|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
Od kiedy odkryłam te ćwiczenia oddechowe Wima Hofa, to robię je codziennie i ciśnienie mi się normuje. Może spróbuj, tylko powoli, zrób najpierw połowę. Jeszcze raz wklejam link Oddychanie sposobem Wima Hofa Przy takiej infekcji ważne jest aby się rozgrzewać, ja się opatuliłam na noc w szalik, dodatkowy koc, skarpety i pod kołdrę. Ucho zakropione i dzisiaj o niebo lepiej. W szaliku chodzę po domu cały dzień. Hej, Bogda Zimno za oknem, jak otworzyłam, aż mnie odrzuciło, ale wietrzyć trzeba. Bogda, chodzisz codziennie do Kai? Edward, fajnie, że się odezwałeś, dużo zdrowia dla Ciebie i Bogusi. Dobrego dnia wszyściutkim
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
Myślałam że tylko ja mam taki "mądry"zwyczaj Często kilka razy budzę się , i jak nie mogę od nowa zasnac ide do okna i łapie powietrze , pomaga mi ale .. Fajnego dnia Wam |
|
||||
Rozumiem Lulko...ale chodzi o to, aby powiększony tekst był widoczny w poście dla czytających...o co prosił Doc, stąd cała ta dyskusja. Można oczywiście powiększyć sobie litery do czytania podanym przez Ciebie sposobem, ale jesteśmy chyba wygodni i chcemy mieć większe litery już w poście.
Miłego dnia... Hej Tarninko...miło, że wpadłaś....
__________________
|
|
||||
Izo, chyba się nie rozumiemy.
Właśnie o to mi chodziło, że każdy inaczej widzi i ustawia sobie wielkość czcionki do swojego wzroku. Cytat:
Trzymaj się ciepło Cytat:
Tak, przypominam sobie Twój wpis ale nie zaskoczyłam wtedy. Dziwnym trafem bukszpany były sobie zielone dopóki nie zaczęłam ich przycinać, wtedy zaczęły schnąć. U sąsiadek to samo. Jeden, najstarszy jest jeszcze w połowie zielony ale chyba nie da się go uratować.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
W pierwszych słowach mego posta pragnę Wam powiedzieć, że Doc nie
używa myszki więc nie ma czym pokręcić, żeby ustawić sobie osobistą wielkość liter. Dlatego prosi o większy druk już w pisaniu. Witam Tarninkę dawno nie widzianą u nas. Tarninko pewnie Ci bele jak tkwić w klatce mieszkania. Lubiłaś jeździć na łono Wpadaj do nas proszę. Dostałam dziś przesyłkę z pięcioma książkami na czas aresztu. Słabo mi się czytało do tej pory, bo miałam zakodowane w ebie porządkowanie chaty. Myślałam, że od dziś nadrobię, a tu Izunia zarządza mycie szkła i porcelany. U siebie zarządziła, ale na mnie to przechodzi jak nie przymierzając ....s. Jestem jak ten osioł co mu do dwóch żłobów dano...
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...
Na wstępie bardzo dziękuję tym co powiększyli, lub usiłowali powiększyć litery.
Właśnie o to prosiłem, pisane w SIZE 3 jestem w stanie sobie powiększyć i przeczytać. Z moim wzrokiem jest nie ciekawie, ledwo widzę klawiaturę, a dalsze leczenie przerwane z powodu pandemi. Mam zakaz komputera, ale w obecnej sytuacji czytam i piszę, co by nie zwariować. Pozdrawiam serdecznie, Wszyściutkich. |
|
||||
Dzień dobry,
Tytuł wpisuje, np.. dzień dobry. Po zakończeniu pisania wciskam na myszce prawy klawisz i jest kolor niebieski, potem na SIZES przyciskam jaki kolor wybierasz, potem, następna sprawa to z lewej wybierasz numer od 1 do 10. ja daje na 3. Cała parada. Chłodno było z rana -8 o 6,00 godz.. teraz klara oświeciła ale chłodno i śnig padze. Szpetnie na dworze, lepiej już posiedzieć w doma przy temperaturze pokojowej. Ale Iza też dobrze wam wytłumaczyła, wyłożyła kawę na ławę.
Na samym końcu po zapisaniu listu klikamy zatwierdź odpowiedź.Hej! Dobrej zabawy przy pisaniu. Trza jeszcze wpisać zaznacz wszystko- prawy klawisz myszki!! Miłego dnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Wszyscy już chyba wiedzą jak pisać dużymi
Dawno nie było muzyki, to przynoszę utwór grupy DOC. Solista, autor słów i zarazem frontmen zespołu to mój neurolog. Śpiewają i grają ku pokrzepieniu, żebyśmy słuchali i połykali mniej prochów, bo przecież jesteś ze stali!. http://zespol-doc.pl/wp-content/uplo..._STALI_www.mp3
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Gratce za nutkę dziękuję...też - przy robocie - słuchałam muzyki...odpręża mnie zwłaszcza relaksacyjna... w sam raz na dzisiejsze czasy. Na dziś prace domowe zakończyłam...jestem zadowolona....
Doc...przykro mi, że masz aż takie problemy ze wzrokiem... oby, przez pandemię nie doszło do jeszcze większego pogorszenia. Wspieram Cię i przesyłam uśmiech i Gienku.... Idę pomieszać w garnku...Do wieczora....
