Sylwia Chutnik
ttSpo2 rlngodszrlrm.oraed ˇ
Po raz kolejny to napiszę: nie ma innego rozwiązania, niż odejście z kościoła katolickiego. Po co chrzest czy komunia, skoro i tak nie wierzycie lub nie chodzicie do kościoła? Bo "rodzina", "co ludzie powiedzą", "bo tak trzeba". Nie, nie trzeba. Przestańcie uczestniczyć w tej szopce, również ze względu na wagę religii.
Przestałam chodzić do kościoła, kiedy wprowadzono religię do szkół. Miałam 13 lat i uważałam, że to skandal. Nie ochrzciłam syna, nie mieliśmy w związku z tym żadnych problemów. Serio, NIC SIE NIE STANIE. Ktoś was nazwie "bezbożnikami", i co z tego?
Dokonałam apostazji ponad rok temu.
Uważam, że od wielu lat kościół to miejsce politycznych biznesów. Nie ma wiele wspólnego z życiem duchowym.
I tak, znam osoby wierzące oraz księży. Tak, to mili ludzie. No i co z tego?
Ukrywanie pedofilii, szczucie na osoby nieheteronormatywne i skrajna mizoginia nie mogą być usprawiedliwiane. Nigdy.
Dlatego też uważam, że czas skończyć z obłudą i cackaniem się, że się obrazi czyjeś "uczucia religijne". KK jest po prostu niebezpieczny dla ludzi.