Województwo zachodniopomorskie: powitanie i "lista obecności"

[szuanka]

Witam nieobecne koleżanki.
Z rana było tak fajnie, chłodno.... Było i i się skończyło już jest gorąco i duszno a mnie kolano rwie że niech je licho...
Troszkę popadało, no padało to może za dużo powiedziane w każdym razie jezdnia była mokra.
Myślałam że przejadę się troszkę na rowerku ale kolano i już duchota, trudno, będzie siedzenie w domu.
Pozdrawiam i miłego popołudnia.

[helena62]

Witam i pozdrawiam koleżanki to wczorajsze Świnoujście plaża.

[Setunia]

Dzień dobry ! ileż to razy sama mówiłam " nie chwal dnia przed zachodem słońca" i co ? rano pogoda była super, odtrąbiłam zamiar jazdy do miasta, do dawno nie widzianej znajomej i co ? jajco ! już znowu duchota jest, wyszłam pochodzić , wróciłam zmęczona, mokra i słabsza od muchy . W środę muszę jechać do przychodni chirurgicznej, nie wiem jak wytrzymam w tej dusznej ( tak było zimą i wiosną, a teraz ???) poczekalni . O samym dojeździe nie wspomnę .
Czy nie dałoby się zamieszkać w lodówce ?
Aniu, kiedy załatwisz te chłodniejsze wieczory i ranki ?
Helenko, plażowałaś w pobliżu wiatraka ?
Pozdrawiam !

[oma]

Podwieczorkowe...dzień dobry!

Aniu - jak kolano, już lepiej? (Czy to jest Twój barometr?)
U mnie, dzisiaj cały dzień sucho.
Wczoraj, przez krótką chwilę pokropiło i nawet nie pachniało deszczem.
Są wakacje...i lepiej dla dzieci, że nie pada.
Helenko, oprócz wiatraka na fotce, zaciekawiła mnie ta biała kreska...
na horyzoncie z prawej strony. Co to?
Werciu, też się boję "poniedzielnych" upałów.
W środę, pewnie pojadę do wnusiów, a zapowiadają wzrost temperatury.
Cecylka, pewnie wraca z holenderskich wojaży...
Szczęśliwego powrotu do domu i szerokiej drogi życzę!

Pozdrowienia serdeczne zostawiam i przytulam!

[szuanka]

Dzień dobry.
Danusiu, kolano to bardzo stara sprawa i od długiego czasu mój barometr.
Właśnie się zachmurzyło i nieco pokropiło a w związku z tym i lekko ochłodziło, oj jak dobrze!!!
Pozdrawiam...

[helena62]

Witajcie dziewczyny! Danusiu ta kreska to pewnie w oddali miejsce skąd odjeżdzaja statki...nie byłam tam dalej ale od wiatraka tak to widzę. uff jak gorąco nie ma co prawda pelnego słońca ale i tak grzeje a gdzie to nasza Wercia? oj coś pisała ...pewnie ma wychodne. Aniu fajno że jesteś ja wczoraj ponad 2 godz jeżdziłam na rowerku cudownie tam wśród pól jechać i wiatr szaleje i ochładza...Nasza Celinko już pewnie nie długo wraca z wojaży

[Setunia]

Helenko, postrzegam Cię jako dziewczynę o niespożytych siłach ; cały tydzień dojazdy do pracy, w sobotę wyprawa na plażę, w niedzielę Wyścig Pokoju .... nikt Ci nie dorówna !
Wczoraj zrezygnowałam z odwiedzin, wystraszyłam się upału, dzisiaj musiałam jechać do miasta, trwało wszystko niecałe 2 godziny, ale wróciłam półżywa . Takie tropiki stanowczo nie dla mnie .
Pozdrowienia !

[Kasandra1]

Witam w poniedziałkowe popołudnie.
Danusiu, dziękuję za pamięć, oj nad morzem
taki upał można przetrzymać.
Pogoda nam dopisała, kamping mieliśmy nad samym morzem
w GROEDE.
Jednej z koleżanek rodzice zajmują się tymi kampingami na plaży i w prezencie urodzinowym zamówiły ten kamping.
Piękny prezent, ale i ten wyjazd był doskonałym wypoczynkiem.
Wróciłam wczoraj wieczór, a tutaj w S...... istna parówa,
susza okropna, wszystko więdnie, nie ma trawy tylko siano.
A w domu, tak jak u Was.
Pozdrawiam cieplutko; Anię Danusię Wercię i Helenkę
Przyniosę nowe lody, Danusi już dawno zjedzone

[Setunia]

Cześć Koleżanki !
tak jak przewidziałam, lodów starczyło mi do obecnej chwili.
Nie ma zmiłuj, muszę zejść z górki do Lidla odnowić zapasy i szybciutko wrócić , pod górkę tym razem . Ale przy takiej pogodzie, bez lodów nie ma dla mnie życia .
Pojutrze do przychodni muszę...buuu.. .

[helena62]

Witam dziewczyny! Aniu, Werciu , Cecylko, Danusiu !!!! miło że jesteście. W tym roku rzeczywiście lato daje nam popalić wieczorem czuje się jak zakręcona mucha ...mam dość no ale jakoś trzeba to znieść jestem wytrzymała/ podobno. Dziś wracam pózniej bo po pracy jeszcze załatwienie sprawy reklamacji wyobrażcie sobie że letnie buty popsuły się po 6 dniach...reklamację odrzucono jako nie słuszna zawetowałam/żart i mam teraz wybrać inne buty a w takim upale nie wiem czy dziś uda.Trzymajcie się dziewczyny miłego dnia.

