PSZCZÓŁKI - CZYLI TE CO LUBIĄ MIÓD cz.98

[barteczek]

Na rybki jestem pierwsza!!!!!!!!!! Zawsze, wszędzie i bez końca!!!
Mogłabym być żoną rybaka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Omeczka, na dzialce.
Sara, na swoim skrawku ziemi.
Zosia pewnie leczy rączkę.Reginki nie widać.
Mira wyjechała.
Jolinka - i trzymaj się.
Alodia? Nie mam pojęcia...
Nadin, pewnie zajrzy.
Resztę Pszczółek przytulam!

[Regina_108]

Witam pszczółkowo!Ninko,jestem,tylko tak póżno wracam z pracy.U mnie też gorąco i duszno,nie ma czym oddychać.Pozdrawiam wszystkie pszczółki bez wyjątku i miłego dnia.

[barteczek]

Regino, witaj skarbie! Miło mi spotkać się z TOBĄ.
MAM PROBLEM, NIE WIEM CO Z NIM ZROBIĆ.
potem......

[Honorka1949]

Kiedyś i dziś...


Kto dziś pamięta te dawne lata?
w bzach i jaśminach schowana chata.
Na dachu złote słomy poszycie
pod oknem malwy w pełnym rozkwicie.
Skrzypiący żuraw, stągwie drewniane
sztachety w płocie nie malowane.
Garnki gliniane, pościele lniane
echo kijanek, wcześnie nad ranem.
I polne kwiaty, zioła, jagody
sad antonówek pięknej urody.
Poziomki w lesie, dorodne grzyby
teraz też mamy - ale na niby.
A wieczorami koncerty żabie
zielona rzęsa na dzikim stawie.
Wąsate raki na szczypcach grały
smaku fenolu nie wyczuwały.
Na łąkach konie i mleczne krowy
dzwoniły pęta, oraz podkowy.
Słodka to była dla nich niewola
nie znały strachu plagi Ebola.
W sadzawce, stawie, zwyczajnym rowie
gdzie smukłe trzciny, dzikie sitowie.
Mleko chłodzili w blaszanych kanach
na wierzchu pyszna, żółta śmietana.
Na liściach chrzanu bochenki chleba
krzyżem znaczone - prośba do nieba.
Siwa kapusta z grochem i kaszą
kraszona była sadłem, kiełbasą.
W oberżach lało się stare wina
nie oszczędzano nawet węgrzyna.
Cne śliwowice i pitne miody
oraz dziewice średniej urody.
Wciąż na kopciuszki był popyt wielki
które traciły z nóg pantofelki.
Dzisiaj pod lasem stoi ich szereg
i gubią majtki - nie pantofelek.
Jeśli chcesz wiedzieć co mgła osłania
starodruk sięga aż do zarania.
Wtedy ludziska świat szanowali
kromka upadła - wnet całowali.
A teraz pełne śmietniki chleba
kwitnącą pleśnią - skarga do nieba.
A ludzie szemrzą, że ciągle mało
może przypomnieć by się przydało?
/ z netu /

[barteczek]

Honorko, piękny wiersz ktoś napisał. Masz smak w wyszukaniu czegoś na czasie!!!
Tak jest teraz, chleb w śmietniku sama widziałam! To straszne, dzieci z głodu umierają...
Dość tego roztkliwienia się..samo życie!
Pozdrawiam!!!

