menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Dom, wnętrza, ogród
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #7541  
Nieprzeczytane 27-10-2017, 15:19
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

rokitnik

Odpowiedź z Cytowaniem
  #7542  
Nieprzeczytane 27-10-2017, 18:07
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 071
Domyślnie

Piękna ta Twoja "panna młoda".
Róża Tarninki wygląda jak królowa wśród jesiennego ogrodu.
Nie widziałam, że owoce rokitnika są w ogóle jadalne.
I pewnie większość tego nie wie, dlatego nie zbierają.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7543  
Nieprzeczytane 27-10-2017, 18:37
zula's Avatar
zula zula jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: łódzkie
Posty: 17 694
Domyślnie

Cześć Lulko.

Też mam rokitnik.
Ale raczej nie zbieram owoców,chociaż są bardzo cenne.
Ale jest kłujący,ma takie szpile z 5 cm.
Wyciskają też z nich olej bardzo cenny.

http://bonavita.pl/olej-z-rokitnika-...i-zastosowanie
Pozdrawiam!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7544  
Nieprzeczytane 28-10-2017, 09:29
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Cytat:
Napisał zula
Cześć Lulko.

Też mam rokitnik.
Ale raczej nie zbieram owoców,chociaż są bardzo cenne.
Ale jest kłujący,ma takie szpile z 5 cm.
Wyciskają też z nich olej bardzo cenny.

http://bonavita.pl/olej-z-rokitnika-...i-zastosowanie
Pozdrawiam!
Bogda, też nie zbieram, choć wiem, ze rokitnik jest jadalny.

Cześć zula
Te kłujące szpile rokitnika to jest przeszkoda.
Ale ładnie wyglądają z tymi setkami koralików.
Krzewy w parku są bardzo bujne, gęste i wysokie i muszę
przyznać, że przyrastały szybko.
Z tymi kolcami to podobnie jak z krzewami goji,
odechciało mi się je sadzić, jak przeczytałam, że mają gęste kolce.
Już wystarczy, że po siedzeniu w różach wyglądam jakbym miała do czynienia ze stadem wściekłych kotów
O oleju nie wiedziałam, dzięki na info, warto się nim zainteresować jak ma takie właściwości.

Zulka, Bogda, fajnie, że zajrzałyście
Pozdrówki dla Was
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7545  
Nieprzeczytane 28-10-2017, 09:34
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Przebarwiające się na żółto hosty fajnie wyglądały
z fioletowymi marcinkami, to rabatka sąsiadkowa
Teraz już gorzej, bo deszcz wszystko zniszczył.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #7546  
Nieprzeczytane 28-10-2017, 12:34
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 012
Domyślnie

Bardzo lubię marcinki, kojarzą mi się z domem mojej babci...
I są takie mało wymagające.
Rokitnik mąż wyciął do zera gdy wnuki były małe i szalone.
Z kłujących to miałam jeszcze oliwnik. Ten to miał kolce!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7547  
Nieprzeczytane 28-10-2017, 12:47
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
Bardzo lubię marcinki, kojarzą mi się z domem mojej babci...
I są takie mało wymagające.
Rokitnik mąż wyciął do zera gdy wnuki były małe i szalone.
Z kłujących to miałam jeszcze oliwnik. Ten to miał kolce!
Też lubię marcinki, nostalgiczne wspomnienia mam...
Są w różnych kolorach i różnej wysokości, można
z nich tworzyć fajne kompozycje.
Oliwnika ani rokitnika nie miałam, wystarczą mi róże,
a na wsi kłujący berberys daje do wiwatu aż miło
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7548  
Nieprzeczytane 28-10-2017, 15:31
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Teraz będzie post o liściach.
Otóż zmorą niejednego ogrodnika są tony spadających liści
i pracochłonne grabienie.
Do tego nie wiadomo co z nimi robić.
Zazwyczaj kupujemy odpowiednie worki na liście, gdzie w cenie jest wywóz i czekamy potem na ich sprzątnięcie.
Ale spróbujcie zostawić kilka takich worków w kącie ogrodu, podziurawić je nieco i
wlewając przedtem do nich konewkę wody.
Na wiosnę macie już doskonały nawóz, częściowo rozłożony.
Można też układać zgrabione liście na pryzmę kompostową.
Moja po roku okazała się świetną ziemią kompostową,
którą teraz podsypuję róże przed zimą.
I nie tylko róże, hosty, rododendrony, azalie i wszystkie kwasoluby lubią taki kompost.
A te, które wolą ziemię wapniową, np. lawendę, podsypuję zmielonymi skorupkami jaj.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #7549  
Nieprzeczytane 28-10-2017, 15:36
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 792
Domyślnie

