menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Opieka
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Opieka Uwaga: ogłoszenia dotyczące opieki nad starszymi osobami należy zamieszczać w dziale ogłoszenia.

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 26-02-2007, 16:22
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Sanatorium - nie tylko na poważnie


Każdy z pewnością doświadczył chociaż raz pobytu w sanatorium.
Chciałabym, żebyście się tutaj podzielili swoimi wspomnieniami, zabawnymi sytuacjami.
Piszcie o śmiesznych historyjkach jakie się Wam przytrafiły ?
Tutaj też można się wypowiedzieć o aktualnej sytuacji.
Jak to jest w waszych rejonach ? Jak długo się czeka na sanatorium ?
Jakie są problemy z wypisywaniem skierowań ?
Czy często jeździcie ?...itp...itd..
Jednym słowem - wszystko, co kojarzy się ze słowem Sanatorium
Ja osobiście byłam kilka razy. Najzabawniejsze wspomnienia mam z pobytu
w moim pierwszym sanatorium, gdzie byłam, będąc dopiero co młodą mężatką

Gdybym wtedy była taka mądra jak dziś...
Piszcie !
__________________
You never have this day again...
  #2  
Nieprzeczytane 26-02-2007, 20:55
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 61 927
Domyślnie

Witaj Desti

Dobre, dobre.... wrażenia z sanatorium...hm
Pierwszy raz byłam 6 lat temu. Niedoświadczona .... zabrałam ubranie typowo sportowe, wszystko na luz... a tam pełne zaskoczenie. Babeczki poubierane w ciuchy wieczorowe, naszyjniki itp.. a ja jak z innej bajki. Ale wcale się tym nie przejmowałam, poznałam bardzo miłych ludzi, wyszalałam się na tańcach, że już nie wspomnę o skutkach zdrowotnych.. bo taki był właściwy cel, nieprawdaż...?

Pozdrawiam
  #3  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 09:13
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Piszcie, ludkowie

Nigdy nie byłam w sanatorium. Lekarz po raz któryś proponuje, abym się tam wybrała. Nie palę się. Najbardziej mi nie pasują kilkuosobowe pokoje i dzień pocięty na identyczne kawałki godzinami posiłków i medycznych zabiegów. Grozą napawa mnie konieczność udzielania się w sanatoryjnym życiu towarzyskim. Relaxuję się, kiedy jestem sama. Nie znoszę masaży, udziwnionych kąpieli, okładów, naświetlań, monotonnych fikań raz rączką, raz nóżką i czego tam jeszcze serwują. Jak to znieść? Piszcie, może się poważę i wytransportuję do wód.
  #4  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 10:05
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Nooo

Cytat:
Napisał baburka
Nie znoszę masaży, udziwnionych kąpieli, okładów, naświetlań, monotonnych fikań raz rączką, raz nóżką i czego tam jeszcze serwują.
...reszty tego, co tam...
  #5  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 10:14
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie Do Barburki

Byłam w sanatorium tylko raz, w nowym domu Zdrojowym/centrum Krynicy/.Zakupiłam pojedynczy pokój,żeby żadna obca baba mi nie chrapała,przynudzała itp.Wcale mi się nie podobało.Zabiegi o durnych porach np.hydromasaż po obiedzie! bo innych terminów nie ma/ pózniej się dowiedziałam,że trzeba było dac kawusię komu trzeba.Stado wyfiokowanych kuracjuszek/ od rana w gotowości bojowej/kokietowało nieliczne męskie okazy/ bez względu na ich wiek i kondycję/komentując głosno przy posiłkach swe podboje/.a w dodatku ciągle lało...Snułam się jak błędna owca po zalanym deptaku i okolicach,bo choć jestem dość towarzyska ,nie mogłam się jakoś zmusić dokoleżeństwa z sanatoryjnymi motylami.
  #6  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 10:15
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Jesli nie lubisz zabiegów i kochasz samotność,to nie wiem ,czy jest sens, abyś Barburko jechała do sanatorium.Życzę miłego dnia.
  #7  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 11:06
emka46's Avatar
emka46 emka46 jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Trójmiasto
Posty: 3 030
Domyślnie

