Witam

[Iza_bella]

Witam w "Witam" na progu kolejnego dnia tygodnia... Już środa... jak ten czas szybko umyka.
Marysiu... dziękuję za kawę - w realu też sączę i za wiersz... jakie głębokie przesłanie dla dzieciaków. A i my powinniśmy się zastanowić nad tym, bo jesteśmy największymi trucicielami świata. Oby słowa wiersza
Trujące ścieki,
trujące dymy,
bez tlenu rzeki...
...My się dusimy!

A gdy umrzemy
w trującym brudzie,
na martwej ziemi
zginą też ludzie!
nigdy się nie spełniły...

Aniu... jesteśmy z Tobą w tym ciężkim okresie... Dobrze, że już po wszystkim i że brat jest w dobrej formie.
WSZYSTKICH pozdrawiam... Miłego dnia życzę....

[Mariag2]

Dobry wieczór!
Dziękuję IZO,za miłe powitanie na watku.Oczywiście przesłanie z wiersza kierowane jest do dzieci,ale do dorosłych też.Często dorosli nie zastanowia się nad tym ,jak bardzo niuszczą nasz świat.I tak ,jak mówisz Izo,oby nigdy nie doszło do strasznej katastrofy-by nasz świat został zniszczony.
Pozdrawiam Wszystkie dobre duszki.Życze miłego wieczoru i miłych snów.

[Iza_bella]

Witam na progu kolejnego dnia... Dziś jestem pierwsza, więc cichutko stawiam kawę... może jeszcze śpicie. Wprawdzie Helenka zapewne już w drodze do pracy, ale pozostali mogą się jeszcze wylegiwać w łóżeczkach... taki przywilej emerytów, oczywiście, jeśli mogą spać. Mnie się wstało - jak zwykle - po 5-tej. Wrrr....



Pozdrawiam WSZYSTKICH... Dobrego dnia życzę... Do miłego...

[Mariag2]

Dzień dobry!
Dziękuję IZO za powitanie nowego dna.
Zdarzyło mi się emerytce dłuzej polezec, a potem trzeba było przygotowac śniadanie.Teraz z radością przysiadam do kawki z Toba( w realu równiez).Przyznam się,ze wczoraj po raz pierwszy piekłam karpatkę(więc do Twojej kawy w sam raz)
W tej chwili pada deszcz i jest pochmurno,lecz po południu ma być nawet 18-19 stopni.Nie do wiary!
Zyczę Wszystkim pogodnego dnia.

[jagoda49]

Dzień dobry,witam w pochmurny i zimny ranek w Berlinie....deszcz wisenny pada...kwiaty kwitną dziewa białe od kwiecia...
Popijan kawę z Izą i Maysią....Marysiu karpatkę bardzo lubię...oj jak dawno jej nie piekłam i teraz myślę tylko o niej taką mam chęć.
Kochani dochodzę do sienie po malutku i jeszcze troszkę czasu upłynie i ranka sie zagoi i śladu po cieciu mam nadziję nie będzie .
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i czekamy na ciepełko

[Annamaria11]

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie wieczorem. Izo, Marysiu dziękuję za zrozumienie mojego lęku o brata...jest już w domu, przyjmuje leki i mamy nadzieje, że uniknął najgorszego dzięki temu zabiegowi. Zrozumiał też, że musi zwolnić tempo i nie pracować już tak intensywnie. Jagódko, Tobie też wszystko się zagoi i będzie dobrze. Spokojnego wieczoru życzę i dużo słońca na jutro.

[Iza_bella]

Witam w "Witam".... Hej Marysiu... Jagódko... Aniu... miło Was widzieć. Od razu sympatyczniej, jak jest taki ruch.
Chorutkim zdrowia życzę a WSZYSTKIM miłego dnia... Niech omijają Was troski i zmartwienia a radość gości na Waszych twarzach. Codzienne życie i problemy dają czasem o sobie znać, ale pokonujmy je z uśmiechem i wsparciem rodziny i przyjaciół. Już wizyta na wątku i wygadanie się jest swoistą terapią i przynosi ulgę.
A to coś w tym temacie... "Bądź mi aniołem" - Aleksandry Baltissen


Bądź orędownikiem
ludzkich rozmiarów,
i z serca uśmiechem
"Dzień dobry!" mów...

Bądź źródłem radości
w bogactwie kolorów,
by w chwilach słabości
nie zabrakło optymizmu...

Bądź mostem w relacjach
łącząc doczesne drogi
i słońcem w ogniwach,
co z nieba schodzi przyjaźni...

