menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #4561  
Nieprzeczytane 15-12-2013, 18:21
Jagoda52's Avatar
Jagoda52 Jagoda52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 945
Domyślnie

__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.......
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4562  
Nieprzeczytane 17-12-2013, 20:40
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie Wituś

Kochani
-pragnę i tu podzielić się radosną nowiną-Wituś -mój tymczasik znalazł dom w Warszawie i w sobotę jedzie!!!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4563  
Nieprzeczytane 17-12-2013, 21:17
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Kaiko super wiadomość. Powiedz mu na uszko, że życzę mu szczęścia.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4564  
Nieprzeczytane 17-12-2013, 21:31
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie Kaiko !

przyłączam się do życzeń Halinki dla Witusia

Czy mi się tylko wydaje, czy Warszawiacy są szczególnie chętni przyjmować bezdomne kociaki ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4565  
Nieprzeczytane 18-12-2013, 07:32
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie

Halinko-szepnę!!!

Estelko ja jakoś mam szczęście do domków w Warszawie!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4566  
Nieprzeczytane 18-12-2013, 19:24
Jagoda52's Avatar
Jagoda52 Jagoda52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 945
Domyślnie

Kaiko jak miło się czyta takie wiadomości, ja też Witusiowi życzę żeby był szczęśliwe.
Mój Filipek jest już po zabiegu kastracji, bardzo łagodnie to przeszedł i po dzisiejszej kontroli u weta jest wszystko dobrze i na nowo Filipek szaleje.
__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.......
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4567  
Nieprzeczytane 18-12-2013, 20:47
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Kaiko - gratuluje Ci szczęśliwej ręki.
U nas niestety tak nie jest.
Owszem znalazła się chętna na zabranie kota,zarządała sterylizacji , szczepienia i odrobaczenia. Jak już wszystko było zrobione przyjechała z całą rodziną pooglądała kota z wszystkich stron, zażądała jeszcze wyprawki a na drugi dzień zadzwoniła i powiedziała,że rezygnuje bo mąż woli pieska...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4568  
Nieprzeczytane 18-12-2013, 21:03
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jagoda52
Kaiko jak miło się czyta takie wiadomości, ja też Witusiowi życzę żeby był szczęśliwe.
Mój Filipek jest już po zabiegu kastracji, bardzo łagodnie to przeszedł i po dzisiejszej kontroli u weta jest wszystko dobrze i na nowo Filipek szaleje.
Dzięki Jagoda! i cieszę się,że Filipek juz odjajczony i że wszystko OK!

Uko-jak czytam o takich ludziach, to nóz się w kieszeni otwiera!
Na fb była chętna, ale zażądała testów na FIV i FELV, pomimo, że pisałam, że nie mam pieniędzy na to. Na szczęście dom jest zupełnie inny-pokochali go z opowieści, nawet nie widząc zdjęć!!!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4569  
Nieprzeczytane 18-12-2013, 21:38
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie mam kłopot

z moimi trojaczkami

Nie wiem, jak sobie poradzić z przejawami agresji u kocurków wobec Kajusi.

Przejawia się to tak, że obaj gonią ją, wręcz zaganiają z dwu stron, a ona ucieka w kąt, w którym tył ma zabezpieczony. Napadają na nią (głównie młodszy Antoś)podczas jej snu, albo kiedy spokojnie idzie, a nawet kiedy jest w kuwecie. Dochodzi do tego, że Kaja, zanim wejdzie do pokoju, to zagląda ukradkiem przez szparę w drzwiach czy jest bezpiecznie.
Sytuacja jest zmienna w czasie. Bratek i Kaja żyli zgodnie, razem z nimi także Antoś, dopóki ten nie dorósł. Teraz Bratuś naśladuje Antolka i też goni Kaję.
Cała trójka jest wykastrowana.
Zastanawiałam się, czy ja tutaj jakiegoś błędu nie popełniam i np czy nie faworyzuję jakieś kocię (w domyśle:Kaję).
To jest raczej nieprawdopodobne. Antoś wręcz wymusza uwagę na sobie. W dalszym ciągu to jest cycol Każde moje siedzenie w fotelu, to znaczy,że Antoś cyca moje ucho, albo śpi na kolanach.
A Bratuś ? Ciągle jest lękliwy, nieśmiały, bardzo do mnie przywiązany i ciągle muszę zwracać na niego szczególną uwagę, pokazywać jemu jedzenie, głaskać i pieścić przy każdej okazji.

