menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności > Różności - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków)

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 15:19
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie Karpie, prezenty, choinki.


Jest przekonanie, że ciężki stary karp cuchnie mułem,
nie jest to prawdą.
Nasz karp pochodzi od dzikiego sazana.
Kilkaset lat temu w okolicach Oświęcimia został wyhodowany karp królewski, bezłuski, lustrzeń. Hodowcy kupują na wiosnę małe karpie, około 10 cm tzw kroczki (pstrągi to palczaki), wpuszczają do stawów i hodują.
Karpie wymagają ciepłej wody - stawy nie mogą być zbyt głębokie (odwrotnie - pstrągi muszą mieć zimną wodę, bogatą w tlen).
Są dwie metody hodowli - ekstensywna i intensywna.
W ekstensywnej karpie nie są dożywiane, jedzą to co w stawie urośnie, wydajność zależy od żyzności dna stawu i nie przekracza 100 kg z hektara.
W hodowli intensywnej karpie są żywione regularnie.
Zapach mięsa z karpia zależy od tego co w stawie rośnie, od rodzaju roślinności wodnej i od tego czym są żywione.
W ciągu jednego sezonu karpie osiągają wagę do 1,5 kg.
Po przezimowaniu w tzw zimochowach rosną dalej na drugi rok.
W tej chwili w wannie pływa mi karp 3 kg, kupiony ze stawu w Zatorze - jestem pewien, że będzie smakowity.
Pierwszy raz spróbuję zrobić zupę rybną z łba i płetw, reszta smażona, do smażenia dołożone frytki z selera, eksperymentalnie zrobię to we frytkownicy.
  #2  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 15:50
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Choinka naturalna czy sztuczna?
Ekolodzy (ta ich wrzaskliwa część) protestują przeciwko naturalnym choinkom.
Czy maja rację?
Nie jestem pewien.
Tak czy inaczej robi się przecinki w młodnikach.
Poza tym są gospodarstwa, które produkują drzewka ozdobne.
Wytworzenie sztucznej choinki zabiera energię - emisja CO2 jest szkodliwa.
Dochodzi jeszcze utylizacja takiej choinki, szkodliwa dla środowiska.
Zapachu naturalnego drzewka nic nie zastąpi.
  #3  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 16:18
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Toteż od 4 lat kupujemy hodowlane jodły kanadyjskie,pieknie pachnące i rozłozyste.Choinkę wstawiamy do specjalnego ozdobnego pojemnika z wodą-stoi do konca stycznia i nie śmieci!!
  #4  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 16:26
Sunshine's Avatar
Sunshine Sunshine jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Krakow
Posty: 2 041
Domyślnie

Karpia boję się jeść, odkąd lata temu,walczyłam heroicznie z ością,która tkwiła w moim gardle ponad tydzień.Sama ją w końcu usunęłam.
Była to jedna z tych najwredniejszych drobnych ości rozwidlona na końcu.
Mój syn,który był świadkiem tego zdarzenia,a był jeszcze wtedy małym chłopcem,do dzisiaj nie wziął do ust tej ryby.
Nie mówię tego po to by kogokolwiek straszyć,zresztą wszyscy o tym wiedzą jakie ości ma karp,ale by przestrzec lub przypomnieć.

A co do choinki,to mam mieszane uczucia.
Najbardziej podobały mi się te w dzieciństwie,naturalne,obwieszone tylko naturalnymi ozdobami.
Najpierw wieszało się małe czerwone jabłuszka by odpowiednio obciążyć gałązki.
Potem orzechy,specjalne długie cukierki w błyszczacych papierkach,pierniczki,papierowe ozdoby,i bardzo niewiele szklanych bąbek,czy jak tu w Małopolsce mówi się baniek.
Na koniec oczywiście świeczki.
Jak taka choinka pachniała.
A jak się paliła,pamiętam jednego roku,mój tato jednym kopnięciem wyekspediował taką płonącą choinkę za okno na śnieg. Ale było to przeżycie dla nas maluchów wtedy,niezapomniane do dzisiaj.
A tato, jako czynny piłkarz,miał potężnego kopa.

Dzisiaj,żal mi bardzo tych żywych drzewek,nawet tych ze specjalnych hodowli.
Jaki smętny widok przedstawiają potem, obdarte z wszystkich ozdób, walające się po śmietnikach.

