menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #161601  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 11:13
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie Dzień dobry moi mili.

Kaimo,
dziękuje i biorę ciasteczko.

Helenko,
ty tyrasz, jak górnik, więc odpoczywaj,
zasłużyłaś na to w 100%.

Eniu,
mam blisko do domu,
a poza tym, jak już pisałam,
prawie nic z działki nie biorę do domu.
Ciebie podziwiam, ale widocznie masz naturę turystki.
Frącuś też taki jest, bo już wspomina o Bułgarii.
Tam mogę jechać, bo nie ma wielkich różnić w klimacie,
jaki jest u nas, ale to dopiero w przyszłym roku.

Małgosiu,
pogodę mamy podobną.
U nas nie pada, ale jest zimno,
mam uchylone okno i zawiewa zimne powietrze.

Krupnik dochodzi, za chwilkę przyjedzie Selena z mamą,
a później moja szwagierka, więc w domu będzie gwarno.

Zrobiłam się na bóstwo i czekam.

Dziewczyny błagam nie kombinujcie z czcionką,
bo chyba przestanę czytać.

Miłego dnia i do potem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161602  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 11:49
sandra.'s Avatar
sandra. sandra. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Polska
Posty: 5 939
Domyślnie

Witam radośnie gadułkowo , dzień dobry. Witam też Izę która niedawno do nas dołączyła

U mnie teraz świeci słońce a ja niedawno wróciłam ze spaceru, gdyby nie wiatr to byłoby nawet przyjemnie. O godz 8.00 rano gdy wychodziłam było 10 stopni a wieczorem ściągałam w galopie parę rzeczy z balkonu bo wiatr nimi poganiał.
Pogodynka straszy nas w najbliższych dniach zimnem i deszczem więc póki jeszcze nie pada to postaram się wykorzystać te promyki słoneczka .

Miłego i słonecznego dnia do potem ...
__________________
Ludzie są jak kwiaty : stworzeni do tego, aby się rozwijać

Basia http://
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161603  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 12:03
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

Witam szanowne damy i dżentelmenów.

Sam się sobie dziwię, jak z wiekiem przeszła mi żyłka do podróżowania. Może dlatego, że w wielu miejscach byłem, wiele widziałem i nie mam żadnych specjalnych niespełnionych marzeń podróżniczych. Zresztą mam charakter podobny do męża Helenki -
długo nie usiedzę w jednym miejscu, poza domem oczywiście. Rozumiem też małgosinego Jurka - co się będę gdzieś włóczył, tu mam wszystko pod ręką. A byłem jak żywe srebro - ale już nie jestem.

Nie rozumiem jednak naszego Jurka - przez trzydzieści parę lat małżeństwa raz tylko spędził parę dni nad jeziorem. Nie mieści mi się to w głowie...

Ania, faktycznie twój mąż to wielkie chłopisko i przystojniacha. Mojej żonie też nic nie brakowało - ale to było i minęło. Teraz czuję się trochę jakbym przeżywał życie po życiu.

No dobra, koniec filozofowania. Do zajęć rozejść się!

Pozdrawiam
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161604  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 12:18
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie

Janusz,
Twoja żona była ładną dziewczyną.
Ani zdjęcie jest zamazane, ale widzę kawał chłopa.
Janusz,
to dobrze, że każdy ma inny charakter, bo jest kolorowo.
Sama jestem domatorką, ale mam męża turystę.
Ło matko, ile on mnie naciągał po kościołach i muzeach.

Klaudynko,
u nas pogoda podobna, więc nie mam ochoty na wyjście.
Dobrze, że z Czarusiem chodzi Frącuś.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161605  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 12:18
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 010
Domyślnie

Dzień dobry. Krysiu, Eniu ,Helciu.
Wstałam wcześnie jak zwykle i najpierw pod ścianę płaczu,
bo mój bankomat lubi być opróżniony, szczególnie przy sobocie.,
a przychodzi dzisiaj gościu z przykryciami na studzienki-burzówki.
To sąsiad kolega syna z dzieciństwa, który ma jakiś zakład metalowy i powie,
że to przysługa sąsiedzka. Ja mam zakodowane przez mamę :
kochajmy się jak bracia, a liczmy się jak Żydzi.
Potem zbieraliśmy orzechy, bo wczoraj wieczorem była burza, wiało i padało.
Orzechy leciały jak grad. A rano gruba warstwa leżała na ziemi
.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #161606  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 12:22
Krycha.'s Avatar
Krycha. Krycha. jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 52 224
Domyślnie

Dzień dobry.

