|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Ula, wyniki męża będą za 3 tygodnie
Już jesteśmy w komplecie w domu, Luna szczęśliwa poszła z panem do garażu. Dzisiaj straciłam kolejnego gołąbka z mojej stołówki Dopadł go jastrząb przy misce w wodą To już trzeci w tym sezonie Wiem, że wszystko, co żyje, chce jeść, ale i tak mi żal. Okna mam czyściutkie, dobrze, że nie pada. Do potem, idę na Meandry... |
|
||||
wITAM.
Ulka Kajtus w sobotę po południu był zmęczony i dostał gorączki. Magda podała mu lek jak zawsze ale gorączka spadła tylko na 2ie godziny. Cały czas leżał nic go nie bolało. W poniedziałek lekarka dała skierowanie do szpitala bo nic nie potrafiła znależć a tylko gorączka, zaniepokoiło ją to. W szpitalu na izbie selekcyjnej /duża sala i wiele krzesełek/ Magda spędziła prawie 9 godzin latając z tym dzieckiem i tobołami po całym szpitalu to na badanie krwi, moczy to Rtg, potem znów Ekg, usg i tak przez kilka godzin. Dziecko z gorączka i przelewające sie przez ręce. Dopiero póżnym wieczorem zięc dotarł delegacji.do szpitala z 0j życie to nie film. Stwierdzili jedynie, że bardzo spadły mu białe ciałka krwi i wieczorem powiedzieli, że będą jej szukać szpitala bo u nich nie ma miejsca. 0 godzinie 23 pojechali do szpitala w Swiętochłowicach gdzie serdecznie sie nimi zajęli. Dwie noce spała na ławce a łóżko stało jako rezerwa w końcu dzis udało jej sie opłacić za to łóżko więc mogła leżeć zKajtkiem i przytulić. Jutro jeszcze badanie i kto wie czy nie wypuszczą ich do domu. |
|
||||
O matko, Grażynko, to straszne przeżycie.
Takie maleńkie dziecko i nie wiadomo co się dzieje? A opieka medyczna pożal się Boże... Współczuję Magdzie i Wam. Nie wyobrażam sobie gdyby Zuzia znalazła się w takiej sytuacji... Ja jestem straszna panikara ! Napisz co stwierdzili i kiedy wracają do domu. |
|
|||
Witam moje miłe koleżanki i kolegę
Małgosiu ja tez czekam na wyniki....miały być dziś ale niestety, jeszcze do poniedziałku muszę poczekać . Życzę Wam z całego serca aby wyniki męża były dobre. Grażynko, znam warunki szpitalne z autopsji...Staś był dwa razy w szpitalu i wtedy córka też musiała płacić za to, że spała na twardej leżance ...na całym świecie medycyna idzie do przodu ale u nas niestety się cofa Albo lecz się i płać ....płacz i się lecz Ula Twoja tęcza cudo Ale masz skojarzenia Ramzesie....naszą Krysie przyrównać do roznosicieli mleka |
|
||||
Ula, pisałam Ci już kiedyś, że podoba mi się Twoje miasto? A jeszcze z tęczą...
Pisałam wcześniej, że mam kłopoty ze wzrokiem. Coraz trudniej mi czytać - gazet i książek w ogóle, a na monitorze trójkę jeszcze jako tako widzę. Martwiłam się bardzo, aż zdobyłam się na odwagę i zadzwoniłam do Eni. Ona też miała podobne problemy. I kamień z serca - takie same objawy. Jest to dość częste zjawisko zaćmy wtórnej, rzecz do skorygowania. Czekam teraz na wizytę u okulisty.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry! Za oknem bez zmian, mokro i ciemno. Pogoda nie na spacer... A chętnie przeleciałabym się. Mam teraz dużo czasu, bo nie czytam, a ile razy w tygodniu można układać rzeczy w szafie? Już i tak trudno coś znaleźć - taki porządek.
Kawa czeka!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cześć wszystkim!
Krysiu, dziękuję za pięknie podaną kawę Karnisze załatwione, teraz tylko firany muszę kupić Krysiu, mnie czekają porządki w szafie, pod kątem wybrakowania wielu rzeczy Jakoś trudno się zabrać, bo żal mi wyrzucać, coś czego właściwie nie nosiłam Męża, część szafy, też muszę zrewidować, bo ma 60 koszul, orientacyjnie i chociaż 30% muszę zlikwidować Pełne szafy, a nosić nie ma co Znacznie się ochłodziło, a ma być jeszcze gorzej i tak do końca marca. Mąż był po druki w Urzędzie skarbowym i okazało się, że dobra zmiana nie zamówiła Proponowali ksero Miłego czwartku! |
|
||||
Cześć dziewczyny
Mimo że ładna pogoda za oknem i świeci słońce, nic mi się nie chce... Siedzę z Zuzią w domu i nudzimy się obie. Teraz poszła spać więc mogę poklikać chociaż też mi się nie chce. Macie jakieś antidotum ??? .................................... Ostatnio edytowane przez Uka : 15-03-2018 o 21:50. |
|
||||
Ślicznotka ta Twoja Zuzia a najwazniejsze, że zdrowa. Moj Kajtus nie wróci dzis do domu bo znów gorączka i obniżenie leukocytów. Zasugerowałam Madzi aby poprosiła o zbadanie kału czy nie ma pasożytów bo to też czasem daje takie objawy jak ma spadek leukocytów, gorączka i słabość. Czekają aby pobrać próbkę. Płakać mi sie chce.
|
|
||||
Grażynko, to lekarze powinni wiedzieć gdzie szukać przyczyny. W końcu od tego są.
A nie Ty sugerować...? Oj ta służba zdrowia, chyba do lekarza będzie się chodziło tylko po receptę... Też się cieszę że Zuzia nie choruje, ale z tym nigdy nie wiadomo... Czy Kajtek miał jakieś objawy, coś go bolało ? Na co mu to USG robili ? |
|
||||
Witajcie.
Ochłodzenie jak przewidywano...idąc na basen wieczorową porą musiałam się ogacić ......ale dałam radę.Jestem padnięta po dzisiejszym dniu...coprawda obiad zrobiłam na skróty,bo kupiłam pieczone udka..ale aby nie mieć za dużo luzu za pędzel się wzięłam i odnowiłam kratki w jednych drzwiach.....jutro cd ... |