Czy to koniec (pogrzeb) KSC??

[Malgorzata 50]

Albo falbanki albo pyskówki na żenującym poziomie,katolicko-zaściankowe poglądy wielu - obrażanie się ,niski poziom, kosz, cenzura to są powody dla którego pomału opuszczamy szeregi.Kazda rzeczowa dyskusja opada ,jest sie nieustannie cenzorowanym a ile można pieprzyc o obiadkach ,kwiatkach i innych ple ple ple i ze Bóg nas prowadzi ku zagladzie naszego kraju.To niestety jest skansen.

[Kontousuniete]

Napisał Babcia Iwa

Wszyscy byliśmy kiedyś "nowymi", ale nie zaczynaliśmy od szydzenia, obrażania. Moja wypowiedź nie dotyczyła wszystkich nowych klubowiczów, ale tych co tylko się wpisali i od razu lu przez łeb pierwszego napotkanego. Wchodzę co dziennie i od jakiegoś czasu obserwuję np czarny bez. Mam wrażenie że ludzie wyrażają swoją agresję na forum ponieważ nie maja nikogo pod ręką. Jak jest pies - proponuję kopnąć go w tyłek, a on ugryzie tę nogę i będzie upust złości. Nie wszystkich można mierzyć tą samą miarką, dlatego proszę nie czytać między wierszami.

Babciu Iwo
... nie denerwuj się, bo stres urodzie szkodzi
Z obrażaniem innych, przez nowo przybyłych(niektórych), zgadzam się.
...ale obrażanie nowo przybyłych, przez starych "bywalców" też istnieje(też niektórych)

[KKangaroo]

To jest Polska właśnie, taka Ona jest jacy my jesteśmy. Skrajności nie są wskazane ani przesadny optymizm ani tragizowanie. Spokój jest dobry .

[Kontousuniete]

Napisał Malgorzata 50

Albo falbanki albo pyskówki na żenującym poziomie,katolicko-zaściankowe poglądy wielu - obrażanie się ,niski poziom, kosz, cenzura to są powody dla którego pomału opuszczamy szeregi.Kazda rzeczowa dyskusja opada ,jest sie nieustannie cenzorowanym a ile można pieprzyc o obiadkach ,kwiatkach i innych ple ple ple i ze Bóg nas prowadzi ku zagladzie naszego kraju.To niestety jest skansen.

Kilka dni temu, nie mając nic do roboty, czytałem to forum.
....nie jestem znawcą ludzkich intelektów, ekspertem od oceniania poziomu posiadanej wiedzy czy ogłady. Ale to co zauważyłem, to było tu cała masa ludzi, którzy chcieli nawiązać kontakt, przedstawić własny, inny punkt widzenia na omawiane w watkach tematy.
Po kilkunastu, lub po kilkudziesięciu postach wysiadali.
"Stara Gwardia", do której i Ty Małgorzato należysz, bardzo skutecznie pokazała niejednemu miejsce w szeregu.
Skansenem staje się wszystko, czego się nie odnawia.

[mimoza]

Nie widzę żadnych oznak "umierania forum". Trzeba po prostu zdać sobie sprawę, że nic nie trwa wiecznie. Założyciele KSC poodchodzili, nowych forumowiczów przybywa. Rotacja jak wszędzie.
Jesteśmy takim a nie innym narodem ze swoimi przywarami i niewątpliwymi zaletami. Jedni są wykształceni inni nie koniecznie, ale każdy/każda z nas ma osobisty bagaż doświadczeń częstokroć ważniejszy od posiadanych tytułów.
Trochę luzu i przymrużenia oka, forum to nie teatr, ani realne życie. Ja osobiście znalazłam się tu po to aby dobrze się bawić, czego Wam wszystkim serdecznie życzę. - Cz

[wuere'le]

