzmiało mocno.

Bogusia też tak u mnie było przed chwilą
i nadal się zanosi bo ciemno jakoś.
Pieso na czas burzy gdzieś się bezpiecznie zamelinował

Lejeee.....
Niedawno w "Szkiełku" po takim sms-sie
ktoś zapytał "kto kogo leje"

[amiii]

Poprawiło mi się....tak o dwie kropeczki.
A to za sprawą passiflory
i jej owoców.
To strasznie kochana roślina,
kwitnie od kwietnia cały czas
i chyba do grudnia będzie,
kiedyś widziałam u kogoś w ogrodzie.
Moja dopiero w tym roku się rozrosła.


...................

A te dwie kropeczki poprawy to stąd,
że moja okazuje się być odmianą malezyjską, żółtą
a więc o większych i smaczniejszych owocach
niż ta "śliwkowa".
A owoców mam ponad dwadzieścia,
od słonecznej strony zaczynają się wybarwiać "ku żółtemu":

..................


..................


A w czasie tej największej suszy,
znalazłam sadzonkę w takim kamiennym nieużytku,
gdzie diabeł mówi dobranoc a ja nie zaglądam.
I całkiem nieźle sobie bez wody radziła.
Teraz to już wiadomo,
przesadziłam i ma luksusy,
bo zasługuje na to.


.................

[bogda]

A w czasie tej największej suszy,
znalazłam sadzonkę w takim kamiennym nieużytku,
gdzie diabeł mówi dobranoc a ja nie zaglądam.
I całkiem nieźle sobie bez wody radziła.

A widzisz.
Jak silna i lubi miejsce, to da radę.
A te owoce są jadalne?
I jaki mają smak?
Cieszy mnie, że wymazałaś pare kropeczek.
U mnie teraz jest całkiem fajnie.
Ciepło nienachalne, leciutki wiaterek i słonko.

Lejeee.....
Niedawno w "Szkiełku" po takim sms-sie
ktoś zapytał "kto kogo leje"

Lubię taką grę słów..
Ale przestało, czy dalej leje?

[amiii]

Napisał bogda

A te owoce są jadalne?
I jaki mają smak?

Jak najbardziej.
W Polsce nie spotkałam tych owoców,
może teraz bywają.
To taka słodka galaretka z pestkami,
wyjada się miąższ łyżeczką.
Mnie smakuje
a jeszcze jak swoje będę miała?

Cieszy mnie, że wymazałaś pare kropeczek.

Gorąco mi się jakoś zrobiło,
pomyślałam, że może mi ciśnienie skoczyło.
Nigdy nie skakało ale teraz podobno będzie.
No to zmierzyłam
i mam 99 na 63.
To nie wiem, czy ja żyję jeszcze?

[bogda]

No to zmierzyłam
i mam 99 na 63.
To nie wiem, czy ja żyję jeszcze?

To musowo jakaś kawa lub lampka koniaku, czy inszych %%.
U nas takich owoców nie widziałam.
Ale upewnij się, czy one nie jakie halucynogenne som.

[amiii]

Napisał bogda

To musowo jakaś kawa lub lampka koniaku, czy inszych %%.

Kaw to trochę było dziś
ale kawa jeżeli codziennie się ją pije,
to nie podnosi ciśnienia.
Koniaku nie lubię
a wina musiałabym chyba wiaderko wypić
a dziś nawet na kieliszek chęci nie mam.

Ale upewnij się, czy one nie jakie halucynogenne som.

Chciałabym.
Ale marakuja to owoc jak każdy inny,
żadnych niespodzianek.