Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[szuanka]

Wiesiu, nie mam zamiaru,
za dużo naciągaczy, sądzę że to operatorzy telefonii cyfrowej sprzedają nasze adresy.

[wietrzyk]

witam...we Wrocławiu też pochmurnie i ciemne chmury wiszą...
martwi mnie kręgosłup.

Wiesiu... Bardziej mi to wygląda na przewianie.Boli jak tylko lek przestaje działać...chyba do lekarza czy jak...


ja też mam groby...aż siedem. Trzy tu we Wrocławiu a cztery w Jeleniej Górze bo tam się urodziłam i wychowałam na wsi...zawsze jadę tam...czy mi się chce czy nie...

Sandro wierszyki są cudowne...

szuanko ..ja bym na pewno nie wysyłała...Jedyna rzecz na jaka wysyłam to Amun..

[Krycha.]

Dzień dobry.
Dzień Zmarłych blisko , to i tematy mniej wesołe. Samo życie!

Nie odpowiadam na żadne propozycje z fundacji, telefoniczne, czy pocztowe!
Większość to oszuści, a rozróżnić , trudno!
Mają swoich hakerów, do uzyskiwania numerów telefonów i adresów.

Życzę miłego popołudnia i wieczoru.

[Pamira]

Małgosiu, temat jak każdy. Minęły czasy wesel i zabaw.
Ja też jestem już sama. rodzice i rodzeństwo odeszli już w zaświaty.
Dzieci żyją swoim życiem. Nie mają czasu porozmawiać tak dla samej rozmowy .....
Kuzynostwo? Spotykamy się okazjonalnie, albo przypadkowo.
Mam małe grono koleżanek z którymi się spotykam i bardzo sobie to cenię.
Pogadamy sobie, pożartujemy, pośmiejemy i .....
ponarzekamy.
Mam też Was koleżanki z netu. Miłe, mądre, zdolne i sympatyczne.
Ja nie słodzę, mówię to co czuję.

[Krycha.]

Napisał Pamira

Mam też Was koleżanki z netu. Miłe, mądre, zdolne i sympatyczne.
Ja nie słodzę, mówię to co czuję.

Podpisuję się, tak samo myślę!!

[szuanka]

Mirko, Krysiu i to jest optymistyczne i trzymajmy się tego.
Ala, czemu tak straszysz tego kotka? On taki malutki a palec duży.

[Pamira]

Szukałam jesieni i znalazłam. Szkoda tylko, że słońca zabrakło. Na dokładkę zaczęło padać. drobno spokojnie, ale pada.

[Pamira]

[indent]Danusiu cały czas o tobie pamiętam, tylko ja z domu wybywam długo przed otwarciem poczty.
Drugi raz mi się już nie chce, albo zapomnę.
Do wiosny zdążę wysłać i ty zdążysz posadzić.

[/INDENT.
Nie wiem, czy to stary kawaler, albo panna, czy wdowiec, albo wdowa?
Od dłuższego czasu widuję samotnika.

[Komediancik31]

Piękne zdjęcia

Za oknem pogoda niezbyt przyjemna... Niestety, nie chce się nawet wychodzić.

[Kaima]

No i już mam wolne - zawsze tak czuję, gdy posprzątam po obiedzie. Pogoda jak wszędzie - szaro i mokro. Zaczynamy mówić o Wszystkich Świętych. Zostało niespełna 3 tygodnie. Jeszcze nie myślę o sprzątaniu, może siostrzenice zmobilizują się...
Dostałam dzisiaj e-maila z zaproszeniem na spotkanie z wychowankami (matura 1990) właśnie 31 października. Początkowo byłam bardzo zdziwiona datą, ale potem uzmysłowiłam sobie, że w tym czasie wszyscy przyjeżdżają w rodzinne strony i można wykroić chwilę na wspomnienia. Nie wiem jeszcze, czy pójdę, ale raczej tak.

