Życie samotnych seniorów

[aniak2015]

Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę.A.

[sabcia]

Ja tez pozdrawiam.Aby do grudnia,aby do wigilii.Będzie wówczas przybywać dnia.

[zen]

Już dawno zdałam sobie sprawę z tego, że jestem stara, a po śmierci męza stałam się jeszcze starsza.Niezależnie od upływu czasu robię wszystko by nie być zrzędną i kłótliwą staruchą. Wydaje mi się, że mi się to udaje. W moim otoczeniu znalazły się nie tylko osoby w moim wieku, ale znacznie młodsze ode mnie.Spotykamy się i spędzamy miło czas.Nazywam je "przyszywanymi córkami" a one mnie "matką". Zawsze mogę na nie liczyć a one na mnie.W kontaktach ludzkich ważne jest aby się nie wymądrzać, być zwykłym życzliwym człowiekiem. Więcej dawać niż brać. to moja dewiza życiowa. Opłaca się.
Wszystkie nowo poznane osoby na wątku, serdecznie pozdrawiam i życzę pogodnych dni pomimo słoty i pluchy jaka nas zapewne czeka.

[aniak2015]

Witam-to,że jesteśmy starsze nie znaczy ,że mamy mieć upust jeżeli chodzi o przyjaźnie trzeba zawsze więcej dawać niż brać i być normalnym człowiekiem .Ja nie mam takich przyjaźni jestem domatorką i mój świat zamyka się w czterech ścianach.Nie jest to dobre rozwiązanie na starsze lata i jest mi z tym źle.
Miłego dnia.A.

[Bertold]

Witam Samotnych. Przyznam, że jestem przerażony zawartością większości korespondencji na tym forum. Wartościowanie dawania, brania, starości ......., proszę Was - spróbujcie wykorzystać poniższe myśli zawarte w tekstach piosenek: "Nie liczę godzin i lat, to życie mija nie ja. Jestem wciąż taki sam." lub "Tak mało trzeba nam i dużo tak , żeby szczęśliwym być, drugiemu szczęście dać. Wystarczy ciepło rąk, muśnięcie warg, wystarczy żeby ktoś pokochał nas.
Żeby szczęśliwym być i szczęście dać, tak mało trzeba nam i dużo tak." Głowa do góry. Uśmiechu na co dzień i od święta życzę Wszystkim Samotnym. Pozdrawiam.

[wankabor]

Napisał Bertold

Witam Samotnych. Przyznam, że jestem przerażony zawartością większości korespondencji na tym forum. Wartościowanie dawania, brania, starości ......., proszę Was - spróbujcie wykorzystać poniższe myśli zawarte w tekstach piosenek: "Nie liczę godzin i lat, to życie mija nie ja. Jestem wciąż taki sam." lub "Tak mało trzeba nam i dużo tak , żeby szczęśliwym być, drugiemu szczęście dać. Wystarczy ciepło rąk, muśnięcie warg, wystarczy żeby ktoś pokochał nas.
Żeby szczęśliwym być i szczęście dać, tak mało trzeba nam i dużo tak." Głowa do góry. Uśmiechu na co dzień i od święta życzę Wszystkim Samotnym. Pozdrawiam.

Życia nie da się ułożyć jak tekst piosenki. Nie wszystko zależy od nas. Każdą życiową sytuację musimy zaakceptować.

[Bertold]

Napisał wankabor

Życia nie da się ułożyć jak tekst piosenki. Nie wszystko zależy od nas. Każdą życiową sytuację musimy zaakceptować.

Oczywiście masz rację, ale tu nie chodzi o układanie życia, które już powiedzmy sobie, prawie przeminęło - chodzi właśnie o akceptację tego, co nam się zdarza, bez oglądania się za siebie. Patrzmy śmiało w przyszłość, chociaż czeka nas tam również niewiadoma ..... Tego co minęło, nie da się odwrócić, ale nadzieja na lepszą przyszłość poprawi samopoczucie. Jednym zdaniem - nie bójmy się myśleć pozytywnie o przyszłości - chociaż nie wiadomo czy ona będzie i jaka będzie. Pozdrawiam i życzę uśmiechu w każdej sytuacji.

