|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dobry Wieczór
Żona patrzyła na film tez poszedłem popatrzeć. Usnąłem spałem jak lew w fotelu. Cały film przespałem. I kawę wypiłem przed filmem. Jak usiądę w fotelu to błyskawicznie usypiam .Jak mecz jest nie usnę. Dzisiaj graja Polaki i Hercegowina.
Pozdrawiam Lilię jej święto dzisiaj . Wszelkiej pomyślności na dalszej drodze nauczania. Kapuśniaczek.Aż ślinka mi leci tez musimy sobie zrobić. Nie pamiętam jadłem . Chyba w zeszłym roku u bratowej , to na pewno . Ona lubuje się w takich rzeczach. To jedzenie krakowskie jest. Ona z pod Olkusza pochodzi. A mieszka 6 km ode mnie. Jutro rosołek u nas będzie z nudlami . Czekam aż brat przywiezie ziemniaki na zimę. Wtedy robimy placki, czasami frytki. Pozdrawiam Was miło. Jak zdrowie dopisuje wam. Macie apetit do jedzenia. Bo ja już mam dobry
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Gienio, witaj. Nawet nie przerzucę na mecz bo już nic nie obejrzę... dać Ci moją małą na kolana i masz kibica... ale, ona szczeka jak kopią się i przewracają się...
Fajnie tak mieć własne ziemniaki i warzywa... sama radość to jeść... Kapuśniak gotuję często bo bardzo lubię... jeszcze jak jest na żeberkach! Pozdrawiam Ciebie i Małżonce ślę |
|
||||
Witam wszystkich witaj Ninko! Za okne cóż pażdziernik szaro, buro i ponuro jak dobrze że nie muszę już tak rano wstawać /wstawałam przez 12 lat o 4:3o ...Dziś wyjdę mimo wszystko na jakiś dłuższy spacer może nie będzie padać.Czas nieubłagalnie umyka już dziś czwartek...Przeraża mnie ta sytuacja z pandenią tte wszystkie ograniczenia...nie wiem czy pojadę na cmentarz do rodziny a to przecież tylko 25 km, tylko ale rowerem po trasie jest niebezpiecznie .Milutkiego dzionka i zdrowka dla wszystkich.
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
Dzieńdobek
Witam wszystkich obecnych , i nie obecnych. E, to daleko masz na cmentarz , jeszcze rowerem . Lepiej odpuść i nie jedź. Taki czas nie pewny jest teraz. Ja też nie pojadę na groby rodziców to też 16 km. Tylko jak będzie możliwość to tylko tutaj gdzie mieszkam u żony pójdziemy na cmentarz jej rodziców. Blisko jest około 1 km.
Szaro buro na dworze ,. Zdrowie się polepsza. Apetyt do jedzenia mam, węch też dobry. Dzisiaj już po kawie jestem i śniadaniu. Sąsiad kapustę kupił nam do kiszenia .Mam robotę w kotłowni to 20 kg . Starczy aż do wiosny nam . Uwielbiamy swojską ukiszoną kapustę. Tam jest ciepło fajnie będzie się kisić. Pozdrawiam wszyściutkich, miłego dnia,..Na potem,,,
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Ewuniu, śmiałam się z tych objawów korona-wirysa... wszystko jest objawem choroby! Fajnie że zaglądasz kochanie...
Helenko, u mnie też okropna pogoda, deszcz i szaro - buro... mała była na spacerku ale szybko się - obsłużyła - i do domu! Teraz jak zawsze siedzi na kolanach i trącam ją w główkę. Mam nadzieję, że spacer się uda, Helenko... zawsze jest kilka minut bez deszczu...buziaki kochanie Gienio, to dobre objawy u Ciebie jak masz apetyt, nie gorączkujesz ale uważaj, nie przesadzaj jeszcze z robotą...do szatkowania kapusty i ubicia jej potrzeba siły! Pozdrawiam Rodzinkę, dla odwiedzających.... |
|
||||
Gienio, z radością czytałam Twoją pochwalę w sprawie kopytek... pyszne,tak można się zachwycać... kapusta poszatkowana... reszta dla żony robota... U nas dawali kminek, jabłka, marchewkę...pewnie co kraj to obyczaj...Pozdrowienia dla Maż...
Miałam naleśniczki i kapuśniak z ziemniaczkami... Jutro poprawka z rozrywki bo p. jedzie do Krakowa... obiadek będzie odgrzewany... Helenko, zdrowia dla Ciebie... |
|
||||
Witaj
Rodzinko..Nina, HelenaGeniu, i wszystkich podglądających Ja też się zastanawiam nad pójściem na cmentarz..2 listopada córka i mama mają urodziny( nie wiadomo też czy rodzinnie się spotkamy na urodzinach(jeszcze jest trochę czasu i nie wiemy jakie bedą obostrzenia) Geniu ja wczoraj miałam kopytka z cebulką na obiad i kompocik, dzisiaj kotleciki mielone i ogorki pikle,popijając herbatką malinową. trochę z humorkiem. Do potem , pa
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 15-10-2020 o 18:31. |
|
||||
Zosiu, mięso teraz jest jakieś bez smaku... nie wiem, może ja tak odbieram....Pikle i cała reszta tak byle nie mięcho....Humorek Zosiu super!