Czytam co porabiacie i myślę sobie , ja to mam spokojne życie!
Nie martwię się opałem , nie muszę nigdzie jeździć,
tylko te 90 schodów w te i wewte trochę mnie męczą.
No ale jakaś "przyjemność" musi być!!



Popatrzyłam na czcionki , jakimi piszecie.

Faktem jest , że oczopląsu można dostać od rozmaitości!!
Nie mam zamiaru niczego narzucać, ale ma rację Wiesia,
ciężko się czyta, gdy chcemy zaliczyć wsteczne posty.


To tak na marginesie , pod dobrowolną rozwagę.



Pozdrawiam cieplutko Panie i Panów.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161607  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 12:29
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 010
Domyślnie

Dzień dobry wszystkim.
Poprzedni post zaczęłam pisać krótko po 11 wtedy wyłączyli prąd, teraz włączyli.
Po ponownym otwarciu laptopa okazało się, że nic nie uciekło.
Rano jeszcze chwilę lekko popadało, teraz pięknie słonko świeci i jest przyjemnie.
Pozdrowienia zostawiam i życzę dobrych nastrojów.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161608  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 12:46
Hela1056's Avatar
Hela1056 Hela1056 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: dolnośląskie
Posty: 11 561
Domyślnie

Witam wszystkie panie które juz się pokazały ....oczywiście Ciebie Januszu również.....pozostałych zachęcam do kilku zdań bo miło że pamiętacie o wątku....

Siedzę przy kawie i ruskich pierogach.....pierogi bo taki był planowany obiad a druga kawa z przymusu bo "głowa mała i pęka".....a mogłam wbić się do Irenki na indyka....cóż za późno się doczytałam

Pozdrawiam....słonecznie ale chłodny wiaterek u mnie....pa
__________________
H e l e n k a
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161609  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 13:10
Iza100's Avatar
Iza100 Iza100 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Sep 2018
Miasto: Kujawsko Pomorskie
Posty: 37
Domyślnie

Dzień dobry

Dzisiaj rano miałam lenia i z kawką was nie przywitałam.Rano było ładnie u mnie słonko świeciło teraz juz jest pochmurno , ale nie pada narazie.Obiadek zjedzony i co tu robić, chyba sie zabiore za książkę.

Dziekuje bardzo Grażynce, Kaimce,Helence, Eni za mile powitanie . Życze wszystkim miłego popołudnia,
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161610  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 13:13
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 583
Domyślnie

Dzień dobry...
Helenko, zmobilizowałaś mnie do "oddania głosu".
Jakaś oporna się zrobiłam do pisania, pewnie jak wrócę do domu prędko przestawię się na "stare tory".
Wiesia, czepiasz się detali, zdjęcie zamazane, literki nie takie.... Zdjęcie robione było jeszcze starym aparatem a potem cyfrowym żeby przenieść na komputer.
Po nocnym deszczu pogoda lekko słoneczna i wietrzna.
Mam nadzieję że deszcz podlał moje balkonowe kwiatki.
Pozdrawiam.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161611  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 13:29
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie

Cytat:
Napisał szuanka
Wiesia, czepiasz się detali, zdjęcie zamazane, literki nie takie....
Aniu
zdaję sobie sprawę, ze zdjęcie jest stare,
ale ja mam wzrok, jaki mam i nic nie zmienię.
Teraz jeszcze zaczęła się powiększać zaćma,
wiec nie miej Aniu do mnie żalu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161612  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 13:32
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 583
Domyślnie

Wiesiu, przecież żartowałam.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161613  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 13:37
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 851
Domyślnie Dzień dobry!