Jestem tu ponad trzy lata. Zaglądam kilka razy dziennie.
Czytam interesujące mnie tematy.
Osoby, których strawić nie mogę, mam przy pomocy forumowiczów, jako ignorowane. Nie denerwują więc mnie ich wypowiedzi.
Jest wiele wątków, do których w ogóle nie zaglądam i nigdy nawet nie zajrzałem. Ale jest też sporo, które śledzę z uwagą.
Cieszę się, że jest miejsce, gdzie można wymienić sie uwagami, gdzie można wylać jakieś tam swoje pomyje, gdzie można się wygadać, zasięgnąć porady, informacji.
Uważam, że jest to najlepsze forum, jakie znam.
Przecież, jeśli się komuś nie podoba, to nie musi tu zaglądać.
No i jeśli chodzi o poziom dyskusji, to ponad wszelkie emocje powinniśmy pamiętać, że dyskusja polega na atakowaniu problemu, nie zaś dyskutanta.
Ja wiem, że to trudne, sam tego doświadczyłem, że zdarzyło mi się zaatakować forumowicza, ale wypowiedzi pewnej osoby były ponad możliwości mojej percepcji.
Tak więc, korzystajmy z dobrodziejstwa tego forum i nie przejmujmy się tymi, co pieprzą od rzeczy i chcą w ten sposób zaistnieć.
Kij im w oko.
Stali forumowicze niech robią to, co robili do tej pory i już.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

[Kontousuniete]

Napisał mimoza

Nie widzę żadnych oznak "umierania forum".

Z taką wiarą, pogrzebu nie będzie
.... tylko że jest na tym forum, z tego co sie orientuję lekarka.
Pani DOKTOOOOOOOOOOR!!!
....reanimacja jest potrzebna

[inka-ni]

Witam i wlasnie przeczytalam wypowiedzi dzisiejszych dyskutantów i jak widac mozna rozmawiac,tylko pozwolic wszystkim na wlasne wypowiedzi do tematu ,a nie jak w sądzie,pytac o dowody.Kazda tu pisząca osoba na róznm poziomie wyksztalcenia ma moc doswiadczen życiowych i wasne spojrzenie na wiele spraw. Może róznie na nie reagowac,co nie znaczy,że należy ją lekcewacyc poniżac,że nie dorasta pozimem do innych.Przykalad idzie z góry,w rządzie są prawnicy i dzialają nie zgodnie z prawem.Jakos nie znilkają z areny.Tak na wiele wątkow wchodzę czytam,nie udzielajć się. Dzisiaj jednak mozna bylo rozmawiac nikt jakos nie byl atakowany,choc krytykowany i tez się zgadzam. Jedno chcę podkreslic,wiele nas tu wlasnie nauczylo się trochę techniki obchodzenia z internetem.Nich jest moznosc każdemu tu wchodzic i umiec rozmawiac.

[BarbaraK]

Napisał marcin1956

Pani DOKTOOOOOOOOOOR!!!
....reanimacja jest potrzebna

Babciela jest mile widziana,niekoniecznie do reanimacji.
Kochani ntrochę odpoczniemy po tych zgryżliwościach i dalej będzie dobrze.
Najwyżej od czasu do czasu.

[Kontousuniete]

Napisał inka-ni

Witam i wlasnie przeczytalam wypowiedzi dzisiejszych dyskutantów i jak widac mozna rozmawiac,tylko pozwolic wszystkim na wlasne wypowiedzi do tematu ,a nie jak w sądzie,pytac o dowody.Kazda tu pisząca osoba na róznm poziomie wyksztalcenia ma moc doswiadczen życiowych i wasne spojrzenie na wiele spraw. Może róznie na nie reagowac,co nie znaczy,że należy ją lekcewacyc poniżac,że nie dorasta pozimem do innych.Przykalad idzie z góry,w rządzie są prawnicy i dzialają nie zgodnie z prawem.Jakos nie znilkają z areny.Tak na wiele wątkow wchodzę czytam,nie udzielajć się. Dzisiaj jednak mozna bylo rozmawiac nikt jakos nie byl atakowany,choc krytykowany i tez się zgadzam. Jedno chcę podkreslic,wiele nas tu wlasnie nauczylo się trochę techniki obchodzenia z internetem.Nich jest moznosc każdemu tu wchodzic i umiec rozmawiac.

Sz. Inko-ni.

Aby zgodnie wymieniać sie pogladami, czy myslami, na internetowych forach, potrzebny jest nie tylko takt, czy posiadana wiedza.
Warunkiem najważniejszym, jest zwyczajna dobra wola.
A jesli chodzi o poziom posiadanego wykształcenia, to mogłabyś się nie raz bardzo pomylić. Bo bywa tak, że sa osoby, świetnie posługujące się pisownią, potrafiace znaleźć świetna myśl, czy spostrzeżenie, nie posiadając żadnego wykształcenia. I sa osoby, które mimo posiadanych fakultetów, nie potrafią się najprościej ujmując "sprzedać", w dzieleniu się swoją wiedzą.

