EpideEpidemiaEpidemia chorób niezakaźnych w UE-Polsce Polsce.

[Leon-Gdańsk]

1Rezolucja Parlamentu Europejskiego.

Witam.
W Unii Europejskiej została opracowana Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 15.09.2011r w sprawie stanowiska i zobowiązań UE przed posiedzeniem wysokiego szczebla ONZ w sprawie zapobiegania chorobom niezakaźnym i ich zwalczania/ adres - Google /eur-lex/Rezolucja UE w sprawie chorób niezakaźnych/.
Z Rezolucji tej dowiadujemy się między innymi:
a/ Najbardziej powszechne grupy chorób niezakaźnych, to - choroby układu krążenia, nowotwory, cukrzyca, choroby układu oddechowego.
b/ Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia /WHO/ zapadalność na choroby niezakaźne w UE ma charakter epidemii.
c/ W/g WHO choroby biezakaźne w Europie są odpowiedzialne za 86 wszystkich zgonów /na świecie za 63%/.
d/ W UE 97% bieżących wydatków na zdrowie pokrywa koszty leczenia, a zaledwie 3% to inwestycje w środki prewencyjne.
e/ Zdaniem WHO wzrost zapadalności na choroby niezakaźne przyczyni się w UE do zgonu 52 mln osób do 2030r.
f/ Rezolucja wzywa komosję i państwa członkowskie UE, by dogłebnie zajęły się problemem w sposób odzwierciedlający znaczenie i poważny charakter epidemii chorób niezakaźnych na świecie.
- Sekretarz generalny WHO ostrzega,że walka z chorobami niezakaźnymi pochłonie w ciągu 20 lat 48% procent światowego PKB.

2. Co może być przyczyną epidemii ?

Nasuwa się logiczne pytanie - czy wystąpienie epidemii chorób niezakaźnych może być zaskoczeniem? Nie jest to przykra niespodzianka, można ją było przewidzieć. K. Romanowski - specjalista chirurgii ogólnej AM w Warszawie, lekarz tradycyjnej medycyny chińskiej /internet/ podaje. - Komercyjny nurt leczenia szczególnie rozwinięty jest we współczesnej cywilizacji zachodniej. Dąży on do maksymalnego uzależnienia człowieka od usługi lekarskiej i od leków. Medycyna komercyjna stała się obecnie niczym innym, jak fabryką chorób, która sama wytwarza, a następnie stosuje sztukę zwaną leczeniem, która polega na walce z objawami. Na zdrowie nie ma tu miejsca. A więc wystąpienie epidemii chorób niezakaźnych jest potwierdzeniem opinii, którą głosi K. Romanowski.

Opinia taka jest jasna i oczywista również dla każdej osoby, która rozumie znaczenie znanego powiedzenia - "syzyfowa praca". Mityczny Syzyf za karę ma toczyć w Hadesie skalny blok na szczyt wzgórza. Ale zawsze tuż przed wierzchołkiem skała wymyka mu się z rąk i stacza na dół. Syzyf musi wracać po nią i zaczynać od początku. Jak widać "syzyfowa praca" - to praca nie mająca końca, bez sensu nie dająca żadnych wyników, z góry skazana na niepowodzenie. Lekarze podają, że w chrobach stosują leczenie objawowe, czyli polegające na walce ze skutkami tych chorób, a nie z ich przyczynami.
Nasuwa się logiczne pytanie - dlaczego tak szeroko lekarze stosują "syzyfowa pracę" ? Lekarze nie są karani za taką pracę jak to się dzieje z mitycznym Syzyfem, ale są wynagradzani. Tworzą w ten sposób sobie pacjentów /fabryka chorób/ i nigdy ich nie zabraknie. Karani są tylko pacjenci, którzy do końca życia będą leczeni z chorób niezakaźnych i nigdy całkowicie nie zostaną wyleczeni.

