Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Jarosław II]

Napisał zula

Dzień dobry!

Jarka żyjątka wodne bardzo ciekawe zdjęcia.

Dziękuję.

Napisał zula

Siri,podatku od spadku i darowizn nie płacą osoby najbliższe.

Właśnie to chciałem napisać, ale zależy komu Siri chciała zapisać

[Jarosław II]

Napisał bogda

To dziki kaczorek, który nas wczoraj witał przy wejściu do parku.

image hosting websites

Super zdjęcie!!!

[Jarosław II]

Napisał pluto37

A po czem poznałeś że ... lubią??

Jak nie ucieka to znaczy, że kocha.

[Jarosław II]

Napisał akusia

[b]
Jak zadzwoniłam do nich aby mnie wzięli do siebie
na ten ciężki czas a ona "NIE" i już.
Popłakałam się i już bo co mi pozostało
Pozdrawiam wszyściuchnych i miłego dnia życzę.

Akusiu, bardzo Ci współczuję. Ja mieszkam z córką, zięciem i wnukami, bo mamy bardzo duży dom i są wspaniali. Syn mieszka 300 metrów dalej w swoim tez dużym domu, co prawda w tych czasach z ostrożności nie spotykamy się na bliżej niż 5 metrów ale zachodzą też z wnukami i rozmawiamy. I synowa i zięć są wspaniali a zięć codziennie jeździ po zakupy a mnie nie pozwala i zanim wniesie zakupy wszystko przez godzinę ozonuje. Teraz jeździmy z żoną do naszej ostoi nad Odrę i jak przyjechaliśmy, bo chcieli wyjechać na weekend to lodówka pełna, nawet o pączkach pomyśleli i piwie. Może to wdzięczność, bo dużo nam zawdzięczają

[Siri]

Napisał Jarosław II

Dziękuję.




Właśnie to chciałem napisać, ale zależy komu Siri chciała zapisać

Noż , pytałam ,że dla syna ....
To przy testamencie u notariusza mi powiedziała sekretarka (chyba )

[Bachorek]

Ja też mieszkam z synem i synową która dla mnie chyba jest lepsza niż by była córka .

Żyjemy zgodnie , dzielimy obowiązki i przywileje .
A tych drugich to ja mam chyba więcej ...

Mieszkanie dawno przepisałem na Młodego bo starszy ma swoje i była tylko opłata za notariusza .

Byliśmy z Borią u weta sadysty i dostał antybiotyk i jeszcze
przeciwbólowy ... hałasu było mnóstwo ale biegiem wracał do domu .

A w rodzinach to różnie bywa .
Wydaje mi się że ważny jest rozsądny kompromis w każdym układzie ...musi być równo i zgodnie .

[Siri]

Napisał Bachorek

A w rodzinach to różnie bywa .
Wydaje mi się że ważny jest rozsądny kompromis w każdym układzie ...musi być równo i zgodnie .

Nie zawsze jest zgodnie ...
dlatego trzeba pisać qurna jakieś zabezpieczenia ,a ja zawsze sądziłam ,że to zbędne i mam jak mam.

[hannabarbara]

Tu przydał by się trójkącik, bo u owad akurat jest zapłodnienie wewnętrzne. A u żab nie. Samca składa jaja do wody, a samiec je polewa cieczą z plemnikami. A, że wchodzi jej na plecy, to po to, by lepiej wycelować.
Siri. Jeśli masz syna jedynaka, to testament nie jest potrzebny. W linii prostej dziedziczy się z automatu.

[Bachorek]

Napisał Siri

Nie zawsze jest zgodnie ...
dlatego trzeba pisać qurna jakieś zabezpieczenia ,a ja zawsze sądziłam ,że to zbędne i mam jak mam.

Zgoda zgodą ale dozywocie mam zabezpieczone ...
Ufaj ale kontroluj ...

[akusia]

Dobry wieczór dla wszystkich.

Napisał Jarosław II

Akusiu, bardzo Ci współczuję. Ja mieszkam z córką, zięciem i wnukami, bo mamy bardzo duży dom i są wspaniali. Syn mieszka 300 metrów dalej w swoim tez dużym domu, co prawda w tych czasach z ostrożności nie spotykamy się na bliżej niż 5 metrów ale zachodzą też z wnukami i rozmawiamy. I synowa i zięć są wspaniali a zięć codziennie jeździ po zakupy a mnie nie pozwala i zanim wniesie zakupy wszystko przez godzinę ozonuje. Teraz jeździmy z żoną do naszej ostoi nad Odrę i jak przyjechaliśmy, bo chcieli wyjechać na weekend to lodówka pełna, nawet o pączkach pomyśleli i piwie. Może to wdzięczność, bo dużo nam zawdzięczają

