Życie samotnych seniorów

[Dancia54]

Wiem że piszę nocką ale niestety ... nie mogłam korzystać z laptopa , ładowarka mi siadła . Wieczorem pognałam do koleżanki , na szczęście blisko i u niej laptop zadziałał . Teraz jestem w domku , jest ok choć przełączyłam do innego gniazdka . Ale , że nocka więc kończę , dobrych snów życzę wszystkim .

[Kaima]

Zgłaszam się dopiero teraz, bo rano nie miałam czasu - przygotowywałam ziele, jako że dziś Matki Boskiej Zielnej i na 7.30 poszłam na mszę. A po śniadaniu pojechałam na działkę. Pogoda była w sam raz, nie za gorąco, a przed słońcem skryłam się pod śliwką. Spędziłam bardzo miły dzień - na działkach było bezludnie, cicho, tylko kogut i wróble hałasowały. Ale takie odgłosy mi nie przeszkadzają. Czytałam, szydełkowałam, a na obiad miałam kiełbaskę z grilla. Wróciłam do domu przed wieczorem. Naprawdę czuję się wypoczęta.
A to moje ziele:

[Kaima]

Hej! Już rano! Noc minęła spokojnie, a dzień wstał słoneczny i niegorący. Prognozy zapowiadają maksymalnie 25 st., więc pogoda wymarzona. Zastanawiam się, czy nie pojechać do siostry, bo dawno jej nie widziałam. Tylko jakoś nie chce mi się dużych odległości - za bardzo sforsowałam się ostatnio. A to w obie strony 38 km. Dawniej bez bólu pokonywałam tę odległość, a teraz opada z sił.
Zdecyduję po kawie. Zapraszam do towarzystwa!

[Dancia54]

Dzięki za kawę Krysiu ale o tej godzinie już solidnie pracowałam . A kawusię mam zawsze w kubku hermetycznym (takie wymogi ) . Dziwnie się czułam po tak długiej przerwie ale sporo zmian zastałam i wiem , że będą dalsze . Jeden wielki wyzysk i nic więcej , szok.... Obejrzałam Twoje zioła i przypomniałam sobie jak kiedyś zrywałam sama i plotłam wianuszki , potem święciło się je w kościele ......
W sobotę , o 9,30 ma być chrzest wnusia , muszę dotrzeć i wytrwać , w międzyczasie badania , praca a w poniedziałek jazda do Łomży na Rm głowy . A jutro ponoć znów upał .
Hm...... a gdzie reszta towarzycha ? Pewnie zajęci ale i tak pozdrawiam wszystkich .

[Kaima]

Danciu, u nas też upał cały dzień. Ale ja nie muszę chodzić do pracy, ani na badania. Wizytę kontrolną u lekarza mam za miesiąc, a do tego czasu luz.
Do siostry nie pojechałam, bo akurat zaczęła malowanie mieszkania. Pojadę po niedzieli, jak będzie posprzątane. Nie muszę pomagać, ma drużynę wnuków do roboty.
Wybrałam się rowerem do lasu i zdążyłam wrócić przed największym upałem. Bardzo przyjemnie jest rankiem w lesie.



Przy drodze zobaczyłam takie coś... To nie jest mrowisko, obejrzałam dokładnie. Myślę, że ... tam jest pies pogrzebany.

[Dancia54]

Hej moi mili . Byłabym wcześniej ale odwiedziłam swoją pocztę prywatną i dwie inne strony , pogadusiałam przez tel z dwiema koleżankami i......oto jestem . Jutro wstaję trochę później - robię rano badanie krwi a potem na kilka godzin pojadę do pracy .
Krysiu i mi to nie wygląda na mrowisko , pewnie jakieś zwierzątko ma tu swój grób . U mnie w dzień było 27 st , jutro ma być 30 a w sobotę nawet 34 ... okaże się .
Lato i mniej osób klika ale poczekamy na nich . Nie chcę wyliczać ale zapewniam , że tęsknimy .
Miłego wieczoru .

https://youtu.be/LILXgORnHdI

[danusiia]

Witajcie.Jestemw tablecie i kombinuję jak tu stawić jakieś foto z tych w pamięci wewnętrznej? Jeden post poleciał w kosmos!! Ale spróbuję jeszcze raz!