Symptomatyczne jest zachowanie moich kociąt nocą. Kaja spała pod kocykiem na moim łóżku, Bratek na najwyższej szafie nad nami, a Antolek dokładnie na moich stopach. No i ten najmłodszy zaczął "odwiedzać" pobratymców: wskakiwał do Bratka na szafę, wciskał się pod kocyk do Kai. Kaja przenosiła się na krzesło obok łóżka, a Antolek za nią; Bratek przenosił się na drugi koniec szafy, a Antolek za nim. W końcu i Kaja i Bratek wynieśli się z sypialni i śpią sami A my z Antosiem też, niestety, sami.
Antoś jest b. aktywny, ruchliwy, ciekawski, gadatliwy, no i domaga się cycania ucha.(w nocy 3-4 rano);
Bratek jest coraz mniej strachliwy, ale niezmiennie to najbardziej czuły i kochający mruczuś;
Kajusia jest z nich najmniej sprawna. Wyrosła na bardzo dużą kotkę, lecz nie ma takiej siły w tylnych łapkach, jak oba kocurki. Nie jest też taka zwinna. Ale bardzo chętnie razem z nimi, albo sama, biega, figluje.

Rozumiem, że kocurki sprzysięgły się przeciw Kajusi i że prowodyrem jest Antoś.
Czy ma to coś wspólnego ze mną, czy jest to raczej koci świat ?
Czy i co mogę zrobić, żeby Kajusia mogła normalnie funkcjonować w naszej rodzinie i żeby Antoś nie chciał udowadniać swojego przywództwa (bo chyba o to chodzi ?)

Liczę na Wasze pomysły
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4570  
Nieprzeczytane 18-12-2013, 22:06
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Estello przecież nie ma raju, one troszkę poburczeć na siebie muszą. Przestań dowartościowywać Bratka. Może twoja ingerencja miesza układy w stadzie i stąd problem. U mnie jak już pisałam Mamrotek ma władcze chwile i dość ostro przystępuje do akcji jako dominujący kot. Dusia wtedy bywała spanikowana, ale krew się nie lała, mała znikała z pola widzenia sadysty, który gapowaty jest mocno i porusza się jak czołg. Też nie ma tej siły w tylnych łapkach. Potem było zgodnie, ale bez przyjaźni, ale kotu wracała władczość i powtórka z rozrywki. W końcu Dusia na cios Mamrotka odpowiedziała ciosem i zwiała. Teraz kocurek stara się sposobem dopaść koleżankę. Śmiesznie się czai i udaje, że go nie ma. Bystra kotka od razu wie, że potwór się zbliża i jak ten już, już ma chwycić dusine futerko to ona w syk i pazury na wierzchu. Kot jak niepyszny odchodzi i po kłopocie. Uważam, że to są normalne zachowania i niech się poganiają, dogadają, a jak będziesz w jakiś sposób ingerować to rzeczywiście może być problem. Udawaj, że nie widzisz co się dzieje.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4571  
Nieprzeczytane 18-12-2013, 22:58
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie ojej !

Bardzo głęboko i głośno sobie westchnęłam !
Mam nie zauważać, że gonią i gryzą biedną Kajusię. Ostatnio nawet to próbuję, ale to niełatwe. Bratek już rozumie i się hamuje, kiedy widzi, że ja widzę, że dręczy Kaję.
Ale Antoś ? - absolutnie ! on tu pan i władca !
Kaja zalazła fajny karton do spania ? - no to ją z niego wygonię. Bratek jest głaskany i pieszczony? - no to Antolek pędzi i swój grzbiecik podtyka pod rękę.
Zresztą Bratka Antoś też traktuje podlegle.

