|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Witam
U mnie dziś była piękna pogoda i grzechem byłoby siedzenie w domu...po śniadaniu pojechaliśmy do lasu . Mogłam wziąć kalosze bo opadająca mgła sprawiła, że w lesie było mokro ale adidasy jakoś dały radę. Zadowoleni ze spaceru wróciliśmy do domu w godzinach popołudniowych . Jutro też ma być ciepło więc wybiorę się na cmentarz....zmienię kwiaty na świąteczne, zapalę znicze i jak wszystko będzie ok to pójdziemy jeszcze w piątek a jak nie to po 1 listopada.... Jarku przed nami jeszcze minimum rok zmagania się z "koroną" ....czytałam w internecie wywiad z dr. P. Grzesiowskim Pozdrawiam wszystkich, życzę miłego wieczoru i całego przyszłego tygodnia |
|
||||
Witam
Weekendową piekną pogodę też wykorzystałam na relaks i spacer po lesie.Byliśmy na działce troche popracowaliśmy a przede wszystkim grabienie lisci. Na cmentarzu bylismy w ub tygodniu i też już 1-szego nie pójdziemy. A na dwa cmentarze pojedziemy w listopadzie. Wszystko sie zmienia i tradycja też.Obawiam sie,że święta tez będą inne.Oby tylko zdrowie było i by nikt nie miał wirusa. Jutro umówiłam się z moja samotną koleżanką bardzo ją lubię a widzę,że psychicznie jej bardzo trudno. Myślę,że takie fajne pogaduszki przy kawie i mnie i jej dobrze zrobią.A jest z nią o czym porozmawiać. I myślę,że będzie też bezpiecznie bo ona bardzo przestrzega zasad i z nikim nie ma kontaktu. Czy ktos z was wie co dzieje się z Małgosią? bo ani u nas ani u sąsiadek jej nie ma. Pozdrawiam wszystkich i zyczę pogody ducha. |
|
||||
Mirellko, jestem chora, mam nadzieję, że to tylko coś
grypopodobnego, ale pisać nie mam chęci i nie ma o czym, bo musiałabym, tylko narzekać Od tygodnia nie wstawałam z łóżka, nie miałam temperatury, tylko kaszel i straszne osłabienie, do tego ból dosłownie wszędzie. Dzisiaj powoli wychodzę na prostą, pozdrawiam towarzystwo dobranoc! |
|
|||
Małgosiu życzę zdrowia
Jadziu Tobie i pozostałym koleżankom i koledze również, dużo zdrowia |
|
||||
Jak tam Małgosia, już w pionie??
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
|||
Witaj Jarku, witam wszystkie koleżanki
Dobrze, że wczoraj pojechaliśmy na cmentarz i zawieżliśmy kwiaty oraz zapaliliśmy znicze.... Kiedy o 16 premier ogłosił , że od jutra cmentarze zamknięte momentalnie okolice cmentarza zostały zakorkowane, wszyscy ruszyli na cmentarz... Dużo tych ludzi poszło by w sobotę, dużo w niedzielę i w poniedziałek po komunikacie premiera wszyscy ruszyli dziś Małgosia nic się nie odzywa i nawet na fb dziś jej nie spotkałam ...Małgosiu odezwij się bo się martwimy o Ciebie |
|
||||
Cytat:
Przecież doskonale wiedzą jak będzie postępować pandemia. Spadki zachorowań są tylko w sobota-niedziela, wtedy są "wypłaszczenia" w inne dni nie ma szans. Po prostu eksterminacja populacji.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć kochani!
Powoli odżywam, dzisiejszą noc w całości przespałam, a wczoraj byłam prywatnie u lekarza. Jak to wyglądało, szkoda gadać, staliśmy na deszczu i wpuszczali po dwie osoby, można było gorzej się rozchorować, ale to był jedyny lekarz, który przyjmował w całej miejscowości, reszta gabinetów zamknięta Po zwykłym przeziębieniu, zaczęły się różne powikłania, do tego stan zapalny żołądka po lekach. Wreszcie się wyspałam i poczułam lepiej Dzięki za słowa troski, to też działa, jak lekarstwo. Na szczęście covida nie miałam Wracałam w ciemności i deszczu w ogromnym korku aut, bo wszyscy, po południu ruszyli na cmentarz, ale powoli, szczęśliwie dobiłam do domu. Miłego dnia, u nas się przejaśnia, oby tak było wszędzie |
|
||||
Miło słyszeć, że dochodzisz do siebie.
