|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
No i mamy kolejny, mglisty listopadowy dzień. Temperatura na plusie, ale mimo to aura nie zachęca do wyjścia z domu. W taką pogodę najlepiej rano wypić kawę na poprawę humoru i przypływ werwy.
Zapraszam!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Krysiu dziękuję za kawę ale jak ją serwowałaś to byłam już w pracy i popijałam swoją z kubka hermetycznego - takie mamy wymogi .
Danusiu po tych spacerach dotlenisz się chociaż , ja mam tego stanowczo za mało , wiem , zwłaszcza o tej porze roku . A gdzie podziewają się inni ? Fakt - wczesna pora jeszcze bo nie ma jeszcze 18-ej . Pobiegam troszkę w takim razie . Ale gdybym dziś tu nie wróciła to życzę fajnego wieczoru i słodkich snów . https://youtu.be/jpQyuAMkSnA Edyta Geppert dla Was.....
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Narzekałam rano na pogodę i nie miałam racji. Dzień był cudny, słoneczny, ciepły. Zaliczyłam długi spacer i odwiedziny u koleżanki.
Danciu, Ty biegasz? Zazdroszczę, mnie czasem jest trudno chodzić, brakuje powietrza. Ale w ogóle lubię chodzić, chociaż wolę jeździć na rowerze. Pochodziłabym z psem, gdybym miała. Widuję na drodze gościa na rowerze z biegnącym z prawej strony przy kole psem rasy husky. Przemieszczają się dosyć szybko, zawsze mnie wyprzedzają. Taki pies potrzebuje dużo ruchu.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Krysiu , miałam na myśli bieganie po wątkach .
Wiem , to fajna rzecz ale fajnie jest jak spaceruję i czasem ćwiczę na siłowni pod chmurką . Bywa , że po pracy z zakupami zwłaszcza ledwo ,,wczołguję się '' na swoje piętro . U nas też był fajny dzionek - wyjątkowo , nic nie padało i nie wiało.... nawet słoneczko przez kilka godzin świeciło . Działkę udało się Ci doprowadzić do porządku przed zimą ? Psa nie mam bo w bloku to byłaby męczarnia dla niego i dla mnie...... Może kiedyś ? Choć rano lubię pospać ....
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Danciu, z tych samych powodów nie mam żadnego zwierzęcia. Nawet kot potrzebuje wyjścia, te hodowane cały czas w domu są nieszczęśliwe. A poza tym - gdyby (odpukuję) choroba, szpital, sanatorium - to co wtedy?
Na działce zrobiłam rewolucję - usunęłam połowę krzewów i przez zimę będę myśleć, co dalej. Dobranoc! Jutro rano jadę do Warszawy, muszę przygotować sobie parę rzeczy.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Kaimko,będę miała jutro,parę szkolnych pytań.
Myślę że otrzymam odpowiedż a ja Tobie serdecznie podziękuję. Effka.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Efko, bardzo proszę, jeśli tylko będę w stanie... Ale dopiero wieczorem. Znalazłam w necie wzruszający obrazek i zapisałam go z myślą o Tobie.
Pozdrowienia dla wszystkich.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
witaj..
Witaj Kaimko.
Moje pytanie dotyczy terażniejszej Edukacji młodych. Czy dzieci dostają do domu Zadania Domowe. Czy uczą się Tabliczki mnożenia. Czy Nauczycielki,mówią uczymy się Wiersza,ale każdy na pamięć. Lektury do opracowania a z tego Napisać własne opowiadanie. Sprawa ortografii... Czy zeszyty są sprawdzane,czystość,przejrzystość itd. Jak wygląda WF..w stringach he... Na lekcjach,odbieranie telefonów. Takie coś mnie naszło a swoją drogą wspomnienia,dobre z Tarczami Szkolnymi.Nauczyciel,Profesor,Wykładowca to były SZANOWANE ZAWODY I RESPEKT,jak ze strony Uczniów także Rodziców. Na pewno temat się tutaj rozwinie.Dziękuję za Kota z Aniołem..
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Efko, nie ukrywam, pytania są trudne. Widzisz, ja już 10 lat jestem na emeryturze, a wcześniej nigdy nie pracowałam w podstawówce z wyjątkiem jednego roku za studenckich czasów na kilkugodzinnym zastępstwie w szpitalu dla dzieci.