Pozdrawiam... Buźka...

[Mariag2]

Dzień dobry!
Cos mnie Bydgoszcz chyba rozleniwia.Dobrze,że jesteś IZO,tak miło powitalaś watek i nas.Dziękuję
Masz rację ,gdy jest nas więcej na wątku jest cieplej i mozemy tu zawsze znalezc wsparcie i nadzieję.Przyjaciele chociaż wirtaulni,dla mnie wiele znaczą.
Życzę Wszystkim milego,sympatycznego dnia.

[Stefan]

Ja mam tak wiele zapamiętanych powiedzonek. Ludzi sławnych, nieznanych...

To było w 2008. Szliśmy z żonką na grób mojego Taty, na cm. Łostowickim.
Po drodze j a k mnie rąbnęło w klatce piersiowej w mostku, że siadłem!!
Powtórzyło się w drodze powrotnej. Ze trzy razy, na najbliższej ławce siadałem, łapałem tchu.
Na drugi dzień z rana poszedłem do mojego lekarza. W przychodni (ZOZ dla szk. wyższych - tak się wtedy nazywała). Moja pani doktor na podstawie opisanych objawów natychmiast zawyrokowała: "początki choroby wieńcowej!". Ja zbaraniałem. Zresztą zawsze byłem zielony jeśli idzie o medycynę, (i to mi pozostało). Nawet zażartowałem sobie: "pani doktor, co to znaczy, czy może ja mam coś z głową? Bo jak pamiętam to starożytni cesarze i senatorowie nosili wieńce na głowach".
Pani doktor nawet się nie uśmiechnęła. Potraktowała sprawę bardzo poważnie. Pobiegła na górę , tam był wówczas Szpital zw. Studenckim, na Traugutta, (dziś już go nie ma), na Oddział Kardiologiczny.
I załatwiła mi w nim miejsce.
Wyobrażacie sobie? Tak było wtedy, dziesięć lat temu! Nie tylko można było dostać się do lekarza. I byli jeszcze lekarze, którzy przejmowali się rolą. I pacjentem. I były miejsca w szpitalach.

Stamtąd powieźli mnie, karetką do Akademii Medycznej.
Po raz 1szy na wózku jechałem wtedy "nogami do przodu", poważnie.
Tam zajął się mną doktor specjalista od koronarografii (nazwisko mam). Zawyrokował: "tętnica promieniowa prawa". Trzy przewężenia. Jedno ~95%, a dwa mniej, po ~60%.
Podczas zabiegu mówił z humorem do siebie, a ja gapiłem się w duży monitor, na którym było jak na dłoni pracujące powiększone moje serce. Wypełnione wprowadzonym kontrastem - jak oni nazywają, ja mówię "atramentem". I słuchałem.
Zabieg trwał dosyć długo, bo z 1,5 może 2 godziny.
Ale był bezbolesny, bez znieczulenia. I robił to tak sprawnie. Bo najpierw musiał wprowadzić przez dłoń i aż do samego serca cewnik (elastyczny wężyk o średnicy 2,5 mm), przez który wypełnił serce "atramentem" czyli kontrastem. Musiał odczekać i uważnie obserwować co się dzieje, gdzie przewężenia.
"Ja zajmę się dziś tylko tym pierwszym" - powiedział. Bo groźne.
A w drugim etapie wyciągnął cewnik i wprowadził nowy. Z odpowiednim balonikiem, jeszcze pustym. Umieścił go precyzyjnie w tym przewężeniu. Wypełnił odpowiednim gazem pod dużym ciśnieniem. Aż 16 atm! Rozszerzył, wyciągnął cewnik. I załatwione.

Gdy skończył był zadowolony z efektu.
A ja będąc pacjentem-obserwatorem też się odezwałem. Żeby mu wyrazić swoje uznanie. Powiedziałem, że jestem pod wielkim wrażeniem dla tej mądrej metody.
I dla fachowości doktora!
Powiedziałem, "tak Pan to zrobił, że nic nie bolało? ".
A on na to: "I o to właśnie chodziło".
A na te pozostałe dwa przewężenia prawdopodobnie wystarczą odpowiednie leki.
Ma pan dobrą doktor, na pewno panu znajdzie.
I tak się stało. Brałem uczciwie te zapisane przez nią leki, starałem się,
I jak widać jeszcze żyję, hihi....
I zapamiętałem też taką starą reklamę z telewizji:
Taki Ślązok recytował: "jo jym Kamę, i serce mom jak dzwon" .
A masło smaczniejsze.