[Honorka1949]

Barteczku szkoda,że mieszkasz tak daleko....
u mnie rybka prosto z kutra.
Jemy ja czesto i pod każdą postacia....no niestety
tania nie jest...
Jaki kochana masz problem....może coś zaradzimy ????
Omeczka pewnie juz zupkę wisniową z grysikiem ugotowała ...mniam...
Sarunia jak słonko trochę odpuści to do nas zajrzy....
bardzo lubię jej posty i przepiękne obrazki.
Mireczka do weseliska syna sie szykuje,musi wszystko dopracować...a jeszcze ogród.Zajrzy napewno jak troche oddechu złapie
Reginka spracowana biedulka dopiero z pracy wróciła ....nie
zazdroszczę pracy w takim upale...
Alodia nasza celebrytka pewnie przygotowuje się
do udzielenia wywiadu .
Może jeszcze Wodniczka po spotkaniu klubowym zajrzy....
Nie wiem czemu Frezja przestała nas odwiedzać.....
A ja już czuje zapach cynamonek ....a jak u was????
Anielciu dawaj te cynamonki bo zaraz do Ciebie przyjadę
Pozdrawiam Was serdecznie

Kawa zaparzona .....można w cieniu wypic

[barteczek]

Honorko, dzwonili z drukarni...załamałam się. Wiesz ile mi wycenili? 75 za szt. za 20 szt. prawie 1 600 zł. Za 50 szt. 2 560. Co mam zrobić! Pewnie 1 wydrukuję, nacieszę oko....ale koszt ogromny!

[Anielka]

Witam.
Jakiś pokręcony dzień dzisiaj mam.Co się do bułeczek chcę zabrać to telefon.Nagadałam się za wszystkie czasy,aż mi ucho i reka zdretwiały.
Ale już bułeczki upieczone/diwe na ciepło zjedzone/

Mam nadzieję,że wystarczy/dwie takie blaszki upiekłam/ ,bo w sumie mniejszą porcję zrobiłam,bo pewno jadłabym je bez przerwy.
Honoreczko wiersz przecudny i mowiący o tym jakie fajne jest zwykle jedzonko,a my często o tym zapominamy.Niektórzy do "frykasów" się przywyczaili a ja dzisiaj jadlam sadzone jajeczko,ziemniaczki posypane koperkiem i maslaneczką popiłam.Nie umęczyłam się przy garach a jedzonko pychota.
A teraz micha sałatki z pomidorów,cebuli i ogóreczków małosolnych z oliwką i kromeczka ciemnego pieczywka.
Pieczywa nie wyrzucam,robię grzanki,do zupy/bo jestem zupiara/zupy gotuję bez ziemniaków to grzanki jak najbardziej.
Nineczko,spokojnie ,nie spiesz się tak bardzo z tym drukowaniem za takie pieniądze.Może jest inna drukarnia ,która Ci taniej wydrukuje,może ktoś Ci poradzi ,popytaj w związku literatow lub poszperaj w necie,może coś na ten temat znajdziesz.Ja też poszukam.Pozdrawiam,ściskam i pamiętaj spokojnie nic na tzw."chypcika"
Miłego wieczoru wszystkim życzę a ja idę poleżeć w wannie i chyba sobie masażyk z moja matą w wannie zafunduję./tzw kąpiel bąbelkową/

[barteczek]

Anielciu, mam wyrzuty sumienia, też do Ciebie dzwoniłam. Bułeczki apetyczne!!! Kąpiel cudo!
Masz dobrze, miałam wannę z ozomatykiem w Hospicjum, czułam się po niej bardzo dobrze!
Będę Ci wdzięczna jak poszperach w necie. Do poniedziałku daleko.

[alodia1949]

witajcie!

Anielko - polecano mi drukarnię "Sowa", Nina nie może wejść na ich stronę, może Tobie się uda?
Honorko - wywiad ma redaktorka/seniorka przeprowadzać ze mną dopiero w sierpniu, bo do nru wrześniowego informatora kulturalnego o nazwie "Kabel" www,kulturadlaseniora.pl

a poza tym upał, upał, upał

to zapraszam na deser:

[ammi1952]

Witam, wpadłam zostawic pozdrowienia dla Jolity, juz bardzo długo nie widuje jej na necie - martwie sie.

