|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry! Za oknem wiosennie, ale chyba tak ciepło, jak wspominałyście, nie będzie. Wczoraj wczesnym wieczorem była niesamowita mgła. Z powrotem 80 km jechaliśmy prawie 2 godz., dokładnie 2 razy dłużej niż tam. Źle się czuję, i na ciele, i na duchu.
Może po kawie będzie lepiej... zapraszam.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry |
|
||||
Witam obie Krysie! O...Mirka doszła
Wczoraj znów walczyłam z zainfekowanym komputerem, bo płatny antywirus G-data, nie dał rady. Córka zainstalowała, jakiegoś czyściciela online i całą noc mielił zawartość komputera. Rano miałam komunikat, że wykrył zarażone pliki i usunął. Jak będzie, okaże się w praniu Pogoda okropna, przed chwilą jeszcze padało, a niebo zaciągnięte na dobre. W prognozie, zapowiadają powrót zimy i dość silne mrozy. Dzisiaj odpoczywam i tego samego Wam życzę! |
|
||||
Dzień dobry wszystkim!
Dzień dobry dziewczyny!
Pogoda u mnie okropna,deszcz ze śniegiem na przemian,wietrznie i nieprzyjemnie,za to pospało mi się do 10-tej... Wiesiu,fantastyczna,uśmiechnięta fotka Gabrysi z profesorem,niech malutkiej zdrówko dopisuje Grażynko,dobrze,że wybrałaś się do lekarza,nie lekceważ dolegliwości... Mirko,śliczne,wiosenne fotki,aż miło popatrzeć! Kaimko,bardzo Ci współczuję... Helenko,fajnie,że znalazłaś czas,aby tu zajrzeć ...i fajnie,że zdrowie Ci dopisuje... Czy oglądacie akcję ratowniczą himalaistów?Francuzkę uratowano,ale dla Polaka są małe szanse... Miłej niedzieli Wam życzę! Ostatnio edytowane przez Irenna : 28-01-2018 o 11:45. |
|
||||
Witam serdecznie !
U mnie deszcz, a na trawnikach resztki brudnego śniegu. Wczoraj okropna mgła, a ja musiałam jechać do wnuków, no i trwało to 2x dłużej. Miniony tydzień miałam bardzo pracowity, urodziny małż. /70/, święto dziadków, urodz. i imieniny starszego syna - Rafała i jeszcze do tego 3 wizyty u lekarzy, a nawet nocny pobyt na SOR. Po raz trzeci w ciągu 2 miesięcy nawiedziło mnie migotanie przedsionków, a pobyt na SOR to okropności ! Współczuję dyżurującym...dwóch pijanych osiłków i upita do nieprzytomności kobieta przywieziona przez syna... Mam problemy z oczami...mam zakaz włączania laptopa Pobieżnie przejrzałam Wasze wpisy, ale widzę, że jesteście prawie w komplecie /Basi chyba długo nie było/, a radosne momenty i u Was przeplatają się z tymi smutnymi. Zatem, będę zaglądać rzadziej, ale w miarę możliwości. A myśleć o Was zapewne będę codziennie życząc Wam jak najwięcej tych radosnych momentów.
__________________
Agnieszka |
|
||||
Dzień dobry Mirko, Małgosiu, Irenko, Agnieszko.
Kończy się styczeń , jakoś niezbyt optymistycznie zaczynamy ten rok. Prawie każda z nas na coś narzeka, jak nie u siebie , to u kogoś bliskiego. Nie ma co dociekać , dlaczego . Jak zwykle stwierdzam - samo życie!! Pozdrawiam chorych i zmartwionych , wszystkim życzę poprawy!! Byle do wiosny!!!
__________________
|
|
||||
Dzień dobry....
Jak do tej pory dzień piękny, słoneczny choć bardzo wietrzny, teraz zachmurzyło się, być może że znów popada, kałuże po porannym deszczu już wyschły. Samo życie Krysiu, ja, choć staram się myśleć pozytywnie, prawie codziennie muszę wesprzeć się hydroxyziną bo inaczej ciśnienie mi wariuje. Młodsza córka ma kłopoty zdrowotne, starsza rodzinne a ja niestety to wszystko przeżywam. Cóż, nie potrafię być obojętna na kłopoty nie tylko najbliższych. Przepraszam, jakoś tak ponuro mi się dziś myśli, może to wiatr.... Nie lubię wiatru. Pozdrawiam....
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Dzień dobry dziewczyny i Edziu.