Zdrowiej szybko.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Dzień dobry!
Pozdrawiam wszystkich w to smutne święto,
szczególnie dla tych którzy, jechali daleko, a teraz nie mogą odwiedzić bliskich na cmentarzach Współczuje ludziom, którzy cały rok hodowali kwiaty, żeby nie móc ich teraz sprzedać Jarku, dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję, że wychodzę na prostą, chociaż odczułam mocno, stanie na deszczu pod lecznicą. Zapowiada się ładny dzień, aż chciałoby się wyjść z domu. Chciałam pojechać, pod cmentarz, żeby kupić kwiaty i postawić przed domem, ale mąż mi odradza, może jutro podjadę Zapraszam na kawę z okazji święta i życzę Wam wszystkim, miłego dnia ,,,,,,,,,,,,,,,,, |
|
|||
Witaj Małgosiu, witaj Jarku i wszyscy pozostali
Miało być ciepło, jest chłodno....miało być słonecznie, jest pochmurnie Małgosiu, dobrze że się odezwałaś i dobrze, że wracasz do zdrowia....o tej porze roku stanie na dworze w deszczu i chłodzie jest ryzykowne dlatego dziwię się że lekarz zezwolił na takie coś swoim pacjentom....mógł umówić ich na poszczególne godziny Też chcę podjechać pod cmentarz i kupić kwiaty ....lubię dąbki i postawię je na balkonie a także we wtorek jak pójdę na cmentarz to dokupię jeszcze na groby....niech stoją aż do przymrozków.....szkoda mi tych ludzi Pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnego święta zmarłych. Małgosiu wielkie dzięki za kawę Ula, Jadzia, Marta, Grażynka, Wiesia, Arti....siedzimy teraz dużo w domu więc znajdżcie choć chwilę by coś napisać....smutno bez Was |
|
||||
Cytat:
Po mglistym zimnym poranku rozjaśnia się wreszcie u mnie więc szykuję się na zebranie nadmiaru liści w ogródku. Biedronkom i żuczkom trochę liści na schronienie zostawiam Coś tam napiszę później....przyznam, że krajowy bałagan mnie smuci, postawy ludzi też. Radzę sobie z obecną sytuacją w kraju na polu medycznym, leków stałych nie mam, stosuję suplementację od dawna. Jak będzie z żywnością w sklepach wielkopowierzkniowych hm nie wiem. Umowy na dostawę skończyły im się 20 czy 28 x Co prawda zaopatruję się w żywność na targowiskach to mnie markety nie interesują lecz ceny żywności idą w górę. Jest możliwość kupna żywności przez internet. Teraz to już nic nie jest pewne i z dnia na dzień może się zmieniać albo w jedno popołudnie.