Wiem, że w kocim (i nie tylko) świecie ustala się hierarchie. Żal mi jednak Kajusi, która ani spać, ani jeść, ani bawić się spokojnie nie może, bo w każdej chwili Antoś z dodatkiem Bratka może ją zaatakować.

Postaram się i spróbuję nie widzieć i nie słyszeć wojenki. Może to się jakoś ustabilizuje.

Dziękuje, Halinko
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4572  
Nieprzeczytane 19-12-2013, 01:18
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Estello, u mnie wojenka między dwiema samiczkami trwa już ponad 6 lat.
Niestety, poprawy nawet nie spodziewam się. Jedna okupuje łazienkę, przedpokój i kuchnię, druga tylko pokój.
Każde naruszenie terytorium kończy się przepędzeniem intruza, z wrzaskiem i lecącym futrem nawet.
Krwi nie widać
Często siedzą naprzeciw siebie w bezpiecznej odległości, każda na swoim terenie oczywiście i tylko szczęki im latają, jakby conajmniej widziały ptaka za oknem, tuż, tuż - tylko capnąć.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4573  
Nieprzeczytane 19-12-2013, 11:11
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Ależ Estello możesz zauważać, ale nie wtrącać się w kocie sprawy. One uznały, że Kaja jest ich słabszą koleżanką i pewnie kotka ze stoickim spokojem przyjęłaby funkcję na końcu kolejki, a ty chłopakom ciągle przekazujesz informację, że koteczka to jest ktoś. Kumple, więc sprawdzają czy to prawda. Mamrotek też przegania Dusię z ulubionych miejsc do spania. Często mam ochotę zbója skarcić, ale to niczego nie zmieni, a twardziel koci jeszcze dostanie pomieszania zmysłów. Myślisz ma swoją miseczkę, ale najpierw zje z Dusinej. Jest to samo w obu. W jego jest niejadalne. Wiesz czasami się zastanawiam czy to był dobry pomysł z drugim kotem, ale jak popatrzę na grubasa to wiem, że go kocham i mimo kłopotów z jego dziwnym zachowaniem dobrze, że jest.
Potrafi się przytulać i spać godzinami wtulony w człowieka, aby za chwilę pokąsać i podrapać. Jak cię capnie to zaraz usiądzie, uszy skuli i melduje miną- Nie wiem, nie wiem co się stało. To ja zrobiłem, niemożliwe. Ja potulny koteczek. Spróbuj go wtedy pogłaskać. Od razu zapomina o anielskich pozach i atakuje. Chyba, że życzy sobie pogłaskania. A wtedy proszę bardzo anioł online.
Krystynko u mnie w mniejszym natężeniu jest podobnie.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4574  
Nieprzeczytane 19-12-2013, 11:50
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie Halinko !

Teoretycznie to ją wiem o prawach rządzących stadem, wiem o kolejności dziobania itp. Ale w praktyce ciężko mi znieść strach w ślepkach Kai, jej wrzask kiedy Antoś ją gryzie.
Wyobraziłam sobie, że wobec obfitości ulubionego jedzenia, zabawek, wygodnych miejsc do spania (ostatnio wszystkie 3 pokochały kartony !) - koty nie powinny odczuwać potrzeby walki o prymat.
Taką miałam nadzieję chroniąc Kaję.
No cóż, dla mnie to kolejna lekcja.