Byłam 2 razy.Pierwszy raz w Inowrocławiu w Domu Kombatanta-ZUS mnie wysłał aby mnie podleczyć na tyle by nie musiał przyznać renty.Widziałam wieczorami "cudowne uzdrowienia."Narciarze"/taki sanatoryjny termin dla tych ledwo chodzących/ pod wieczór ożywali/zbawienny wpływ zabiegów/,laski i kule szły w odstawkę,na wieczorkach wszyscy poruszali się bardzo sprawnie.Był to turnus ZUSu prewencyjno-rentowy czy jakaś podobna nazwa.Tak nas wszystkich usprawnili,że chyba tylko 2 osoby po zakończeniu kwalifikowału się do renty.Ale poważnie,zabiegów było dużo,mniej lub bardziej grupowe,ale po powrocie do domu dłuższy czas nie odczuwałam żadnych dolegliwości.Przed wyjazdem przeszło pół roku byłam na zwolnieniu,chodziłam na zabiegi,były to pojedyncze.Ich "zmasowany"atak w sanatorium okazał się skuteczny.Turnus trwał 23dni,był bezpłatny,jeszcze w tamtym wieku,przed wprowadzeniem innowacji w służbie zdrowia.Drugi raz Ustka- 2 tygodnie na turnusie profilaktyczno-rehabilitacyjnym z PFRONu.Dwa zabiegi dziennie i dużo więcej wolnego czasu.W obu przypadkach koleżanki z pokoju miłe,obyte z "etykietą" sanatoryjną i w podobnym wieku.Z obu pobytów mam miłe wspomnienia,chociaż specjalnie nie udzielałam się ani nie angażowałam w życie towarzyskie turnusu/kwitnące/.
  #8  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 16:11
qrystyna216's Avatar
qrystyna216 qrystyna216 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Białystok
Posty: 1 410
Domyślnie

Aja w sanatoium bylam 8 razy i w tym roku znowu sie wybieram. W przeciwnienstwie do barbury uwielbiam zabiegi a szczegolnie masaze na sucho i podwodne. Uwazam, ze najlepiej mieszka sie w pokoju 2 osobowym. Samej jest nudno /1 raz bylam w pokoju jednoosobowym/, we trzy to juz tlok. Bardzo milo wspominam spedzony tam czas. Ja trafialam na sanatoria, gdzie zabiegi byly tylko rano. Po obiedzie byl czas wolny. W niektorych sanatoriach sa swietni tzw. kaowcy, ktorzy naprawde potrafia zorganizowac czas. Tak bylo w ub.roku w Ciechocinku w sanatorium Julianowek. Mnostwo wycieczek, imprez i spotkan. W tym roku dostalam film o nowowybudowanym basenie, cudowny. Chetnie bym tam pojechala jeszcze raz. Niezdecydowanym polecam, zabiegi sa wspaniale i naprawde pomagaja.
Jezeli chodzi o wieczone zycie towarzyskie, to musze przyznac, ze sama sie zastanawialam, po co niektorzy tam jezdza. Z przykroscia musze stwierdzi, ze niektore panie jezdza aby sie zabawic a nie leczyc, a ich zachowanie jest co najmniej niesmaczne. Panowie sa bardziej dyskretni.
__________________
Pozdrawiam qrystyna 216
  #9  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 19:56
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Uśmiech Do Niki

Mniej więcej tak sobie wyobrażam sanatoryjny turnus. Wróciłabym chorsza niż wyjechawszy.
  #10  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 20:03
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Do Niki

Raczej się nie poważę na wyjazd, choć ktoś zachęcał mnie, wskazując na zawsze aktualną możliwość rejterady. A lekarz namawia, bo niektóre dolegliwości mogłyby czasowo ustąpić.
  #11  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 20:08
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Do Emki

Dzięki za konkrety. Nie brzmi to porywająco, ale rozjaśnia obraz tego, z czym muszę się liczyć.
  #12  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 20:12
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie Do Qrystyny

W razie czego zwrócę się ze skargą i zażaleniem.
  #13  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 20:56
qrystyna216's Avatar
qrystyna216 qrystyna216 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Białystok
Posty: 1 410
Domyślnie

Baburko, jestem pewna ze bedziesz zadowolona.Codzienne i roznorodne zabiegi naprawde pomagaja. Ja wracam z kazdego sanatorium zdrowsza fizycznie i psychicznie, bo takie oderwanie sie od spraw domowo-codziennych i zmiana otoczenia to relaks dla duszy.
__________________
Pozdrawiam qrystyna 216
  #14  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 21:05
qrystyna216's Avatar
qrystyna216 qrystyna216 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Białystok
Posty: 1 410
Domyślnie

A tak na wesolo, to powiem Wam, ze wlasnie w Ciechocinku, w ub. roku trafilam do pokoju 3-osobowego. Gdy przyjechalam juz w pokoju byla jedna z pan. Przedstawilam sie jej, Krystyna jestem, a ona do mnie - ja tez. No fajnie dwie Kryski w jednym pokoju. Za jakis czas przyjechala trzecia i przedstawia sie - Krystyna jestem, na to my - my tez. Posmialysmy sie. Na stolowce okazalo sie ze w innym pokoju spotkaly sie trzy Janiny. Oczywiscie to byl przypadek ale nie czesto tak sie trafia.
__________________
Pozdrawiam qrystyna 216
  #15  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 23:02
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Domyślnie wspomnienia;)

