Kobieta to jest baba, a baba to jest kobieta

[Scarlett]

Tak wiele przeszłam w swoim życiu,
ale się nie poddałam, co świadczy,
że tu piszę. Niektórzy mieli chrapkę na to,
aby mnie z życia wyeliminować, mówię o zawodowym i tu na forum.
Prywatne, też nie było super, ale się podniosłam
i choć były bardzo złe momenty, jestem!!!!
Okazało się, że można, że nawet trzeba - być.
Okazało się, że jestem kobietą o mocnych nerwach
i o mocnej strukturze i nie pozwoliłam sobie w tzw. kaszę dmuchać.
Wszyscy, którzy chcieli mnie zniszczyć, cienko pieją, a ja
jestem na górze, szczęśliwa.
Wiem, że jest masę kobiet, które sobie nie radzą
z codziennością, z rodziną, współmałżonkiem,
ale ja Wam mówię, warto walczyć, warto siebie
pokochać na nowo.
Ktoś napisze po co te wywody, ktoś sarkastycznie
zamknie wątek, ale bądźcie odważne i napiszcie jak walczyłyście o swoje człowieczeństwo?
Znając to forum, nie będzie żadnych cudów i wątek upadnie,
ale ja tego potrzebowałam

Gdybym umiała, napisałabym jak kot spada na cztery łapy, ale chyba nie umiem.

[eledand]

Podtrzymie Ciebie \,Elu na duchu i po swojemu powiem Miau-miau.Jak narysuję Kota to go tutaj wstawie bo mAM GO TERAZ WŁAŚNIE NA TAPECIETrzymaj się.

[Scarlett]

Ewo, wstawiaj swojego kota, bo malarstwo jest Ci przypisane,
a może coś napiszesz jak szłaś do tego, aby malować i nikt Ci w tym nie zawadzał?