Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[bogda]

lecę łyknąć wongla tak ze 2 tabletki sobie zaordynuję ..

Możesz nawet ze trzy.
Zula, ten kot pewnie też sam został w domu.
Śpij dobrze.

[amiii]

A co się Wróbel dziwi,
że nie znam się na grzybach.
Ja się tylko przewracam,
antybiotyk zażywałam raz (słownie: raz) w życiu.
I to całkiem niedawno.
I nikt pewnie nie uwierzy
ale moi synowie też wychowali się bez antybiotyków.
Nie chorowali,
nie przeziębiali się (zimny chów mojej mamy).
Z młodszym synem tylko raz byłam w przychodni.
I skończyło się awanturą.
Bo po pierwsze, to nie był nigdzie zapisany,
do żadnego lekarza (nie wiedziałam, że trza).
A po drugie,
starsza pani doktor mnie zbeształa,
że jej d... zawracam.
Bo dziecko nie jest chore,
tylko zjadło za dużo czekolady (babcia dała)
i ma zatwardzenie.
No to się wypięłam na lekarzy
i nie było wyjścia,
trza było być zdrowym.

[elik13]

Ćwirku może Sachol na Twoje grzyby

https://www.doz.pl/apteka/p2840-Sach...a_dziasla_10_g

Kobro węgiel dobry na te klocki,
ale i Nifuroksazyd też dobry jest bez recepty.

https://www.doz.pl/apteka/p17312-Nif...2_szt._Has co

Zulka wiesz, że kciuki trzymamy z a Ślubnego



DOBRANOC Wszyściuchnym

[gratka]

Niczym przyjdzie wiosna nie zaszkodzi pamiętać, że




Dobrej nocki życzę !
Zulka pięknie zagrałaś

[hannabarbara]

Jeszcze dwie strony mi czytu mi zostały, ale się wkurzyłam że takie uczone koleżanki, a nie wiedzą, że biorąc antybiotyk należy równocześnie brać probiotyk, czyli lek chroniący florę bakteryjną, bo jak tej pożytecznej flory się nie chroni, to na jej miejsce wchodzi populacja grzybów. Zawsze się dziwię, że lekarze od raziutko nie mówią, ale często o fakcie informują panie z apteki.
Z przeczytanego do tej pory skopiowałam sobie:

Co to bzy, słowiki i szum strumyka...

I chciałam zapytać, czy ten szum strumyka, to obowiązkowo?
U mnie strumyki nie szumią żabi rechot skutecznie zagłusza.

[mimoza]

Przez 2 dni - słownie: dwa przesiedziałam w salonce
Wszystko czytałam, ale niewiele miałam do
powiedzenia w tematach , no to dzioba nie
otwierałam.
Teraz przyszłam powiedzieć Wam DOBRANOC.
Kolorowych snów życzę...
Gratko cóśka świetna... - Cz

[bogda]

ale moi synowie też wychowali się bez antybiotyków.
Nie chorowali,

No i fajnie,
Ale to nie zależy tylko od zimnego chowu.
Gratko, toś mnie teraz rozbawiła.
Dobrze że nie mieszkam w górach i nie muszę ich pilnować.

[rymik]

Wniosek:
Żaby po probiotykach rechocą.
Bez pro się chichrają

[bogda]

Przez 2 dni - słownie: dwa przesiedziałam w salonce
Wszystko czytałam, ale niewiele miałam do
powiedzenia w tematach , no to dzioba nie
otwierałam.

Czesiu, przecież nie musiałaś w temacie, mogłaś gadać o czymś zupełnie innym, to i temat by się zmienił.
Haniu, lekarze nie zawsze mówią, bo zawsze się spieszą.
Ale jak się kupuje w aptece antybiotyk, to farmaceuta przypomina.

[amiii]

Napisał rymik

Wniosek:
Żaby po probiotykach rechocą.
Bez pro się chichrają

Jacie kręcę.
Jedno piwo
i to takie babskie
kończę pić
i już mi białe myszki i Rymiki
latajo.
Już nałóg?
Jeszcze sobie w życiu nie popiłam
a już odstawić muszę.

[amiii]

Napisał hannabarbara

U mnie strumyki nie szumią żabi rechot skutecznie zagłusza.

Haniu, ostrzeżenie po raz pierwszy.

[bogda]

A ja nic nie piłam i też mam zwidy.
Rymika widzę?
Musi przyroda budzi się ze snu.

[amiii]

Napisał bogda

A ja nic nie piłam i też mam zwidy.
Rymika widzę?

We dwie nie możemy mieć tych samych zwidów.
Widać Rymik to.
Tylko witać go czy opie.rzać,
że tak długo go nie było?
Jak myślisz?

[bogda]

Tylko witać go czy opie.rzać,
że tak długo go nie było?
Jak myślisz?

Powitanie już było.
Czas na to drugie.

[rymik]

Przytulić
Bo było
Tylko w czapce Witka

[hannabarbara]

Żabo! To było nie o Tobie, a o prawdziwych żabach. Miałam na łonie taki jeden, jedyny strumyk,(teraz po działalności bobrów stał się rozlewiskiem) nad który sobie chodziłam. Jeszcze do niego było kawałek, to już słyszałam płazowe śpiewy. Ale jak była cisza, to na sto procent nad strumykiem łaził bocian.

[amiii]

Napisał rymik

Przytulić
Bo było
Tylko w czapce Witka

No dobra .
Tylko zdejmaj tę czapkę.
W naszym towarzystwie cieplutko,
wiesz przecież.

[Alsko]

Jeszcze zajrzałam, bo laptek spał, ale ja wolę jednak na noc wyłączać.
I wstrząsu doznałam.
Rymik się obudził ze snu zimowego.
Może wiosna jednak będzie?

Czesi cuś musiało zaszkodzić.
Pani Mimozo szanowna. Jedziesz Pani ciuchcią, pasażery gadają.
Jeden, że mu kury się latoś nie niosą, a drugi, że znajoma jego szwagra siostry właśnie urodziła bliźniaki. Na to trzeci gada, że on nigdy nie rusza w podróż bez jajek na twardo, bo tatunio go tego nauczył. A czwarty się czepia tych kur, bo jemu właśnie się niosą
I co? I przegadają całą podróż.
Ale jak komuś dzieje się krzywda, to wszyscy jak jeden mąż się rzucają, bo to ich przedział i sami swoi, i się zżyli.
I o to chodzi!

Barhania sprawiła mi kłopot.
Zamiast zdrowieć śpiąc - będę myślała, czy ten strumyk to obowiązkowo.

No i mi się skończyło pisanie, bo zapomniałam, co ja chciałam.
A cuś chciałam.


Podejrzałam.
Rymikowi wpierw kocówę, taką porządną.
A po kocówie - ściskanko-przytulanko.

[amiii]

Napisał hannabarbara

Żabo! To było nie o Tobie, a o prawdziwych żabach.

Ło matko,
to ja nieprawdziwa żaba?
A mówiłam, zmienię awatar...

Zerkłam( ale się komputer wścieka,
że nie piszę tak jak on chce )
na zegar.
Bo jak Hania jest,
to znaczy się późno jest.
Choć u mnie godzina "do tyłu".

[bogda]

Przytulić
Bo było
Tylko w czapce Witka

To co, tylko my mamy Cię?
A Ty nic?
To musi działać w obie strony kochanieńki.
Alka, do kocówy się dołączam.
A ja już wiem co chciałam.
Chciałam powiedzieć...dobranoc Wszyściuchnym.