Życie samotnych seniorów

[Arti]

Napisał Jolina

W cuda tego typu przestałam wierzyć.

a szkoda bo się zdarzają.

Właśnie nie dawno ktoś lekką ręką przystał na propozycję zaprzestania znajomości. A to był z mojej strony taki nerwowy kaprys. Czy ktoś komu by naprawdę zależało podtrzymaniu znajomości zemną tak łatwo by się zgodził.???
tak więc droga Arti, nie grozi mi szybkie opuszczenie wątku.Pa.

wiesz co...też bym przystała i nie pytałabym dlaczego chcesz zaprzestać znajomości.

Nic na siłę ..coś się nie klei i napinać się nie ma co...a dlaczego ma komuś zależeć jak zrywasz? nie chcesz kontaktu.
Ten ktoś szanuje twoją decyzję i nie chce cię zmuszać, być natrętnym.

[Jolina]

Oj Arti. To pewnie kwestia charakterów. Ja bym tak łatwo nie odpuściła. Bo widzisz - to nie była znajomość na siłę.
Dla tego próbowała bym przywrócić poprzedni stan.
Przynajmniej zapytałam bym się, czy nie zostało to napisane pod wpływem emocji i czy naprawdę oto mi chodzi i tego chcę.
Na pewno i Ty Arti powiedziałaś nie raz coś pod wpływem emocji a potem żałowałaś. W realu na pewno do tego by nie doszło.
Ale wirtualne rozmowy, potyczki językowe sa trudniejsze.
Tu nie widać minek, gestów a z nich można dużo odczytać.
Łatwiej zrozumieć intencje.
No ale dosyć wałkowania tego tematu. Samo życie.
Miłych snów Arti.

[danusiia]

Witajcie!Ale się pośmiałam z ziółek senesu na przeczyszczenie i z tego wywołanego "wilka z lasu!"Sama prawda,bo senesco oczyszcza co pewien czas atmosferę na stronie!I tylko niekiedy jego wywody są zapierające,ale dech!!Chciałabym mieć taką wiedzę teoretyczną.Bo z praktyki to wiem to i owo.Muszę się Wam przyznać,że zawsze zle trafiam w kontaktach damsko-męskich.Jestem jakaś "femmine fatale".albo przyciągam niewłasciwych męzczyzn jak magnez!Tylko że w tej chwili już nie przeżywam rozstan tak dramatycznie jak kiedyś.Bo coś się kończy,aby mogło coś innego,nowego zacząć się!Pozdrawiam!

[Arti]

Napisał danusiia

Muszę się Wam przyznać,że zawsze zle trafiam w kontaktach damsko-męskich.Jestem jakaś "femmine fatale".albo przyciągam niewłasciwych męzczyzn jak magnez!Tylko że w tej chwili już nie przeżywam rozstan tak dramatycznie jak kiedyś.Bo coś się kończy,aby mogło coś innego,nowego zacząć się!

a przy okazji dowiadujesz się czego nie tolerujesz co lubisz..w praktyce.

Miłego dnia... u mnie słonecznie, spokojnie...zapowiada się miły dzień

[senesco]

Napisał danusiia

....Jestem jakaś "femmine fatale".albo przyciągam niewłasciwych męzczyzn jak magnez!

Danusiu - żadna z Ciebie "femme fatale" - uśmiechnij się do siebie... i bądź dla siebie bardziej tolerancyjna.
Gdybyś była, to mężczyźni pokotem u Twych stóp by leżeli, błagając o spojrzenie, a Ty byś rozkwitała i deptała ich.
Może wybierasz spośród tłumu "hommes fatale" - fatalnych facetów, którzy - wychowani przez nadopiekuńcze i toksyczne matki - przyzwyczaili się, że kobieta ich obsługuje.
Ale ich też się da okiełznać, ułożyć i nie dopuścić do znarowienia.
Znam panie, które nawet w takim związku - patrząc z zewnątrz - potrafią odaleźć radość. I tłumaczą, że wolą rottwailera niż pudelka, bo same potrzebują adrenaliny od czasu do czasu.

Ale mężczyźni, Drogie Panie, to nie są li tylko obiekty seksualne, mają też dusze....
Tylko kobiety nie chcą duszy dostrzec.

Zachęcam do lektury - Kobiety, które kochają za bardzo, albo Toksyczna miłość - to książki dobrze napisane i można je czytać zamiast serialu w tv. Drugą napisała niewiasta - Pia Mellody - zajmuje się tym całe swoje naukowe życie i nie tylko miłością, ale relacjami w ogóle.

[senesco]

Napisał Jolina

Ja bym tak łatwo nie odpuściła. Bo widzisz - to nie była znajomość na siłę.