[Irenna]

Witajcie dziewczyny!
Agnieszko,Mirko,pięknie dziękuję!
Mirko,jesień już wszędzie widać,Twoje fotki przeurocze!
Te schody podobne do schodów w parku u nas...
Małgosiu,Basiu,skaczecie jak sarenki,jedna przez rowy,druga z Lakusiem po chacie... a,jeszcze i Wiesia lata z odkurzaczem no to figurki będziecie miały jak na zamówienie!
Basiu,za świetny wierszyk buziaki!
Mam nową zabawkę,córa przysłała mi smartfona i go już prawie rozgryzłam,jeszcze tylko trochę dopieszczam ale pisanie smsów to sztuka i kawałek utrafić w odpowiednią literkę!
Miłego wieczorku przy dobrej herbatce i kawusi!

[Irenna]

Witaj Komedianciku! Może zagościsz u nas na dłużej?
Zapraszamy!

[wiesia.]

Napisał Irena 46

Witaj Komedianciku! Może zagościsz u nas na dłużej?
Zapraszamy!

Także witam. Zapraszamy.

[wiesia.]

Napisał maluna

Ale temat wesoły, nie ma co...:rolleyes

Małgosiu
temat taki sam, jak inne.

Napisał Pamira

Mam też Was koleżanki z netu. Miłe, mądre, zdolne i sympatyczne.
Ja nie słodzę, mówię to co czuję.

Mirko
zgadzam się z Toba w 100%.

Alu
może odwiedź lekarza.

Irenko
ucz się ucz, bo...............

[Irenna]

Napisał wiesia.

Irenko
ucz się ucz, bo...............

...bo nauka to potęgi klucz...)))

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny.
U mnie szpital na peryferiach ciąg dalszy mąż, Lenka i Kajtek zaczyna kichac i smarkać. Ja niestety musiałam swoje przeziębienie powiesić na kołek hihihihi i o dziwo czuje sie juz prawie dobrze.
Pogoda nadal wstrętna, zimno i wietrznie.
Co do 1 listopada to nigdy nigdzie nie wyjeżdzam na groby, robie to dzień albo 2 wcześniej i mam tylko kilka grobów w miejscu mojego poprzedniego zamieszkania w Nikiszowcu = Janowie /kilka kilometrów/ a grób mamy mam tu gdzie mieszkam, tj. prawie widzę go z okna, a właściwie to drzewa kiedyś - teraz niestety juz sciete. Wszystko zanoszę na grób ostatniego pażdziernika a wieczorem idziemy troche postać przy grobie mamy i zmarłej żony męża.

[Irenna]

Kicia mojej córki...

[wiesia.]

Irenko
kotek cudo.

Grażynko
robimy tak, jak Ty.
Nie lubię rewii mody.

Dobranoc.

[Kaima]

Zajrzałam przed pójściem spać. Mira, u nas chyba jeszcze nie ma takiej jesieni jak u Ciebie, jeszcze mniej kolorowo. Podoba mi się winobluszcz. To pewnie jest trójklapowy z przylgami, bo tak ładnie rozesłał się po ścianie. Mój rośnie jak kołtun, ale to zwykłe dzikie wino, z pięcioma listkami i wąsami.
Irenko, kicia milutka... I jaka ciekawska!
A teraz już Dobranoc!Do jutra!

[sandra.]

Irenko , kicia wspaniała więc może Córcia wypożyczy Ci ją od czasu do czasu? Mam znajomych którzy ze względu na choroby i wiek nie mogą mieć pieska a całe życie mieli a siostra z mężem bardzo często wyjeżdżają i oddają w ręce rodziny swojego pupila i wszyscy są zadowoleni.

Grażynko , na Ciebie padło ażebyś zdrowiała szybko bo jesteś rodzince potrzebna , skąd ja to znam

Mireczko, ja również zgadzam się z tym co piszesz o naszych wspaniałych koleżankach nie wyłączając Ciebie , jesteście dziewczyny wyjątkowe i z Wami przebywać to czysta przyjemność.

A teraz wszystkie Was przytulam i miłych snów życzę , dobranoc .