|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dobry wieczór
Już jestem w domu. Spędziłam kilka bardzo fajnych dni w lesie sosnowym. Grzybów nie ma bo bardzo sucho. Zostały jakieś trochę podsuszone w zasadzie już gotowe na zupę. Jagód zatrzęsienie ale trzeba założyć pancerne ubranie bo komary atakują jak szalone.Pozostanie mi kupić na targu. Ubrania- pancerza przeciw komarom nie miałam. Nie gryzły w słońcu więc nałapałam trochę promieni. Byłyśmy bardzo aktywne towarzysko więc wieczory z sąsiadami były bardzo długie i bardzo wesołe. Teraz zabieram się za rozpakowanie torby i kąpiel pod własnym prysznicem. Ale widzę,że w Rodzince też dużo się działo. Mam mnóstwo do czytania. Miłej, spokojnej nocy życzę Wszystkim. Ninuś Lalunia jest cudna tylko dlaczego taka rozpieszczona? |
|
||||
Fajnie Ewuniu że spędziłaś wesoło te dni... bardzo lubię takie spotkania na dłużej, nie tak jak Wy - wpad i po obiedzie , wypad - do niczego tak... ani wypić, ani się z Tobą śmieszku pośmiać...
Nie widziałam jeszcze w tym roku komara... Co do suni, to tak... rozpieszczona do granic wytrzymałości... stanie przy nodze i płacze... zwaliłam ją z biurka bo mi pisze po klawiaturze... to teraz siedzi na kołdrze i płacze... muszę się położyć przy niej... ano, nie miała baba kłopotu...już szczeka na mnie...myśli że nie słyszę jej jęczenia.... |
|
|||
Dobry wieczór
Witam,
Pewnie większość już śpi, ja tylko zajrzałam, ale muszę się odezwać. Ja nie piszę na leżąco!!! Tylko czytam, głównie z komórki. Laptopa biorę na kolana, na poduszkę (stolik się nie sprawdził), siadam na kanapie, nogi też na kanapie (mam taką z szezlągiem, jak teraz większość) i piszę. To jest moja ulubiona pozycja, muszę mieć nogi wysoko, nie na podłodze. Natomiast książki, gazety, czytam głównie na leżąco. Przy okazji się zdrzemnę, obudzę i znowu czytam. U mnie w domu wszyscy tak robili. Zawsze czytam też w łóżku przed zaśnięciem. To mnie usypia. Nino, ja mam komórkę normalną, Samsung Galaxy 51A. Nie jest to najnowszy model, wybrałam go z oferty od operatora jak zawsze. Zmieniam co 2 lata. Nie lubię tego, bo muszę się przyzwyczajać do nowego modelu, a technologie zmieniają się z dnia na dzień. Ale musiałam zmienić, stary już szwankował, zacinał się, ekran się zaciemniał, nie mogłam często odebrać jak ktoś dzwonił. Nino, ja mam niby wakacje, ale ciągle coś załatwiam, do mojej mamy wpadam jak po ogień, zostawiam jej zakupy i co tam trzeba i uciekam. A obiecałam, że będę z nią wychodzić na spacer. Taki tam spacer, na ławkę, bo ona nie chce chodzić. No i nie wiem, kiedy do Ciebie przyjadę. Poza tym jest ta pandemia. Ludzie sobie bimbają. Rozmawiałam z lekarzem, który właśnie przeszedł koronawirusa, 5 tygodni nie pracował, miał lekkie dolegliwości, zaraził się od pacjenta, potem zaraził żonę i ona przeszła to ciężko, wysoka gorączka i straszny kaszel, płuca chciała wypluć. Dziecka swojego nie zarazili, wyszli z tego, pracują. Znam jeszcze kilku innych, którzy przeszli koronę, u zięcia w pracy 8 osób było zarażonych, jeden facet zmarł - 63 lata. Tak to wygląda, to nie są tylko dane z tv, to się dzieje wkoło nas. Nienoszenie maseczek jest brakiem szacunku wobec innych, bo maseczkę nosimy aby nie zarażać a nie tylko dla własnej ochrony. Nigdy nie wiemy, czy nie zarażamy. Ale się rozpisałam. Dobranoc. Liliana |
|
||||
Witam Rodzinkę!
