|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
tę co Ty i Moderną się zaszczepię, innymi nie. Cały czas monitoruję zachowanie różnych szczepionek. Eniu trzymam kciuki, będzie dobrze. Mirko a po co masz koleżanki? Pomogą przy wklejaniu. |
|
||||
Ja się nie zaszczepię i nie będę się głowić nad szczepionką
Z nosa mi kapie, chociaż siedzę w cieple. Jutro przyjdzie pani do obróbki psa, znów trzeba trzymać się za kieszeń. Ostatnio same wydatki, a przychody marne. Dobrze, że nie będzie dużej dopłaty do Pit-u. Mirka, podziwiam Twoje zacięcie ogródkowe, ja jeszcze nie ruszyłam palcem w bucie, a musze obciąć krzewuszkę, pęcherznicę, bo słabo się rozkrzewia i maliny, które zostawiłam do wiosny. Potem będą opryski, ale jeszcze jest czas. Teraz idę do łazienki, a potem w pióra, zmęczona jestem.. .................................... |
|
||||
Małgosiu
z netu " Kiedy i jak prawidłowo ciąć pęcherznicę Krzew powinno się przycinać latem po przekwitnięciu (optymalnie od końca lipca do pierwszej połowy sierpnia) lub jesienią. Częstym błędem popełnianym przez miłośników tego gatunku jest wiosenne cięcie, które powoduje wyciekanie soków." U mnie rośnie, jak głupia. Moja krzewuszka marnie rośnie. z netu "Cięcie krzewuszki robi się w marcu oraz po kwitnieniu, czyli na początku lata. Przycinane krzewuszki lepiej kwitną w kolejnym roku. Krzewuszki (Wajgele) kwitną w maju i czerwcu. Jeśli nie są cięte, z biegiem lat zamieniają się w splątane krzaki, poprzerastane usychającymi gałęziami. |
|
||||
witam serdecznie z miasta nad Odrą..słonecznego od rana.
Wczoraj udało mi się wejść na koncert w Klubie Muzyki i Literatury..był to koncert chopinowski z okazji Dni Żołnierzy Wyklętych...Mogło wejść 20 osób i ja tez dostałam info... było cudownie...taka mała a wielka zarazem namiastka normalności.. Mirko ja mam podobnie jestem jakaś zmęczona chyba tymi dużymi różnicami temperatur nocą zimno ranki chłodne a w dzień słoneczko mocno grzeje. Staram się jednak wyjść ale nie na długo bo noga mi dokucza.Na działce wiosennie pachnie i spore pąki na drzewach..dzisiaj wybiorę się poszukać wiosny do mojego wazonu Jurek cieszę się, że lepiej się czujesz a nawet powiedziałabym,ze szybko dochodzisz do siebie ja prawdę mówiąc niechętnie podchodzę do szczepionek..nie jestem zdecydowana...czekam spokojnie ale na chińskie i rosyjskie na pewno się nie zdecyduję.. jedynie Pfizer...ale to juz raczej u nas nie bedzie...dobrze że Eniulka trafiła... Znów zaparzę kawę rano Resztki snu zjem na śniadanie Czysta karta dnia W niej zapiszę to co chcę |
|
||||
Dzień dobry , Alu!
Czytam, że powoli dopada nas przesilenie wiosenne, nie martwcie się, będzie dobrze jak co roku. Gorzej , że wirus nie odpuszcza i coraz bardziej bruździ! Nie mam ochoty na szczepienie, jednak może to zrobię ze względu na wyjazd. Tylko czy załapię się na odpowiedni termin - nie wiadomo! Teraz zabieram kawę i wspaniałe ciacha, dziękuję Alu! Za oknem mgła, pozdrawiam całe towarzystwo!
__________________
|
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
Ja witam spod ruskiej granicy ...do rzeki mam daleko.... Też codziennie wychodzę , z kolanem mam trochę kłopot ,ale nie jest zle. Co do szczepionek to jestem na nie , mój rocznik juz zaczął się szczepić, ja czekam ....na razie obserwuję sytuację , chodzę po różnych specjalistach i nikt mnie nie pyta o szczepienie... Niektórzy z tutejszych już się szczepili ,nie wiem jaką szczepionką. Rano zwykle jestem nieprzytomna , piję kawę ....
__________________
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to zepsujesz. |
|
||||
Dzień dobry |
|
||||
Dzień dobry.
Przyszłam i ja przywitać się i pochwalić piękny dzień. Radosna dziś nie jestem bo drugi dzień wściekle boli mnie kolano. Na chwilę pomógł Voltaren, na dwie chwile tabletka p/bólowa a tak w ogóle moja cierpliwość gdzieś wyparowała. Aby do wiosny, choć podobno ta klimatyczna już zawitała. Pozdrowienia wszystkim zostawiam i miłego dnia życzę. Moja /była/ wajgela, rosła swobodnie, bez podcinania.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Alu,
jak zwykle cudownie podane, dziękuję. Co do szczepionek to tak, jak wy nie wyrywam się, czekam spokojnie i czytam....czytam, co w trawie piszczy. Mirko, cudna zabawa, potańczyłoby się, ale mogę się złamać. Siri, ja nie chodzę do lekarzy, bo covid ruszył znowu do ataku. Krysiu, przełożyłaś termin wyjazdu i dobrze, bo mogłabyś w maju nie wyjechać. Robiłam porządki w kosmetykach i przydasiach, ło matulu Franek wyniósł cały wór. Idę teraz robić porządku w dokumentacji. Miłego dnia i do potem. |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć miłe dziewczyny!