Pozdrawiam.

[Mariag2]

Dobry wieczór!
Przeczytałam to ,co napisałeś Stefanie i nie mogę w to uwierzyć.To zdarzyło się w Polsce i kilka lat temu,a wydaje mi się jakbym czytała o czymś nierealnym.Medycyna podobno bardzo sie rozwinęła,ale co z tego.Teraz u nas nie ma takich lekarzy i z takim zaangażowaniem.Miałeś Stefanie szczęście,że spotkałes takich lekarzy.Życzę Tobie i pozostałym duszkom
ZDROWIA
Dobranoc,miłych snów!

[Annamaria11]

Zjawiam się ostatnia, żeby Wszystkich pozdrowić przed snem i życzyć spokojnej nocy. Stefanie...z właściwym sobie poczuciem humoru opisałeś swoje własne doświadczenia z koronarografią i angioplastyką. Całe szczęście, że żyjemy w czasach takiego postępu w medycynie, że dobrze przygotowani lekarze ratują nam życie. Dawniej było tragicznie - brat mojego ojca odszedł przy pierwszym zawale w wieku 40 lat, jedząc niedzielny obiad z rodziną, a jego cztery córki też mają problemy...albo wstawione stenty, albo przebyty zawał. To są dziedziczne predyspozycje w rodzinie. Dodam dwa ciekawe linki, może kogoś zainteresuje. Dla mnie to ważne informacje.


https://www.termedia.pl/reumatologia...hUw7C0wjVz4M4k

https://dzienniknaukowy.pl/zdrowie/n...Xhe6Cagd29d M

Spokojnej nocy!

[Mariag2]

Dzien dobry Wszystkim!
Aniu-dziekuje za ciekawą dobranocke.Aniu-piszesz takie ciekaw posty.Tez inaczej odebralas post Stefana.Twoje wiadomosci przeslane przez linki sa bardzo ciekawe,ale trudne dla prostych laików.Malo wiedzy mam na ten temat.
Dzisiaj zapowiada sie piekny wiosenny dzień.Wiec zyczę Wszystkim,zeby go kazdy spędzil jak najpiękniej.

[Iza_bella]

Witam WSZYSTKICH sympatyków wątku... szczególnie jednak tych, którzy wczoraj udzielali się na wątku, a więc Marysię, Stefana i Anię. Każdy wnosi coś ciekawego, coś osobistego, czasem z humorem - jak Stefan, czasem z zatroskaniem o innych, czasem z ciekawymi informacjami - jak Ania. I to jest przejawem indywidualności i naszych zainteresowań.
W oczekiwaniu na pozostałych wątkowiczów - pozdrawiam... życzę miłego i dobrego dnia...
Do miłego....

[Mariag2]

Dobry wieczór!
Niestety ,jak widzisz IZO nikt więcej nie zajrzał.Szkoda!
Bardzo Tobie dziękuje za celne uwagi i wnioski.Ty zawsze wiesz,jak to wszystko ująć.
I minęla sobota.Mieliśmy gości, a jutro wyjeżdżamy do znajomych w okolicy Konina.Ma być ładnie,tak ak dzisiaj.
Dobranoc dobre duszki,odezwijcie się!!!

[Annamaria11]

Dobry wieczór... Marysiu. Izo. Marysiu ja najchętniej czytam teraz to, co wyjaśnia przyczyny naszych dolegliwości i podpowiada sposoby radzenia sobie z nimi...ale musi to być wiedza potwierdzona przez specjalistów...medyków. Dzisiaj też mam ciekawy link, można tu znaleźć sporo ważnych dla nas informacji. Poczytajcie, a jest tego sporo...ale to wszystko ważne dla nas. Spokojnego wieczoru i... snu aż do rana. Cieszy mnie zmiana czasu, bo ciągle zbyt wcześnie się budzę.

http://www.zrozumiecstarosc.pl/artyk...=IwAR1t_vTBzL-
ZgKdV932Le81cMuNHbRCloq-chbH0u2ntrbokaMjLOns2v-M

nearest capital one bank

[Iza_bella]

Witam w "Witam" w ten niedzielny poranek. Mam nadzieję, że dzień będzie dla nas wszystkich dobry i miły. Pogoda unormowała się.. jest w miarę ciepło i słonecznie i od razu jest chęć do życia i działania. Wczoraj zaliczyłam piękny spacer z rodzinką, byłam też w muzeum prowincjonalnym na zwiedzaniu. Spędziłam cudowne popołudnie z rodziną.
Marysiu... przyjemności z wyjazdu do znajomych życzę... niech ta niedziela będzie dla Was szczęśliwa. I miła.
Aniu... zawsze przyniesiesz coś ciekawego....artykuł dający wiele do myślenia...
Pozdrawiam WSZYSTKICH sympatyków wątku... Buźka...