Jolino - to nie odpuszczaj.
Anna ma rację, jeśli Cię ktoś szanuje, to przystaje na Twoją propozycję zerwania znajomości.
Ale jeśli jest przyjacielem, to drzwi nie zamyka.
Ty prosiłaś o zerwanie, Ty musisz do tych drzwi ponownie zapukać. Nie czekać, aż zostaniesz wezwana.
Bo jakim cudem ten ktoś ma wiedzieć, że zmieniłaś zdanie?
Jeśli były emocje, nagabywanie, naleganie, molestowanie, te emocje tylko podsyca.
W takiej chwili trzeba się zatrzymać, o krok wycofać, poczekać aż druga strona się wyciszy.

Przyjaźń nie mija w jednej chwili, czasami wraca po latach, choć po drodze zdarzały się sztormy i trzęsienia ziemi.
Bywa, że po 20 latach spotykasz człowieka - niby odmieniony, ale coś w nim bliskiego - i możesz z nim posiedzieć, pomilczeć, i każda komórka w twoim ciele się relaksuje....

Prawdę powiedziawszy, niepokoi mnie tylko to Twoje oczkiwanie znajomości na wyłączność.
Co to znaczy, że chcesz być dla przyjaciela jedyną, a nie jedną z wielu?
Przyjaźń to wyróżnienie kogoś z tła.
Wiesz, że za jego plecami jest wiele osób, ale wszyscy stają się mgłą, jego zaś widzisz wyraźnie.
Oczekiwanie wyłączności, to stworzenie sobie przeszkody nie do przebycia.
Nie da się poznać osoby, która nie miała przyjaciół, która przyjaciół nie poszukuje, a tej, która by dla mnie porzuciła przyjaciół, chyba bym nie zaufał.
To znaczy, da się, ale to byłałby osoba tak głęboko samotna, tak pojedyncza, że wymagałaby opieki, uwagi i troski, nie byłaby w stanie pomóc Tobie.
I z pewnością bałaby się - jeśli weszłaby w relację - ją utracić. To byłaby ciągła walka z lękiem.

Przyjaźni należy szukać pośród ludzi towarzyskich, którzy potrafią się przyjaźnić i to lubią.
A gdy się od nich tego nauczysz, można wyjść do odludków - samotników - zamkniętych w sobie, skupionych na swoim bólu.
Pośród zjadziesz wyjątkową duszę, ale musisz jej zanieść przyjaźń, zanim ją otrzymasz.

Zachęcam - napisz do dawnej znajomości - odnów ją, odbuduj - nie oczekuj magii - ale zrób krok w jej stronę.
I co najważniejsze - okaż cierpliwość i daj jej czas na regenrację.

[Jolina]

Hola! hola Senesko!
Wyhamuj i nie uogólniaj. Żadne tam...Wy kobiety...
U mnie i gwarantuję, że nie tylko... na pierwszym miejscu jest właśnie dusza.
Potem szacunek, estetyka, opiekuńczość, humor.... i dopiero z tej mieszanki może wyląc się s..s. Halina

[senesco]

No właśnie, właśnie - kobiety....
Mówią, że uroda się nie liczy, że ważny jest intelekt, dusza... wrażliwość, a potem i tak wybierają brutala a nie okularnika...

[Jolina]

A Ty swoje... znowu uogólniasz. !!! Oczywiście, może nie aż taka uroda, ale elegancja i przystojność - oczywiście też się liczy ale nie na pierwszym miejscu.

Nawiążę przy okazji do poprzedniej Twojej wypowiedzi.

Ty prosiłaś o zerwanie

Senesko, nie prosiłam, tylko rzuciłam tak odruchowo. Jakby prowokacja.

niepokoi mnie tylko to Twoje oczkiwanie znajomości na wyłączność.

To też nie zupełnie tak. Nie na wyłączność! Aż tak zaborcza to nie jestem.
Rozumiem, że ma życie w realu i to jest najważniejsze i szanuję.
Ale tu w seniorku... ciut więcej oczekiwałam. Nieważne.

Przyjaźni należy szukać pośród ludzi towarzyskich, którzy potrafią się przyjaźnić i to lubią.

Pewnie tak, a może na pewno tak. Tylko skąd wiedzieć o tym zanim się pozna. Tego niema wypisanego w profilu.;-))

Zachęcam - napisz do dawnej znajomości - odnów ją, odbuduj - nie oczekuj magii - ale zrób krok w jej stronę.

uczyniłam pierwszy krok. Wysłałam życzenia imieninowe. Otrzymałam podziękowanie.
I tyle....

Ps. Dziś cd. miłej niespodzianki z którą podzieliłam się z Wami.. Następny priv. od wspomnianej osoby.
Bardzo sympatyczny. Przełamię swoje opory i gdybania i odpiszę. Może rzeczywiście to jest odruch serca a nie jałmużna.
Tylko dlaczego dopiero teraz. po paru latach.?