A prezenty,to zupełnie inny rozdział.......
__________________
  #5  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 16:42
Stanley's Avatar
Stanley Stanley jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Morze
Posty: 1 522
Domyślnie

Po przeczytaniu wypracowania Kufy na temat karpia definitywnie zrezygnowałem z tej ryby i zypy rybnej. Opis odebrał mi apetyt.
  #6  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 16:44
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Cytat:
Napisał Sunshine

A prezenty,to zupełnie inny rozdział.......
Ten rozdział zawsze sprawia mi kłopoty.
Dlatego sięgnąłem do Wujka Dobra Rada - tego w goglach
i mam cytaty z netu:

Hej! w tym roku kupiłAM DLA rodziców wielką antyramę a wniej obraz całej naszej rodzinki namalowany przez ulicznego malarza.pięknie. i niedrogo. dla brata portfel, dla siostry książka, dla wujostwa po kubku dużym (dla wujka kubek ze zdjęciem cioci, dla cioci ze zdjęciem wujka).

W ulotce Rossmanna wypatrzyłam stojak (a właściwie leżak) drewniany na 10 butelek wina. Idę w najbliższych dniach to obejrzeć, bo cena jest 9,90 zł. Byłby to prezent dla ojca i szwagra

moja 6 letnia córka napisała do gwiazdora listę prezentów był tam wachlarz koń na biegunach maszyna do szycia itp.więc z mężem przeglądaliśmy allegro i znależliśmy maszyny dla dzieci na baterie po 45 50 złotych patrzymy na strony agd a tam maszyny do szycia malutkie po 30 zł.z zasilaczem i na baterie więc kupiliśmy małą maszyne dla dorosłych dla dziecka bo jest tańsza i praktyczniejsza bo z zasilaczem baterie starczają na 3 dni to jakiś absurd żeby zabawki były droższe od rzeczy dla dorosłych a i ja skorzystam pozdrawiam

Właśnie dziś dokonałam ostatnich zakupów świątecznych.
Dla męża:
- portfel , sweter ciepły, czapkę
dla córki 19-letniej
- spodnie, odtwarzacz mp3 , lampka nocna w stylu hippie
dla synka 11-letniego
- komórka , bluza sportowa
dla córki 2-letniej
- duuuży Kubuś Puchatek , komplecik , czapeczka+szalik+rękawiczki,
dla taty
- brelok , dobry perfum + krawat dla mamy
- krem , bluzka , torebka
dla siostry
- wielki domowy poradnik zdrowia , perfum, kubek z wizerunkiem jej męża dla szwagra
- kubek z siostrą , pasek skórzany , notes skórzany + długopis
dla siostrzenicy
- śpioszki+buciki , misio, czapeczka+rękawiczki+szalik
I komentarz do tego:
Kalina, a zostało ci co jeszcze z tego napadu na bank?

Może domowe przetwory i wypieki? Dla dorosłych nalewki z zastrzeżeniem, że muszą trochę postać, kupić jakieś ładne butelki i po sprawie. Mogą też być dżemy, owoce w occie, pikle, zależy co kto lubi. Można to zapakować w ładna drewnianą skrzyneczkę, przyozdobić nakrętki jutowym płótnem..
Dzieciom można upiec ciasteczka w różnych kształtach i fajnie ozdobić. Zapakować np w celofan.

mialam ten sam problem i te same odczucia, ale porozmawialam otwarcie z rodzina i okazalo sie, ze oni tez maja takie same problemy jak ja. Ustalilismy, ze drobne i symboliczne prezenciki robimy tylko dzieciom, a sami po prostu bedziemy sie cieszyc ze spotkania .

Wpadłam na taki pomysł, że z kartonu zrobię trzy serduszka (szablon mam kiedyś w szkole robiliśmy, z rok temu, trzy - dla rodziców i brata) i wrzucę tam jakiś dobrych czekoladowych cukierków. Z takich więszych weszło by tam tak około z 5. I do tego zamierzam coś jeszcze dokupić. Bratu (15 lat), myślę, że jakieś kosmetyki, a rodzicom też coś takiego. Myślałam nad książką dla brata. Bardzo fajny i praktyczna rzecz, a on bardzo lubi czytać.

