Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[wiesia.]

Napisał maluna

Wiesia, nie narzekaj na siostry, bo ja nie mam,
ani jednej,
za to mam dwóch braci, ale daleko

Małgosiu
nie narzekam, tylko one wprowadzają mnie w depresję.
Rzadko się odwiedzamy, bo jedna mieszka
w Dąbrówce k.P, a druga na zupełnie innym osiedlu.
Z jedną robimy codziennie telefoniczne pogawędki
i co słyszę.....sprzątam półki.

Ewko
wychowywała nas macocha i ojciec były wojskowy,
więc wyniosłyśmy z domu ład i porządek.
Ja odpuściłam, one inaczej nie umieją żyć.
Czują dyskomfort, jak wszystko nie jest na miejscu.

[enia60]

dzień dobry,witam posprzątane rozmówkowo

i co słyszę.....sprzątam półki

ja to dopiero mam depresję kiedy czytam o posprzątanych pokojach na błysk i blask

ale jak mam to zrobić z kulami?
nie patrzę więc na nieumyte okna itp.
ponieważ mam duże zaległości w oglądaniu filmów więc to z przyjemnością realizuję ,kule nie przeszkadzają

[kobra5]

EFKA ...jesteś WIELKA !!! ...tak samo myślę ,że obsesyjny porządek to rekompensowanie sobie braków emocjonalnych ..Jakich ???...ano niech każdy wejrzy w głąb siebie...
Znaczy u mnie braków nie zdiagnozowałam Ufff już mię się lepiej na duszy i ciele zrobiło

[szuanka]

Napisał kobra5

Ufff już mię się lepiej na duszy i ciele zrobiło

Ha ha ha, mnie też.
Okna umyte, przez córkę, firany uprane przeze mnie a powieszone przez córkę, odkurzacz nowy to niech sam popracuje a zajmę się siedzeniem w fotelu, mieszkanie jest dla mnie a nie ja dla mieszkania.
Przed chwilą miałam dostawę swojskich wyrobów, dobre dusze nie dadzą mi zginąć z głodu.

[eledand]

Ja Koberko,poszukam w portmonetce,wywód Psychologa na temat porządku..Przetłumaczymy to, bo to artykuł z niemieckiego....Ciekawy wywód...

[eledand]

Eniu witaj...

Jak ja przeczytałam , Twój post to uśmiałam się....

Nie jestem niewolnikiem swej Budy....
Mam mieszkać i cieszyć sie tym co mam.

Z każdą chwilą,należy się lic zyć że nas dopadnie zaraza jak teraz...

Moje łóżeczko musi być.przesadnie czyste.Łazienka i filiżanka do kawy.

Materace to ja odkurzam często.kiedy to zona i się szmatka zmoczona i na wilgotno,doprowadzalo się do świeżości.'

Szmodry nie byliśmy.Brudasy tzw.Dzisiaj stań koło kogoś to capi...dość...

[wiesia.]

Napisał enia60

ja to dopiero mam depresję kiedy czytam o posprzątanych pokojach na błysk i blask

Eniu
nie sztuka się narobić i zrobić.
Mam sprzęt, który w większości robi za mnie.
Poza tym męża, która pomaga.

Bogusiu
kto pisze o obsesyjnym sprzątaniu?

[maluna]

Żeby nie zwariować wyznaczam sobie jedną konkretną
rzecz, którą muszę zrobić, oprócz tych codziennych, jak
gotowanie itp.
Jak to zrobię, to niech się pali i wali, mam poczucie
dobrze spełnionego obowiązku.
Spisuje sobie na kartce, co mam kupić, żeby nie biegać
po pojedyncze duperele.
Siedzenie w domu, specjalnie mi nie doskwiera, bo mam
dużo przestrzeni, a jak się ociepli, ogródek za domem
i tam mnie nikt nie widzi.
Ciągle czekam na leki z doz-u, ale najpotrzebniejsze mam,
więc zachowuję spokój.
Czasem wkurza mnie piękny swoimi pytaniami, a po co to,
czy tamto, a ja wiem że jest potrzebne.
Eniu, u mnie nie ma niczego na błysk, to już przeszłość.
W domu jest duży pies, który nie zmienia obuwia, sypie
się z niej sierść, a ja sprzątam, jak się zmobilizuję.
Chodząc o kulach, wiele nie zrobisz, więc odpuść sobie
i oglądaj filmy, bo jest dużo fajnych.
Na wieczór zawsze coś wybieram z naszych seriali i
odpoczywam psychicznie od tego co się dzieje
Miłego wieczoru, damy radę...

[lebuj]

Witam wszystkich i pozdrawiam .

Pytaliście o stan zdrowia Leo . No więc córka była u weta
(tylko jedna osoba wchodzi)
Stwierdził stan zapalny , dostał zastrzyk , koronkę wokół
głowy i kazał przyjść za tydzień jak nie będzie poprawy,to
dostanie antybiotyk .
Męczy się okropnie przez tą koronkę wokół głowy , bo by
chciał wyjść na podwórko , a nie wolno go wypuszczać przez
dwa tygodnie .Nie wiem jak damy rade .Zobaczcie jego.



Pieścimy Leo ,żeby jak najłagodniej przeszedł ten pierwszy okres .






























































0

[ramzes101]

A ja mam posprzątane i to gruntownie. Synowa nie pozwoliła przychodzić pani Urszuli z powodu wirusa i dziś sama się zabrała za sprzątanie. Ja z kotem leżeliśmy na wersalce. Patrząc jak się dziewczyna uwija aż się zmęczyłem od tego patrzenia.
Zrobiłem jednorazową maseczkę z ręcznika papierowego, gumek i zszywacza, pokazała to któraś z pań, załączam zdjęcie. Jakość byle jaka bo to ze skype, poza tym nie używam żadnych cudownych preparatów, żeby się upiększyć. Jak powiedział burmistrz miasteczka we Włoszech do fryzjerki, która wbrew zakazowi, chodziła do klientek i "robiła" im włosy: " I po co to robisz idiotko, ty zapłacisz mandat, a trumny i tak nie wolno otwierać przed spaleniem".