[Kaima]

Danusiu, kliknęłam w link, ale pokazał się komunikat, że ta witryna jest nieosiągalna. Próbuj dalej, jesteś zdolna i dasz radę.
U mnie dzisiaj była przyjemna pogoda, pojechałam na rower do lasu. Jeszcze jutro tak będzie, a potem upał i burze. Oby tylko nie taka nawałnica jak ostatnio w Zachodniopomorskiem.

[Kaima]

Witajcie rankiem! Będzie ładny dzień, chociaż na razie słońce delikatnie zamglone.
Masz rację, Danciu, mało nas tutaj pisze, ale ludzie mają swoje sprawy, pracują, i nie zawsze znajdują czas, aby zajrzeć do wątku. Ja przyzwyczaiłam się dzień zaczynać i kończyć spotkaniem z Wami. W ciągu dnia na ogół nie mam kiedy zajrzeć, bo różne domowe zajęcia, rower, spotkania ze znajomymi, działka pochłaniają czas. Ale rankiem zawsze chętnie wypiję kawę w Waszym towarzystwie. Zapraszam!

[Stefan]

...a w poniedziałek jazda do Łomży na Rm głowy .

Do Danci.
Pisałaś do mnie, i mnie na Różnościach. I dzwoniłaś, nie mogłem rozmawiać, przepraszam

Oj, długo czekałaś na ten Rezonans Magnetyczny. Ale i u nas moja żonka musiałaby tak czekać.
Więc zdecydowaliśmy się zapłacić. 400 zł i w ciągu tygodnia.
Ale u Ciebie..., ja rozumiem co odpowiesz.
Zatroszczyłaś się o moją wnuczkę, Anię. Dziękuję, jest lepiej.
Z Anią, to znacznie poważniejsza sprawa. Zupełna utrata równowagi, słuchu 1stronna, wymioty, omdlenia. Długo trwało w szpitalu, badania (w tym RM i tomografia), zanim zdiagnozowali. Wreszcie zlokalizowali - guz-nerwiak. I na to radykalnie, (podobno), jest tylko Gamma Knife, (lub Cyberknife).
Jest, (wstępnie), zapisana na 8.IX w W-wie.
W tej chwili z Anią jest lepiej, na razie dostaje jakieś sterydy, już chodzi z pomocą mamy i siostry.
Jeszcze tylko wcześniej trzeba zrobić Badanie Audiowizualne ucha.
I to właśnie chciałem Ci polecić.
Jest to badanie laryngologiczne.
Musi Ci to zlecić otolaryngolog.
Poczytaj tutaj: http://tiny.pl/gjdt6

Jesteśmy do jutra na "ranczo".
Jest ślicznie, ciepło, świeżo i bardzo zielono.
Usuwaliśmy szkody po ostatnich wichurach i ulewach. Żonka przycina kwiatki i inne bylinki.
Ja na krzewach aronii porozwieszałem płytki CD. Te płytki to mój patent na ptaki. Żeby nie "pomagały" nam w zbiorach, jak to zrobiły ostatnio.
Jak nam się uda zebrać ze 3kg aronii, to znów moja żonka zrobi ze 4l 33%-wej naleweczki. I jeszcze słoiczki pysznego dżemu.

Oto mój patent:











Pozdrawiam.
Janek.

PS. Gdy zdjęcie za ciemne proszę puknąć 3~6 razy na klawisz F3.

[Stefan]

Do Danusii.

Wczorajsze posty z godz. 21 usunęłaś.
W nich wpisany link stykał się z tekstem. Nie wolno tak. Link musi być oddzielony od ostatniej litery lub znaku tekstu spacją.
To ta długa "belka" na klawiaturze. Pisałem Ci to kiedyś.
Pa.
J.

[Dancia54]

Witam wszystkich miło .
Janku dziękuję za odzew bo martwiłam się okropnie ale odpiszę jutro w wolnej chwili gdyż rano mam chrzciny mojego pierwszego wnusia i sporo zajęć z tym związanych .
Pozdrawiam cieplutko Ciebie i pozostałych forumowiczów .
P.s. dziękuję za link..... Dobrej nocki .

[danusiia]

Witam wieczorkiem. Dziękuję Janku za porady ale ja pracuję na Androidzie i jestem ciemna!! Nic z tego mi nie wyjdzie. Na tablecie nie mam funkcji myszy i nic nie wstawię bo brak prawego przycisku tak jak na laptopie!! Dziś była tu burza z gradem a i teraz pada deszcz.Siedze jeszcze ale zaraz położę dr.do łóżka i sama wskoczę!! Już tylko połowa mi została na służbie! Szybko czas leci?Życzę wobec tego dobrej nocy.