Lulka... dzięki za rady.... przydadzą się.
Ja do tej pory grabiłam liście do worków i wystawiałam przed posesję do odbioru przez Zakład Komunalny.... zabierają co 2 tygodnie....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7550  
Nieprzeczytane 28-10-2017, 15:44
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Cytat:
Napisał Iza_bella
Lulka... dzięki za rady.... przydadzą się.
Ja do tej pory grabiłam liście do worków i wystawiałam przed posesję do odbioru przez Zakład Komunalny.... zabierają co 2 tygodnie....

Iza, my też tak robimy, u nas zabierają worki na telefon, jak nagromadzimy, bo kupujemy worki, gdzie w cenie jest wywóz.
Ale w zeszłym roku zrobiłam eksperyment z liśćmi w workach i się udało, a część liści poszła na kompost z braku worków i okazało się, że się świetnie rozłożyły po kilku miesiącach.
Zresztą jak zostawisz dłużej liście na rabatach (u mnie teraz leżą, bo nie chcę się doprawić i jeszcze nie grabiłam), to widać, jak same "wkręcają" się w ziemię
Tylko liście orzecha trzeba wygrabić, bo długo się rozkładają, ale ja nie mam orzecha.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7551  
Nieprzeczytane 29-10-2017, 12:01
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie Jesienny park

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7552  
Nieprzeczytane 29-10-2017, 16:14
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 071
Domyślnie

Lulka, świetny pomysł z liśćmi w worku.
Cytat:
Tylko liście orzecha trzeba wygrabić, bo długo się rozkładają, ale ja nie mam orzecha.
No właśnie, a mam dwa wielkie orzechy, to i liści od groma.
Słyszałam też, że liście orzecha nie nadają się na kompost.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7553  
Nieprzeczytane 29-10-2017, 16:53
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
Lulka, świetny pomysł z liśćmi w worku.

No właśnie, a mam dwa wielkie orzechy, to i liści od groma.
Słyszałam też, że liście orzecha nie nadają się na kompost.
Też tak kiedyś myślałam, ale na jakimś forum ogrodniczym przeczytałam taki tekst:
Cytat:
Doczytałam też trochę o liściach z orzecha włoskiego.
Otóż okazało się że juglon który ma negatywny wpływ na inne rośliny występuję tylko w liściach świeżych.
Dlatego też ważne jest zbieranie ich tak aby "niezalegiwały" na innych roślinach.
Natomiast w liściach suchych juglon zanika w wyniku polimeryzacji.
Tak że można śmiało liście orzecha kompostować.

To znaczy, że można
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7554  
Nieprzeczytane 29-10-2017, 16:54
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Odpowiedź z Cytowaniem
  #7555  
Nieprzeczytane 05-11-2017, 09:19
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie Witajcie Ogrodomaniacy!

Warto przenieść się choć na kilka dni na włoską ziemię,
żeby poczuć w listopadzie jak pachną i wyglądają ogrody
To widok z tarasu domu, gdzie mieszkałam ostatnio,
na Zatokę Neapolitańską i Wezuwiusz z Castellammare di Stabia

Odpowiedź z Cytowaniem
  #7556  
Nieprzeczytane 05-11-2017, 16:06
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Te ogromne sosny pinie zawsze wzbudzają mój podziw

Odpowiedź z Cytowaniem
  #7557  
Nieprzeczytane 05-11-2017, 16:13
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Na patio dojrzewały cytryny, po prawej drzewo figowe

Odpowiedź z Cytowaniem
  #7558  
Nieprzeczytane 05-11-2017, 16:19
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Na tarasie pod nami cudne sagowce, palmy daktylowe, iglaki
i różne rośliny doniczkowe

Odpowiedź z Cytowaniem
  #7559  
Nieprzeczytane 07-11-2017, 10:17
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 382
Domyślnie

Ciekawa jestem, czy te cytryny im dojrzeją, początek
listopada, a tu tyle zielonych wisi.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #7560  
Nieprzeczytane 07-11-2017, 15:20
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lulka
Ciekawa jestem, czy te cytryny im dojrzeją, początek
listopada, a tu tyle zielonych wisi.
Kolor pasuje, sprzedamy...


Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:54.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.