Dopiero wróciłam z miasta z koszami zakupów, a większość to wszystko przeznaczone na moją dietę, bo od głodu się chudło tylko w obozach.. Kupiłam dużo warzyw w tym zielone, owoce, przeważnie grapefruity i jabłka i pieczarki. Mięso mam chude z indyka i kurczaka. U nas zamykają Lidla na 2 tygodnie, więc kupiłam na zapas, warzywa na patelnie, bo tylko te lubię. Jutro pojadę jeszcze raz, bo będą dzbanki filtrujące z zapasem filtrów, bo mężowi znudziło się dźwigać butle z wodą mineralną. Teraz wypiliśmy kawę i za chwilę idę na "Czas honoru" Miłego dzionka! |
|
||||
Cytat:
mam kawałek piersi z indyka, albo mięso gotowane z zupy. Kupiłam też polędwiczki z dorsza, więc zjem je z surówką. Kupiłam malutkie pieczarki, które podsmażam razem z indykiem na dobrej oliwie z oliwek, potem mieszam z warzywami na patelni + rukola i mam gotowe danie. Oczywiście nie muszę jeść stale mięsa, ale muszę rozruszać przemianę materii, a do tego potrzebne jest białko. To dopiero trzecie dzień, ale bez węglowodanów, nie odczuwam głodu, nawet wieczorem, kiedy najczęściej podjadałam Piję też dużo wody, delikatnie gazowanej, bo ta zwykła mi nie wchodzi. Jesteśmy po obiedzie, chwila odpoczynku i muszę wstawić garnek dla psa. Ćwiartki już się moczą i ryż też. Marzy mi się mycie auta, chociaż trochę, bo jest ubłocone, a pięknemu to nie przeszkadza, do myjni też nie chce jechać. Miłego popołudnia! |
|
||||
Witajcie.
Pogoda cudowna wiec zrezygnowałam z suszenia prania w suszarce a wywiesiłam na dworze. W słoneczku było wrecz upalnie, pranie wysuszylo sie bardzo szybko. Byłam na cmentarzu i w sklepie mięsnym i gdy wychodziłam moj telefon zaczął brzęczeć, to ktos w facebooka do mnie pomyslałam i nie chciało mi się odebrac ale w końcu kuknęłam to zacz. To moj kolega z pracy, kilka dni temu znalazłam go na fb i zaprosiłam. Bardzo sie ucieszył jak zobaczył, że szukam kontaku. Jest na fb ale nigdy praktycznie do niego nie zagląda i dzis cos go pokusiło. Bardzo sie ucieszył, lubilismy sie bardzo, moj mąż też go bardzo lubił. Teraz tylko czekać na wiosnę i jesteśmy umówieni na kawkę w ogrodzie w trojkę tzn. on, ja i moja koleżanka zza płota, ona tez pracowała z nami w jednej pracowni nawet w jednym pokoju. Fajnie byłoby sie spotkać pamietamy się jako młodzi a teraz niestety emeryci może być szok. Taka pogoda mogłaby juz pozostać jest tak fajnie i tyleroboty w ogrodzie. Ja tez obserwuje co sie ze szczepionkami dzieje, na razie nie mam ochoty sie szczepić, na pew nie nie ruskimi i chińskimi. |
|
||||
Ugotowałam jedzenie dla piesa, a potem umyłam
z grubsza oba auta, ledwo żyję Jeszcze czekam na panią od Luny, która ma przyjechać ją trochę ogarnąć, bo ja nie mam siły, a pies wygląda, jak bezdomny.. Doszłam do wniosku, że jak kopnę w kalendarz, to wszystko się będzie dalej kręcić, bez moich wysiłków. Mam ciekawe książki na czytniku, ale nie mam kiedy czytać Podobno na emeryturze się odpoczywa... |
|
||||
Cytat:
auta nie dotykam, to Franka bajka. Najczęściej jedzie na myjnię. Dzisiaj pomyślałam, ze kiedyś na wątku były rozmowy, a teraz najczęściej wpis i po rozmowie. Małgosiu kochasz się kręcić, więc marudzisz, ale robisz. Cytat:
ojjjjjjjjjjjjjjj ciekawe to będzie spotkanie. Co do szczepionki to mam mieszane uczucia. Franek zapisał się drugi raz w przychodni koło działki. Zobaczę, jak się będzie czuł. Moja siostra 15 marca będzie w tej przychodni szczepiona, ale ona nie ma żadnych chorób współistniejących. |
|
||||
Cytat:
Kiedyś wszystko było dla nas nowe i ciekawe, tematy same się nasuwały, było o czym dyskutować. Teraz znamy to miejsce i znamy siebie, jest jak w rodzinie, trochę narzekania na zdrowie, trochę spraw codziennych , koniec dyskusji, tym bardziej teraz w tym wirusowym czasie. Kiedyś poznawałyśmy tajniki działania internetu, teraz internet , to my w swoim niewielkim wydaniu. Jak ja to mówię - samo życie!!
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|