Kochani,
jestem mamą i teściową (podwójną) i chętnie powiem, co chciałabym znaleźć pod choinką. Oczywiście nie wszystko, to są propozycje do wyboru, droższe i tańsze:
-zdjęcie moich dzieci z wnukiem/wnuczką w ładnej ramce
-krem z serii 50+ Dermiki lub Eris
-balsam do ciała supernawilzający
-wagę elektroniczną kuchenną lub łazienkową
-ładną kosmetyczkę-kuferek
-mydło ręcznie robione z mydlarni
-kominek zapachowy z zestawem olejków
-komplet świece+serwetki
-puderniczkę
Każda z tych rzeczy by mnie ucieszyła. A poza tym od lat proponuję, by kupować prezenty tylko dzieciom (czyli wnukom), ale jakoś nie wychodzi.

a jak ktos ma problemy ze zdrowiem to jakies witaminki na serce na nerwy albo ogolnie uodparniajace najpierw sie zastranowci co komu bedzie przydatne a jak w ogole brak pieniedzy to upieczcie dobry keks lub piernik albo drobne ciasteczka i ładnie to zapakujcie a moze w spzarni macie ekstra grzybki lub powidła moze byc nawet miod w super malutkim ekstra słoiczku ruszcie swoja wyobraznie

a jak chcecie to wszystk odwalic to kupcie po kuponie w totolotka za 6 lub 60zl powodzenia

Ja mamie kupuję kolczyki,babci krem,dziadkowi krawat,siostrze i szwagrowi perfumy,siostrzeniccowi(4 latka) pluszaka...
..
  #7  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 16:49
Stanley's Avatar
Stanley Stanley jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Morze
Posty: 1 522
Domyślnie

Mam patent na prezenty dla mnie wszyscy moi ewentualni Mikołaje wiedzą od zawsze ze jako prezenty przyjmuję cygara i whisky.Dzięki temu nie otrzymuję skarpet czy innych podobnych wynalazków, i prezent dla mnie zawsze jest trafiony. Gdyby jakiś Mikołaj chciał do mnie się zabłąkać to lista jak wyżej.
  #8  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 17:01
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Cytat:
Napisał Stanley
Po przeczytaniu wypracowania Kufy na temat karpia definitywnie zrezygnowałem z tej ryby i zupy rybnej. Opis odebrał mi apetyt.
Eee..karp ma niepowtarzalny smak.
Ktoś tam powiedział, że nikt nie powinien wiedzieć jak się robi parówki i politykę.
Co do zupy - nigdy nie jadłem, spróbuję to opowiem (jak przeżyję).
  #9  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 18:38
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 009
Domyślnie

Karpia należy skropić dużą ilością świeżego soku z cytryny.Niech poleży przed smażeniem ze 2 godziny..
Qrna ,co za barbarzyński zwyczaj .Mordowanie w dzień Wigilii.

ps.Kufa ,jak on tak pływa w wannie,to nie zaprzyjaźniłeś się z biedakiem ? A to jest chłopak czy dziewczyna ?
  #10  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 18:54
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

a ja postanowilam darowac zycie karpiowi.Kupilam jakas rybe-nazwy nie pamietam,ale dzieci narobily rabanu że ryba modyfikowana genetycznie-czy to mozliwe że takie produkty sa dopuszczane do sprzedazy?MojBoże, jem duzo ryb,przede wszystkim dorsze-on tez jest zmodyfikowany?A zupa rybna świetna ,tylko powinna być z wielu gatunkow ryb,i dość ostra.Z tego co przeczytalam chcesz zrobiC zupe z łba i reszty odrzuconej-ciekawa jestem co Ci wyjdzie?A pod choinke życze sobie prawa jazdy(SIC)
  #11  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 21:02
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie

Życzenia świąteczne już gdzieś składałem wszystkim forumowiczom, a teraz mam dla Was prezent, bardzo sympatyczną prezentację.
http://www.voila.pl/q0t3j/?1
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
  #12  
Nieprzeczytane 22-12-2007, 21:24
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Uśmiech Też coś dołożę :D

Może przyda się ten link ?

http://www.poee.yoyo.pl/oplatek/?od=Destiny

Po kliknięciu można można stworzyć swój własny opłatek
__________________
You never have this day again...
  #13  
Nieprzeczytane 23-12-2007, 20:45
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lila

ps.Kufa ,jak on tak pływa w wannie,to nie zaprzyjaźniłeś się z biedakiem ? A to jest chłopak czy dziewczyna ?
Aneksja łazienki zakończyła się po dobie.
Następną dobę spędzi karp w lodówce, w charakterze dzwonek nasolonych i nacytrynionych.

