24 godziny dookola swiata

[zula]

Hej Anku,trzymamy za Ciebie kciuki,piśnij coś czasami.
Dobrze wiedzieć jak się mają nasi przyjaciele.
Futrzaka masz milusiego,można go schrupać.

[AnekSadek]

Dzięki Zula
Nie dam futrzaka schrupać!
Umila mi emeryturę! Nie myślałam ze na emeryturze będzie tak fajnie.
Bałam się przestać pracować. Za mnie podjęto decyzje i chwała im za to .
Teraz nic nie musze, wszystko mogę!
Mam dużo czasu dla futrzaka i dobrze nam razem.
Tu w specjalnym wózeczku można malucha brać do każdego sklepu wiec jesteśmy papużki nierozłączki.

[zula]

T

eraz nic nie musze, wszystko mogę!

I o to chodzi.
Trzymaj się ,nie daj się żadnym okolicznościom przyrody.
Ściskam Was obie z psiunią .

[elik13]

Hej Anku
Jak dobrze, że sie odezwałaś
Wspominałaś kiedyś, że mieszkasz
w tej bezpieczniejszej cześci,
ale to co widać na filmach to masakra

Ale i tak planuje sprzedać dom i wynieść się do miasteczka Forster.

Napracowałaś się przy budowaniu i upiększaniu tarasu
i porzucasz go
No ale mieć pełno plaż dookoła to super

Też pozdrawiam
A maluszka drapię za uchem chyba lubi

[AnekSadek]

Zula Elik
Wiesz teraz skoro nie pracuje to mogłabym więcej czasu spędzać nad oceanem. Kocham wielka wodę, szum mnie uspakaja.
Ale niestety, na najbliższą plaże mam 46 km a na taka co bardzo lobię 62 km.
Nie chce mi się tyle gnać bo i wracać trzeba. Po przejechaniu takiej trasy to zarówno ja jak i Misha jesteśmy zmęczone, zapominamy o pięknie szumiącej wody.
Dlatego, skoro góra nie chce do Mahometa, Mahomet musi do góry
Eliku a jak mi się dobrze chata sprzeda to stać mnie będzie na ładniejszą.
Zobaczymy co nowy rok przyniesie bo teraz chaty dość szybko się sprzedają a prognozy takie ze dla mnie będzie jeszcze lepiej.

[elik13]

Napisał Anek

Zobaczymy co nowy rok przyniesie bo teraz chaty dość szybko się sprzedają a prognozy takie ze dla mnie będzie jeszcze lepiej.

Anku to super niech wszystko Ci się ułoży
tak jak sobie wymarzyłaś
łącznie z tą uspokajająco szumiącą wodą

[AnekSadek]

Cześć dziewczyny i chłopaki jak się jaki trafi
Jednego dnia spadło trochę kropel.
Trochę oczyściło niebo z tych smrodów i chociaż wczoraj był pochmurny dzień to wzięłam futrzaka na spacer.
Jako że nóżki jeszcze młode to maluch czasami się zmęczy bo jak mnie dopadnie chęć łażenia to nie ma zlituj.
Nosić mi ciężko bo SKS!
Mamy na to rozwiązanie.
Dalej jest to "sensacja" w rożnych miejscach. Ale w takim wózku (oczywiście zamek zapięty być musi) możemy razem robić zakupy i oby dwie jesteśmy zadowolone.


upload photo







upload pic

[AnekSadek]

Jest to moja ulubiona plaza. Można iść i iść.
A jak się chce pobaraszkować w wodzie to do wyboru fale lub basen ze słoną woda.

[amiii]

I wózek fajny
i zawartość też, bardzo.
Tutaj często spotyka się psiny
(szczególnie starsze czy schorowane)
w takich wózkach.
Są wózki i podwójne i piętrowe,
jak ktoś więcej piesów ma.
Twój wózek to Mercedes wśród wózków.

[zula]

Napisał amiii

Są wózki i podwójne i piętrowe,
jak ktoś więcej piesów ma.
Twój wózek to Mercedes wśród wózków.

A jaka to wygoda,można i do sklepu i nosić nie musisz,jak nóżki zabolą.
No słodziak taki.
Spokojne Twoje turkusowe morze,pięknie tam.
Lato się u Ciebie zaczyna?

[AnekSadek]

Zabko, nie widziałam piętrowych wózków ani podwójnych. Fakt, najpierw kupiłam inny



ale był za bardzo zabudowany, za male wnętrze i Misha nie lubiła w nim siedzieć. Obecnego jeszcze wtedy w sklepie nie widziałam.
Jak kupiłam drugi to co niektórzy próbowali krytykować ze po co, ze na co... ale ucięłam dyskusje pytając ile par butów maja
Tak Zulko, piesek niby 5 kilo ale później trochę plecy bola a skoro robią specjalne dla piesków to czemu nie skorzystać.
Lato sie zaczyna. Czasami upal w połączeniu ze smogiem pożarowym nie pozwala wyjść z chaty.
Wtedy jedyny ratunek to klimatyzacja i DZIEŃ LENIA!