Szerokie stosowanie leczenia objawowego znajduje swoje wyjaśnienie u angielskiego prof. M. van Strattena, w książce pt. "Uzdrawiająca moc natury". Podaje on, że medycyna zachodnia /akademicka/ została ukierunkowana przez przemysł farmaceutyczny na filozofię leczenia - "pigułka jest dobra na wszystko".
Należy podkreślić, że medycyna akademicka posiada niekwestionowane osiągnięcia w czterech obszarach: chorobach zakżnych, chirurgii, w leczeniu powypadkowym i leczeniu chorób rodzinnych /J. Carper za prof. Gordonem, USA/
Medycyna akademicka opanowała epidemie chorób zakaźnych , a doprowadziła do epidemii chorób niezakaźnych w UE.

Z przedstawionych materiałów nasuwają się następujące wnioski:
1/ powinna rozwinąć się szeroka dyskusja w celu znalezienia głównych przyczyn występowania chorób niezakaźnych w UE i w Polsce,
2/bez znalezienia przyczyn i walki z nimi, jak w każdej epidemii chorób skutki będą tragiczne.
Pozdrawiam.

[Leon-Gdańsk]

Witam.
Jestem zdziwiony, że nikt nie chce zabrać głosu w dyskusji. Minęło ponad miesiąc i spokój. Czy nie obchodzi nas przyszłość Polski? Widać jak przebiega dyskusja wśród rządzących w sprawie leczenia Polaków. Nie budzi to wielkich nadziei na wyjście z kryzysu. Sprawa jest zbyt poważna, aby lekarze chcieli i umieli tę sprawę naprawić. Przez leczenie objawowe, leczenie skutków a nie przyczyn chorób niezakaźnych wytworzyła się sytuacja, że chorzy są dla lekarzy a nie lekarze dla pacjentów. Tak komfortowej sytuacji, jaką osiągnęło środowisko medyczne pod wodzą karteli farmaceutycznych , miało by się samo pozbawic? Nie bądźmy aż tak naiwni, to nie nastąpi. Należy podkreślić, że wśród lekarzy są ludzie zdający sobie spraqwę z niebezpieczeństwa, ale jak widać ze środów masowego przekazu, samorząd lekarski nie pozwala im działać. Boją się, że za swoje nieposłuszeństwo zostaną pozbawieni prawa wykonywania zawodu.

Logiczne rozumowanie podpowiada, że powinna rozwinąć się dyskusja w internecie jak opanować zaistniałą epidemię chorób niezakaźnych w Polsce. W dobie istnienia internetu wytworzyły się ogromne możliwości aby społeczeństwo zabrało głos na powyższy temat.

Czy tą przyczyną jest rozwój cywilizacji?

Słychać głosy, że epidemia chorób niezakaźnych jest spowodowana głownie przez czynniki związane z rozwojem cywilizacji. Czy takie wyjaśnienia są słuszne? Moim zdaniem - nie. Aby się o tym przekonać całkowicie, zrobiłem zestawienie przyczyn podawanych w internecie najbardziej powszechnych chorób. Są to schorzenia przedstawione w Rezolucji Parlamentu Europejskiego takie jak: a/ choroby układu krążenia, b/ nowotwory, c/ cukrzyca, d/ choroby układu oddechowego..

Tymi przyczynami chorób są:
1/ nadwaga,
2/ niewłaściwe odżywianie,
3/ brak ruchu,
4/ stres,
5/ chemia towarzysząca człowiekowi na każdym kroku -a/ w produkcji żywności: środki ochrony roślin, nawozy mineralne, b/ konserwanty żywności, c/ oddychanie zanieczyszczonym powietrzem, d/ wyposażenie domu w urządzenia techniczne,
e/ odzież,




6/ czynniki genetyczne,
7/ palenie tytoniu,
8/ nadużywnie alkoholu.