[barteczek]

Alodio, mnie zakręcono w głowie, że mogę nawiązać kontakt z Wydawnictwem i zarabiać, nie martwić się o rozprowadzanie, reklamę...ale, nie byłoby autografów...hihihih. Gdzie mnie się pchać do Wydawnictwa..Nie mam takich szerokich ramion. Chociaż propozycja kusząca...
Mnie w Ustce też męczyła młoda, ładna kobietka, Jolitka Morawska -Senioritas Desigu of Poland - nie wiem co to, ale przysłała mi link, że gdzieś tam jestem i niby wywiad ze mną!
Przegląd Olkuski robił wywiad, mam nawet gdzieś te gazety..przy okazji wystawy obrazów - malowane nitką -
Alodio, to wszystko o .....rozbić. Jak Ty potrzebujesz, to musimy na siebie liczyć...innej pomocy nie ma.
Może Ci pomogą wydać Twoje dzieła...chętnie się też załapie!
Na razie zmykam, odpocznę...pozdrowionka dla Jolitki!

[oma]

Witam wieczorem...

To był bardzo upalny dzień...
Działka, a raczej szklarnia z pomidorami dała "mi w kość".
Wewnątrz jest potwornie gorąco i w pewnym momencie zajrzała wnusia z pytaniem...
babciu, może będzie lepiej jak zamkniesz drzwi?
W domu czekała zrobiona przez córcię zupa wiśniowa (z lodówki) i naleśniki...
Najmilszą niespodzianką była "ZNAJDA" od Nineczki.
Zaraz po obiedzie zaczęłam czytać... moment i byłam już na 16-tej stronie!
Resztę zostawiam na "dobranockę".
Ninko - tutaj mogę popatrzeć na Ciebie... > http://senoritasdesign.blogspot.com/...omantyczn.html
Honorciu - od jutra moja wnusia będzie tuptać po Twojej Gdyni. ("Sprzedałam" Ją na tydzień... )
Wiersz i dołączony obrazek - zmusił do zadumy. Super!
Mnie w rodzinnym domu nauczono całować chleb...
Anieliczko - toż to moje ulubione szneki! Apetyczne.
Reniu i Alodio - podsyłam przytulankę...

Jeszcze chwilę podreptam po "Seniorku"...
Dobranoc Pszczółki...

[barteczek]

Omeczko, ale z Ciebie zdolna kobietka! Jak Ty znalazłaś ten link!? Sama z ciekawością go czytałam. Stańczyk zrobiony naszą muliną, wygląda okropnie...Musi być cztery nitki i Niemiecka mulina.
Masz rację, pracochłonna praca a kocham to robić!!!!!!!!!!
Miłych snów Pszczółki!!!!!!!!!!!!

[oma]

Dzisiaj 17 lipca 2014 roku. (czwartek)
Imieniny obchodzą: Aneta, Bogdan, Jadwiga i Erwin .


Księżyc w znaku Ryb i Barana (od 6:08)
Ludzie będą otwarci na nowe pomysły i rewolucyjnie nastawieni do życia.
Dlatego możliwe są konflikty, bo każdy będzie chciał być najlepszy.
Postaraj się szanować cudze zdanie, a dzień okaże się udany.
Rano rób porządki, potem idź na zakupy.
Jedz więcej białka, na obiad ugotuj chude mięso lub fasolę.
Zadbaj o skórę pod oczami, unikaj hałasu i nadmiernego oglądania telewizji.

Wibracja dnia: Cztery
Wibracja Czwórki sprzyja ważnym przemyśleniom.
Szybko okaże się, że jest wyjście z kłopotów i możliwości zaoszczędzenia pieniędzy.
Odzyskasz spokój i równowagę.

Karta dnia: Siódemka Denarów
Odpocznij i niczym się nie martw.
Nie jest to dobry moment na poważne decyzje i deklaracje.
Nie wymagaj od siebie zbyt wiele.
Nie narażaj swojego zdrowia.

