Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[grazynka03]

Ale już jestem

[sandra.]

Dzień dobry !

Przez parę dni mnie nie było ale lapek mi nawalił i mogłam tylko czytać ale dzisiaj dorwałam Wifcię i pomogła mi wyjść z problemu , ma dziewczyna główkę nie od parady

Irenko , gratuluję Ci wspaniałego kotka i cieszę się że na długie jesienne wieczory i zimowe będzie miał Ci kto mruczeć do uszka . Pisz nam o nim bo wielu jest tutaj kochających zwierzaczki i czekamy na relacje ze sprawowania się Balu.

Mireczko pytasz się gdzie mnie wywiało a ja po prostu jakoś pozbierać się nie bardzo mogę, czas mi ucieka a ja stale mam coś do załatwienia czy zrobienia , marzę o tym ażebym zaczęła się nudzić a tu nie da rady. Może jak wieczorki będą dłuższe i to słońce nie będzie mnie kusiło to wtedy więcej będę tutaj klikała.

Grażynko też zastanawiałam się co z Tobą się dzieje ale lecz się i bierz na wzmocnienie i odporność bo pogody są zdradliwe, noce , ranki i wieczory bardzo zimne a w dzień prawie lato. Też źle odczuwam te zmiany, od nocy boli mnie głowa i mimo brania leków nie przestaje , ale nawet nie mam się jak pocieszyć bo czeka nas niedługo ta późna ciężka jesień i trzeba będzie sobie jakoś poradzić.

Teraz jeszcze uciekam na spacerek z psinką więc do potem wszystkich obecnych i nieobecnych serdecznie pozdrawiam.

[wiesia.]

Napisał maluna

To co ja mam powiedzieć, wnuk 29 lat i jeszcze nawet
nie myślą o dzieciach

Małgosiu
u Ciebie wszyscy zaczynali w młodym wieku,
więc teraz poczekaj, bo za młoda jesteś na pra....

Witaj Grażynko.
Napisz co robiłaś?

Basiu,
u mnie dzisiaj obiad okazał się katastrofą.
Ryż brązowy buuuuuu niezjadliwy,
a do tego mus skwaśniał.
Jemy pozostałości z imprezy.

[grazynka03]

A wsiąkłam na grafice w AI , jużjestem cieszę się że mnie pamiętacie

[sandra.]

Grażynko jak moglibyśmy Ciebie nie pamiętać ? i serdecznie Cię pozdrawiam

Wiesiu , pozostałości z imprezy brzmią apetycznie a ryż z musem nuda to może lepiej że skwaśniał ?

[maluna]

Brązowy ryż wymaga dłuższego gotowania,
a i tak zostanie, trochę twardy
Ja, go nawet lubię, tylko po gotowaniu zostawiam woreczek,
jeszcze na chwilę w wodzie.
Jest zdrowszy niż biały, ale coś za coś
Mąż kupił gotowe łazanki i ruskie pierogi, żebym mogła
spokojnie chorować

[ramzes101]

Wydaje mi się, że koleżanki myślały, iż porażenie Bella zrobiło ze mnie Belfegora, upiora z Luwru.(był taki serial z Jeanem Marais). Otóż zewnętrznie widać tylko opadniętą powiekę i kącik ust. Trudno jednak patrzyć, pisać, mówić , jeść i pić. U mnie rehabilitacja już przynosi wyniki, dlatego znowu jestem taki ładny.

Pozdrawiam wszystkie koleżanki i jedną zdrową (Kaimę, którą nic nie boli). Wiem, że w skrytości ducha tęsknicie, więc obiecuję, że będę powoli wracał na wątek.

Napisał Pamira

Janusz wielkiego skrzywienia nie widać, twoja nikła ułomność w ożenku przeszkodą nie będzie.

Mirka, cieszę się , że podjęłaś właściwą decyzję. Szczególy do omówienia. Mam nadzieję, że od wiosny będę urzędował pod jabłonką.