[lenasto2]

Janku pięknie masz na tym swoim "ranczu" oaza ciszy , zieleni i na pewno śpiewu ptaków i upały nie sa tak uciążliwe.
Ja takie płytki wieszam na zewnątrz w rogach okna ,żeby odstraszać jaskółki jak zaczynają zakładać gniazda .
Pozdrawiam

[Kaima]

Dzień dobry! Ciepło od rana, już temperatura przekroczyła 20 st. Zrezygnuję z wycieczki, chyba wczoraj znowu za daleko pojechałam, bo dzisiaj nie mam ochoty. Nazbierało się różnych zajęć w domu, więc nie będę wychodzić, tylko po zakupy. No i wieczorem, jeśli nie będzie padać pójdę do znajomych na grilla.
Danciu, koniecznie napisz jak przebiegł chrzest. Czy maluszek nie bał się nowego miejsca? A jak będzie miał na imię?
Zapraszam na kawę!

[Stefan]

Odpisuję tak expresowo, jak na mnie, żeby podziękować za reakcję obydwóm Danusiom.
A zwłaszcza Lence z Wrocławia. Za pochwałę i docenienie moich wysiłków fotograficznych.
Tak, Lenko, mamy tu fajnie. Bez luksusów, za to w bardzo ścisłym kontakcie z przyrodą.
Na szczęście ostatnie nawałnice przeszły tu trochę bokiem. Nie dotknęły tej strony Kartuz, gdzie jesteśmy.
To wielkie nieszczęście, jakie obserwujemy w fotorelacjach telewizyjnych, spotkało i dotknęło najmocniej powiaty Chojnic i Kościerzyny.
Tak, tak - Kościerzynę. Dokładnie tam gdzie Ty mieszkasz, Danusiu.
A zwłaszcza Twoja siostra z twoimi wnuczętami. Dziemiany, Brusy.....
Chociaż Ciebie tu wtedy nie było, jesteś w Niemczech, ale przecież informacje stąd tam do Ciebie jakieś docierały, ? Napisz coś n.t.t.
No i piszę, w tej chwilce właśnie, korzystając z tego, że moja luba żonka jeszcze sobie chrapkuje, hihi...
Ona "...tak może spać, i spać, i nigdy nie ma dość. Co w końcu będzie z tej dziewczyny..." -- była kiedyś, strasznie dawno temu, taka piosenka. Chyba "Marynika" miała tytuł. A ja jestem ranny ptaszek.
Na świecie rankiem jest tu najpiękniej. Świeżo po nocy, cisza, ptaszki podśpiewują. Zawsze będę pamiętał jak to moja wspaniała Mama w domu wstawała najwcześniej, skoro świt, krzątając się po kuchni śpiewała sobie: "Kiedy ranne wstają zorze..(...)..Tobie śpiewa żywioł wszelki..."

Pora kończyć. I brać się za śniadanko.
Pozdrawiam Danusie i Lenkę .
Janek.

[Eve 2]

Dzień dobry..........
Jestem początkująca na tym forum, miło mi będzie Was poznać.

[Stefan]

Eve miła. Z wzajemnością.
Jesteś na forum - zielona lampka.
Zajmij się uzupełnianiem danych oraz ustawień/opcji tego forum.
Ustawienia i FAQ/Pomoc na czerwonej belce.
Będzie Ci łatwiej się tu poruszać.
A nam ewentualnie Ci pomóc.
Pozdrówka.
S.

[Kaima]

Napisał Eve 2

Jestem początkująca na tym forum, miło mi będzie Was poznać.

Eve, nam też będzie miło. Powiedz coś o sobie - czym się interesujesz, co lubisz, czego nie lubisz i takie różne inne, niekonieczne osobiste informacje.
Pozdrawiam Cię!

[Kaima]

Rano po zakupach ucięłam sobie drzemkę. Spałam dosyć długo, a obudził mnie szmer deszczu. Pada z przerwami od południa - spokojny letni deszcz. Ale nie poszłam do znajomych. Grill miał być na nowo kupionej działce, na której nie ma jeszcze altanki. A siedzieć za stołem w domu nie miałam ochoty. Poczekamy na lepszą pogodę.
Danciu, Danusiu, co u Was?