Z tego co wiem, to w średnich szkołach uczniowie nadal mają zadania domowe, nadal czytają lektury i piszą wypracowania. Tylko że wydania lektur są inne niż kiedyś - wydawcy zaopatrują książki w różne opracowania, odnośniki, objaśnienia problematyki na marginesach - wielu uczniów bazuje właśnie na tych udogodnieniach. W podstawówkach pewnie jest podobnie. Na pamięć uczą się wierszyków, piosenek, także w starszych klasach. O ortografię nie pytaj - kiedyś 3 błędy ortograficzne dyskwalifikowały wypracowanie maturalne, a teraz każdy uczeń mający kłopoty z ortografią ma zaświadczenie o dysgrafii, dysleksji i o czym tylko chcesz, i kłopot z głowy. Co do sprawdzania zeszytów - to zależy od nauczyciela. Dobrze prowadzony zeszyt jest bardzo pomocny przy powtórzeniach, ale nie ma już tego wymogu. Pamiętam, w pierwszych latach pracy dyrektor po hospitacji zalecił mi częściej sprawdzać zeszyty. A ostatnio uczeń powiedział nauczycielowi, że to jest jego zeszyt, on za niego zapłacił i nauczycielowi nic do tego, co tam jest napisane. W szkole podstawowej uczniowie mają zeszyty ćwiczeń i tam uzupełniają tabelki, zdania, dymki..
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Kończę w następnym poście, bo obawiałam się, że będzie za długi.
Odnośnie telefonów - zależy od szkoły, ale wszędzie na pewno w czasie lekcji nie wolno korzystać - i uczniom, i nauczycielom. Takie są przepisy, a życie - życie życiem. W podstawówce, w której uczy się moja kuzyneczka, nie wolno przynosić telefonów do szkoły. A wszyscy przynoszą... O zajęciach w-f w stringach nie słyszałam. To chyba żart na razie, ale w przyszłości - kto wie? Efko, też pamiętam czasy, kiedy w szkole obowiązywały granatowe lub czarne fartuchy z białymi kołnierzykami i tarczą na rękawie. Pamiętam nauczycieli sprawdzających, czy tarcza do płaszcza jest przyszyta, a nie na agrafce. Sama sprawdzałam jeszcze na początku lat 70. Studniówki w białych bluzkach i pierwszych w życiu szpilkach... Czasy się zmieniają, zmieniają coraz szybciej, dzisiejsza młodzież za x-dziesiąt też będzie wspominać swoje młode czasy z łezką w oku...
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Witam wszystkich
Zauważyłem ciekawą dyskusję- temat ważny, ale biorąc pod uwagę że tylko niektórzy bez przymusu będą się w domu uczyć- to nie wiem co myśleć. Zawsze odrabiałem lekcje, a lektury czytałem wracając ze szkoły polną drogą. Wiersza uczyłem się pasając krowy- inne zadania przy lampie naftowej się odrabiało- takie czasy były. A dzisiaj to już zrobiła się sprawa polityczna- że zadawanie pracy do domu to wbrew konstytucji. Tu ciekawy link w temacie:
http://www.nto.pl/wiadomosci/opolski...awem,id,t.html Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
__________________
Żyj tak, jakbyś miał umrzeć jutro- ucz się tak, jakbyś miał żyć wiecznie.(M.Gandhi) |
|
||||
Pracowałam w życiu tylko w jednej szkole i nie mogę powiedzieć, jak było w innych. Miałam jednak okazję prześledzić zmiany w nauczaniu na tym samym poziomie na przestrzeni prawie 40 lat i efekty tych zmian. Uczniowie sami przyznawali, że jeśli bimbali sobie jakiś czas, to przed końcem semestru musieli zdrowo przysiąść fałdów. Ale normalnie nikt nie poświęcał na naukę w domu tylu godzin, o których mówi babka w artykule. Zdolny uczeń, któremu nie zależało na ocenach, uczył się na przerwach. Mniej zdolny, ale ambitny, musiał poświęcić więcej czasu. Uważam, że programy szkolne były na takim poziomie, aby młody człowiek obdarzony średnimi zdolnościami, mógł bez trudu uzyskać ocenę dobrą.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
szkoła? hm porównywać teraz nie ma sensu i tyle w temacie.
Świat nasz to historia a w teraźniejszym trudno się połapać To co zauważam to brak autorytetów. Jeszcze do jakiegoś wieku dla swych dzieci, rodzice są dla nich autorytetem a potem....życie uczy ich życia. pozdrawiam, ...nam pozostało dbać o zdrowie i tradycje by wnuczki o nich pamiętały czas już zrobić chrzan polecam kanał https://www.youtube.com/user/merlin6521
__________________
Ostatnio edytowane przez Arti : 26-11-2017 o 17:31. |
|
||||
Kaimko witaj i bardzo dziękuję za obszerne 2 posty.
