|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
dzień dobry
Witam Was w pierwszy dzień lata , który przemknie tak sano szybko jak . wiosna i to w towarzystwie koronowatego .
U mnie nadal bez deszczu, krązą chmury wokół , ale nie padaPowinnam wyjść do sklepu po pieczywo - wprawdzie jedna bułka grahamka wystarcza mi na 2 porcje kanapek , bo mało jem chleba , ale lubię mieć małe zabezpieczenie.Sęk w tym , ze mi się nie chce ubierać i chyba odpuszczę. Już się denerwuję poniedziałkiem , bo zastrzyk nikogo nie boli tylko mnie glowa rozpada się na kawałki, choć to sekundy ale nie wiem wtedy co się ze mną dzieje.Lekarka ma pierwszy taki przypadek, ze mimo silnego znieczulenia mam taką wrazliwość.Jestem odmienna od rodzaju ludzkiego pod wieloma względami, jakieś nietypowe skrzyżowanie. Jutro smętna niedziela - cisza za oknem i tego nie lubię.W powszedni dzień robią parking , jest ruch, ale niedziela to wyzwanie dla psychiki. nagadałam i trzeba kończyć.Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru. |
|
||||
Kama ja też bym się denerwowała ..no nie ma bata...zastrzyk w oko..straszne !!!...ale to już ostatni ?
Lulko podzielam zdanie Gratki tak na moje oko to te róże tak same od siebie śliczne nie rosną.. trzeba przy nich pracy ..a jeszcze człek pokłuty przy robocie .. U nas sąsiad ma takie cudo kwitnące teraz Bedę musiała na jesień trochę mu podkopać ciekawe czy to łatwo się przyjmuje? Iza też walczy z chwaściorami ..u mnie nawet było nie najgorzej ..bo pilnuję Gratka no to towarzyska dyskusja weszła do "twojego ogródka" ..chcą Cię zachęcić do odgawrzenia??? Pozdrawiam wszystkich |
|
||||
Hejka przedwieczornie....
Nie powalczyłam długo z chwastami, bo komary tak gryzły, że uciekałam do domu...nie znoszę tego diabelstwa i wolę siedzieć w domu, niż zażywać świeżego powietrza. W dodatku co chwilę padało. Był kuzyn, posiedzieliśmy chwilkę i z powrotem do domu uciekałam. Też uważam, że przy różach jest trochę pracy i można się wydrapać. Gratko...Lulko...Kamo...Bogdo...Kobro...Gienku.... Miłego wieczoru i spokojnej nocki....
__________________
|
|
||||
Każdy jest wyjątkowy
Dziś jest najdłuższy dzień w roku.
Dzień gęsty od komarów i pogodowo w kratkę. Dwa razy pokropiło, a w tzw międzyczasie parno i duszno. Powracając do róż - najpiękniejsze, najbardziej pachnące, zniewalające róże widzę w obcych ogrodach. Jest dobrze utrzymany różany ogród w parku łańcuckim. Może jutro tam zaglądnę. :0 Moje zadziwienie: W Bydgoszczy funkcjonuje Szkoła Astrologii http://www.piotrpiotrowski.com/uslugi.html. A szefem szkoły jest dr filozofii i kwalifikowany astrolog Piotr Piotrowski. Można się zapisać np na roczny kurs, dostać certyfikat i potem zgarniać szmal jako astrolog lub wróżka. Prawnie takie zawody są dopuszczone. Przekwalifikowałabym się gdybym była później urodzona Miłego Wam!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Izo, Ciebie komary ograniczały, a mnie deszcz. Cały dzień...z maluśkimi przerwami pada. To sobie siedziałam, książkę czytałam, drzemkę zaliczałam i już wieczór. A gdyby pogoda była fajna, to bym siedziała jeszcze na dworze. Cytat:
Kobro, dzwoneczki śliczne. Sąsiad na pewno się nimi podzieli, to są stałe kwiatki i chyba łatwo się przyjmują. Cytat:
Zawsze mam kilka porcji zamrożonego chleba. Współczuję Ci tego zastrzyku. Nie wyobrażam sobie ukłucia w oko. Może to znieczulenie jest za słabe, albo szybko przestaje działać. W poniedziałek kciuki trzymamy. Lulka, róże masz piękne. W ogóle róże są piękne, ale trzeba się na nich przynajmniej choć trochę znać, wiedzieć kiedy i jak przyciąć, podsypać kopczyki, wiosną rozkopać kopczyki....jest trochę zajęcia przy nich. Ale odwdzięczają się pięknie. Miłego wieczoru i spokojnej nocki. |
|
||||
Witam
To już Niedziela jest ,a ja mam dyżur nocny. W Sobotę kilka budynków podtopiło u nas, straż pracowała prawie cały dzień.. Ode mnie 500 metrów dalej. Telewizja była z Katowic, puszczali stacji lokalnej. Powódź przed żniwami. Nawet szamba pompowali bo się bali że ludziom będzie wybijać i zalewać dane miejsca. Ze studzienek przelewowych. Mnie w kotłowni , tak po śniadaniu w Sobotę wlewała się woda dziurką ta co jest podłączona woda. I cały dzień co godz. pompowałem szlamówka na dwór..Przed chwilką byłem na podwórku ,i zaś sypie deszczem rzęsistym.