[Kontousuniete]

Napisał bachakuj

Babciela jest mile widziana,niekoniecznie do reanimacji.
Kochani ntrochę odpoczniemy po tych zgryżliwościach i dalej będzie dobrze.
Najwyżej od czasu do czasu.

....dlaczego od czasu do czasu? ... gdy zasłabniemy, to przecież ktoś będzie nas reanimował
A tak serio, to w zgryźlwe rozmowy, nie warto się nawet wdawać.
-jak powiedział Wuere'le:
-kij im w oko!

[Kontousuniete]

Ciekawe, gdzie podział się autor tego "pogrzebowego" wątku?

Chyba nie poszedł umówić się z "grabarzem"

[Alunia]

Po innych forach nie chodzę, stąd chciałabym by to się ostało i miało coraz lepiej .
Każdy ma swój ulubiony kącik i do niego zagląda.
Zupełnie nie trawię oceniających, ironicznych komentarzy, które wątki są wartościowe, a które to "falbanki".
Wiem gdzie jestem. A jestem wśród ludzi. Każdy ma prawo do własnych fascynacji i swojego "fioła".
Ja lubię ludzi z pasją - czegokolwiek ona dotyczy.
Wszędzie na forum nie zaglądam bo czasu nie starczy
W realu też toczy się życie.
Ten kto lubi ludzi i z ludźmi rozmawiać, ten znajdzie tu miejsce dla siebie.

PS. Nie każdy ma "grubą skórę", aby lekceważyć napastliwość, nie każdy umie obronić się przed agresją.
Wtedy potrzebne jest wsparcie innych userów.
I tak się, na szczęście, w większości dzieje

[ostatek]

Wywołaliście mnie - imiennie - z urlopu (do którego mam prawo jak Calineczka do kości i na który chyba zasłużyłam). Nie mogę nie napisać.

Leluri droga. Nie będę pisać nowych postów, choć przyznaję - Twój wpis sprawił mi radość i przez moment klawiatura kusząco właziła pod rekę. Zbyt dużo napisałam, nie zwracając uwagi na zarzuty, przytyki, złośliwostki i inne takie. Myślę, że wystarczy; pora oddać miejsce innym, bo "praktycznie jedne i te same osoby piszą". Lepiej będzie jeśli wątek odejdzie w niebyt. Nikt nie kontynuuje więc nie jest potrzebny...

Nie podałam przyczyny urlopowania, ale nie było nią wyrzucenie moich postów do kosza (choć byłam, jestem i będę przeciwna cenzurze), ani nowi forumowicze. Sprawa jest trochę bardziej złożona; myślę, że nie ma sensu wyjaśnianie ani tłumaczenie.

Kiedyś pisałam o poszukiwaniach Graala... o miłości, przyjaźni, wolności i gościnności... pisałam, że gościnność nie jest tylko nakazem, zwyczajem czy przejawem ludzkiej otwartości. Jest autentyczną radością spotkania i przebywania razem; daje więcej szczęścia temu, kto jej udziela, niż temu, kto z niej korzysta. Więcej radości jest w dawaniu niż braniu.
Gościnność to najbardziej "wspólnotowe" źródło szczęścia. I najbardziej dostępne.
Wystarczy otworzyć drzwi i zaprosić gościa.


Nie jestem wróżką, choć mam szklaną kulę i kilka talii kart tarota; nie odpowiem czy forum przetrwa. Myślę, że tak... "że jest i będzie dokładnie takie jak użytkownicy" (od siebie dodam - również Administrator i Moderatorzy). Kto to powiedział? Kota z rzędem stawiam za odpowiedź właściwą...

PS - Wracam spokojnie i z radością na urlop od KSC... hodować awatarowego kota o wielkich, coraz bardziej zdumionych oczach... w wolnych chwilach połazić po sieci i innych forach, a tutaj zaglądać coraz rzadziej... bo forum jest coraz mniej gościnne.... a może tylko ja je tak odbieram?

[tadeusz50]

Napisał marcin1956

Ciekawe, gdzie podział się autor tego "pogrzebowego" wątku?