__________________
|
|
|||
Witaj Arti
Po południu zrobiło się ładnie więc po obiedzie pojechałam do córki ...mąż poszedł spać więc pojechałam sama i tam wraz z wnukami poszliśmy do lasu...ludzi dużo bo pogoda dopisała. Jeden wnuczek się wyspał w wózeczku, drugi wybiegał a ja wyspacerowałam ...jednym słowem ten smutny dzień spędziliśmy w miły sposób. |
|
||||
Witam
U mnie jak u Jadzi ładna spokojna pogoda i czasem słoneczko.tez byliśmy na długim spacerze. Jednak ten dzisiejszy dzień taki wyjatkowo dla mnie refleksyjny , może troche smutny. Zawsze bylismy na cmentarzach a później na obiedzie u córki. A dzis sami.Kilka osób z naszej rodziny zakażeni,oprócz jednej /bratowa męża/ wszyscy znoszą to dość łagodnie. Tak obserwuję,że zawsze tak szybko wszystko się toczyło,każdy miał dużo planów,już myślało sie o świetach. A teraz wszystko powoli bez żadnych planów. Jedno wiem na pewno wigilii w tym roku nie będzie tak licznej.Nawet nie wiem czy nie spędzimy jej sami. Wciąż mam nadzieje ,że jednak ta pandemia minie,ale czy wszystko wróci do normy,czy nasze życie będzie wyglądało jak przed pandemią?, nie wiem. Jednak tak sobie myślę a może to wszystko dzieje sie po coś? może jednak trzeba doceniać te małe i malutkie rzeczy. Najważniejsze zdrowie nasze i naszych bliskich. Nie dajmy się smutkom,zyczę dużo pozytywnych myśli. I tak jak Jadzia pisze odzywajmy sie czasem,dzielmy odczuciami,piszcie jak spędzacie te długie wolne chwile. Pozdrawiam wszystkich. |
|
||||
Przed filmem jeszcze wpadłam żeby życzyć wam spokojnej nocy.
Zastanawiam się czy już pelargonie przenieść do piwnicy i chyba już je schowam. Dziś noc +4 u mnie hm może do jutra wytrzymają...nie chce mi się ubierać żeby je schować.
__________________
|
|
||||
Witajcie dziewczyny.
Jadziu ostawiłaś mnie do pionu hihihihi wiec piszę. Wczorajszy dzień był smutny, grób mamy i Kaika zaopatrzyłyśmy juz w czwartek więc nie było jakiegoś zgrzytania zębami, że nie możemy iść. Wczoraj zapaliłam lampkę w oknie i tez musiało wystarczyć. Wieczorem zięć ze swoim bratem wyskoczyli na cmentarz i zapalili dodatkowe znicze. Cmentarz mam blisko bo kilka minut spacerkiem, co prawda główna brama jest zamknięta ale są jeszcze trzy dojścia wiec nie ma problemu. W czwartek jak byłyśmy z Magda na cmentarzu to straszliwie zaczęło paddać i troche Magde przewiało bo miała tylko swetr co porawda gruby ale deszcz szybko przeleciał na ciało i wczoraj łapała sie za plecy. Lenka w tej chwili siedzi za mba i też mnie masuje bo też coś odczuwam nie tam w okolicy nerek. Trzymajcie sie kochani. |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć dziewczyny i Jarku!
Grażynko, teraz trzeba uważać, bo byle przeziębienie, może przerodzić się, w coś gorszego. Dzisiaj, pod spodnie założyłam leginsy i zaraz mi cieplej. Chcieliśmy grabić liście i pozamiatać posesje, ale ciągle pada i nie zanosi się na zmianę. Moje pelargonie wstawiłam na oszklony ganek, bo jeszcze miały kwiaty i pąki, ale nie będę przechowywać przez zimę. Na wiosnę kupię nowe i znów będą kwitły całe lato. Idę poczytać, a Wam życzę miłego dnia .................................................. .... |
|
||||
Witam
Dziś u mnie zapowiada się dzień leniwy jak to w każdy Poniedziałek, obiad jest zakupy teź To spoko. Mam co czytać i oglądać. A tak przy okazji czytania. PrzeczytałamI Dwie książki Szczepana Twardocha. Król i Królestwo polecam. Autor zasłuźył na te nagrody. Małgosiu dobrze, że juź doszłaś do siebie. I Jesteś zdrowa. A Graźynka musisz bardzo uwaźać bo masz duży Kontakt z bliskimi. Ja myślę źe wirus już jest nie do opanowania. Jeśli tak dużo ludzi ma niby infekcje a nie robi testów Bo juź nie ma moźliwości . Męża bratowa juź tydzień czeka na test. Juź nie opanują kto ma przeziębienie A kto koronawirusa.Ci co mają poważne objawy Muszą jechać do szpitala.A co tam się dzieje? Nie wiem. Pozdrawia wszystkich i spokojnego dnia źyczę. |