|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Miłość czy oczekiwania
Wszyscy tutaj mamy za sobą pewne doświadczenia. Chciałabym tym postem zachęcić do rozmowy o miłości, temat na którym wszyscy się znamy. Może pomoże nam on obejrzeć nasze oczekiwania, które zawsze stoją na drodze doświadczania miłości. Czy jeżeli mówimy "kocham" to wiemy co mówimy?
Dlaczego kochamy? Za co kochamy Po co kochamy? I kogo tak naprawdę kochamy? Serdecznie pozdrawiam, Lonia.
__________________
Jestem dobra taka, jaka jestem. |
#2
|
||||
|
||||
Tak naprawdę to kochamy najbardziej siebie, niestety mówiąc kocham często nie wiemy co mówimy i z tego powodu mamy potem problemy. Prawdziwa miłość to miłość matki do dziecka, reszta to fascynacja, hormony, przyzwyczajenie, nieraz przyjaźń ............... Wiem, że moja wypowiedź wielu osobom się nie spodoba ale takie są moje odczucia.
|
#3
|
||||
|
||||
Widzę to trochę inaczej. Miłość to pełnia. Kochamy nie "za coś", a raczej "mimo wszystko". Jest w tym uczuciu i fascynacja, i hormony, i przyjaźń, i zwykła sympatia... Ale nawet wtedy, kiedy braknie z jakiegoś powodu seksualności, a fascynacja przeminie - ten kochany człowiek i tak jest nam niezbędny do odczuwania pełni, a gdy go zabraknie - odczuwamy to jak otwartą ranę, która się trudno goi.
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz) |
#4
|
||||
|
||||
Miłość jest jak narkotyk...
"Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować.
Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość"
__________________
You never have this day again... |
#5
|
|||
|
|||
Basia
Jestes juz z powrotem ??
Przypomnialas mi ta stara warszawska piosenke o wielkiej milosci .....wlasnie jak narkotyk na smierc i zycie . Syn ulicy ::: sł. A. Włast (śpiewa Szwagierkolaska[Muniek Staszczyk]) ::: Syn ulicy, przeklęty apasz, zbój. Który od najmłodszych lat, postrach siał rabował kradł, aż w urocze sidła pięknej ulicznicy wpadł. O nią stoczył ze zbirami krwawy bój. Do spelunki swej sprowadził ją i ociekając krwią cicho szeptał on:Ref: „Dla ciebie pragnę żyć, dla ciebie też kraść, dla ciebie walczyć zcałym światem, dla ciebie gdy czas przyjdzie zgodzę się paść i schylić kark przed katem, ty jesteś wiarą moją i bóstwem mym, bez ciebie świat jest szary. Zaprzedam duszę dla ciebie swą - duszę hardą, duszę złą.”Sprytna dziewka o licach pełnych kras, widząc że zbój zna swój fach,pokonała w sobie strach i udała miłość, choć jej serce – zimny głaz.Wysyłała co noc po łupy go. On choć się narażał, ale kradł, klejnoty znosząc jej cicho szeptał tak:Ref: „Dla ciebie pragnę żyć, dla ciebie też kraść, dla ciebie walczyć zcałym światem, dla ciebie gdy czas przyjdzie zgodzę się paść i schylić kark przed katem, ty jesteś wiarą moją i bóstwem mym, bez ciebie świat jest szary. Zaprzedam duszę dla ciebie swą - duszę hardą, duszę złą.”Gdy apaszka bogactw już miała dość. Sprzykrzył jej się apasz, zbój.Sprowadziła cały rój wywiadowców na melinę w ciemną noc. Tam go skuli w kajdany podczas snu. I na stryczek poszedł zbój po zgon nie bacząc na jej śmiech cicho szeptał on:Ref: „Dla ciebie chciałem żyć, dla ciebie też kraść, dla ciebie walczyć zcałym światem, dla ciebie gdy czas przyszedł zgadzam się paść i chylękark przed katem, ty byłaś wiarą moją i bóstwem mym bez ciebie światbył szary. Sprzedałem duszę dla ciebie swą - duszę hardą, duszę złą.” |
#6
|
||||
|
||||
W tych starych piosenkach tkwi jakiś czar... Być może dlatego, że to teksty opowiadające, balladowe? A może przyczyna tkwi w temacie? Wszak miłość jest natchnieniem różnorodnych artystów od wielu, wielu już stuleci...