[sabcia]

Kocham przyszłośc ,bo będę musiała w niej zyć

[Bertold]

Napisał sabcia

Kocham przyszłośc ,bo będę musiała w niej zyć

Sabciu, skąd w Tobie tyle goryczy? Uśmiechnij się, niebawem znowu będzie słoneczny dzień. Zamiast myśleć: "będę musiała żyć" - pomyśl: "bardzo pragnę żyć".

[aniak2015]

A ja Wam powiem ,że życie jest do niczego .Człowiek jest coraz starszy i nie ma się co oszukiwać zdrowie już nie to samo.Dzieci wspaniałe mają rodziny szanują się i to cieszy.A szara codzienność moja jest taka jaka jest bo się mówi jak sobie pościelesz to się wyśpisz,lecz moi drodzy dobra materialne są niczym do bycia szczęśliwym ,zadowolonym,uśmiechniętym.Samotność jest tym ogniwem,który wszystko przykrywa i nie puszcza na światło dzienne.Cieszmy się gdy dzień przebiega bez trosk i zmartwień .Pozdrawiam.

[Bertold]

Napisał aniak2015

A ja Wam powiem ,że życie jest do niczego .Człowiek jest coraz starszy i nie ma się co oszukiwać zdrowie już nie to samo.Dzieci wspaniałe mają rodziny szanują się i to cieszy.A szara codzienność moja jest taka jaka jest bo się mówi jak sobie pościelesz to się wyśpisz,lecz moi drodzy dobra materialne są niczym do bycia szczęśliwym ,zadowolonym,uśmiechniętym.Samotność jest tym ogniwem,który wszystko przykrywa i nie puszcza na światło dzienne.Cieszmy się gdy dzień przebiega bez trosk i zmartwień .Pozdrawiam.

Aniak2015 - Osiągnęłaś swój główny cel życiowy - wychowanie dzieci i co, i życie stało się nie do zniesienia?... Skoro tak sądzisz, to nie jest jeszcze tak źle, bo jesteś w stanie postawić przed sobą kolejny cel główny - np. wychowanie wnuków, opieka nad przyjacielem (może być nim kot, pies, człowiek) lub jakikolwiek inny cel, ale realizowany z taką sama pasją jak wychowanie dzieci. A wtedy ..... przywileje dojrzałego wieku (słabsze zdrowie, samotność, itp.) przestaną być obecne w Twoim życiu. Pozdrawiam, życzę uśmiechu na co dzień i pogody ducha.

[sabcia]

Witam i pozdrawiam.Ja to uwazam,ze najłarwiej daje sie rady.Rzeczywistosc jest inna.Miłego weekendu.

[Alsko]

Napisał sabcia

Ja to uwazam,ze najłarwiej daje sie rady.Rzeczywistosc jest inna.

Sabciu, Ty życzliwą reakcję na czyjś post odbierasz jako "dobre rady cioci Zosi". Tak odczytałaś post Bertolda?
Nie pomyślałaś, że to może zniechęcić do odzywania się w tym wątku?
Ja oczytałam jego post jako chęć podtrzymania na duchu.
Wolałabyś, żeby i on ponarzekał?






Ania napisała wpierw

Ja nie mam takich przyjaźni jestem domatorką i mój świat zamyka się w czterech ścianach.Nie jest to dobre rozwiązanie na starsze lata i jest mi z tym źle.

a zaraz pod tym

A ja Wam powiem ,że życie jest do niczego (...) A szara codzienność moja jest taka jaka jest bo się mówi jak sobie pościelesz to się wyśpisz

Aniu, z Twoich postów wynika, że zdajesz sobie sprawę z tego, że przyłożyłaś rękę do tego, co masz i z czym Ci jest źle.
Ale jednocześnie zrobiłaś jednak krok do ludzi wchodząc na strony KSC.
Rozsunęłaś trochę te cztery ściany swego domu.
Nie czujesz się z tym lepiej?









Mnie ogranicza pesel i związane z nim "okoliczności przyrody", na które nie mam wpływu. Jeśli nie mam wpływu - to narzekaniem na pewno nie zmienię.
Weszłam tu dość dawno, ponad 6 lat temu. Wysupłałam z wielu użytkowników grono takich, z którymi mi bardzo "po drodze". A że przy okazji są ode mnie młodsi prawie o pokolenie - to i mnie odmładzają.
I dobrze mi tak

Czego i innym życzę, o!

