Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[lebuj]

I ja się melduję .
Wróciłem z miasta i po drodze zajechałem na rehabilitację
spytać , czy mogę wykupić sobie zabiegi ultradzwięki na tą
moją nieszczęsną kostkę .Tam doradzono mi , żeby jednak
lekarz zdecydował , bo ten zabieg ma działanie rozgrzewające
i jest dobre na ostrogi , ale nie wiadomo czy na opuchliznę .
Poradziła , żeby do wizyty u ortopedy chłodzić tym zamrożonym
żelem .Może i babka miała rację . Już mam żel założony .

Napisał Wiesia

Loniu
chyba są różne przypadki.

Tak Wiesiu , masz rację że są różne przypadki i różne stopnie
ZD. Moja córka ma 31 lat , jest spokojną serdeczną dziewczyną
a największy problem u niej jest z mową .Rozumie wszystko
można się z nią porozumieć , ale sama mówi tylko pojedyńcze
słowa mimo , że była od małego pod opielą logopedy .
Loniu , a w jakim wieku odszedł Twój brat ?

Drogi Edwardzie , ja również składam Tobie serdeczne
zyczenia : przede wszystkim dużo zdrówka i spełnienia
wszystkich marzeń i pragnień jakie tylko sobie wymyślisz .

[franka2]

Mój brat też miał problem z wymową tylko my domownicy rozumieliśmy jego mowę. Do żadnej szkoły ani na warsztaty nie chodził, cały czas był w domu jak odszedł miał skończone 68 lat.

[lebuj]

Loniu a moją córkę zabiera o 8,30 mikrobus gminny , zawozi
do Pucka na zajęcia do Ośrodka i przywozi ok. 14,30 do domu.
Córka jest bardzo szczęśliwa , że może tam jeździć , jest zżyta
z innymi osobami ze swojej grupy .

[Kaima]

Edziu, na Imieniny życzę kwitnącego zdrowia, dobrego humoru i wielkich możliwości.

[Kaima]

Nie znam nikogo z ZD. We wczesnej młodości często odwiedzałam wujostwo na wsi. Tam u sąsiadów był mężczyzna w sile wieku, sprawny fizycznie, ale umysłowo bardzo odstający. Urodził się przed wojną i tylko dzięki determinacji rodziców uniknął rozstrzelania. Niemcy pod pozorem leczenia nakazali sołtysom zebrać wszystkich ułomnych. Zamiast do szpitala trafili do zbiorowej mogiły w lesie. Dopóki żyli rodzice miał należytą opiekę, ale potem, gdy został na łasce brata - lepiej nie mówić. Bardzo ciężko pracował, nawet nie za przysłowiową miskę strawy, ale chyba łyżkę resztek. To były lata 60., nikt nie mieszał się w rodzinne sprawy. Wujenka po kryjomu częstowała go czym miała, ale doszło do okropnej awantury, został pobity i potem już nikt mu nie pomagał.

[ditta hop]

Edku wszystkiego najlepszego

[sandra.]

Edziu ! zdrowia radości i spełniania marzeń , wszystkiego najlepszego !

[Kaima]

Jeszcze trochę cierpliwości...

Pierwszy dzień wiosny kalendarzowej i astronomicznej nie zawsze przypada na ten sam termin. Kalendarzowa wiosna zaczyna się 21 marca i jest to termin stały.
Astronomiczna wiosna może zaczynać się 20 lub 21 marca. W 2019 roku pierwszy dzień astronomicznej wiosny wypada w środę, 20 marca. Co ciekawe, z biegiem lat astronomiczny początek wiosny będzie wypadał coraz wcześniej. W 2048 roku termin ten przypadnie już na 18.03. Z kolei za niecałe 100 lat, dokładnie w 2102 roku, pierwszy dzień wiosny może wypaść nawet 13 marca.

W/g Radia Zet.
____________

[ditta hop]

Witajcie.