__________________
|
|
||||
Mam trochę czasu, to pokażę dzisiejsze fotki moich kwiatków "łąkowych"
skurczonych, chowających się przed mrozem. Rano, -4C: Żonkile położone na ziemi .Łodygi wygięte w łuk. Wyszło słońce, przygrzało...podnoszą się głowy.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cześć popołudniem.
Zimno dzisiaj, raz słońce, raz śnieg, na dodatek głowa mnie rozbolała i jakaś senność dopadła Przysypiałam na stojąco Iza to już ma mieszkanko wybłyszczone na święta, a ja tak...raz coś tam pchnę i zostawiam. Do city mi się chce, właściwie to mam musik, może w sobotę. Ale córka się na mnie drze...może uda mi się jakoś wymknąć. Chociaż rozsądek mówi...siedź na d...pie. Jeszcze pomyslę. Gratko, też zauważyłam, jak żonkile kombinują. Taki niby kwiatek, a swój rozum ma. My ze stali? Chyba takiej ciut przerdzewiałej Docu kciuki trzymam, żeby Ci się wzrok poprawił, a przynajmniej nie osłabił. Nawet Tarnika przywędrowała na Podkarpacie. Fajnie jak jest nas więcej. Kawę sobie siorbię, ciastem zagryzam, może nie przysnę. Miłego wieczoru dla Was. |
|
||||
Hejka wieczorkiem...
Gratko...dzięki za wiosnę z ogródka... Bogdo...gdzie tam chałupka wybłyszczona...jeszcze nie - idzie mi jak krew z nosa, bo forma jeszcze nie do końca dobra, więc pracuję, odpoczywam, drzemię, gadam przez telefon. Ale pomału wszystko ruszyło z kopyta. Jeszcze kuchnia i łazienka została. Miłego wieczoru... WSZYSTKIM - obecnym i nieobecnym...
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
To znowu ja melduję się i witam ferajnę skupiającą się w pobliżu gór i górek. Fajnie, że nawzajem się potrzebujecie i poszukujecie każdego dnia. Przy okazji i ja się plączę Czytam wpisy wieczorem i niekiedy oczyska mi się kleją albo jakieś siły opadające mnie chwytają i nic nie piszę. Tak szczerze to ściągnęły mnie te leżące narcyzki u Gratki. To samo i u mnie. Na nic moje pudełka, wiaderka i donice.Rano płakać mi się chce.Czekały bidule prawie rok /ja nie przesadzam i nie suszę cebulek/ żeby zakwitnąć,a tu masz babo placek. Biadolę najbardziej nad tulipanikami z pąkami ,a już naj naj bardziej nad włoskimi obrazkami, które zakwitły w zeszłym roku, całą zimę wytrzymały ,a dziś w nocy ....jej,jej chyba nic z nich nie będzie. Mój Zbysiek: - no co ty,co ty....ludzie chorują, a ty się nad roślinami ..... Szkoda gadać. Czasem mnie wkurza,a czasem rozśmiesza. Czytamy dziś nowe obostrzenia......a on w końcu: - dobrze że nie trzeba skakać na jednej nodze ,aby nie za szybko chodzić. Znowu przypominam sobie że mu rano cukier na czczo skoczył do 160 , a po dwóch godzinach aż do 200 i opadają mi ręce. Ma nowy lek zamiast odstawionego metformaxu i to może jest przyczyna. No i tak. Czekamy dalej aż koronowaty pójdzie przecz. A kysz! taka ostrzegawka : https://tvn24.pl/swiat/koronawirus-w...igieny-4354061 Ostatnio edytowane przez elizka : 31-03-2020 o 20:06. |
|
||||
Cześć Elizko.
Cytat:
Ja już żadnych roślinek nie osłaniam, niech walczą i dają radę. Rano chodzę i oglądam ten smutny widok. Różom pączki obmarzły, dwie hortensje chyba też, bo jakoś pączki im się skurczyły. No trudno, grunt to, żebyśmy my zdrowi byli, a natura sobie poradzi. Izo, to Ty już na finiszu. Ja tylko szkła pomyłam, jeszcze dwa tygodnie do świąt, po niedzieli może się ostro wezmę do działania. A i tak dziwne będą te święta. Dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry mówię jako pierwsza. Hej...wieczorne dziewczyny... nagadałyście sporo....
Elizko, miło, że wpadłaś. Za ostrzegawkę dziękuję. Martwię się o Kobrę....nie ma Jej od dwóch dni, zawsze taka punktualna, a zabrakło Jej postów i wklejek. Znowu przymrozek i nasze roślinki cierpią. Też ich niczym nie osłaniam... niech sobie radzą jak mogą. Jeszcze chwilka i zabieram się do działania... kuchnia czeka do uporządkowania. Pozdrawiam.... Miłego dnia WSZYSTKIM...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Też mnie niepokoi brak Kobry. Ty się zabierasz za kuchnię, a ja idę do wnusi. Po południu to już mi się nic nie chce robić, ale muszę się zebrać i zacząć działać. W ogóle to mi się dni pomyliły i wszystko mnie zaczyna denerwować. W nocy miałam trzy przystanki....masakra. Dobrego i spokojnego dnia Wam życzę. |
|
||||
Hej Bogdo....Też miałam nieciekawą noc i wybudziłam się przed 4-tą...jestem już po śniadaniu, kawie, mszy w tv i przymierzam się do porządków, ale opornie mi to idzie... Bardzo niepokoi mnie ta cała sytuacja w kraju i na świecie, ograniczenia i nadchodzący czas świąt. Wszystko jest takie inne i bezbarwne... Oj...nie narzekam już, bo wpadnę w jeszcze głębszy dołek...
__________________
|