Chyba nie poszedł umówić się z "grabarzem"

Byłem i jestem. Czytam co kto z Was myśli. Opinie jak widać bywają skrajne, temat na dzień dzisiejszy chwycił. Jest i opinia i alternatywnym seniorku. Może chodzi o podkopanie zaufania tu na tym portalu? Wierzę, że KSC oprze się wichrom i burzom.
Miłych chwil dla wszystkich.

[tadeusz50]

Napisał jasinek123

jp-tadeusz-nika
na nie których wątkach zbierze się 2-4 panie
i się zaczyna ble-ble -ble tak przez całą dobę potem
tydzień itd innych próbujących dojść do słowa
ignorują sarkstycznie odrzucają
forum jest duże lista uczestników jest ogromna a
ludzie naprawde czytają i nikt postronny nawet nie
próbuje
na innym wątku od początku wybiera się kilka osób
im się kadzi chołubi popiera ktoś kto jest obok
jest ignorowany traktowany jak powietrze itakie są skutki
panie Tadeuszu
na szczęście zostało jeszcze kilka wątków gdzie
kwitnie życzliwość zrozumienie
i dla tego forum nie umrze!!

Jasiu widocznie to ble, ble też jest potrzebne tym co bleblają.
Dalej co do hołubienia, kadzenia i związanego z tym ignorowania. Czasem trzeba troszeczkę delikatnie porozpychać się łokietkami i pokazać, że też się jest obecnym. Normalnie jak w realu gdy gadasz ze starym kumplem i nagle usiłuje wtrącić się do rozmowy jakiś "młodzik" jak reagujesz? Często pewnie go też ignorujesz. No oczywiście mogę się mylić i należysz do wyjątków.

[jasinek123]

Tadeusz
po pewnym przemyśleniu przyznaje ci racje
jesteś tu dosyć długo napewno przeżyłeś nie
jedną burzę
może faktycznie te ble ble jest komuś potrzebne
[bo każdy śpiewać musi jak nie to się udusi]
ale bym polemizował jeżeli administrator popuści
trochę cenzurę to KSC nie umrze !!!!

[es55ca]

Czytam od dłuższego już czasu. Czasem coś napiszę. Doszłam do wniosku, że na forum jak w życiu, nie każdy ma umiejętność przebicia się ze swoimi opiniami, myślę że większość chciałaby zaistnieć, ale że nie posiada wymienionej umiejętności to wycofuje się rakiem, w przeciwieństwie do zdeterminowanych aby być ekspertem w każdym temacie. Jednak jest taka opinia, że jeżeli ktoś uważa się za wszystkowiedzącego eksperta od wszystkiego, to tak na prawdę nie zna się w pełni na niczym. Dodatkowo z moich obserwacji wynika, że ci co umieją dobrze i błyskotliwie pisać, to istnieją na zasadzie towarzystwa wzajemnej adoracji, co nie chciałabym aby zabrzmiało jako zarzut, wprost przeciwnie często jestem pod wrażeniem Ich wiedzy i umiejętnościami przelania tej wiedzy na klawiaturę.

[Alunia]

Napisał jasinek123

ale bym polemizował jeżeli administrator popuści
trochę cenzurę to KSC nie umrze !!!!

Zgadzam się z Tobą jasinku.
Cenzura często kosi posty z zawiązanymi oczami, jak Temida.
Albo subiektywnie.....wg mojej, również subiektywnej opinii.

[Alunia]

Napisał es55ca

Doszłam do wniosku, że na forum jak w życiu, nie każdy ma umiejętność przebicia się ze swoimi opiniami, myślę że większość chciałaby zaistnieć, ale że nie posiada wymienionej umiejętności to wycofuje się rakiem, w przeciwieństwie do zdeterminowanych aby być ekspertem w każdym temacie.

Nic dodać nic ująć. Zgadzam się z Tobą.
Zgadzam się też z Tadeuszem, który pisze:

Czasem trzeba troszeczkę delikatnie porozpychać się łokietkami i pokazać, że też się jest obecnym.

Dlaczego? Ano jest nas tu za dużo, aby dostrzec wszystkich i codziennie. To tak jak by chcieć każdego dnia wymienić myśli z całym osiedlem.
Zwracasz oczy w kierunku gdzie coś się dzieje, coś przyciąga uwagę, to oczywiste!
Ponudzić się można na własnej kanapie