...Osobowy wkufionych połajbowych ...cz. 44

[Alsko]

Podmiejska załogo?
Jakim prawem? Hej, Marudzie, Ty się miarkuj, bo z szafki zginie to i owo.

[Stanley]

Jezeli endomorfiny to zabieraj Alsko, jezeli chcesz zabrać Jasia to nawet Ty nie jesteś tak chytra przecież.
Bogda dobrze ze uprzedzasz będę patrzył pod nogi nie jestem pewien z tymi bananami.

[Alsko]

Nawet!
Ja sobie to zapamiętam. A teraz idę sobie, bo mnie tu koniecznie chcą albo obrazić, albo kujnąć. O!

[bogda]

Napisał Stanley

Jezeli endomorfiny to zabieraj Alsko, jezeli chcesz zabrać Jasia to nawet Ty nie jesteś tak chytra przecież.

No i widzisz.
Wnerwiłeś Alusię, zabierze jasia albo kluczyk od baru wyrzuci.

[sellenhel]

Napisał bogda

No i widzisz.
Wnerwiłeś Alusię, zabierze jasia albo kluczyk od baru wyrzuci.

Alusiu to Stamley się nie zna ,przecież endomorfiny to hormony szczęścia a te jeszcze nikomu nie zaszkodziły.

[martunia]

Albo połknie, ten kluczyk.
Uciekam, bo mi przyło.........
Auuu.

[Stanley]

Bogda to nie tak zdążyłem zajrzeć do szafki jakiś imbir tylko leży , Jasia nima dlatego Ala znika.

[martunia]

Stan, Jaś w kartonie, na peronie 4.

[kama5]

Alusiu ty lepiej się przyznaj , że kuszetka Cie nęci , obrazać sie Ty nawet nie potrafisz , nie kręć , nie kręć , Morfeusz Ci się zaleca , prawda ? A co do tego serniczka to musiał być nieświeży i dlatego Ci nie smakował , ale dla zdrowia lepiej

[Alsko]

Jaś jest już zniknięty.
A imbir jest w sam akurat do kawy na ten przykład.
Komu endomorfiny przeszkadzają? Ciekawostka przyrodnicza taka.

PS Salonka jeszcze mnie nie nęci, bo nerwy mi buzują nadszarpięte przez Maruda.

[bogda]

Nooo...nie dość, że Ala przemyca dla Marudy wszystko do kartonu, to On i tak dalej marudzi.
Stan...grożę Ci palcem

[Stanley]

Martuniu na Ciebie jak zawsze można liczyć po tych endormofinach mus się napić porządnie.Dobranoc Załogo
Ps Bogda no i popatrz grozisz palcem i przez Ciebie mam czkawkę szybko po Jasia

[martunia]

Zniknięty.
Jak to?
Kto widział, Tarninkę?

[Alsko]

Bogda!!! I Ty przeciw mnie?
Na co mi przyszło.
Tarninka była rano, mignęła mi chyba.

[kama5]

No właśnie - gdzież Ona ?

[bogda]

Dobranoc Stan. I się na noc nie denerwuj, bo czkawki dostaniesz.

No właśnie, kto widział Tarninkę?

[bogda]

Ala, jak to?
Przecież Mu pogroziłam co by Cię nie nerwił, a docenił poświęcenie.

[sellenhel]

Martuniu dziś Tarninki nigdzie nie widziałam,nawet na grafice jej nie było jeszcze.

[martunia]

Pa, Stan.
Boguś, uszaty poleciał do kartonu sprawdzić, co z tym Jasiem.

[martunia]

Tarninnkkoooo!
Gdzie jesteś?
Chodź do nas, podczaszko.
Trunki, wyszli.