Pozdrawiam was. Dobrego śniadania . Wstaniecie wyspane ,a ja dopiero pójdę rano spać.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witam cichutko umęczonego i śpiącego Gienia ..no to noc miałeś pracowitą ...współczuję ..
Teraz po tych ulewach to komarów będzie tysiące ...nie da się wysiedzieć na dworze Niedziela wstaje pochmurna ale ciepła..może zajrzę do lasu czy są grzyby???...jak nie będzie cedzić z nieba Pozdrawiam wszystkich |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Cytat:
Myślę, że pierwsze grzyby mogą się pokazywać po lasach, bo w gratkowie już rosną jakieś białe olbrzymy, o kapeluszach jak talerze i z harmonijką pod spodem.. Przypuszczam, że jadalne one nie są. Cytat:
Też zastrzyk w żyłę, czy miejscowe? Współczuję i przytulam Lulka - tak sobie piszesz: Cytat:
nie wiem, czy na przyciętych pędach zakwitną, potem ile potrzebują nawozu itp. We mnie nie ma zamiłowania do prac ogrodniczych, ja mam frajdę i radość, gdy widzę bujne rośliny,najlepiej bujne i kwitnące. Dlatego w gratkowie mam kilka parkowych róż, takich które kwitną jak szalone same z siebie. Iza pokazywała takie czerwone.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry w pochmurną niedzielę.
Gieniu...współczuję... woda to żywioł i trudna z nią walka. Myślę, że odsypiasz nocny dyżur. Kobra też spania nie ma, chociaż ja też od 5-tej na nogach i byłam już na porannej mszy, aby mieć dłuższy dzień. Wprawdzie zastanawiam się, po co mi on taki długi, ale jak spać nie można, to nie ma co przewracać się w łóżku. Ciekawam, co Kobra znajdzie w lesie. Też z przyjemnością pochodziłabym za grzybami - jeśli oczywiście by były. Pozdrawiam Gratkę zainteresowaną astrologią i Bogdę, skąpaną w deszczu. Miłego dnia WSZYSTKIM nieobecnym. Buziaki...
__________________
|
|
||||
O kwiatkach
To jeszcze raz ja.
Lubię piękne kwiaty, ale kwiatów w wazonie mi żal. No, może poza bzem, piwoniami i tulipanami, które są krótko kwitnące. Nigdy nie zrywam irysów, bo one zawsze mają pąki, które we flakonie mogą się nie rozwinąć. Gdy mieszkałam w bloku to kwiaty w wazonie miały dla mnie nieprzeparty urok. A teraz wolę te co są dostępne na wystawienie nosa za próg i wyciągnięcie ręki. Miłej niedzieli !
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 21-06-2020 o 08:02. |
|
||||
Dzień dobry...ponownie.
Zaś mi post uciekł, wrrr Gratko, pięknie rozsłoneczniłaś wątek, róże bardzo lubię, ale roboty przy nich jednak jest sporo. I ta obawa jak u Gratki, że przytnę nie tak jak trzeba i nie będzie co latem podziwiać. Najbardziej lubię kwiaty samoobsługowe. Cytat:
Jakaś leniwa się zrobiłam. Gienku, współczuję. Woda to straszny żywioł, potrafi zniszczyć dorobek całego życia. Teraz pewnie odsypiasz nocny dyżur. Ja już rano dostałam ALERT RCB i ostrzeżenie przed ulewnym deszczem, burzami i silnym wiatrem. Co nie znaczy, że akurat u mnie tak będzie. Ale siąpi cały czas. Kobra też robi za skowronka. Ciekawe czy uda Ci się wybrać do lasu. Owocnego grzybobrania. A przy takiej prognozie i pogodzie, siedzenie w domu zapewnione. Pewnie znowu trochę tv, książka, pogadam z córką. Jutro mają przyjechać chłopaki, będzie znowu wesoło. Dobrego dnia. |
|
||||
Witam świątecznie.
Własnie wróciłam po Mszy św.w Nowym Saczu, bo w telewizji program okazał się błędny więc skorzystałam z internetu.