Aż sie boję, ze wystraszę Baburke...
Będąc nad morzem zdarzyło mi sie dzielić pokój z osobą nad wyraz chrapiącą.
To naprawdę jest nie do zniesienia Pani chrapała nawet biorąc kąpiel w wannie... i do tego była aż nadto bezpruderyjna, co mnie wprawiało w osłupienie
Jestem osoba bardzo tolerancyjną, ale tym razem nie wytrzymałam i po 2 dobach nieprzespanych poprosiłam o zmianę pokoju
Przydarzyła mi się tam jeszcze jedna historia...ale może innym razem
W Horyńcu przebywałam w pokoju 3-osobowym, ale wspominam bardzo miło. Panie były młodsze ode mnie, ale świetnie sie rozumieliśmy. Do dziś mam kontakt z nimi
Baburko czytając Twoje wypowiedzi na innych wątkach jestem pewna że dałabyś sobie radę z wszelakimi problemami.
__________________
You never have this day again...
  #16  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 23:20
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Moje kochane...

Ja,jak Baburka,nigdy nie byłam w sanatorium,choć jeszcze w młodości miałam skierowanie na druku L-4.
Ale to było w czasie,gdy wyjazd samotnie był dla mnie niewyobrażalny.
Zresztą teraz też nie wyobrażam sobie życia na gwizdek.I spać z kimś w pokoju,to jest dla mnie niemozliwe.Za dużo trudu muszę włożyć w samo zaśnięcie.
Kusi mnie Moszna,gdzie leczą chyba zaburzenia snu,a ode mnie to rzut beretem.
A tańce z zadyszanymi dziadkami i ich prostatami ? Brrrr...
Pozdrawiam -Lila.

ps. wydawało mi się ,że nasza Destiny była w owej Mosznej.No,muszę przyznać,że zamek jest cudo.
  #17  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 23:34
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
OK Moszna

Tak , Lilu byłam w Mosznej na miesięcznej kuracji zaburzeń snu.
To jest szpital-sanatorium.
Nie powiem - mam mieszane uczucia co do skuteczności leczenia i samych lekarzy psychiatrów czy psychologów.
Mój psychiatra prowadzący był dla mnie zbyt "odjechany", za to pani psycholog...owszem do zaakceptowania.
Ale to nie ma znaczenia.
Piękny Park i piękny zamek w Mosznej. Vis'a'vie Stadnina Koni czyli to co uwielbiasz.
I piękne komnaty wewnątrz Zamku.
Można korzystać z tych komnat odpłatnie, więc moja droga Lili
może sobie zrobimy jakiś weekend w Mosznej w maju...gdy zakwitają przepiękne krzewy ?
A może ktoś z Seniorów dołączy ? Zapraszam !
Trzeba wczesniej robić rezerwacje
__________________
You never have this day again...
  #18  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 23:43
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
OK miła Desti

Jak najbardziej.Widzę również z nami Baburkę....i Moszna oraz odjechani psychiatrzy niech nam żyją !!!

A konie ? Tak,ale głównie to specjalnośc mojej córki.Ja niestety kości mam za stare,szczególnie moją pietą achillesową jest pięta...tfu...kość ogonowa.Wykańcza mi się ona,przez klikanie z miłymi koleżankami...i siedzenie godzinami na tejże kości...
Tylko,kurczę,coś ona miękka taka ?

całuski - Lila.
  #19  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 23:52
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Domyślnie zapraszam również Nike :)

Cytat:
Napisał Lila
Jak najbardziej.Widzę również z nami Baburkę....i Moszna oraz odjechani psychiatrzy niech nam żyją !!!

całuski - Lila.

Może i Nika dołączy ?

A może są inni chętni ?
Takie spotkanie w plenerze....OMG !

KISS
__________________
You never have this day again...
  #20  
Nieprzeczytane 27-02-2007, 23:58
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Domyślnie

Bogda Wybacz mi, że zapomniałam o Tobie !

Jak najbardziej czuj sie zaproszona

Zapraszam innych...może coś z tego będzie ?
Jeśli już nawet nie pobytowe spotkanie, to może takie zwykłe
weekendowe... w którąś niedziele majową ? Tam w Mosznej w Parku ? Cudnie tam jest !!!
Co Wy na to ???
__________________
You never have this day again...
Zamknięty Temat

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
A może do sanatorium? - komentarze emka46 Ogólny 629 20-12-2022 17:38
Upadek – traktuj go poważnie - komentarze Jagoda Ogólny 7 20-08-2012 10:47
Sanatorium Połczyn 19-11-07 myszek Turystyczne 15 14-11-2011 20:14
Sanatorium - Krynica Boga Turystyczne 3 31-05-2011 16:32

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:33.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.