[Bertold]

Sabciu, a ja mimo wszystko będę Cię namawiał na uśmiech. Myślę, że zasługujesz na to, abyś mogła kreować własną rzeczywistość. To tylko zależy od Ciebie. Zapewne znasz powiedzenie: "dla chcącego, nie ma nic trudnego".

Poczytaj Alsko, Ona dokładnie odczytała moje intencje. Dziękuję, Alsko za wsparcie.

Pozdrawiam Wszystkich Samotnych w Wigilię Andrzejek. Samych pomyślnych wróżb życzę.

[mimoza]

Bertoldzie ponieważ jesteś w mniejszości (mam na myśli mężczyzn),
wśród tych którzy goszczą na seniorku oraz to,
że na początku bytności w KSC odkryłeś się jako
miłośnik poezji, ze szczególnym uwzględnieniem
Leopolda Staffa - z zainteresowaniem czytam co piszesz
i z aprobatą śledzę Twoje posty, z których płynie
- szeroką falą - empatia i szacunek.
To niezwykły dar, w czasach kiedy człowiek człowiekowi
zamyka - w pół słowa - usta ostrą ripostą.
Udanego wieczorku Andrzejkowego Tobie i bywalcom tego wątku z serca życzę. . http://youtu.be/Hj9NuHVs_gc - Cz

[Bertold]

Napisał mimoza

Bertoldzie ..........z zainteresowaniem czytam co piszesz
i z aprobatą śledzę Twoje posty, z których płynie
- szeroką falą - empatia i szacunek.
To niezwykły dar, w czasach kiedy człowiek człowiekowi
zamyka - w pół słowa - usta ostrą ripostą.

Mimozo, dziękuję za miłe słowa pod moim adresem. Wszystkim bywalcom tego wątku dedykuję słowa, których autorem jest Stanisław Soyka; oto one:

Tolerancja

Dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie?
Budować ściany wokół siebie - marna sztuka
Wrażliwe słowo, czuły dotyk wystarczą
Czasami tylko tego pragnę, tego szukam

Na miły Bóg,
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy twoje, moje, nasze boje, polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień, niech rzuci
Daleko raj, gdy na człowieka się zamykam

Na miły Bóg,
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać

Posłuchać możecie np. tutaj: http://emcy92.wrzuta.pl/audio/3Iwlep...o_jest_by_brac

[Alsko]

Wczoraj bawiłam się wróżbami andrzejkowymi. M.in. z chińskiego ciasteczka wyszła mi
taka myśl

Nie fajna?
Mnie się bardzo podoba

[sabcia]

Witam.Najlepiej dawać rady.Sa tacy co robia dobrą minę do złej gry.

[mimoza]

Napisał sabcia

Witam.Najlepiej dawać rady.Sa tacy co robia dobrą minę do złej gry.

Sabciu dlaczego odbierasz nasze posty jako rady tych co robią dobrą minę do złej gry? Dlaczego gra, jak to określasz musi być z założenia zła? A może to sposób na życie, które i tak wielu samotnikom wszystko przewrócił do góry? Czyż nie lepiej uśmiechem dawać odpór smutkom i smutasom? Wiem jedno, nawet w samotności można znaleźć ukojenie i maleńkie radości.
Tego sobie, Tobie i Nam wszystkim życzę. http://youtu.be/w-_5_RBhouE
- Cz

[Alsko]

Napisał sabcia

Witam.Najlepiej dawać rady.Sa tacy co robia dobrą minę do złej gry.

A są też tacy, co odczytują słowa innych nie tak, jak zostały napisane.
Nigdy nikomu nie udzielam rad, bo nie czuję się do tego upoważniona.
Owszem, robię często dobrą minę, bo to jest dla mnie lepsze niż pogrążanie się w smutku i beznadziei. I o tym piszę, bo właśnie to - po przeczytaniu kilku postów - przyszło mi do głowy.
A nie po to, żeby Ciebie na siłę przestawiać na inne tory.

Zamilknę jednak, jeśli Cię to tak drażni, że aż tak zgryźliwie odbierasz takie wpisy.