[saramata]

Napisał senesco

No właśnie, właśnie - kobiety....
Mówią, że uroda się nie liczy, że ważny jest intelekt, dusza... wrażliwość, a potem i tak wybierają brutala a nie okularnika...

No właśnie,właśnie nie oceniajmy wszystkich kobiet jednakowo ....dla mnie najważniejsze u płci przeciwnej jest dobre serducho ,wrażliwość , nieco romantyzmu , intelekt też się liczy .........a wygląd ? to sprawa drugorzędna i osobiście wybrałabym okularnika

Napisał danusiia

Muszę się Wam przyznać,że zawsze zle trafiam w kontaktach damsko-męskich...... przyciągam niewłasciwych męzczyzn jak magnez!

Danusiu ,nie jesteś osamotniona ..niestety też tak miałam ,chociaż tak naprawdę mam bardzo nikłe doświadczenie ... raczej broniłam się przed kontaktami damsko-męskimi .

no to już się z Wami przywitałam ,swoje "trzy grosze" wtrąciłam ...pora oddalić się do reala

pozdrowienia zostawiam ...Dobrego dnia wszystkim życzę

[Arti]

Napisał senesco

No właśnie, właśnie - kobiety....
Mówią, że uroda się nie liczy, że ważny jest intelekt, dusza... wrażliwość, a potem i tak wybierają brutala a nie okularnika...

różnorodność kobiet i mężczyzn w urodzie jest duża i uważam, że każdy ma szansę u płci przeciwnej bo upodobania są różne.
Twierdzę tak odkąd usłyszałam lata temu wyznanie znajomej, że zakochuje się od pierwszego wejrzenia w mężczyźnie z zezem rozbieżnym i widziałam garbatego z ładną dziewczyną którzy byli parą.
Z cechami jest podobnie a więc co się komu podoba.

[hutkow]

Bardzo jestem ciekawy co ma na myśli saramata pisząc:
...pora oddalić się do reala.
Pozdrawiam Edward

[Kaima]

A`propos urody dwie sentencje:
Każda potwora znajdzie swego amatora;
De gustibus non disputandum ( est)

[Moris5565]

Pozwolę sobie wtrącić trzy grosze do dyskusji. Najbardziej podoba mi się ta pierwsza sentencja oznacza to, że na każdego czeka druga połówka, która zaakceptuje się nas takimi jakimi jesteśmy Moja mnie akceptuje i całe szczęście, bo z każdym rokiem coraz bardziej marudna się robię Pozdrawiam wszystkich

[Arti]

Napisał Moris5565

Pozwolę sobie wtrącić trzy grosze do dyskusji. Najbardziej podoba mi się ta pierwsza sentencja oznacza to, że na każdego czeka druga połówka, która zaakceptuje się nas takimi jakimi jesteśmy Moja mnie akceptuje i całe szczęście, bo z każdym rokiem coraz bardziej marudna się robię Pozdrawiam wszystkich

hmmm obejrzałam siebie...i śmiem twierdzić, że jestem całością

zainteresowana jestem całym człowiekiem i tym czy jest nam w życiu po drodze iść razem.
Moris a połówka to od pasa w górę czy w dół czy połówka to w pionie lewa czy prawa?
czujesz, że jest cię połowa?

[Stefan]

Wolne żarty, Aniu.

Na poważnie. Przeczytaj wątek "Jak na nowo rozpalić romantyzm w związku":
http://www.klub.senior.pl/ogolny/t-j...arze-4128.html .

Moris5..więcej tam napisała.
Pozdrawiam.
S.

[Arti]

Napisał Stefan

Wolne żarty, Aniu.

jak słyszę o połówkach i o szukaniu drugiej połówki to zastanawia mnie..czy ci ludzie czują się niepełni i dopełnienie ma im zapewnić ktoś aby mogli żyć.

Dwoje ludzi gdy chce być ze sobą to dwie osoby i tworzą związek,,,tworzą swój związek razem. Jedna osoba nie utworzy związku z drugą

Na poważnie. Przeczytaj, wszyscy przeczytajcie, wątek "Jak na nowo rozpalić romantyzm w związku":
http://www.klub.senior.pl/ogolny/t-j...arze-4128.html .

Moris5..więcej tam napisała.

wątek podany jest dla tych co są w związku damsko męskim
a tu jest wątek życie singli i samotnych.

[saramata]

Napisał Arti

wątek podany jest dla tych co są w związku damsko męskim
a tu jest wątek życie singli i samotnych.

Arti
pozdrawiam

Dobrego dnia wszystkim życzę

[Rysbar]

Taka jest samotność.

[aniak2015]

Taka jest ta samotność-ona tak wygląda ławka samotny ktoś i z kim tu porozmawiać chyba z samym sobą.Smutne to lecz prawdziwe.