Syn z synową mieszkają na wsi bo tak się złożyło.
Trafiła się okazja i kupili sobie super dom.
Dom ma 200metrów i cały jest w parterze.
Swego czasu jak przyjeżdżałam to nawet
miałam swój pokoik.Przyjeżdżałam jak ja mówię
byłam młoda i do każdej roboty gotowa a teraz to
ja potrzebuję pomocy.Synowa ma swoją mamę nie
daleko siebie która teraz też potrzebuje pomocy i wiadomo
że mama jest pierwsza a już poszłam w odstawkę.
Też rozumiem ale koło mnie nie trzeba nic
robić,nie jestem leżąca ale ta samotność mnie dobija.
Kiedyś synowa dzwoniła nawet kilka razy dziennie a
teraz jak ja zadzwonię to mi mówi a o czym będziemy gadały a kiedyś to miałyśmy o czym rozmawiać,ech szkoda słów.Starszy syn tak został przez synową zakręcony
że sam nie zadzwoni do mnie i nie zapyta co
u mnie słychać.Tak że powiadam że Córka to
jest córka.Pewnie że bywają i złe córki ale
to już rzadkość.Starszy ma córkę to wiem co mówię.
Przecież tak nie dużo chcę,tylko choć małego zainteresowania.Czy to tak dużo?

[Jarosław II]

Napisał Bachorek

Zgoda zgodą ale dozywocie mam zabezpieczone ...
Ufaj ale kontroluj ...

....co pijesz.

[Siri]

Napisał akusia

Dobry wieczór dla wszystkich.



.Starszy ma córkę to wiem co mówię.
Przecież tak nie dużo chcę,tylko choć małego zainteresowania.Czy to tak dużo?

Akusiu , nie ma znaczenia płeć dziecka ....
Tylko Ci się wydaje ,że córka ma więcej empatii do matki ....

Chłopcy częściej są po stronie matki niż ojca ....
Nie wiadomo od czego to zależy ,ale takie są reguły...

Synowa natomiast wg.mojej opinii to obca osoba jak to się mówi popularnie i od niej nie ma co oczekiwać ,,sympatii"...byle nie szkodziła to już jest dobrze.

A poza wszystkim każdy musi sam sobie stworzyć własny świat i zorganizować pomoc jeśli zajdzie taka potrzeba bo każdy niby obieca, a potem się sianem wykręca .....

Nie ma też znaczenia czy dzieciom przekażemy jakiś majątek bo to nawet je nie zmusi do miłości ....

Napisał hannabarbara

Siri. Jeśli masz syna jedynaka, to testament nie jest potrzebny. W linii prostej dziedziczy się z automatu.

Dziękuję ...Przepisy poza tym się zmieniają ....
Mam testament odręczny, tymczasem niech taki będzie ...

[Bachorek]

Napisał Jarosław II

....co pijesz.

... bo można nie zdążyć skontrolować ...
To może na węch ?
Nie lubię mięty ...

[Siri]

https://www.youtube.com/watch?v=qMglBwfhsN4


https://www.youtube.com/watch?v=cysqItZwk0Q&t=22s


Oby mieć siłę do takiego tańca ....

[Jarosław II]

Napisał Bachorek

... bo można nie zdążyć skontrolować ...
To może na węch ?
Nie lubię mięty ...

Znajomość życia, a jak nie to postaw kabałę.

[Jarosław II]

Co tam wyczytałaś???[IMG][/IMG]

[hannabarbara]

W tym spojrzeniu wyczytałam: Zaraz Cię zjem.
Sie nie boję. Za to podziwiam skubańca w locie. Nad moim łonem miał swój rewir, oblatywał go dokładnie.

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Deszczyk kapie, co mnie cieszy niezmiernie.

Oby mieć siłę do takiego tańca ....

Siri, tak jak ta druga para, to byś spokojnie dała radę.
Zresztą praktyka czyni mistrza.
Nie ma okazji do tańca, to jest problem.
A taniec, to najlepsza gimnastyka.
Jarku, aleś mnie wystraszył tym ptakiem.
Moje fotki to są bele jakie, robię telefonem, nie żadnym aparatem.
A tak w ogóle, to teraz nie pociąga mnie fotografowanie.
A kaczorka musiałam sfocić, drugi raz taka okazja się nie trafi.
W ogóle te kaczki gdzieś się przemieszczają, dziś 2 razy widziałam jak kilka przelatywało nad moim domem.
Akusiu, współczuję Ci bardzo
Nic na to nie poradzisz, taki mają charakter, widzą tylko swój czubek nosa.
A też kiedyś będą starsi, pewnie zakładają, że żadna niesprawność ich nie dopadnie.
Bachorku, świetne ujęcie całujących się owadów.
Hania już nam wyjaśniła, że to akt miłosny.

[Jarosław II]

Napisał bogda

Cześć wieczorkiem.

Jarku, aleś mnie wystraszył tym ptakiem.

Nie chciałem.

[Jarosław II]

Napisał hannabarbara

W tym spojrzeniu wyczytałam: Zaraz Cię zjem.
Sie nie boję. Za to podziwiam skubańca w locie. Nad moim łonem miał swój rewir, oblatywał go dokładnie.

Nasze ptaki ludzi nie jedzą a wręcz unikają. Ale podziwiam je.