[AnekSadek]

Wczorajszy dzień, pierwszy od wielu bez smrodów pożaru (wiatr inaczej pognał)
Oczywiście emerytka i przedszkolak na spacerze spędziły

[AnekSadek]

Niestety, pożary wróciły, smród tez.
Będzie ciężkie lato bo deszczu niestety nie widać. Większe opady zapowiadają w marcu..
A jeśli pamiętacie Chmurke i Wicherka to zawsze się mylili.
Od jutra czyli od wtorku kolejne ograniczenia w użyciu wody.
Na szczęście prysznic brać jeszcze wolno

Pozdrawiam serdecznie i jak gdzieś nadmiar deszczu to wyślijcie do kangurów


To nie zachód słońca, tak wyglądało moje niebo w ciągu dnia...
Dla porównania normalne niebo o podobnej porze dnia

[zula]

Anku,trzymam kciuki za Ciebie.
Straszne te pożary może się pomyliły te Wasze Wicherki i Cmurki o coś spadnie z nieba.
Kolor nieba straszny,aż ciarki przechodzą.
Ściskam Emerytkę i Przedszkolaka.

[amiii]

Wiem, co to jest czekanie na deszcz
ale nie w takich tragicznych okolicznościach jak Twoje.

Żeby spełniała się choć część naszych życzeń słanych w Twoją stronę,
to już byś powodzie miała.
W marcu? To już pod koniec Twojego lata.
Cię i futerko .

[Arti]

Potężny żywioł ogień obejrzałam w internecie -->https://www.youtube.com/watch?v=NhDlRti_DfM
zwierzęta giną a czasem i ludzie.
Grudzień i styczeń jest tam najbardziej suche..bo jest lato.

Życzę obfitego deszczu Aniu..niech leje.


Przyroda rządzi się swoimi prawami...Eukaliptus.
Olejek eukaliptusów jest bardzo łatwopalny i ogień rozprzestrzenia się po koronach drzew. Nasiona eukaliptusów przetrwają pożar bo gdy padną na trawiastą glebę trudno im zapuścić korzenie a gdy trawa zostaje wypalona mają idealne warunki do rozwoju.

[AnekSadek]

W lutym będzie 38 lat jak tu mieszkam.
Nie pamiętam żeby tak długo i tak mocno kiedykolwiek się paliło. Pali się co rok, taka natura i ludzka głupota. Wiele pożarów celowo przez gówniarzy lub przez bezmózgowców roznieconych.
A najbardziej wkurza to ze małolat dostanie tylko klapsa i to nie za mocnego bo przecież BEZSTRESOWE wychowywanie. Moim zdaniem na rodziców powinni nakładać surowe kary. skoro WYCHOWUJĄ aż tak bezstresowo.
A przez to wszystko giną setki koali, setki kangurów i masa zwierząt domowych jak konie, krowy, owce, ze o innych nie wspomnę.
Ludzie tez tracą życie, często przez to ze ktoś chciał być na FB czy youtube gwiazda przez kilka minut.... Żałosne zachowanie


A co do deszczu? Jest, w Nowej Zealandi! Tam powodzie, tu pożary.. nie mogłoby to być jakoś pośrodku?

[pluto37]

[quote=AnekSadek]

W lutym będzie 38 lat jak tu mieszkam.

to chyba dłużej niż w nadwiślanskiej krainie

A co do deszczu? Jest, w Nowej Zealandi! Tam powodzie, tu pożary.. nie mogłoby to być jakoś pośrodku?

nie ma równowagi i szczęścia powszechnego... Kalifornia....pożary, i trzęsienia ziemi, podobnie całe wybrzeże pn Pacyfiku, a dodatkowo jeszcze /jak w N Zeland wulkany.

[AnekSadek]

Tak Pluto, tutaj dłużej niż w miejscu urodzenia.

Wszędzie zle się dzieje. szkoda, bo świat jest piękny i życie na emeryturze urocze.

[pluto37]

Napisał AnekSadek

Wszędzie zle się dzieje. szkoda, bo świat jest piękny i życie na emeryturze urocze.

Co do źle się dzieje, to przypomniała mi się rozmowa Larrego
Kinga /supermana tv CNN z Atlanty/ z jakimś znajomym z Kalifornii po potężnym trzęsieniu ziemi i pożarach bushu.
King pyta .... skoro tam są takie kataklizmy to po co tam mieszkasz????
- odpowiedź była krótka.

Bo TU jest tak ładnie
I faktycznie ten brzeg Pacyfiku też ma sporo walorów "estetycznych".... plus wulkany....żeby za miło nie było

Krótko mówiąc taka uroda tych miejsc... Pożary przeminą, powodzie też i znowu będzie ....ładnie.
Chyba że znajdzie się barbarzyńca co zechce ciąć dżunglę do spodu.

A emerytura? Nic dodać - nic podzielić!
I obyśmy ZDROWI byli