[Setunia]

Witam się z Koleżankami
zapas lodów uzupełniony mam, jeszcze się zastanawiam, czy nie ustawić sobie fotela przy otwartej lodówce...to byłoby na pewno fajnie , bo w mieszkaniu mimo starań mam 27st.
Helenko, może chodziłaś w tych butach po ulicy, może jeszcze w deszczu , to nic dziwnego, że się popsuły .
Jutro rano o 8,oo muszę wyjechać z domu, nie wiem kiedy będę wracać, taxi oczywiście, ale i tak będzie to okropne, bo jutro ma być trochę cieplej niż dzisiaj .
Aby do jesieni !

[szuanka]

Dzień dobry.
No tak, kiedyś się mówiło aby do wiosny a teraz aby do jesieni.
Poniosło mnie dziś do ogródka po jabłuszka bo racuszków mi się chciało, jabłuszek przywiozłam ale okulary p/słoneczne gdzieś posiałam.
Dziś już nie, jutro też nie dopiero w czwartek ma być nieco chłodniej więc pojadę zobaczyć, może znajdę.
Wyszłam na moment na balkon - piekiełko a w mieszkaniu mam 29 stopni mimo wiatraczka i osłoniętych okien.
Racuszki pychota, "chcica" zaspokojona na jakiś czas. Pozdrawiam lodożerców i bywalców nadmorskich kurortów.

[Setunia]

Dziś jest upał, jutro ma być ukrop .
Mam nadzieje, że taksówką jakoś dotrę do przychodni i z powrotem.
Temp. w pokoju się mi podniosła do 29st. rozwiesiłam na
drzwiach mokre prześcieradła .
Chyba póki co wejdę do lodówki .

[Setunia]

Dzień dobry ! pewnie wszystkie - oprócz Helenki - jeszcze śpią, więc skradam się po cichu. Nerwowo dziś mam, obudziłam się przed 6-tą, taxi zaraz zamówię, pojadę do tej przychodni i postaram się jakoś utrzymać w pionie.
Pozdrowienia zostawiam , do potem !

[szuanka]

Dzień dobry.
Wstałam obolała, nocka była okropna, 22 stopnie i ani grama wiatru.
Wreciu, Helenko, współczuję Wam tego "muszę", mam nadzieję że Cecylka i Danusia nie muszą. Ja też nie muszę i jestem z tego ogromnie zadowolona.
Pozdrawiam...

[helena62]

Smaku narobilaś Aniu że nie wiem co zrobię...polecę do Ciebie>>>ale pewnie już zjadlaś Jest okropnie gorąco spalam dziś na materacu nie mal że na balkonie u mnie 33 ...w pracy kreci mi się tu wiatraczek siedzę i tak dobrze.Werciu mi sie nie roztop Danusiu, Cecylko jak tam u Was?

[Setunia]

Hurrra !!! jestem już z powrotem . Jednak zdania 0 naszej służbie zdrowia nie zmienię . Pan dr mi kazał z wynikiem tk zarejestrować się w poradni, ale koniecznie do niego, w rejestracji się dowiem kiedy ma dyżur. Tak też zrobiłam, babka w rejestracji zapisała mnie na dzisiaj. A tu pan dr zdziwiony i niezadowolony że przyszłam , bo on w środy przyjmuje tylko pacjentów onkologicznych. I już mam ciśnienie w górze ! no i po prostu odmówiłam wyjścia z gabinetu, a pan dr widząc, że zaczynam się gotować odpuścił sobie, dał mi skierowanie na następne badanie i nawet przeprosił w imieniu rejestratorki ! Ufff..... poszłam się zarejestrować na to następne badanie, a tam bardzo sympatyczna pani mówi, że na połowę października .... ciśnienie znowu mi poszybowało, ale chyba jakimś cudem dzisiejszy dzień mi sprzyjał, bo widząc moją minę zaczęła kartkować kalendarz i upchnęła mnie na 3-go września.
To tyle miałam wiadomości dobrych i złych, ale za to prawdziwych .
Taxi w obie strony jechałam, ale i tak jestem tym żarem wykończona .
Pozdrawiam !

[helena62]

Werciu super !!! cieszę się że jakos to wyszło...jestem w pracy jest wiatrak ale czeka mnie jazda

[Setunia]

Witam o świcie ! NARESZCIE zapowiada się dzień z pogodą dla normalnych ludzi ; może nawet trochę deszczu spadnie ? Na razie zachmurzenie całkowite, więc i deszczyk nie wykluczony. Oby!!!
Mam nadzieję, że śpicie jeszcze ( oprócz Helenki ) smacznie, więc zostawiam pozdrowienia i znikam, do potem ! .

[szuanka]

Witaj koleżanko, ja też już nie śpię. Trudno byłoby policzyć ile spałam bo to raczej drzemka niż sen.
Noc co prawda nieco chłodniejsza i teraz jeszcze dość rześko ale słonko już na posterunku.
Jeszcze dziś nie odważę się wyjść z domu ale na szczęście najbliższe dni mają być chłodniejsze.
Na szczęście, bo lista zakupów bardzo się wydłużyła, nawet sól mi się kończy.
Wczoraj nakroiłam jabłuszek do dużego słoja, nalałam osłodzonej, przegotowanej wody i zobaczę co z tego wyjdzie, ma być ocet jabłkowy.
Na świecie tragedia, pożary.
Pozdrawiam wszystkie wątkowe koleżanki i ewentualnych gości. Buziaczki.