U nas też są Urodziny 1 listopada... nie ma czym się przejmować... można być u bliskich ze światełkiem i z torcikiem na Urodzinach.... czy naszym bliskim przeszkadza to, że się cieszymy ? Jestem pewna, że NIE! Przy grobach rodzina się spotyka ( bardzo często tylko z tej okazji się widują ) i śmieją się, opowiadają sobie sprawy jakie się wydarzyły... to nasz Bliski w grobie ma się smucić z tego powodu ? Zosiu, jak tylko choroba Wam nie przeszkodzi to możecie być i tam i w domu się cieszyć.... Pozdrawiam cieplutko... |
|
||||
Dobry wieczór
Już kapusta w beczce jest ubita jedna godzina mnie to zeszło . Tylko marchewkę dajemy teraz. Dopiero jak ukiśnie , to dajemy resztę przypraw np.. pietruszkę i inne. To już moja daje. W tym roku kapusta sucha była mało wody miała. Tak samo markiewka. Trochę się spociłem, ale jestem zadowolony z pracy. Ani ręce mnie nie bolą. Jestem nauczony pracować nie obijać się. Zdrowie zaczyna dopisywać. To mnie cieszy.
Jutro na obiad będziemy mieli kaszankę(po naszymu to krupnioki) z ziemniakami i kompot malinowy. Super jedzonko. W Sobota to maślanka, jajka sadzone, ziemniaki z omastą cebulową na oleju jadalnym. Takie obiady dla mnie to pychota. Niedziela kitka z kurczaka, pieczeń. Przyjemnych marzeń nocnych.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Gienio, może było za mało deszczu i kapusta sucha... Dodatki to dodaję bo mam kapustę ze sklepu a w niej nic nie ma...Krupnioka jadłam lata temu w ZOO, w Chorzowie. U nas nie ma krupnioka, nawet nie widziałam kaszanki...
Pozdrawiam Was, Rodzinko... bardzo dużo zdrowia życzę! Dobranockę z fotką to już zostawię Jolince i Ewuni... to robią PIĘKNIE! DOBRANOC |
|
||||
Witej Ninko
Krupniok ,a kaszanka . To to samo jest . Tylko co wieś to inna opowieść. U nas Przywozi z Rybnika prywatny facet do masarni , tylko jednej. Jak rano pójdziesz to kupisz, później tak koło 10,00 niema już. jedynie na zamówienie. A zamawia też na wtorek łapki kurze i udka z kurczaków, oraz pałki. Dziś ostanie krupnioki dostała 5 sztuk. To jest swojski wyrób. I sa przepyszne , bo firmowe to nie ma ,co gadać można dać psu.
Tak samo kiełbasę sprowadza od górali . Ona jest prawie sucha . Fakt że droga jest ale w smaku to niebo.Są jeszcze inne sklepy z mięsem i kiełbasą , ale my już tam nie kupujemy. Mamy też dwie ciastkarnie z lodami i ciastem. Łącznie można kawę zamówić i wypić. Blisko mamy do pierwszej 200 metrów. Jest tez bardzo duży sklep z porcelaną . Z całego świata , cuda są . Nawet warto tylko pooglądać. Często tam chodzę nawet posłuchać kanarków jak fajnie śpiewają, papużek dużych i małych. Nawet i rybki też są. Zawsze coś tam kupię , choćby drożdże do wina. Ostatnio kupiłem,i 6 literatek. Mały komplecik. Pozdrawiam .Dobrej nocy , a szczególnie po północy. Niech wam się śni dobra zima.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Ewuniu, dobranocka piękna i ważne, że jesteś!
Gienio, u nas kaszanka to miazga w kiszce...krupniok ma kaszę! Nie ma porównania. Też mam swoje sklepy gdzie lubię chodzić ( raczej lubiłam ) teraz to nigdzie nie chodzę. Opiekunki jeszcze nie ma, noc miałam do d...y, mała nie spała od 3... udawałam że nie reaguję, siedziała na podusi i patrzyła w moje oczy, a ja nie chciałam ich otworzyć i zasnęłam... jeszcze mnie budziła jak się poruszała ale zaraz zasypiałam... teraz ja muszę wstać a ona śpi! Usiadłam do biurka, to mimo to, przyszła do mnie i na - kolanka! - Jestem zła ale tak bardzo ją kocham, że przytuliłam do siebie... Widzę, że Rodzinka omija nas... dobrze Gienio że Ty zostałeś! Pozdrawiam całą Rodzinkę i jak ktoś napisał - PODCZYTUJĄCYCH - Zdrowia życzę! |
|
||||
I,ja Witam
Przecież ty piszesz po innych postach i chwalą Cię żebyś dalej u nich pisała. A oni mają to gdzieś zauważyłem to. Inni wrzucą tylko fotkę ,i mają w d...pie pisanie. Tak z tego zrozumiałem . Po za tym więcej czyta jak pisze seniorów.. ja tam piszę bo mam na razie czas i siedzę w domu. Ale jak wyskoczę gdzieś to też mogę i tydzień nie zajrzeć. Bo do czego jak więcej jest czytelników jak pisarzy. Taka prawda NINKO.
Nawet Iza nie zagląda , po lesie się smyka za grzybami chyba. A chyba już, ma tych grzybów całe półki , jak ja ogórków. Dobrego dnia dla wszystkich czytających. W nie długim czasie nie będzie miał kto pisać. Właściwie nie ma o czym Pa do jutra.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|