Lilu, muszę nabyć nowy telefon! Wnuczka dała mi swój, stary i do d...y się nadaje... miała tam pocztę i różności, wyświetla mi się to , co mi nie jest potrzebne a jestem nerwus to i chętnie go rozwalę o ścianę... Zapiszę sobie Twoją nazwę i zapytam w sklepie...Przytulam i poczekam na Ciebie jak już będzie bezpiecznie... Izabel, tak, już nie daję sobie rady z sunią, bez przewrwy na rękach! W tej chwili też zwinięta na kolanach... Idę do miasta, mam sprawy do załatwienia... będę pewnie wieczorem... bo wracam tak zmęczona że zasypiam od razu... Buziaki zostawiam z serca! |
|
||||
Dobry
Bo lekko pochmurny mamy dzień. Po nocnych lekkich opadach, dobre i tyle co popadało. Pochmurno ciekawe czy słonko wyjrzy za chmur i kiedy jest +21 W dodatku u nas jest niż.Coś tam trzeba zrobić na podwórku ze pieskiem się
Takiego pieska ma też pobawić sąsiad.Takiej samej maści.Tylko Twój jest rozpieszczony jak opisujesz. Od sąsiada prawie cały dzień przebywa na podwórku,lekko podszczekuje na mnie, czasami sąsiad bierze go na rower do koszyka i jadą. On jest zadowolony, ale przywiązany w tym koszyku bo to przecież zwierze jest. Kokardki ma zakładane na głowie, dzwoneczek jak biega po podwórku. Twój potrzebuje więcej wybiegu choćby na smyczy,czuje więzienie całe czasy w domu. pozdrawiam miło
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witam Ninkę, Izunię i Eugeniusza. U mnie wczoraj był piękny, słoneczny dzień, a dziś po deszczowo, ale ciepło i bez wiatru. Lubię taką pogodę. Przyjemnie się oddycha. Dużo tlenu. Czytam, że niektóre z Was mają problem z komórkami. Oj, coś mogła bym powiedzieć w tym temacie. I powiem. Ninko ja tez miałam moment, że ciut, ciut a rozbiłam by go o podłogę. Mam model HUAWEL. Okropny. Gorszy już być nie mógł. Ma chol....e dużo dla mnie nie potrzebnych bajerów. Dobry dla młodych, zaawansowanych w obsłudze i z dobrym wzrokiem. Nie ma dnia, żebym na niego się nie wściekała. Naprawdę nie radzę sobie z nim, choć jestem niby oblatana w tym zakresie. Miałam od czasu ich nastania pewnie z 10 typów i zawsze było ok. I to nie tylko ja nie radzę sobie. W moim otoczeniu nikt nie jest wstanie rozgryźć. choć Marzenka i Wiktoria też mają HUAWEL-a. Ale inna serię. Bardziej czytelny w obsłudze. Gdyby nie to, że ostatnio dużo zainwestowałam w nowe wyposażenia to kupiła bym inny.. I zrobię to...ale jeszcze nie teraz. No dość o tym moim utrapieniu. Izuniu, masz rację odnośnie rozpieszczenia suni przez Ninkę. Ale jak tu nie rozpieszczać takiego uroczego maleństwa. Ja postępowała bym tak samo. Ninko- pogłaski dla Laluni. Gieniu- pracusiu, zazdroszczę Twojej małżonce. Taki mąż to skarb. Danusia też jest w czepku urodzona pod tym względem. Niestety - ja całe życie muszę z wszystkim radzić sobie sama. Mój małż. to pracoholik zawodowy. Dom to nie jego bajka. No ale tym razem to przesadziłam z tym dzieleniem się swoich "przemyśleń" jak powiedziała Iza. T bywajcie. Przyjemności na resztę dnia życzę. Też tym , którzy dopiero zajrzą. Pa.