Wstyd powtarzać, ale u mnie świeci słońce jest 24 st.choć dostałam alert z ostrzeżeniem nie spodziewam się burzy.Jak pisałam chmury krążą wokół omijając szczęśliwie moje miasto. Gratka pytała o znieczulenie oka - zalewają co kila sekund oko znieczulaczem w płynie , jak mówi lekarka tuż przed wkłuciem jeszcze daje dodatkową dawkę chyba w maści.To ostatni zastrzyk w tej chwili.Być może, ze za jakieś pół roku trzeba bedzie powtórzyć, by utrzymać funkcję oka. Jeden jest plus - nie będę widzieć w przyszłości niekorzystnych zmian w twarzy Westchnijcie jutro o 16 .30 do tego za chmurami. Miłego popołudnia. |
|
||||
Kama już od 16 klepnę parę zdrowasiek i wezwanie do św Antoniego ..pomocny patron...
Wróciliśmy z sauno-leśnego spaceru ..ja w koszulce w kratę i spodnie .małż w koszuli i kurtce!!!... Gdyby ktoś gwałtownie potrzebował sauny leśnej to ...tylko w las!!! Ale pierwsze śliczniutkie są !!! A to cały niewielki pierwszy zbiór 2020... |
|
||||
Witom wos seniorki
Witam .
i u nas przestało padać, depiro w wieczór mą padać do wykonania planu z deszczem. Wczoraj było nie wesoło, o mały włos a, rzeka by wylała i wtedy mam cały ogród zalany.Rzeczka dość szeroka jest u dołu ma 2 metry u góry 7 metrów. Jak mało wody jest to rybki pływają sobie. Niebo pochmurne mamy 19 + jest. Pozdrawiam was przy Niedzieli.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dobry wieczór!
Cytat:
W radiu mówią mi o licznych podtopieniach na Śląsku, to pomyślałam jak tam u Ciebie. Obyś nie musiał walczyć tego wieczora z podtopieniem. . Kama, trzymaj się dzielnie, a my trzymamy palce za Ciebie. Kobra nie przypuszczałam, że tyle prawdziwków przyniesiecie. Mam zakodowane, że na grzyby się jeździło we wrześniu albo w październiku. Bogda i Lulka też są w strefie zagrożonej ulewami. Oby się rozlazło spokojnie bez efektów specjalnych Dobrego, spokojnego Wieczoru Wszyściuchnym!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Wstrętna niedziela za nami....burze z wyładowaniami nadciągały kilka razy....co chwilę przestawało padać, za trochę znowu lało. Dostałam dwukrotnie alert na komórkę. Nie wychodziłam z domu, dlatego pochłonęłam prawie połowę książki.
Też martwię się o Śląsk, Opolskie i Małopolskę, gdzie jest najgorsza sytuacja powodziowa. Szkoda ludzi i ich dobytku. W telewizorni pokazywali spustoszenia...pewnie w internecie też coś jest - zaraz zajrzę. Kamo...jutro wspomnę o Tobie i kciuki będę trzymać. Myślę, że z naszym wsparciem nic złego Cię nie spotka. Miłego wieczoru i spokojnej nocki.
__________________
|
|
||||
Ja teraz na momenta.
Okropna chmura nadciąga, grzmi i błyska się. Mam nadzieję, że szybko przejdzie. Ale wygląda bardzo groźnie. Cytat:
Trzymaj się. Kobra, prawdziwki śliczniutkie. Kto to widział, żeby o tej porze roku, takie grzyby były. Gienku, współczuję. Może Was nie zaleje, kciuki trzymam. U Izy też było burzowo, ale może chociaż noc będziesz mieć spokojną. Nie lubię burzy w nocy, wszystko groźniej wygląda. Na wszelki wypadek powiem...dobranoc ....nie wiadomo jak się sytuacja rozwinie. |
|
||||
Wieczór pochmurny
A, czy dobry, to nie wiem. Chyba będzie padać czarne chmurzyska nad nami wiszą. Bogda mnie nie zalało tylko woda wdarła mi się do kotłowni koło rurki co leci wodociąg ,i muszę odkopać i za piankować dobrze to wejście , i będzie spokój. Bo przez mur woda mi nie przejdzie. Tylko trocha dalej jakieś 500 m. stąd to pozalewało im piwnice i w dwóch miejscach nawet do mieszkania woda się wlała.
Dobrej nocy, spijcie dobrze tylko porzykejcie..
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dobry wieczór.
Powiem Wam, że nie jest wesoło, poziom wody w Kłodnicy przekroczył już stan ostrzegawczy o 30 cm, tylko w tej chwili może od godziny nie pada, ale znowu ma zacząć w nocy i jutro, a na wtorek przewidują bardzo obfite ulewy, nawet 28,8 mm! Jeżeli taki scenariusz się spełni, to możemy mieć podtopienia w piwnicy. Ogród cały tonie w wodzie, ziemia już nie chce przyjmować wilgoci Z kim rozmawiam, wszystkich już dołuje ta sytuacja pogodowa. W całym domu czuje się wilgoć, nie można spać w nocy, bo budzi mnie ciągły szum deszczu. Cytat:
Będzie dobrze. Kobra, takie borowiki o tej porze to rzadkość. Dobrej nocy.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |