"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[dziewiątka]

Witam w sobotni poranek....cicho tu jak w kościele



Wybieram się z przesyłką do nadania...mam dylemat czy poczta czy DPD ;
ostatnio dużo się słyszy o "traktowaniu" przesyłek przez kurierów
Póżnej muszę popracować ( małe porządki ) na podwórku
bo może to już ostatnie takie ładne dni ....czekam na babie lato
Zostawiam pozdrowienia...miłego dnia...kawę sobie zróbcie, jak wstaniecie,
zimnej nie lubię

[barteczek]

Witam.
Basiu, zwalam kochana i na pamięć... wpisałam się wczoraj... zadzwonił tel. zanim skończyłam rozmawiać, komputer się uśpił, wyłączyłam go i od nowa logowałam się...potem zapomniałam o wpisie i poszedł!!! Dziękuję Ci za tą naukę...
Poczytałam o wszystkim, Irenka jak zwykle zwala z nóg swoim śmiechem na rehabilitacji...
Mirusia ma zamiar robić porządki na podwórku... trzymam kciuki!
Dana, skarbie, pozdrawiam i mocno tulę do serca!
Zostawiam moc ciepełka i radości na dziś, jutro i każdą chwilkę...
Marzenko wracajcie do zdrowia...

[dziewiątka]

hej Pracowite Pszczółki
gdzie to się lata ??...wróciłam z miasta...ledwo żyję , rano było chłodno,
to założyłam kurtkę - teraz bardzo ciepło - wróciłam zmachana
Wszystko załatwiłam, nawet wypiłam kawę z koleżanką i pogadałyśmy ; zrobione zakupy,
i teraz relaksik przy komputerze ... muszę odpocząć
W między czasie znajoma zostawiła mi na ganku trzy dynie, będzie na pyszną zupę dyniową
Czekam na was bo nie lubię do siebie gadać

[alodia1949]

witajcie MIRO i NINO

nigdy nie jadłam zupy dyniowej
co się dodaje aby nie była mdła?

ja połączyłam wodę z gotowania buraków
z wodą z kiszonych ogórków i zamrożoną zmiksowaną zupą warzywno - kurczakową
i mam taką mieszankę dość smaczną

działałam na Olimpie sobotniej codzienności

i dałam NOWY WPIS NA BLOGU - zapraszam

[dziewiątka]

Napisał alodia1949

nigdy nie jadłam zupy dyniowej
co się dodaje aby nie była mdła?

Irenko,
na różne sposoby robię dyniową...podstawa to warzywa ( marchew, pietruszka, seler, por, cebula i czosnek,
z przewagą marchwi-na kolor )
+ ziemniaki dla zagęszczenia zupy, kawałek imbiru i oczywiście dynia ( bez skóry i środkowej części z pestkami;
Podduszam wszystko na maśle , póżniej podlewam wodą i gotuję do miękkości;
Wszystko blenduję na krem, podprawiam śmietanką lub mleczkiem kokosowym,
dodaję sól, pieprz mieloną paprykę i carry ; jak chcę na ostro to papryka ostra;
Dla zaostrzenia smaku czasem dodaję surową paprykę ( z warzywami do duszenia ) i pomidory;
...moja synowa dużo miesza różnych warzyw i przypraw z dynią...cukinię,, kabaczek, bataty ... itp
Suszone pestki z dyni podpiekam na suchej patelni i posypuję już na talerzu + zielona pietruszka lub kolendra,
jak ktoś lubi, może być bazylia

[lebuj]

Melduję się wieczorkiem .Dawno mnie tu nie było , się was
naczytałem i nic nie zapamiętałem .Ale na zupę z dyni się piszę , chociaż nigdy nie jadłem .
Pozdrawiam serdecznie cały Ul .

[marzenna79]

Kochani !
U mnie w domu seria chorób, dlatego zaglądam dopiero teraz...
Mamę moją w czwartek, po zjedzeniu śniadania rozbolał żołądek,
wymiotowała przez cały dzień, miała dreszcze i zimne poty
i cały czas zasypiała, była słaba...
Moja kuzynka lekarka przyjechała ok.14.00, zbadała mamę,
dała zastrzyk, czopek przeciw wymiotom i wypisała skierowanie do szpitala,
gdyby pogorszyło się...
Mama jest teraz na ścisłej diecie.

Mąż mój od kilku dni cierpi bardzo z powodu dnawego zapalenia stawu kolanowego,
strasznie go boli piszczel i kolano, pojawiła się sztywność stawu i obrzęk,
leki przeciwbólowe nie działają, smarowanie maściami przeciwzapalnymi też nie pomaga,
okłady z liści kapusty z lodówki trochę dają ulgę...
Dzisiaj badanie czynnika reumatoidalnego było powyżej normy,
mąż miał wynik 56, a powinno być <14.
Zrobił prześwietlenie stawu i dostał skierowanie do reumatologa i ortopedy...
Szpital w domu, a ja robię za pielęgniarkę,
daję nawet mamie codziennie zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch...

Wynik rezonansu magnetycznego głowy i szyi wyszedł prawidłowo u synowej,
a ból jest nadal dokuczliwy...
Podejrzenie zapalenia nerwu trójdzielnego od zębów...
Tyle na dzisiaj...


.................................................

[dziewiątka]

Witam słodki Ul dzień dobry w słoneczny niedzielny poranek
Marzenko, jak to mówią jedna bida nie dokuczy...musi być do pary,
u Ciebie wszystko się spotęgowało......zdarzało mi się, kiedy opieka przy chorych teściach + choroba męża,
myślałam, że nie dam rady...dałam i Ty też dasz radę...trzymam kciuki
Ładny jesienny obrazek....widziałam go u Iluzji...Twój ma jeszcze dodatki
Irenko, tośmy sobie wczoraj pogadały we dwie, dobrze, że Jurek zajrzał wieczorem
Nineczko, nie wiem, jak to się stało, że w międzyczasie byłaś
i tu się muszę przyznać bez bicia, że nie zauważyłam ....wstyd mi bardzo
i bardzo Cię przepraszam
Dzięki za dobrą energię na moje porządki ...narobiłam się trochę ( obcięłam żywopłot co przerastał od sąsiadów
i swoje trzmieliny też bo wlazły na pół podwórka
Trochę pograbiłam ....kawałek roboty do przodu;
Dzisiaj muszę skończyć kartkę na bierzmowanie, jutro spotkanie zarządu sekcji
a na wtorek mam bilet do kina na "Dywizjon 303..."
Miłej niedzieli wszystkim życzę !

[tina46]

Witam mieszkańców ula.

Marzenko dużo sił życzę.....

Witaj Dziewiątko pracowita
pszczółeczko.

Dzień ciepły jesienny
zapowiada się .
Można jeszcze pospacerować
i cieszyć się kolorami jesieni.

Życzę wspaniałej niedzieli.

Jeszcze taki wierszyk wstawiam

Usiadła pszczółka
na laptopie i w klawisze
nogą kopie.
Lecz za słabe to kopanie
nic nie zmieni na ekranie.
Wypij coś pszczółko droga,
będziesz miała mocniejsze nogi.

[alodia1949]

witajcie!

MIRO - pytałam czy rośnie w Twojej okolicy dereń

MARZENO - współczuję i dużo sił życzę

TINO - zabawny ten wierszyk

[dziewiątka]

Irenko,
odpowiedziałam

Napisał dziewiątka

Derenia nie ma u nas w okolicy, za to mamy bogate lasy w czarny bez, dziką różę i głóg;

5.10.2018 #818

Tinko, miłej niedzieli

[wietrzyk]

Wczoraj narobiłam się na działce...Facet zdzwonił, ze są duże kontenery więc zgodnie z umowa zetnie tę jabłoń..Oczywiście jak przyszłam to była ścięta ..a może godzinka minęła...strasznie opitolona...Nie wspomnę że wszystkie gałęzie musiałam wynosić sama bo on jakoś się wymigiwał...niby nosił ale tylko dwa grubsze konary wziął..a ja resztę godzinę wynosiłam bo ile wezmę na raz? Powinien ściąć , wynieść i jeszcze zgrabić...Jak ścinał te bukszpany to bardzo solidnie zrobił..a tu wziął 100zł za ścięcie gałęzi..Jak po 14 przyszła sąsiadka i usłyszała to za głowę się złapała.. Bardzo mnie skrzyczała...zrobiła kawę..i kazała odpocząć..Powiedziała że powinnam mu dać 50 a drugie komuś za wyniesienie..ale chciałam żeby już poszedł..bo kolejne raz to on u mnie już nic robił nie będzie..Napracowałam się od 12 do 17 ledwie się ruszam...ale sporo zrobiłam..za tydzień ostatni raz skoszę trawę..i zostanie tylko to co na bieżąco.Nie miałam aparatu ale jak pójdę jutro to zrobię fotki..

Mam dość....

[alodia1949]

hej

MIRO - no GAPA ze mnie

ALU - jasne, nie daj temu typowi już zarobić

umówiłam się z koleżanką na spacer wałami nad Odrą
słoneczko świeciło i przygrzewało
ludzie spacerowali sami, z psami a nawet biegali
dwie dziewczyny jakby były pod wpływem dopalaczy
biegały, krzyczały, podskakiwały

nad wodą stało dużo aut - wędkarze mieli zawody chyba
Zawody Spławikowe Grand Prix Polski 2018 WROCŁAW 2018 ul. Zawalna, 05-07 październik 2018

piłyśmy herbatę na tarasie ale po 16-tej
zrobiło się bardzo chłodno

[wietrzyk]

dzień dobry...ale cichutku w Ulu...

Irenko a pewnie...ani złotówki juz u mnie nie zarobi...

Niedawno byłam w jeleniej Górze na grobach..Usiedliśmy na obiad w pieknym miejscu



i takie widoczki



5 września byłam na Recitalu Autorskim Wojciecha Popkiewicza pt.. Śniła im się wolna.KOncert odbył się w Klubie Muzyki i Literatury i jak zawsze przyciągnął tłumy ludzi. Z trudnością zrobiłam zdjęcia a o takim osobistym z Mistrzem raczej było trudno...za dużo chętnych więc zrezygnowałam..Był to wzruszający koncert...pełen ekspresji.... Zróżnicowany repertuar i piękny głos jest zawsze ucztą dla słuchaczy Mistrz akompaniował sobie na fortepianie,organach i akordeonie





Wczoraj 7.10. byłam na koncercie we Wrocławskim Ratuszu na występie chóru Cantores Minores Vratislavienses.
Tytuł koncertu Wieczór u Mendelssohna.


Chór śpiewał piękne utwory Mendelssohna były utwory na chór ogólny, męski a ponieważ Mendelssohn nie pisał na chór damski Panie zaśpiewały Brahmsa i Schumanna.Mieliśmy telebim na którym były śpiewane utwory przetłumaczone na język polski tak ,że wiedzieliśmy o czym śpiewają.




Miłego Dnia

[alodia1949]

witaj ALU

[lebuj]

Ala i Irenka się zameldowały , więc i ja się zgłaszam .
U mnie słońce na niebie , ale jest chłodno .Wczoraj prawie
cały dzień spędziliśmy w Gdańsku u szwagierki , dzisiaj mam
trochę luzu , więc wpadłem do Miodowa .
Pozdrawiam wszystkich , którzy tu jeszcze zajrzą .

[dziewiątka]

Hejka popołudniowo
Wpadłam, żeby podpisać listę obecności...cały dzień po za domem;
Przed chwilą wróciliśmy z godzinnego spacerku po lesie ,
udało się nawet znależć kilka podgrzybków...będzie jutro sos do obiadu
Rano zrobiłam 2-godzinny rekonesans po sklepach, chciałam się zorientować ,
jakie latarenki i anioły można nabyć na groby...tylko obejrzałam, na nic się nie zdecydowałam;
Kiedyś nabyłam sobie kurtkę w kolorze musztardowym i muszę do niej zrobić sobie komplet:
czapkę+ komin lub szalik....wybierałam różne kolory włóczek, chyba szafir najbardziej się kontrastuje,
bo w tej żółci nie za mi mi bardzo do twarzy ...
...i tak zleciał dzień prawie - teraz kawa poobiednia i mały odpoczynek;
po południu c.d. porządków w ogródku....mąż obiecał pomóc

POZDRAWIAM wszystkich...kiedy znów będą wszyscy ??

[dziewiątka]

Przyszłam powiedzieć D O B R A N O C
myślę sobie...że to chwilowa absencja Kochanych Pszczółek i Guciów;
jak nas nie ma to nic się nie dzieje i nie jest ciekawie ...a mnie was brakuje Kochani
Alu, fajnie, że bywasz ..koncerty to Twoja pasja ....tak mi się wydaje
Działkę odpuść....szkoda zdrowia
.... chyba niektórzy przerzucili się na sąsiednie wątki....część niedomaga;
niektórzy mają poważne problemy w realu...
biorę WAS na P R Z E C Z E K A N I E ;
Dobrej nocy !

[alodia1949]

hej

wróciłam po siódmym spotkaniu z cyklu
"Jak być twórczym seniorem", tym razem
w klubie osiedlowym, torbę jutro rozpakuję
i pokazywane eksponaty w różne miejsca zapakuję
bo więcej takich spotkań nie przewiduję

W podziękowaniu dostałam czekoladki,
puszkę herbaty i piękną bordową różę

w tamtą stronę pojechałam taksówką (ciężka torba)
a wracałam tramwajem i autobusem
torbę pomogła mi nieść organizatorka spotkania

jak myślicie - czy diabeł stróż mój osobisty
zaniechał swych wybryków?
ależ oczywiście, że NIE!!!!

gdy szlam po schodach zgasło światło
zahaczyłam różą o szczebelek balustrady
i główka kwiatka oderwała się i srrruuu 2 piętra niżej poleciała

ale poszłam po nią i włożyłam do słoiczka z wodą

[barteczek]

Witam UL.
Mirusiu, nie było mnie wczoraj, miałam gości z Warszawy... spędziłam cudowny dzień.
Widzę, że Ala narobiła się a zaraz odpoczęła na koncercie!
Marzenko, z bólem czytałam o tym, co dzieję się w Twoim domu... bardzo Wam współczuję... życzę dużo zdrowia!
Irenko, wczoraj jadłam zupę z dyni... PYSZNA! średnio ostra... dojechała do mnie aż z Warszawy.
Nie widzę Dany, Anieliczki, Honorki...
To jest właśnie Przyjaciółka z Warszawy mam nadzieję, że dobrze zrobiłam z fotką...