[Mariag2]

Dzień dobry!
Witam Wszystkich serdecznie!
Dziękuję Izo,wyjazd będzie udany ,bo przy okazji odwiedzamy dobrych znajomych w okolicy Konina.
Jestem gotowa do wyjazdu,bo za chwilę przyjadą samochodem.
Miło Izo spędziłaś sobote ,ale tak jest zawsze ,gdy spędzamy dzień z Rodziną .
Wszystkim duszkom zyczę pięknej niedzieli.

[Mariag2]

Dobry wieczór!
Czyżby Wszyscy(oprócz Izy i Ani)obrazili się na mnie lub na watek!?
Mam nadzieję ,że to takie chwilowe.
Dzień minął ciekawie.Dużo się działo.Ale to już chyba koniec.Wyjezdzam do domu jutro ,lub pojutrze.
A dzisiaj życze Wszystkim dobrej nocy!

[Iza_bella]

Witam WSZYSTKICH na progu nowego tygodnia. DZIEŃ DOBRY!!!
Marysiu... nikt się na Ciebie nie obraża... ot, zwykła wiosenna niemoc i pewnie brak tematów do rozmów. Cóż, znamy się już dobrze, wiemy o sobie sporo, nie ma o czym rozmawiać. Ania podrzuci ciekawy artykuł, Stefan wtrąci jakąś relację z życia, Ty postawisz kawę i pięknie powitasz, ja coś tam nabajdurzę i wątek się kręci - nie jest źle. Mam nadzieję, że i Helenka i Jagódka i Benia są z nami i wspierają nas myślami.
Jak udał Ci się wyjazd do Konina? I spotkanie z przyjaciółmi?
Ja znowu wczoraj zaliczyłam dłuuugi spacer. Pogoda była wspaniała... świeciło słońce i dusza rwała się do życia. Za to wieczorem wysłuchałam koncertu poezji śpiewanej...
Dziś już pierwszy dzień kwietnia, więc przynoszę parę przysłów... zobaczymy czy się sprawdzają...

Pierwszy kwietnia - bajów pletnia.

W prima aprilis się omylisz, gdzie postąpisz, gdzie się schylisz.

Jeżeli w kwietniu posuszy, nic się w polu nie ruszy.

W kwietniu posusza, nic się na polach nie rusza.

Wróżą pogodną jesień ciepłe deszcze w kwiecień.

Kwiecień-plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata.

W kwietniu łagodne kwiatki, w grudniu śnieżne płatki.

Choć już w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje.

Kwiecień, co deszczem rosi, wiele owoców przynosi.

Grzmot w kwietniu dobra nowina, już szron roślin nie pościna.

W kwietniu po brzegach wody niosą jęczmienia urody.

Jeśli w kwietniu pszczoły nie latają, to jeszcze długie chłody się zapowiadają.

Kwiecień, kiedy deszczem plecie, to się maj wystroi w kwiecie.

Pozdrawiam... Do miłego....

[Mariag2]

Dzień dobry!
Masz rację IZO-watek jakoś się kręci.
Zazdroszczę Tobie tego spotkania- z poezja śpiewaną.Tak mało mam okazji ,żeby z tego korzystać.
Wczoraj pojechalismy do Lichenia.Zapomniałam ,że ta Bazylika jest taka ogromna z wielkim przepychem.Jest co oglądać.Jednak ja i tak wolę małe skromne kościólki,gdzie można się spokojnie pomodlić.Potem pojechaliśmy do znajomych do miejscowości Wygoda(ok 3km do Konina).Bardzo było miło ,a gospodyni ugościla nas obiadem i kawką z super ciastem.Niestety ,to co dobre szybko się kończy i my musieliśmy wracać do Bydgoszczy(bo przeciez na mnie czekał piesek ,z którym musialam pójsc na spacer).
Dzisiaj wracają juz z Kuby,wiec my jutro jedziemy do Wejherowa.Tam czeka na mnie ogródek.Muszę kupić na poczatek bratki i zaraz zrobi się weselej.
Życzę Wszystkim miłego popołudnia.