|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry.
Żabo o tamtej porze to ja też się przewracałam. Cuś się zachmurzyło, ochłodziło.....podejrzanie wygląda. Wstawać mi się nie chciało, ale kiedyś trza. Mają do nie przyjechać chłopaki, ale czy przyjadą, to jeszcze do końca nie wiem. I wewogóle mało wiem......może się co dowiem. Wszystkiego dobrego na ten dzień. No proszę, ja tu stukam, a Tarninka mi nad głową fruuuu. Tulipanek śliczny. A teraz zaczął padać deszczyk. Ostatnio edytowane przez bogda : 02-05-2018 o 08:12. |
|
||||
Drugi dzień świętowania, dzisiaj pod znakiem flagi
Kawa dla mocno spragnionych POZDRAWIAM Zaciuchcianych, a szczególnie poranne ptaszęta: Bogdę, Tarninkę i nocną Żabcię... - Cz |
|
||||
Cytat:
U mnie pogoda się skiepściła, niefajnie dzień się zaczął. Ale fajnie, że świętować nie muszę. Chciałam coś z Polski zamówić, to muszę czekać do przyszłego tygodnia, bo do końca tego luz-blues. I tej dezorganizacji życia przez ogólnonarodowe świętowanie, nienawidziłam do bólu . Ale tyle marudzenia, kawa jedna, druga a potem się zobaczy |
|
||||
Dzień dobry
U mnie żółte się przeciska i 16 st. Czesiu dziś dopiero mogę spokojnie siupnąć za Twoje 10 lat no to siupam i niech się nam dalej wspólnie fajnie ciuchcia Ja dziś świętuję w błogiej ciszy Grillowania mam po kokardę i chiba dostałam "uczulenia" na samo słowo grill No to niech będzie dziś fajny dzień |
|
||||
Posmęcę...
Muszę się nauczyć "angielskich robali". Maleńki, (najwyżej 40 cm) krzaczek azalii wielkokwiatowej, miał ze 14 pąków. Ale wlazły do pąków robale i wyżarły to co w środku. A ja czekałam... Ale może to i dobrze? Bo takie maleństwo, tyle kwiatów by nie udźwignęło. Jeszcze rok żyć muszę... ................. |
|
||||
MOTYLKO,NO TEŻ MAM GRILOWANIA PO KOKARDĘ.
Ale dzisiaj chłodniej,to może się im odechce. Żabo,no mi też wyżarły pączki od piwonii. Najpierw to zobaczyłam mrówki na tych pączkach,to im posypałam,a teraz to takie klejące i błyszczące i chyba to są mszyce,albo co? Zrobię im teraz jakiegoś koktajlu i popryskam. Ale żeby nie potruć pszczół to opryskam wieczorem. Ochłodziło się u mnie znacznie i jakby na deszcz się zanosi. Idę ratować piwonie,może choć je wodą zmyję. Ale chyba już po kwiatkach. |
|
||||
Zulka, mszyce wyjątkowo lubią piwonie,
bo one wydzielają taki słodki syrop. Zawsze miałam z tym problem. Dobrze, że przypomniałaś, bo tu dopiero pierwszy (i jedyny) pąk mam na młodej piwonii, muszę pilnować. To ja już nie wiem jak to u Was jest. Jedni marzną, innym za gorąco, w różnych Polskach mieszkacie? Aaaa i jak są mrówki, to i mszyce. Mrówki "opiekują" się mszycami, bo dzięki nim mają papu. |
|
||||
Cytat:
Różnica między północą a południem czasem ponad 10 stopni. U mnie też chłodno, tylko 14 stopni, a to przecież typowo majowa temperatura. Trochę upałów i wszyscy się rozbestwili. Mnie lilie zjadały takie czerwone robaki, podobno nazywają się pancerniaki, tak mówiła szwagierka, a ona się ciut zna. Chodziłam dwa razy dziennie i te @ zbierałam i ubijałam, na razie są czyste i listeczki mają całe. |
|
||||
Cytat:
podobne do stonki ino czerwone. Ale tu są robale wredoty jakieś, bo w pąkach róż, azalii czy lilii robią sobie i domek i stołówkę. Pączek jest, czekasz i czekasz a on pusty w środku. No fakt, w maju to jeszcze i śnieg bywał. |
|
||||
Amiśka, to mogą być te:
"Wciornastki Objawy: Na górnej stronie liści widoczne drobne srebrzyste punkciki, na dolnej zaś punkciki brunatne, które najczęściej skupiają się wzdłuż głównych nerwów liścia. Kwiaty nie otwierają się wcale lub są skarłowaciałe i zniekształcone gdyż pąki są uszkodzone przez szkodniki. Owady drobne od ok. 1-2 mm długości, wysmukłe przecinki widoczne odchody w postaci drobnych czarnych grudek. Wciornastki atakują azalie, begonie , cyklameny, fuksje, goździki, palmy, paprocie, storczyki, złocienie i wiele innych. Wciornastki lubią bardzo ciepłe i bardzo suche miejsca. Zwalczanie: Jeśli jest to możliwe przenieśmy roślinę w bardzo chłodne i wilgotne miejsce. Liście należy przemyć wodą z mydłem, ewentualnie kupić preparat zwalczający wciornastki" |
|
||||
U mnie bardziej leśne łono,
a nieleśnego ino ciut, albo dwa ciuty to i robali mam sporo różnistych nie wspominając o @ nornicach co to podgryzają co im się podoba Jednak dendrony dały radę zakwitły i cieszą moje oczy nie takie one cudne jak u Ciebie Żabo, ale dobrze, że nie pożarte przez lokatorów i są jakie są Jeszcze na fioletowe czekam. Ostatnio miałam "rozrywkę" bo dwa szerszenie jak "helikoptery" wpadły mi do chałupy i było polowanie brrr... |
|
||||
Cytat:
gdybym ja takie dendrony w Polsce miała jak Ty, to bym w dziesiątym niebie była. Jaki ten biały duży. U mnie kamelie i rododendrony piękne, w tropikach oleandry i bugenvilla jest cudna a Wy macie bez jakiego tu nie uświadczy i lilie wodne i...wszystko inne też. Pięknie w zestawie to wygląda! Elik a moja huśtawko- ławeczka jeszcze jest? |
|
||||
Cytat:
i zamiast patrzeć pod nogi i isc wydeptaną ściezka to ...no nie bylo by wesolo . , ale ja zawsze glupieje gdy cuda kwiatowe widze i nie patrze co sie dzieje wokół. A bugenwilla ... tak się zapatrzylam że wlazłam w kaktusy i trzeba było mnie ratowac . Ale za to tropiki nie maja tych naszych rześkich porankow i cudownych letnich wieczorow z żabami świerszczami i innymi cudami wieczorów wiosennych i letnich. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 | Alsko | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 19146 | 12-06-2012 13:21 |
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 13-01-2010 08:46 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 03-01-2010 08:31 |
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 23-12-2009 20:21 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 531 | 30-11-2009 08:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|