[Honorka1949]

Witam Was Wszystkie serdecznie.
Wprawdzie nie doczekałam się wczoraj bułeczek
.....ale dzisiaj jedną z rana zakosiłam.
Od rana u mnie upalnie. Już 20 stopni ....nie wiem
jak przeżyć następny dzień.Wczoraj wcześniej poszliśmy
spać bo mąż bardzo zle znosi upały....
Barteczku i znowóż pod górkę.Ale nie martw sie na zapas.
Anielcia ma wiecej czasu to może jakieś tańsze wydawnictwo znajdzie.No niestety wszędzie się cenia i chcą skórę zedrzeć..
Ammi dzieki że zajrzałaś....Jolitka w niedziele wybiera sie do szpitala
Alodio to we wrzesniu będziemy kciuki trzymały...
też widzę że upal zle znosisz...
Omeczko mam nadzieje że ZNAJDE już " połknełaś "...
a zupkę wisniową to i ja dzisiaj zrobię ...takiego apetytu mi
narobiłyście.Pomidorki w szklarni zapewne głowy podniosły...
Wnusi życzę udanego wypadu do Gdyni.Niech nóżki
w morzy wymoczy i nawdycha jodu.
Dzięki za link który podałaś.Tez mogłam Ninkę pooglądać i jej
piękne prace,Jest wszechstronnie uzdolniona .
Ninko pieknę te Twoje prace ....chylę czoło przed Twoim talentem ....jestem pod wielkim wrażeniem

Na sniadanie zapraszam

[Honorka1949]

Omeczko dzięki za aure dnia....zrobie inaczej najpierw pójde po
zakupy a pózniej zabiore sie za porządki
Jolitko buziaki dla Ciebie
Wszystkich pozdrawiam i niech kolejny dzień będzie dobry....

[saramata]

Z upalnego wciąż mojego skrawka na ziemi.
Obiecałam zajrzeć wczoraj ..niestety gorące klimaty panujące w moim pokoiku jak i złe samopoczucie uniemożliwiło mi tą przyjemność Nie dość że jestem umęczona afrykańską aurą to jakby tego było mało "przyplątały" się dolegliwości zdrowotne ..ciśnienie skacze raz w dół raz w górę a gardło odmówiło posłuszeństwa - ból utrudnia przełykanie nawet wody .Stąd też moje milczenie .
Pomimo "utrudnień " postaram się zaglądać do Was moje pszczółeczki chociaż raz dziennie

zaległe posty udekorowane przepięknymi obrazkami przeczytałam , oczy nacieszyłam ..
a wiersz zamieszczony przez Honorkę wywołał nostalgię ,przywracając wspomnienia dziecięcych lat .

Wybaczcie kochane że pomimo obietnicy nie napiszę indywidualnie do każdej z Was ...ale nadrobię to jak tylko poczuję się lepiej .

Dzisiaj ściskam Was wszystkie bardzo,bardzo serdecznie
,każdą z osobna do serducha przytulam ,życząc





pozdrowienia zostawiam i...do jutra

[Honorka1949]

Witaj Saruniu dobrze Cie widzieć.
U mnie też od rana okropnie gorąco i zero wiatru.
Chcieliśmy lata....ale ja nie chcę takich upałów...
Ty masz kłopoty z ciśnieniem ....a u mnie bardzo
skaczący puls....Zdrówka życze trzymaj sie !
Twój przepiekny obrazek ....jeszcze z ulami
przypomniał mi cudowne wakacje, które corocznie
spędzałam u wujostwa na wsi....
Miłego dnia Saruniu

[Honorka1949]

Sklep z nadzieją

„…Gdybym mogła
Otworzyłabym sklep z nadzieją
Sufit w moim sklepie
Pomalowałabym w obłoczki
Ściany na różowo
Odbijające tylko uśmiechy
Na półkach równiusieńko poustawiałabym
Pogodę, tolerancję, życzliwość i optymizm
Wszystko w bajecznych kolorach
I za przysłowiowy grosik
Byłoby w moim sklepie okno
Z widokiem na lepsze jutro
Gdybym mogła
Otworzyłabym sklep z nadzieją
Gdybym mogła…”

Autor Wyzwolona