Sekcja zwłok wykazała, że to samica (ikrzak).
(Jkra z jesiotra powinna nazywać się jewior?).

Nie tyle zaprzyjaźniłem się z karpiem, ale jestem z nim, jak z każdym pożywieniem, organicznie związany w łańcuchu pokarmowym.

Rośliny zielne wiążą energię kwantów słonecznych i z prostych soli nieorganicznych, wody i CO2 tworzą węglowodany.
Rośliny zjedzone przez trawożerców tworzą białka, które pożerane są przez drapieżniki,
takie jak ja.
Ja z kolei zostanę rozłożony przez reducentów do prostych substancji.
Tak się kółko zamyka.

Jedynym celem tego niesamowitgeo zjawiska, idącego pod prąd entropii, wydaje się być przekazanie DNA.

I z tym optymistycznym akcentem życzę wszystkim Wesołych Świąt.
  #14  
Nieprzeczytane 23-12-2007, 23:22
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Kufo! Szóstka z biologii. Z okazji Świąt życzę Ci, by Twoja własna entropia uległa maksimalnemu spowolnieniu !
PS. Moje karpie pływają już w galarecie.
  #15  
Nieprzeczytane 30-12-2007, 15:05
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Cytat:
Napisał babciela
Z tego co przeczytałam chcesz zrobić zupę z łba i reszty odrzuconej-ciekawa jestem co Ci wyjdzie?
Wyszło coś ciekawego, bardzo delikatny rosół z lekkim rybim posmakiem - dałem dużo cebuli, czosnek, seler, marchew i głąba z kapusty.
Wyniknął kłopot, kto toto ma jeść.
Ja miałem do zszamania 3 kg karpia smażonego w głębokim oleju (reszta domowników tego nie papa) i wigilijne reszki, których było sporo (przy mnie by się wieprzek nie uchował).
Kłopot z zupą rybną rozwiązał pies.
  #16  
Nieprzeczytane 30-12-2007, 15:11
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

I jak szanowny piesek się czuje?
  #17  
Nieprzeczytane 30-12-2007, 16:01
Stanley's Avatar
Stanley Stanley jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Morze
Posty: 1 522
Domyślnie

Alsko chyba o psa Kufy należy zapytać raczej weterynarza. No chyba że Kufa ma już nowego psa.
  #18  
Nieprzeczytane 30-12-2007, 16:14
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Mój pies to suka, rasy "Wieloras", śpi w budzie, nie raczy chorować, jest wszystkożerny, jak głodny to za chleb też się złapie.
Na imię ma Pies.
Dostał kiedyś reszki bigosu, skonsumował ze smakiem.
Tylko.....
Jak puścił bąka, to trzeba się było ewakuować.
  #19  
Nieprzeczytane 30-12-2007, 16:17
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Jeśli jeszcze dodasz, że do tej budy jest uwiązana - to sam będziesz karty rozdawał innym brydżystom!!!!
A ja TOnZ zawiadomię!!!
  #20  
Nieprzeczytane 30-12-2007, 16:34
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie

Cytat:
Napisał Alsko
Jeśli jeszcze dodasz, że do tej budy jest uwiązana - to
ja TOnZ zawiadomię!!!
Najgorsze zwierze to człowiek - może wezmą mnie pod "opiekę"?
Wracając do psa.
Chyba cię Bóg opuścił, ten kurdupel by łańcucha nie uniósł.
Biega luzem i drze mordę na wszystko co się rusza.
Dlaczego?
Pies po paru godzinach na polu (w kongresówce mówią na dworze - o jaki dwór im chodzi), nabiera dzikiego zapachu, jednym to śmierdzi a ja lubię taki zapach.
Skąd się to bierze?
 

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Prezenty komunijne Anonymous Rodzina bliższa i dalsza 82 12-07-2017 09:40
prezenty Nika Różności - wątki archiwalne 63 04-08-2007 18:30

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:28.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.