[eledand]

Witaj Januszku.

Śłe Tobie po raz 2-gi wyrośnięte ogóraski.

[maluna]

Ewciu, to macie stołownika jeża, nie tylko
koty

Janusz, widzę, że wesele się szykuje!
Mirka, kończ to utw, bo potem nie będziesz miała czasu

[Kaima]

Dzień dobry! Na razie ciemno, ale wiadomo - będzie ładnie. Wczoraj do zmroku harcowałam na działce.Dzisiaj muszę zostać w domu, bo przyjadą ziomalki, a po południu pójdę do kaplicy na różaniec. Zmarł mąż koleżanki, mistrz w produkcji nalewek, których wypiłam z nim całe morze. Żona mówi, że zostawił duży zapas, więc degustacje będą trwać, a człowieka nie ma, ech...

[Kaima]

Ewa, Nie myślałam, że ogórki posiane tak późno zdążą zaowocować. A jeża Ci zazdroszczę... Sam przyszedł? Po moich nie ma śladu - w ogóle na terenie całego ogrodu nie ma jeży.
Basiu, długie wieczory już blisko, wtedy będziemy mieć czas na klikanie.
Grażynko,
Na kawę zapraszam!

[Krycha.]

Dzień dobry.
Dzięki za wspaniałą kawę, w towarzystwie różyczki - sama przyjemność , Krysiu!!



Przyjemnie też czytać dobre wieści, Małgosia i Janusz mają się lepiej.
Nawet wesele jest w planie -
Ewka wyhodowała późne ogóraski i jeża do tego!!



Grażynko03 , pokazuj się częściej.



Ciekawe jak się ma Grażynka-Ditta?



Pozdrawiam Mirkę, Wiesię, Irenkę, Basię , Jurka , Alę , Enię i resztę domowników!

[lebuj]

Witaj Kaimo i dzięki za kawę z pianką .
Przydałoby się do tego
chyba coś słodkiego .



Ja niedługo idę do pierwszego kontaktu po skierowanie do
laryngologa , bo ślinianka przyuszna jest coraz większa .

Witaj Krysiu , ja myślę , że zaproszenie na wesele dla
mnie też się znajdzie .

Pozdrawiam wszystkich , którzy tu zajrzą po mnie .

[enia60]

Krysia napisała Nawet wesele jest w planie -

ależ tutaj się dzieją rzeczy brawo dla wszystkich

i dobrze że poza prozą życia ,zmaganiem się z problemami jest czas na zabawę i uśmiech



witam serdecznie ,miłego dnia życzę i zdrowia



tez wychodzę na spotkanie z koleżankami
a w sobotę idę na pierwsze spotkanie w sprawie stażu dla seniorów w ramach jakiegoś programu? ...brzmi to tajemniczo zobaczymy czy podołam czasowo ,czy będę zainteresowana tematem ,poza tym jak jest staż to co potem praca?

[Pamira]

Dzień dobry
Jurek przepraszam,ale jesteś lekkomyślny. Dawno powinieneś już być u laryngologa, może już byś miał usuniętą tę śliniankę.
Kaimko Tak zaparzoną kawkę i takie ciasto do kawki. Nie da się odłożyć na potem.
Efka Wielgaśne te ogórasy ci wyrosły. Jeszcze będziesz miała pyszne małosolne.
Janusz pamiętam ten film z upiorem z Luwru.
Teraz muszę do banku po złocisze, bo dziś na 14 przychodzi fachman do gazu.
Pozdrawiam całe gadające grono. Do potem ....

[sandra.]