Krystynko - u mnie walka (raczej potyczki) trwa jakieś 3 miesiące, no i krwi (brrr) nie ma (jeszcze ?). Nie wyobrażam sobie, co musisz przechodzić przez tyle lat !
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4575  
Nieprzeczytane 19-12-2013, 12:33
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Estello, mam jeszcze inne koty, co też różne harce wyprawiają
Chyba przywykłam, a może po prostu wtopiłam się w to kocie środowisko.
Co nie znaczy, że nie czuwam - ale nie ingeruję, gdy nie dzieje się nic nadzwyczajnego.
Koty mam od ponad 20 lat i nigdy nie był to jeden.
Aktualnie dwa najstarsze mają po 15 lat, najmłodsza 7.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4576  
Nieprzeczytane 19-12-2013, 12:45
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Bronczyk, Twój grubas, to jak mój grubas, zresztą wizualnie podobni, pieszczoch straszliwy.
Tylko muszę baczyć, kiedy mu ogon zaczyna chodzić, bo ani chybi za chwilę będę miała pazury wbite w swoje ręce.
Czasami zdążę, czasami nie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4577  
Nieprzeczytane 19-12-2013, 17:19
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie

U mnie też zdarzają się pyskówki i łapoczyny, a czasem Ptysiowi zwisa z pyszczka kłak długich włosków Klary, ale póki krew sie nie leję-nie wtrącam się-ot czasem rzucę jakąs miękką zabawką w kłębowisko, by odwrócić ich uwagą od siebie, a czasem agresora biorę na ręce i podniesionym głosem mówię nie wolno-trzymając kota nad ziemią, by nie miał kontaktu z podłożem.


Witunio już powoli pakuje plecaczek i w sobotę o 8;30 wyjazd-prosimy o wielkie kciuki, by wszystko poszło dobrze!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4578  
Nieprzeczytane 19-12-2013, 19:03
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Kolejny ciężki moment w życiu Witusia, ale jak będzie kochany, zobaczy, że nie ma zagrożeń, w miarę szybko zadomowi się.
Trzymam kciuki... jednak z bijącym sercem jak to zwykle przy adopcjach jest.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4579  
Nieprzeczytane 19-12-2013, 20:51
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Estello kiedyś były dziećmi i zajmowały się zabawami. Dziś czas na zakładanie rodziny, więc troska o mieszkanie musi się pojawić. Obce nie będą chłopakom latały po pokojach. Dusia to ma głos , gdy Mamrotek próbuje ją zaatakować. Karetki i strażacy mogliby pracę strun głosowych kruszyny, używać jako dżwiękowego alarmu. Co ciekawe efekt porażający jest wtedy, gdy kocurek znajduje się w bliskiej, ale bezpiecznej odległości. Nic się nie dzieje, gdy jednak wróg zaczyna pokonywać przestrzeń i przybliżać się do niej, cichnie i tylko syczy. Dla mnie ten syk jest groźniejszy od wrzasku. Jak Kaiko czasem rzucę zabaweczkę, klasnę w dłonie lub podejdę do Mamrotka, a ten wtedy aniołek się robi i spokój jest. Chociaż staram udawać, że nic mnie nie obchodzą awantury i czekam na rozejście się przeciwników. Co ciekawe kocurek był wzięty przez nas z powodu maltretowania jego przez inne fundacyjne koty.
Kciuki będą trzymane. Niech Wituś trafi do wspaniałego domu. Ma rację Krystynka, że dopiero w praktyce okazuje się jakie życie zapewnią miauczkowi nowi opiekunowie.
Witusiu trzymaj się.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4580  
Nieprzeczytane 20-12-2013, 21:19
Izak's Avatar
Izak Izak jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: Kraków
Posty: 3 670
Domyślnie

Witam
Jestem na tym wątku nowa ale rzeczywiście są tacy psychologowie zwierzęcy to tak ładnie sie nazywa behawiorysta . Jak wpiszesz w wyszukiwarkę hasło czego szukasz to czasami można sprawę załatwić przez internet opisując wszystko. Ja Ci nie podaję bo nie wiem gdzie mieszkasz




__________________

Lodzia
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? konris Zarządzanie finansami 2 25-09-2012 12:34
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. weronika1 Wszystkie zwierzęta duże i małe 500 06-05-2010 22:57
Czy ktoś tu kocha koty? GracekristGold Wszystkie zwierzęta duże i małe 547 06-05-2010 20:06
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV ignesja Podróże, turystyka 527 22-04-2010 23:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:48.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.