Jeszcze raz witam wszystkich serdecznie, nie wymieniam,
bo za duży ruch na wątku.
Wiesiu, u nas też nie pada, padało w nocy, teraz słońce świeci,
ale chłodny wiatr zawiewa.
Musze ugotować krupnik bo dawno nie było
Co do podróżowania i zwiedzania, to mojego męża,
do zwiedzania kościoła, nawet spychaczem, by nie nie wepchnął.
Kiedyś więcej jeździliśmy, a potem najczęściej sama,
tam gdzie było zwiedzanie,
najczęściej były to wycieczki po Polsce.
Na wczasy mąż chętnie jeździł, bo lubił, jak bez gotowania
w domu, pod nos mu posiłek podstawili i można było robić,
co kto chciał.
W sanatorium był raz w Ciechocinku i zaraz dzwonił,
żebym przyjechała, bo się nudzi, wynajął mi nawet kwaterę.
Prawdę mówiąc, to ze mną było podobnie, tylko nie dzwoniłam do Jurka.
Nie chodziłam na wieczorki, bo wkurzała mnie głośna
muzyka, wykluczająca rozmowy.
W młodości było inaczej, bo jak dobrała się paczka,
do oblecieliśmy wszystkie knajpki.
Nie zrobiłam się na bóstwo, bo nikt nie przychodzi, ale
włosy mam porządne od wczoraj
Basia, podziwiam Twoje samozaparcie, nie mogłaś poczekać,
aż się ociepli, goni Cię coś?
Janusz, wspomnienia są dobre, ale trzeba żyć,
tu i teraz, bo innego życia nie ma i trzeba
wykorzystać obecne, cieszyć
się każdym dniem,
bo nie wiemy, ile ich jeszcze zostało
Helenko, nie pozwalam, żeby głowa mi pękała, biorę "Doretę" i spokój.
Opakowanie 60 tabl. jest tańsze na receptę.
Na obiad mam kurze łapy, bo małż kupił, a twierdzi,
że nie lubi i zrozum tu chłopa
Do tego pyrki, fasolka i mizeria.
Pierogi zostawię na zimę i będą pewnie z Biedronki, hihi..
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161614  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 14:06
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 618
Domyślnie

Melduję się i ja .
Ale Wy się tu rozpisaliście ...Ja wróciłem z pobliskiej Rumi , gdzie
zamówiłem płytę dla kolegi i jej pocięcie i oklejenie krawędzi .
Zarejestrowałem się też na TK klatki piersiowej na 1 lutego .
U nas też tylko 10 stopni , wiatr i często deszcz.
Cytat:
Jurek ja też cięłam drzewo na rozpałkę bo zależało mi na schowaniu go pod dach przed deszczem a zięciowie mieli inne zajęcia....trochę kręgosłup się buntował ale mam dar przekonywania i dałam radę.....
Ja mam zawaloną całą piwnicę a jeszcze przyczepka przykryta
folią nie rozładowana . Helenko mi też kręgosłup dokucza
i po 5 minutach muszę usiąść i zrobić sobie przerwę .
Wiesiu u ciebie krupnik dochodzi , w u mnie dzisiaj rosołek
który bardzo lubi syn , który przyjechał z Dani dzisiaj o 3 w nocy .
Cytat:
Nie rozumiem jednak naszego Jurka - przez trzydzieści parę lat małżeństwa raz tylko spędził parę dni nad jeziorem. Nie mieści mi się to w głowie...
Januszu , ktoś powiedział : taki mamy klimat . Ja powiem :
takie po prostu życie miałem . Stale potrzebna kasa , w ogóle
przy czwórce dzieci , więc się nie dziw . Jeszcze teraz jest
sporo pracy przy domu do wykończenia .Ja nie mam maszynki
do robienia pieniędzy , mam tylko dwie ręce .
Żona po urodzeniu pierwszego dziecka już nigdy nie pracowała


Muszę kończyć , bo rosół gotowy . Pozdrowionka .

Ostatnio edytowane przez lebuj : 22-09-2018 o 14:38.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161615  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 14:36
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 851
Domyślnie

Jurek, nas była wprawdzie, tylko trójka,
a rodzice całe życie pracowali, oboje i domu
się nie dorobili
Owszem, jeździli czasem na wczasy, ale dość rzadko.
Ojciec uwielbiał Zakopane i narty, więc raz w roku,
obowiązkowo wyjeżdżał, na dwa tygodnie zimą,
najczęściej z młodszym bratem, którego od dzieciaka
uczył jeździć na nartach.
Starszy nauczył się sam i ogólnie uprawiał dużo różnych
sportów i tak jest do dziś.
Ja byłam najmniej chętna do sportów, ale umiem dobrze
pływać, a jak mieszkałam w Szczecinie należałam
do klubu motorowodniaków i miałam patent sternika.
Jak przeprowadziłam się do Poznania, to bardziej
pochłonęła mnie praca.
Mąż ma ulubione powiedzenie: "przez sport, do kalectwa"
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161616  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 14:39
Stefan's Avatar
Stefan Stefan jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 3 762
Domyślnie

Cytat:
Napisał Krycha.
Popatrzyłam na czcionki , jakimi piszecie.... ciężko się czyta,
Pozdrawiam cieplutko Panie i Panów.
To fakt .
Tak to już jest, że niemal wszyscy tu korzystamy z okularów. Nawet młodych Agnieszka Osiecka nazwała "Okularnicy", hihi...
A to b. utrafiona piosenka, lubię ją - https://www.youtube.com/watch?v=WOXRCnxMsc8
Ale do rzeczy.
Wobec tego piszmy czcionką nr 3.
Jednak doraźnie możemy sobie poprawić sytuację, (hihi.., te cholerne okulary (znów) się gdzieś zawieruszyły ) i czytanie za pomocą klawiatury.
Możemy dwojako:
- puknąć klawisz F9, (w laptopie wraz z funkcyjnym Fn)
- nacisnąć klawisz Ctrl i puknąć klawisz "+" .
(to chyba lepsze).