Witam wszystkich w środę , hi, hi teraz jestem taka mądra a przed chwilką wróciłam od lekarza pomyliwszy dnie tygodnia bo byłam pewna że dzisiaj jest 11 czwartek a więc jutro powtórka z rozrywki
O godz 13 . 00 mam fryzjerkę i na szczęście tym razem już nie pomyliłam się . Pogoda nas dopieszcza bo jest złota polska jesień aż chce się żyć , oby jak najdłużej.
Eniu napisz jak wyszło to spotkanie w sprawie stażu dla seniorów , zagadkowy jest ten tytuł.
Kaimko dzięki za kawę i ciacho , dzisiaj jadłam ciasto od sąsiadki , wczoraj upiekła a ja mam się odchudzać , ciężko mi to idzie .
Krysiu , dziękuję za pozdrowienia, cieszę się że jesteś aktywna i duża buźka dla Ciebie

Wszystkim pozostałym życzę miłego dnia i radosnego uśmiechu

[Irenna]

Dzień dobry wszystkim,pozdrawiam serdecznie!
Pogoda piękna,jest ciepło,warto pobyć dziś na dworze dłużej...
Kaimko,kawa pyszna,dziękuję
A Jurkowi,który powinien mieć już usuniętą śliniankę,dziękuję za ciasto
Mirko,Januszu...mam nadzieję,że wszyscy pomieścimy się pod jabłonką,przecież nas zaprosicie...)))
Ewcia,jakie piękne,duże ogórasy,gratuluję hodowli!
Eniu,zdjęcie piękne!
Krysiu,Basiu,Wiesiu,Małgosiu,Aniu,Grażynko,Grażynk o 03 pozdrawiam serdecznie!
Balu to wesoły,przytulaśny kitek,biega za mną jak piesek i prosi na kolana.W nocy daje spać,nie płacze,je dobrze,bawi się wspaniale.Dobrze zrobiłam,że okratowałam balkon,jak widzę,ze wspina się po siatce,dostaję gęsiej skórki...
Miłego dnia Wam życzę!

[szuanka]

Witam cieplutko, słonecznie i radośnie.
Rowerek mam naprawiony i mogę bezpiecznie jeździć, zapłaciłam 130 zł ale same nowe części kosztowały ponad 80 plus to co majster dołożył.
Cieszę się bo bardzo lubię mój rowerek a bałam się że na ulicy mi się rozsypie.
Wczoraj odwiedziłam moją fryzjerkę i teraz mam nieco inną fryzurkę, muszę się do niej przyzwyczaić.
Tak więc jeszcze przed wypłatą znacznie uszczupliłam swoje konto bo i zakupy jakieś były.
Dziś kupiłam sobie rybkę bo już mi się w nocy śniła.
Oj bzdury Wam opisuję ale jakoś wesoło mi.
Ewcia, ogórasy super, fryzurka też.
Janusz, oświadczyłeś się dziewczynie a gdzie bukiet kwiatów???? Popraw się i maszeruj do kwiaciarni.
Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę.

[enia60]

Eniu napisz jak wyszło to spotkanie w sprawie stażu dla seniorów , zagadkowy jest ten tytuł.

Basiu napiszę po spotkaniu,też nie wiem czego będą nas uczyć .Wiem że jakaś bariera wiekowa obowiązuje .

Irenko kiciuś piękny ,możesz go zabrać w podróż grzeczny i niewiele miejsca zajmuje,przytulisz,porozmawiasz super

Ania zaszalała przed wypłatą ,ja też miałam upatrzoną torbę podróżną dzisiaj ją kupiłam,stara nieco sfatygowana zwłaszcza wewnątrz.
O rowerze przestałam marzyć ,żal bo bardzo uwielbiałam rowerowe wycieczki. Wydałam obydwa /mój i męża/czasami zejście z roweru wymaga zeskoku zwłaszcza jak jest wysoki.
Widzę że coraz więcej barier ,trzeba zmienić aktywności na adekwatne do możliwości,i korzystać póki jeszcze się chce.

[wiesia.]

Dzisiaj byłam pyrecka-mrówecka.
Dawno nie byłam tak pracowita.
Umyłam szafki we kuchni, podłogi,
a do tego jeszcze schody.
Mam w deeepie wymieszane.

Do potem.