[eledand]

Jesteście Kochane do jutra...

[wiesia.]

Jurek
buuuuuuuuuuu biedny kotek.

Janusz
fajną masz synową, miło się mieszka w czystym domu.
Super wyglądasz w maseczce.

Małgosiu
po dzisiejszym sprzątaniu
też mam poczucie dobrze spełnionego obowiązku.
Wokół siebie mam mnóstwo przydasi,
ale tak lubię.

[Kaima]

Napisał eledand

[size="3"]Osoby,tzw czysciochy pedantyczne mają coś z niedorozwoju

W świetle tego jestem w rozwoju o dwie galaktyki do przodu
Jurek, biedny Leo! I tak cały tydzień? A jak on je? U mnie widać tylko jedno zdjęcie i dużo pustego. Domyślam się, że czegoś brakuje...
Jeszcze nawet nie przymierzyłam żadnej maseczki i obawiam się, że przy kłopotach z oddychaniem, będę dusić się.

[Kaima]

Oooo! Światło świeciło się całą noc! Spałam dobrze, ale krótko. Ruda zaraza już przed 5.00 zaczyna domagać się nie wiadomo czego.
Zaczyna być krucho z lekturami. Wczoraj skończyłam "Mistrza i Małgorzatę" (zupełnie inne wrażenia, niż 50 lat temu), dzisiaj zacznę sequel. Ciekawa jestem - przeczytałam, że W. Ruczyński oprócz literatury, pisał także przemówienia dla radzieckich dostojników, m.in. dla Gorbaczowa, a więc zna realia od podszewki.
Kawa czeka, zapraszam!

[kobra5]

Zapraszam na śniadanie w tropikach ...a co ??? kto bogatemu zabroni?

,,,,,,,,,,,,

Kaimko dziś planuję trochę cofnąć te lata świetne (posprzątam ale bez przesadyzmu)

Biedny Janusz ..a toś się umordował ..tym patrzeniem..

Jak ten biedak Leo je ???...Jurek chyba mu to ściągacie ??..a może przez rurkę??

Małgosia ta "metoda małych kroków" też mi się podoba

Wiesia nikt nie pisze o obsesji to się wnioskuje z tego jaki się ma stosunek do sprzątania..poczucie winy ,konieczność zrobienia tego czy owego ..myślisz że w gabinecie pacjent przychodzi i gada ..jestem wariat ???..NIE on jest oki

Enia ja z tem błyskiem nie przesadzam bo też stwierdzam jak Małgosia.. w tem zarazie jeden pozytyw jest NIKT na ten Twój bałagan nie wlezie ..no i szoku nie będzie..same dla siebie to robimy i tak jest spoko..

[Kaima]

Zaraza zarazą, ale...

[wietrzyk]

witaj Kaimko i Bogusiu bardzo dziękuję za kawę.Kaimko Jak sie miewa Curuś?

wczoraj we Wrocławiu ładnie było choc z rana wiało..Po 15 poszłam na działke i popracowałam tam 2 godziny..wielka pękata chmura mnie przegoniła, ale nie padało. Wracając kupiłam tonik z chinina bo podobno uodparnia na wirusa.
Jurek dobrze że Leo już zaopiekowany. Moja Zakopianka jak w styczniu chorowała też nosiła kołnierz...tak mi jej było żal...bo widać było ,ze nie bardzo sobie z tym radziła zwłaszcza w czasie jedzenie.

Janusz maseczka pomysłowa widziałam jak ktoś zrobił sobie z podpaski ..ludzie maja pomysły.
Ja tez codziennie coś tam posprzątam ale nie szaleję.. Okna myje po jednym...na razie umyte jedno i balkonowe... Jak w domu jest zwierzątko to zawsze jest gdzieś bałagan...taki normalny...ale nie dajmy się zwariować

Zła jestem bo nie mogę nic z włosami zrobić..
na Święta już wiem, że będę sama..to za wiele tez nie szykuję...mam już prawie wszystko...bo mi wiele nie potrzeba..Ciasteczka też są może babke upiekę jak dostanę drożdże..


Bogusia w te tropiki to ja też chętna...

Eniu Ty się wcale nie przejmuj zdrowie jest najważniejsze...będziesz mogła zrobisz..a na razie wypoczywaj...

najważniejsze ,ze codziennie wszyscy się tu spotykamy...i niech tak zostanie ..niech ten głupek jak napisała Bogusia wynosi sie jak najszybciej...

Dobrego dnia dziewczyny i chłopaki...

[enia60]

dzień dobry Kochani
Krysiu,Bogusiu ,Alu śniadanie w tropikach,miłość w czasach zarazy, ja skromnie z bukietem bratków
zatęskniłam za wiosną
ktos wczoraj przywiózł wiosenne sadzonki różnych kwiatów
akurat w tym czasie byłam na zakupach w piekarni,kupiłam kilka sadzonek bratków

no i mam na balkonie wiosnę

[Krycha.]

Dzień dobry Krysiu, Bogusiu, Alu i Eniu.
Bogusia nie żałowała nam tych tropików,
lekko je przycięłam coby było widać zawartość obrazka!
Ładne kwiatki i humor dopisuje, nawet koty w kolejce i osobno stoją!!

Miłego dnia wszystkim , nie damy się wirusowi i już!

[eledand]

Piękne kwiatki.Dosładza duszę...Pozdrawiam miło..