Ostatnio FF dodał także w pasku adresów taką małą czarną rameczkę, obok pisze (120%) - puknąć ją. Efekt ten sam co w 1szym sposobie.

Pozdrawiam.
S/J.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161617  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 14:55
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 618
Domyślnie

Małgosiu , nas było sześcioro dzieci , ojciec pracował na kolei ,
gdzie nie płacili kokosów i też każdy urlop jeździł dorabiać na
wieś do krewnych , lub obcych .Od krewnych dostawaliśmy np.
ziemniaki na zimę . Mama nigdy nie pracowała zawodowo.
Trochę dorywczo w kuchni i wędzarni gdy byliśmy starsi .
Na wczasach byli dwa razy - w Szklarskiej porębie i w Warszawie
gdzie spali w wagonie na bocznicy . Jak im mówili , że pojadą
do Łazienek , to niektórzy się pytali , czy wziąć ręczniki .
Tyle moich rodzinnych wspomnień .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161618  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 15:11
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Uśmiech Witajcie.

Witajcie.
Jestem jak z Marsa do życia i do tańca.Tak mówią,ale staremu to nic do śmiechu.
Ocet zrobiony i dość dobry.Mieszkamy w domku a na piętro to 13 schodów i trzeba na 4-rakach chodzić.
Jedzenie obrzydliwe i najlepsza to kromka ze smalczykiem i pomidor.
Ech nie będę nudzić nikogo moim ględzeniem...Pozdrawiam.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161619  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 15:47
Krycha.'s Avatar
Krycha. Krycha. jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 52 224
Domyślnie

Ewko, uwielbiam chleb ze smalcem, tym własnej roboty , ze skwarkami.

Z rodzicami na wczasy nie jeździłam, za to z mężem i synem co roku.
Potem już jako emeryci , nawet 3 razy w sezonie , głównie nad Bałtyk, czasami nad jeziora.
Zagraniczne wojaże nie imponowały nam, ceniliśmy sobie niezależność decyzji - gdzie i kiedy.

Co do czcionki , to większość z nas radzi sobie nieźle z regulacją,
ale dzięki za instrukcję, Janku!

Trochę zaskakuje różnorodność kształtów i kolorów,

mnie to nie wadzi , lubię urozmaicenia!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #161620  
Nieprzeczytane 22-09-2018, 16:18
Iza100's Avatar
Iza100 Iza100 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Sep 2018
Miasto: Kujawsko Pomorskie
Posty: 37
Domyślnie

Kochani usiadłam i czytam wasze posty, zazdroszcze co niektórym tych podrózy.Więc napisze o sobie.Wychowalam się na wsi, rodzice mieli gosodarstwo, było nas czworo rodzeństwa, nigdy z rodzicami nie wyjeżdzalismy na żadne wczasy.O zgrozo,tak sie moje życie potoczyło,że ja ze swoimi dziećmi tez nie wyjeżdżałam na wczasy. Życie mnie solidnie doswiadczyło,że na swojego męża nie mogłam liczyć, nie wspominając finansów, aż w końcu podjęłam decyzje i zrobilam porządek, może troche za pózno, ale lepiej pozno niz wcale. Teraz mam spokoj wewnętrzny. Byłam parę razy z dziećmi nad morzem, a teraz wnuczka starsza, juz panienka to nie chce z nami jeżdzić.Chyba muszę sie zapisać do jakiego klubu seniora bo tam jeżdzą na rożne wycieczki, bo nie mam z kim jechać.Rozpisałam sie troche, ale takie niezaciekawe to moje życie.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Rozmowy... o religiach ostatek Społeczeństwo 1896 02-07-2021 13:36
rodzina o dobrym sercu rodzinka1980 Różne 3 01-06-2021 00:48
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze sabinkaa Ogólny 0 23-01-2012 10:54
Pomóż Sercu. inka-ni Ogólny 1 16-02-2011 17:40
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? senior A.P. Społeczeństwo - wątki archiwalne 70 03-05-2008 15:28

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:30.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.