Przedstawione wszystkie czynniki są wymienione jako przyczyny tych czterech chorób niezakaźnych. Znaczenie ich jest różne w powstawaniu chorób układu krążenia, nowotworów, cukrzycy i chorób układu oddechowego. Obecnie możemy porównać te osiem przyczyn wpływajacych na powstawanie chorób niezakaźnych np. na przesztrzeni 20 lat - w 1993r i w 2013r. Czy można zaobserwować, że one na tyle uległy zmianie, aby teraz mogły być tą główną przyczyną powstawania epidemii? Moim zdaniem te różnice nie są aż tak wielkie, aby mówić, że rozwój cywilizacji jest główną przyczyną epidemii chorób niezakaźnych w Polsce. Pozdrawiam.

[Leon-Gdańsk]

Witam.
Poszukujemy dalszych ewentualnych przyczyn występowania epidemii chorób niezakaźnych w Polsce i w UE. W poście poprzednim, z dnia 9.03.2014 zostały przedstawione materiały, które upoważniają do stwierdzenia, że rozwój cywilizacji nie może być przyczyną powstawania epidemii chorób niezakaźnych przewlekłych. W tym poście spróbuję wykazać jakie znaczenie w walce z epidemią tych chorób posiada obecny stosunek medycyny akademickiej do problemu bólu, jak ból przyczynia się do istnienia epidemii.

1. Ból - jako prawo natury.

Prawa natury zadecydowały o anatomii i fizjologii organizmu człowieka i towarzyszą nam nieprzerwanie w codziennym życiu. Działają one niezależnie od woli człowieka. Są niezmienne, wspólne wszystkim ludziom, ponadczasowe, wieczne, nadrzędne, obowiązujące każdego. Natura - to prawa i zasady jakim od urodzenia podlegamy. Nosimy je w sobie. Nie zależą od aktualnych odkryć naukowych i wynalazków techniki. Praw natury człowiek nie jest w stanie zmienić. Jeżeli im się nie podporządkuje, prędzej czy później musi zginąć. Człowiek nie jest silniejszy od praw natury.
Tymi prawami natury są między innymi:
1/ Odżywianie żywych organizmów /człowieka, świata zwierząt, świata roślin/.
2/ Temperatura - klimat w którym żyjemy.
3/ Ruch - jest życiem człowieka.
4/ Ból - najlepszy przyjaciel człowieka w walce z chorobami.

Ból jest nieodłączną częścią naszego życia. Doświadczamy go wszyscy od dziecka, aż do śmierci. Toważyszy nam na każdym kroku i na każdym etapie życia.
Ból występuje kiedy w miejscach chorych organizmu jest niedokrwienie - niedożywienie komórek. Taką definicję bólu można znaleźć w naukowej literaturze medycznej.
W psychologii ból jest uważany za popęd uruchamiający odpowiednie formy zachowania się człowieka, które prowadzą do uczenia się, do usunięcia się spod działania lub do usunięcia bodźca bólowego.

2. Instytucje medycyny akademickiej do walki z bólem.

Medycyna akademicka nie szuka przyczyn występowania bólu, a walczy z jego objawami - skutkami. Ból - choroba występuje kiedy w miejscach chorych organizmu jest niedokrwienie - niedożywienie komórek. Medycyna akademicka ból poskramia za pomocą: 1/ różnego rodzaju leków przeciwbólowych, 2/ fizykoterapii, 3/ terapii manualnych, 4/ technik małoinwazyjnych.

Do walki z bólem założono wiele instytucji na całym świecie. Od 1973r działa Międzynarodowe Stowarzyszenie Badania Bólu /IASP/. IASP skupia w 133 krajach naukowców, lekarzy, pracowników służby zdrowia i decydentów w celu pobudzania i wspierania badań nad bólem. W Europie powstała w 1993r Europejska Federacja Towarzystw Badania Bólu /EFIC/.