Agnieszko
oczy najważniejsze, więc oszczędzaj. My mamy czas poczekamy na Ciebie. Na SOR-ze byłam raz i więcej mnie tam nie zobaczą. Leżałam od południa do wieczora. Krysiu emerytki się starzeją, wiec wysyp chorób. Nie sadzę, aby Polaka uratowali. Szkoda, zostawił trójkę dzieci. Irenko sen to zdrowie, więc dobrze spać. Małgosiu też mam dwa wirusy, ale komp chodzi. Chcą mnie zmusić do zakupienia płatnego Avastu. Mirko u mnie pogoda podobna do Twojej, więc czytam, oglądam "Kawę na Ławę" "Lożę prasową". Obiad mam od wczoraj, wiec spoko. Miłego dnia. |
|
||||
Agnieszko,to się naoglądałaś na tym SORze,nic przyjemnego!
A oczy oszczędzaj,muszą Ci jeszcze posłużyć... Krysiu,optymistyczna wklejka krokusiki może już gdzieś kwitną,czekamy na wiosnę! Wiesiu,też mi się wydaje,że nie dadzą rady uratować,a czy będą robić podejście,też nie wiadomo... Biorę się dziś za czytanie cegły "Zaklinacz deszczu" J.Grishama,mam nadzieję,że okaże się dobra,szkoda tylko,że napisana maczkiem... |
|
||||
Cytat:
to nie będzie szkodził. U mnie otwierało się okno w Google, ale nie można było wejść na seniora, ani na inną stronę. Poczty, też się nie otwierały Teraz wszystko jest dobrze, mam nadzieję, że na dłużej. Bardzo mi szkoda Polaka w Himalajach, ale mając trójkę dzieci, okazał się mało odpowiedzialny Rodzina, będzie miała zmarnowane życie Aga, z oczami mam podobny problem, po chwili przy kompie, zaczynają mnie szczypać, więc nawet filmy z netu, oglądam tylko przez Tv. Aniu, zawsze będziemy się martwić problemami dzieci, musisz podchodzić do tego z pewnym dystansem, bo sama zachorujesz, myśl pozytywnie, a będzie dobrze |
|
||||
" Bardzo mi szkoda Polaka w Himalajach, ale mającMałgosiu nie chcę nikogo urazić, ale mnie jest szkoda rodziny, |
|
||||
Dzień dobry wszystkim bez wyliczanki. Agnieszko masz rację ze mnie dawno nie było ale miałam doła po śmierci siostry , przyszedł parę dni później i nie popuszczał ale myślę że może już doszłam do normy, to czas pokaże. Piszecie babeczki o oczkach chorych , ja też mam z nimi problemy więc zapisałam się w tamtym roku do okulisty na NFZ i miałam mieć pierwszą wizytę w lipcu a więc tylko po roku czekania ale parę dni temu zadzwoniła pani z rejestracji że mają dużo pacjentów i może mnie zapisać za 4 lata a więc w 2022 roku i nie jest to pewne , hi, hi wtedy powrócił mój uśmiech i znowu muszę pomaszerować do pierwszego kontaktu po skierowanie i obdzwonić wszystkie przychodnie bo widzę coraz mniej , mam zaćmę na obu oczach więc muszę być wcześniej przyjęta przez okulistę. Samo życie, pacjencie lecz się sam ale nie ze wszystkim się da.
Małgosiu jeśli chodzi o Himalaistę to pasjonaci tak mają, pasja przysłania im wszystko poza adrenaliną i faktycznie to rodzina najwięcej odcierpi. Kiedyś wypowiadał się himalaista że góry to ich życie i śmierć , dobrze wiedzą że mogą stracić życie w górach ale to ich nie przeraża. |
|
||||
Cytat:
spojrzeń. Jednak mają tyle problemów i zajęć że nie zawsze są w stanie nam to okazać.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Sądzę że nasze dzieci również martwią się o nas, wnioskuję to czasem z gestów,Aniu może i masz rację. |
|
||||
Fajnie, że co jakiś czas nasze koleżanki "od święta" dają znak ,
że pamiętają!! My o Was też!! Co do naszych dzieci i Ich postępowania, to chyba każde jest inne. Choć jedną cechę mają wspólną - notoryczny brak czasu na zainteresowanie się rodzicami! Mają swoje rodziny , swoje problemy, i to te są na teraz najważniejsze. Jednak jestem pewna, że wezwane na pomoc , zjawią się natychmiast. Ta świadomość musi nam wystarczyć , oby nigdy nie było potrzeby wzywania.
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|