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz) |
#7
|
||||
|
||||
Pani Słowikowa
Jak widać Joasiu...nie tylko miłość jest jak narkotyk...
Net wciąga i uzależnia...równie silnie. Wróciłam parę godzin temu...no i...czytam, co na Seniorach nowego. Widzę że jest dużo nowych i aktywnych osób Musze odreagować po podróży...ale jestem z Wami zawsze całym sercem
__________________
You never have this day again... |
#8
|
||||
|
||||
Destiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii,jesteś ??????
Zaraz włączam gadulca.Ckniło mi się bez Ciebie,jędzo i potworze !!!! |
#9
|
||||
|
||||
Słowiczko droga! Jak to jest,że Ty w tej swojej Karolinie, masz polskie litery? Pytam, ale się domyślam,że przywiozłaś sobie z kraju klawiaturę.
|
#10
|
|||
|
|||
Haniu B
Cytat:
Nieeee nie przywiozlam z Polski klawiatury To jest moj slodki sekret hi hi hi |
#11
|
||||
|
||||
Słowiczko, nie bądz okrutna!
|
#12
|
||||
|
||||
Gdyby tak było zawsze................
Cytat:
Ostatnio edytowane przez Basia. : 12-07-2007 o 21:27. |
#13
|
|||
|
|||
No dobra dobra
Cytat:
Haniu B.. nie mam zadnej polskiej klawiatury tylko po prostu piosenke skopiowalam i tak wyszla jak byla napisana Jezeli zobaczysz moje normalne posty to zauwazysz ze nie mam polskiej pisowni.. Zreszta tak naprawde to moznaby bylo to zalatwic bo jest taka mozliwosc ale chyba mi sie nie chce tego studiowac.. |
#14
|
||||
|
||||
No właśnie,Asiu...już chciałam Cię zdemaskować,ale się przyznałaś...
Ja skopiowałam cyrylicę i też wyszło mi pięknie... |
#15
|
||||
|
||||
W panelu sterowania jest opcja zamiany języka. Próbowalam, mogę pisac wszystkie polskie litery oprócz "c z kreseczką". Nie wiem dlaczego?
A powracając do tematu wątku powiem, że na miłośc - po pierwsze: nie należy czekac, a po drugie - należy wychodzic jej naprzeciw. W pewnym momencie wyszłam i jestem tu, gdzie jestem Pozdrawiam |
#16
|
|||
|
|||
Miłość kochane dla mnie to spokój ,pewność ,oparcie,przyjaźń,porozumienie jednym spojrzeniem i już wiadomo o co chodzi,podobne poczucie humoru i jak napisała Ewita to wszystko constans mimo wszystko, codzienność po prostu -fajerwerki mijają ,a miłość pozostaje
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#17
|
||||
|
||||
Fajerwerki ?
A co to takiego ? Chyba mnie skleroza załapała.Dzisiaj definitywnie.... |
#18
|
|||
|
|||
weszlam na ten program i pisze po japonsku
he he he... i co? Nic!
|
#19
|
||||
|
||||
A co powiecie na to, że mimo tego, iż umiemy dużo mówić o miłości nie umiemy kochać? Moim zdaniem znamy tylko nasze oczekiwania. Im głębiej będziemy drążyć ten temat, tym więcej oczekiwań nam się pokaże. Np.: czy matka porzucająca dziecko kocha je, czy nie?
__________________
Jestem dobra taka, jaka jestem. |
#20
|
||||
|
||||
Cytat:
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Miłość matki jest ślepa.... | tigr | Rodzina bliższa i dalsza | 52 | 20-12-2016 22:35 |
Czy miłość i seks są nierozłączne ? | destiny | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 118 | 30-12-2014 06:58 |
pierwsza miłość | Nika | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 75 | 23-11-2008 00:58 |
Czas na miłość - komentarze | destiny | Ogólny | 39 | 29-10-2007 01:03 |
Miłość na emeryturze - ach te kobiety | Zygmunt60 | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 45 | 21-10-2007 21:07 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|