Na posiedzeniu EFIC w Lizbonie w dniu 10.09.2009r zaprezentowano wyniki ankiety przeprowadzonej w Polsce, w/g której 95% pacjentów odczuwa umiarkowany lub silny przewlekły ból, pomimo leczenia. Jak widać z prawem natury wygrać nie można.
W 2010r EFIC wezwała UE oraz rządy państw członkowskich do rozpoczęcia działań zmierzających do rozwiązania problemu niewłaściwie rozpoznawanego i niewystarczająco leczonego bólu w Europie. Należy tutaj podkreślić, że brak efektów walki z bólem jest związane z tym, iż leczy się jego skutki a nie przyczyny.
W Polsce w 1991r zostało zarejestrowane Polskie Towarzystwo Badań Bólu /PTBB/. Obecnie w Polsce jest 230 poradni leczenia bólu.
Przyjęte przez wymienione instytucje postępowanie z bólem to syzyfowa praca. Pozdrawiam.

[Leon-Gdańsk]

3. Ból - najlepszy przyjaciel człowieka w walce z chorobami niezakaźnymi.
Witam.
Ból ma istotne znaczenie dla rozpoznania i umiejscowienia procesu chorobowego. Pozwala odkryć przyczyny chorób niezakaźnych przewlekłych. Ból jest najlepszym przyjacielem człowieka, a tym samym jest największą przeszkodą w stosowaniu leków syntetycznych. Właściwe potraktowanie bólu w chorobach niezakaźnych, jako prawa natury, prowadzi do eliminowania "pigułek". Pamientajmy, że medycyna akademicka została ukierunkowana przez międzynarodowy kapitał farmaceutyczny na filozofię leczenia - "pigułka jest dobra na wszystko". Dlatego międzynarodowe kartele farmaceutyczne i zależna od nich medycyna akademicka włożyli tak wiele wysiłku dla niszczenia prawa natury, powołując tyle instytucji do walki z bólem.

Ja balansuję na granicy bólu od dziesiątków lat w walce z moimi chorobami niezakaźnymi, a w związku z tym wiem co go wywołuje. Ból jest tym "batem", który zmusza mnie do działania i szukania jego przyczyny. Bez bólu, jako prawa natury , człowiek nie mógł by istnieć. Co by go ostrzegało o chorobie?
Np. bardzo często w nocy , w czasie snu bezwiednie odkrywam ręce i zaczynają mnie boleć łokcie. Bódzę się z bólu, chowam je pod przykrycie i po jakimś czasie, zależnym od trwania odkrycia, ból ustępuje. Chyba w takiej sytuacji mam bezdyskusyjny dowód, co wywołuje ból /chorobę/. Gdybym nie rozumiał znaczenia bólu w moich licznych schorzeniach, dawno bym nie żył. A tak jak na mój wiek jestem sprawny fizycznie i trzymam się dobrze.
Logicznie rozumując tak musiała zachowywać się ludzkość od początku swego istnienia. Ból był tym motorem, który zmuszał ludzi do działania i walki z chorobami niezakaźnymi przewlekłymi.

Za początek tworzenia się epidemii chorób niezakaźnych przewlekłych można uznać rok 1935. Wtedy to Domagk zsyntetyzował pierwsze sulfonamidy, za co później otrzymał nagrodę nobla. Od tego zdarzenia rozpoczeła się era chemioterapii. Lawina nowych leków z syntezy chemicznej, szybkość działania, znaczna skuteczność na owe czasy powodowały o ich powodzeniu. W końcu lat pięćdziesiątych pojawiły się pierwsze refleksje i zastrzeżenia dotyczące leków pochodzenia syntetycznego. Coraz częściej stwierdzano i opisywano niepożądane działanie tych leków, a nawet choroby związane z ich długotrwałym podawaniem /źródło: W. Rewerski, J. Grzybek - Ziołolecznictwo; Medycyna naturalna - praca zbiorowa/.
Wniosek. Jak widać z przedstawionych materiałów walka z bólem, dokonywana przez medycynę akademicką jest obok leczenia objawowego /leczenia skutków/ główną przyczyną epidemii chorób niezakaźnych w Polsce i w UE. Pozdrawiam.