__________________
|
|
||||
Gienio, była moja ze mną jak zawsze... nigdy nie zostawiam jej samej... pobiegała po trawie, obejrzała Bank i Kawiarnię.. pani z okienka aż wyszła do niej aby ją przytulić - zamiast mnie! - Pewnie jakby tak było w swoim domu, własne podwórko... mało by miała czasu na wysiadywania u mnie na kolanach... Podwiozę ją do Was, niech pobiega po Twoim podwórku... Córka ma własny dom ale, ma dużego psa... nie mam szans nawet je odwiedzić..
Jolinko, zapisałam nazwę od Lili i pewnie dotrę do punku z telefonami... obym tylko trafiła na łatwy w obsłudze... mnie nie ma kto pomagać a wzrok też do d...y! Omi, witaj.... fotka piękna... Hala też podaje nam swoje klejnociki kwiatowe... Spałam po powrocie , mała do tej pory śpi - oczywiście na moich kolanach - Jeszcze zajrzę bo Izabel ostatnio wpada wieczorem!!!! |
|
||||
Witaj
Rodzinko w nowym tygodniu, wczoraj dłużej posiedziałam sobie, a dzisiaj też i pospałam,ale praca czekała już, córka wstała wcześniej i nazrywała ogórki z naszego ogrodu, przerobiliśmy je na pikle, i 5 słoiczków na zimę już mamy.. Cukinia też nam obrodziła i dzisiaj były placuszki z cukinii, wnuczek się zachwycał, jadł pierwszy raz, więc się trochę dzisiaj napracowałam przy cukinii, obrałam wydrążyłam, pokroiłam i po tarkowałam przez maszynkę specjalną do jarzyn( razem ze zrobieniem weków zajęło nam to 4 godziny, w między czasie pokroiłyśmy swoją natkę pietruszki, selera i do pojemnika na zimę.) Dzisiaj było zielono mi Rozwiązałam konkurs "w grze na ryby " i tak mija nam dzień. Nina lalunia bardzo rozpieszczona jest przez ciebie, ale to piękna maskotka i Miłego wieczoru i nocki wszystkim bez wymieniania życzę.
__________________
Zosia |
|
||||
Hejka wieczorkiem...
Podobnie jak Zosia przedpołudnie spędziłam w kuchni...też dostałam dorodną cukinię i bawiłam się w pitraszenie....przygotowałam smaczne leczo. A po południu walczyłam z zaatakowanym przez ćmę bukszpanową - dorodnym bukszpanem. Szkoda było, ale w ciągu dwóch dni ćma zaatakowała i zostały suche kikuty... Teraz trochę laby przy kompie. Miłego wieczoru i spokojnej nocki. Buziaki....
__________________
|
|
||||
Witam
Dzisiaj miałam potężnego lenia, pewnie to zmęczenie po intensywnym tygodniu, a także przytłoczenie dzisiejszą pogodą. Cały dzień pada..."kwitłam" głównie przed telewizorem na przemian z drzemką. Teraz usiadłam do lapka żeby trochę mózg rozruszać, ale nie bardzo chce mi się pisać. Poczytałam, podumałam, przejrzałam fotki, dopisałam dwa zdania do mojego opowiadania. Jednak nic nie wskóram, głowa tępa jak obuch siekiery. Powiem zatem dobranoc, tylko zajrzę jeszcze na fb.
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres |
|
||||
Zosiu, a ja kupiłam sob ie 1 cukinię i 1 ogórka.. ogórka zjadłam na sucho! Cukinia na jutro. Tak, sunia rozpieszczona strasznie... teraz siedzi na moich piersiach.. piszę jak połamana w karku... Buziaki Zosiu!
Izabel, to wstrętne i wredne ćmy... biorę młotek do torby i jadę je pozabijać!!!! Buziaki skarbie na dobrą noc... mała dięga do klawaitury... wycałowałam ją... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|