Jurku moja zmarła synowa pracowała przez długi okres czasu w takim ośrodku dla dzieci z ZD jako pielęgniarka. To była cięzka praca ale były też bardzo wesołe sytuacje. Urządzali teatrzyki,często byłam zapraszana z mężem na występy, mąż jako radny reprezentował urząd.. Urząd miasta bardzo dbał o tę placowkę. Potem sie to popsuło a teraz nawet nie wiem czy to funkcjonuje.Dzieci tez były zabierana i odwożone mikrobusem.
Pogoda taka niewyrażna, troche wieje i mało słoneczka. Dzis przyszła do mnie poprzednia fryzjerka co mieszka niedaleko mnie i obcięła mi włosy i koszt był znacznie mniejszy niż w Salonie a efekt porównywalny.

[franka2]

Jurku mój brat urodził się 1948 roku na wsi, szkoły dla niego w pobliżu nie było a do normalnej go nie chcieli i dlatego był w domu. Ośrodek dla niepełnosprawnych powstał gdy brat był po pięćdziesiątce i już go nie przyjęli.Miałam samych braci i dlatego postanowiłam się nim zaopiekować. Dzisiaj dosiałam w tunelu rzodkiewkę żeby była na drugi rzut bo pierwsza ma już kilka listek i jak będzie ciepło to szybko dorośnie.

[ditta hop]

Poczytajcie o cytrynie

https://kobieceinspiracje.pl/105884,...-zaskoczy.html

[wiesia.]

Loniu, Jurku
ta dziewczyna z ZD o której pisałam
chodzi do szkoły, logopedy, a i tak jest agresywna.
Dochodzi do tego, ze potrafi uderzyć rodziców.
Sami są wykładowcami na AE, a z córka sobie nie radzą.

Kupiłam nowy czytnik, bo na starego się wściekłam,
a książki wypożyczone z biblioteki mają taki druk,
że po paru kartkach boli mnie głowa.

[Krycha.]

Jaki czytnik wybrałaś , Wiesiu ?

[Pamira]

Edziu się nie pokazuje, pewnie w domu balanguje.
Przed chwilą wyszłam zobaczyć jaka pogoda.
Wiatr już jest słabszy i cieplejszy. Da się wytrzymać. Jak wróciłam byłam trochę przemarznięta,
więc więcej do pieca odpowiednio nałożyłam, a teraz jest mi za gorąco.
Popatrzcie, jak ten czas leci ...

do końca roku pozostało jeszcze (wliczając dzisiejszy dzień) 198 dni roboczych oraz 91 dni wolnych od pracy, uwzględniając święta oraz weekendy.

[szuanka]

Witam miłe koleżanki i kolegów. Melduję że bawię się wybornie z moimi dziewczynami tylko czemu ten czas tak szybko leci. Na smartfonie ciężko się pisze więc kończę i pozdrawiam.

[Krycha.]

Aniu , dzięki , że skrobnęłaś słów kilka.
Pozdrawiam ,życzę dalszej wspaniałej zabawy w gronie rodziny!

[wiesia.]

Napisał Krycha.

Jaki czytnik wybrałaś , Wiesiu ?

Krysiu,
a jak myślisz? Znasz pyrkę?

Aniu buźka.

[ramzes101]

Dobry wieczór wszystkim.Smutny temat dzisiaj wypłynął, też otarłem się o takie problemy to płakać się chciało.

Zresztą mój nastrój też nienajlepszy, nie wiem czy to jakaś spóźniona depresja... W tu jak szczygiełki cieszycie się wiosną, działką, rowerami, książkami, małżonkami, która ma - a ja niczym.

Pewne wskazówki życiowe dala Kaima pisząc co będzie za 100 lat. Tak więc Kaimo "używajmy póki czas, bo za sto lat nie będzie nas".

Synowa mnie dzisiaj ostrzygła i zrobiłem zdjęcie z babą, która u mnie mieszka na ścianie pół wieku. I co zobaczyłem? Starego człowieka, który sobie na ścianie powiesił gołą młódkę, a jak ją wieszałem byliśmy w jednym wieku.

Pozdrowienia

[wiesia.]

Janusz
a gdzie uśmiech?

Januszku,
aby poprawić sobie humor kupuję różności przez internet.

[Kaima]

Tonący brzytwy się chwyta - jutro kupię cytryny i sól morską. Jeśli w środę nie będzie kawy, to będzie znaczyło, że śpię.
Janusz, Wiesia słusznie zauważyła, że nie uśmiechasz się. Nie przejmuj się, lepiej pomyśl, jak używać życia? Wybór mamy bogaty, że ho! ho! i jeszcze trochę.