Śmialiśmy się do rozpuku.Dzięki wielkie. Jeśli chodzi o dalsze nauczanie to;Tabliczka mnożenia,czy mają Kalkulatorki a pojęcia o mnożeniu wcale lub tak; 4 x 4 to = 44 6 x 8 to - 68 itd. Ja święta też nie byłam;opisze sprawę Tarcz. Nie zawsze wszyscy mieli tarcze bo koszt to 6złotych a jeden drugiemu odrywał itd./ Przyszliśmy do Szkoły i P.Psorka mówi.Dziewczynki,idziemy do Szatni sprawdzać Tarcze.Nie wiedzieliśmy co będzie dalej. W Szatni,któraś podszepnęła,ubieramy obce płaszcze,kurtki,ja to nie byłam.Byłam Uczennicą spokojną,matka trzymała nas krótko.A Ojciec mówił Ty się uczysz dla siebie. Po ubraniu tych ciuchów Psorka mówi do klasy idziemy i za parę minut "Cyrk" Czyje macie ubrane płaszcze a było nas sporo,ja też. W Szkole zaczęło się robić gorąco.Ja po powrocie do chałupy,wlazłam zaraz do łóżka.Matka zaraz wiedziała że coś jest.Pytała,ale zbyłam ją.Po powrocie z praktyki,opowiedziałam jej z płaczem. Powiedziała mi tyle marszcząc brwi;wiesz że zrobiłaś żle. WIEM./ Miałam w tym czasie płaszcz u Krawca,jakoś to załagodziła Mama.. No wiecie,ale ogólnie wspominam Szkołe z uśmiechem a Profesorów miło. WYmagali a najlepiej Geograf.Mapy na Hakach wisiały i Kijem trza było pokazać Kraj i tak dalej. Jeżeli ktoś wytłumaczył "Matczakowi" że nie jest przygotowany to miał taryfę ulgową,ale nie znosił,lawirowania tym kijem po Mapach Geogr,. Wtedy były Osły Dardanelskie a zeszyt był zaraz w strzępach podarty i dwa dni na napisanie nowego do poprawki.To były czasy. Ja dziewczyną też zabierałam zeszyty aby to przepisywanie szło szybciej.Charakter pisma miałam wyrobiony to i szło sprytniej. Profesor Matczak był tzw.Hopek niski,ale jaki,miły i uprzejmy to w ramach nieuctwa był okropny. To tyle-Pozdrawiam miło..
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Mały przykład co się dzieje w szkole.
4 kl, uczennice poszły do dyrektora ze skargą, że nauczyciel matematyki nie puszcza klasy na przerwę. Nauczyciel dojaśniał nowy temat do pracy domowej. ...4 kl za Osły Dardanelskie można mieć duże nieprzyjemności od dyrekcji i rodziców a Rada Rodziców spokojnie może zgłosić zastrzeżenia co do pracy dyrektora do kuratorium. Nawet do sądu rodzic pozwał dyrektora szkoły, że przyjął jakieś dziecko spoza rejonu a jego dziecka nie.... Dyrekcja i nauczyciele na celowniku dzieci i rodziców.
__________________
Ostatnio edytowane przez Arti : 26-11-2017 o 17:57. |
|
||||
To i ja anegdotkę opowiem. Ósma klasa- lekcja geografii- prowadzi kierownik wiejskiej szkoły. Kazał powiedzieć uczniowi jakie góry są w Ameryce Południowej, a ten ani me, ani be. No to kazał mu pokazać kontynent- po paru minutach go znalazł. "No to teraz przeczytaj jakie te góry tam są" A mapa na sznurku była tak jakoś opisana że nazwa była od góry Andy i od dołu Andy. To ten przeczytał "Andyndyna". Dowiedział się że "jest cymbał kwadratowy podniesiony do sześcianu".
__________________
Żyj tak, jakbyś miał umrzeć jutro- ucz się tak, jakbyś miał żyć wiecznie.(M.Gandhi) |
|
|||
Cytat:
To w mieście gdzie mieszkasz podczas egzaminów na wydział mieszczący się na bankowej 8 pewna dziewczyna mając mapę Polski pod nosem na pytanie o prawe dopływy Wisły zmieniła się w ....żonę Lota. I .... zdała Takie były czasy. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szukam Samotnych Kobiet! | Kasia_H66 | Zaproszenia | 46 | 04-06-2023 21:02 |
wieczorki taneczne dla samotnych | Eliza | Hobby, pasje | 91 | 12-02-2020 08:46 |
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze | barbara41 | Ogólny | 119 | 16-08-2017 18:36 |
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny | Małgosia G. | Opieka | 38 | 14-01-2017 21:45 |
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan | pawels | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 19 | 27-04-2015 14:03 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|