|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
U nas prognozowano +29, a jest +20 i kropi. |
|
||||
Dzień dobry.
Cytat:
Maluchy potrafią dać w kość, a my na wiele pozwalamy i staramy się uprzyjemnić im ten wolny czas. U mnie do południa było 35 stopni, teraz się zachmurzyło i jest 26, można oddychać. Żeby tylko znowu jakieś burze się nie rozszalały. Miłego popołudnia dla Was. |
|
||||
Burzy się i u mnie. Czekam na deszcz, bo nie pojechałam dziś do corki podlać
roślin licząc na pokropienie z nieba. Ma corka wiele roślin w donicach i skrzyniach, one dziś cierpiały najbardziej. U mnie w domu było 23 C, o dziesięć mniej niż za oknem. Bawcie się wesoło z wnukami. Moje wnuki uwielbiały jak robiliśmy masę solną i lepili różne stworki z tej masy. Żeby krasnale miały ładne brody przepuszczali tę masę przez wyciskacz do czosnku. Potem ten wyciskacz porzucili gdzieś w zabawkach, jak go znalazłam był zabetonowany. Ale masa solna da się wypłukać wodą, trzeba tylko cierpliwości Burze odeszła bez kropli deszczu.....może jeszcze powróci. Dobranoc Wam!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Burzę wieczorną przespałam... w podświadomości widziałam tylko ogniste światła na niebie i słyszałam grzmoty. Dobrze mi się spało.... tylko było mi za gorąco, bo - przed burzą - pozamykałam wszystkie okna. Wstałam jednak wypoczęta i gotowa do... zabawy. Od 7-mej do 16,30 będę miała szychtę...
Witam Was serdecznie i ciepło.... Dzień dobry!!! Pozdrawiam i miłego dnia życzę.... Do wieczora....
__________________
|
|
||||
Byłam w Łańcucie podlać rośliny, które nawet dobrze się czują bez deszczu.
Cuś tam jeszcze miałam załatwić, ale z powodu upału odpuszczam. Izunia, trochę za gorąco na zabawy w ogrodzie, ale jak koniecznie trzeba biegać, to w cieniu, w lesie..??? Dzieci są niezmordowane, babcie nie. Kochani - miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Właściwie to już się kończy, ale też niech będzie dobry. Docu, fajne miejsca znajdujesz. Cytat:
One jakoś tego nie mogą zrozumieć. Iza już pewnie po szychcie i się relaksuje. Do południa u mnie padało, nawet lało chwilami, a teraz super pogoda się zrobiła. |
|
||||
No i na dzisiaj laba.... Dałam radę... chwilami nawet było laitowo... Rankiem - kiedy jeszcze tak nie paliło zabrałam ich na plac zabaw, gdzie spędziliśmy prawie dwie godziny.... później młodszego "sprzedałam" koleżance córki która ma rówieśnika i znają się z przedszkola... a starszego posadziłam na dwie godziny przed komputerem i miałam chwilę luzu.
Przez dzień pogoda była skwarna... przed chwilą przeszła burza z wyładowaniami atmosferycznymi.... i ochłodziło się. Okna wyotwierane... domek studzi się.... Pozdrawiam... Miłego wieczoru....
__________________
|
|
||||
Ulało mocno, więc do poniedziałku mam luz w podlewaniu kwiatów u córy.
Na działkę córki przedostał się zając. Działka nie jest duża, chyba poniżej 10 arów. Posesja jest ogrodzona, jedzenia mu nie zabraknie, jest bezpieczny, ale jest więźniem. Kibluje tam już chyba miesiąc. I co mu poradzę? Pusto dziś na wątku. Może wieczorkiem kto zaglądnie Dla tych co przyjdą zostawiam pozdrowienia na parapecie. Zaglądnęli, zebranie było około 17 godziny
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Ogrodzone, nic go nie napadnie, jedzonka pod dostatkiem, jak na wczasach się ma. Izo, nadajesz na animatora zabaw dziecięcych. Ja jak chcę zapanować nad moją trójcą, to też włączam im bajki, a najlepiej uziemiam ich przy klockach lego. Dwie godziny spokoju zapewnione. |
|
||||
Witam w sobotnie przedpołudnie...
Chałupka ogarnięta... kawka wypita... teraz trochę czasu na przyjemności. Po wczorajszej burzy i nocnym deszczu powietrze rześkie i jest czym oddychać. Aż chce się żyć. Gdy taka aura utrzyma się jeszcze kilka godzin - wyruszę na spacer do lasu.... może znajdę jakiegoś grzyba. Gratko.... za pozdrowienia na parapecie dziękuję - ostało się bez noc jeszcze kilka. Dorzucam swoje... Miłego dnia życzę... Gratko... Kamo... Bogdo... Elu... Kobro... Edwardzie... Docu...
__________________
|
|
||||
Docu świetny pomysł z książkami do czytania w grzybku. Podkradam zdjęcie
może uda się coś takiego wprowadzić na Podkarpaciu. Dobrze się zapowiada, pogoda jest, ale chwiejna. Po wczorajszym wianiu mam trochę pracy i pewnie trzeba udać się po kogoś silniejszego, bo mi rynnę wyrwało i zrobił się bicz wodny. Powinnam jeszcze obejrzeć calą posesję, czy drzewa nie padły. Na facebooku mówią, że w okolicy było kilka powalonych drzew. Dziś u nas na wsi śpiewanie i tańce międzynarodowe z udzialem zespołów polonijnych z Kanady, Windsoru i z Krasnojarska oraz naszych lokalnych tancerzy i śpiewaków. Od rana w Rzeszowie trwają występy - Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych. Wszyściuchnych
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Gratko, to u Was porządnie wczoraj wiało. Najbardziej właśnie boję się wichur, są nieprzewidywalne. U mnie było spokojnie, dziś już jest upalnie, a też straszą popołudniowymi burzami. Cytat:
W środku miasta taki ogród, nawet ul jest. A ogrodnik wypiął się bardzo subtelnie. Pomysł z książkami świetny. Zauważyłam, że w wielu miastach są różne punkty z książkami, a czytających jakby mniej. Iza już rozkręcona na maksa, wszystko ogarnęła i ma spokój. Do lasu nie chodzę, boję się kleszczy i nie znam się na grzybach. Też Was pozdrawiam. |
|
||||
Pięknie witam Podkarpacie z przyległościami,
u mnie wczoraj potężnie polało i okropnie wiało. Na balkonowym ogródku kilka doniczek spadło ze swych miejsc na podłogę,na szczęście ucierpiała jedynie mięta. Bogdo dużo tracisz bo las jest wspaniały, w mieście również coś tam spotyka ludzi i więcej jak w lesie. Ja cierpię,że nie mogę iść do lasu chyba,że boso a to żadna przyjemność,ale już wkładam na nogę prawie wszystkie buty. Więc w najbliższym czasie idę na grzyby,których chyba jest dużo,co widać na targowisku. Życzę wspaniałego wypoczynku!
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
Spacer do lasu zaliczyłam... ani jednego grzyba nie znalazłam... pewnie nasze lasy grzyby omijają.... skoro
u Edzia pełno na targowisku. U nas posusza.... Znowu grzeje.... mokra ziemia paruje i nie ma czym oddychać. Wróciłam mokra jak mysz... Teraz odpoczywam i czekam na wiadomości z Grecji... Radosnego popołudnia....
__________________
|