|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Pierwsza pomoc przedlekarska domowym sposobem
Ukąszenie przez owada.
Wczoraj dziabnął mnie w nogę ,w okolicy kostki,jakiś owad.Nie wiem co to było.Poczułam pieczenie,klapnęłam w to miejsce,a dziś noga jak bania!Do głowy mi przychodzą rozmaite specyfiki domowe-cebula,ocet,soda,ziemniak,a tak naprawdę to nie wiem czym się ratować.Wapno wypiłam.Noga czerwona i piecze. Szukam w Internecie-rady zazwyczaj dla maluchów. Ileż razy potrzeba działać natychmiast i nie wiadomo jak. A ludzie wiedzą!Mają doświadczenie,może się nim podzielą? Ostatnio edytowane przez elizka : 04-06-2008 o 19:30. |
#2
|
||||
|
||||
Tu się chyba nie ma co ociągać tylko należy iść do lekarza. Jak piszesz sama nie wiesz co to za owad, po drugie może jesteś uczulona na tego owada. Lekarz jest od tego.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#3
|
||||
|
||||
Najprawdopodobiej jesteś uczulona na jad tego owada. Mój synuś ma tak samo. Jedyne lekarstwo to wizyta u lekarza.
|
#4
|
||||
|
||||
Byłam u lekarza!Antybiotyki i środki p/uczuleniowe.O bosze!To sobie założyłam wątek o pomocy przedlekarskiej!Domowym sposobem to,jak widać na moim przykładzie,można niezły pasztet upiec!
Dzięki Tadeuszu i Stazyjko za mądre rady-zamknę ten watek,bo jeszcze kto sobie biedy narobi!Jednakże ,z drugiej strony,dobrze mi doradziliście-śmiać mi się chce i beczeć,bo ledwie staję na nogę,łaaa! |
#5
|
||||
|
||||
Odparzenia ,otarcia
Rzucam taki sposób ,mojej teściowej,na podrażnioną skórę ,szczególnie w dni upalne,nie tylko u tzw.puszystych/nie cierpię tej nazwy!/stosuje mąkę ziemniaczaną.Wacikiem lekko pudruje umytą skórę w miejscu podrażnienia. Można też zastosować krem Penaten,on jest przeznaczony dla niemowlaków,ale świetnie pomaga i duuużo starszym .Do kupienia w aptece,ma pudełeczko metalowe,jak dawny Nivea. |
#6
|
||||
|
||||
Elizko domowymi sposobami to możemy leczyć katar, przeziębienie, skaleczenie, drobne bóle. Ojciec mojej wnuczki jest uczulony na ukąszenie pszczoły, puchnie cały, najwięcej gardło. Tylko natychmiastowa pomoc lekarska ratuje mu życie. Podobnie było z którąś aktorką niestety nie pamiętam nazwiska. Zmarła bo pomoc lekarska przyszła za póżno. Dobrze, że się tak skończyło. Pozdrawiam.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#7
|
||||
|
||||
Tyyyle lat poniewieram się na tym padole,a nie przypuszczałam,że mam jakieś uczulenie.Co prawda dawno temu też mi ręka spuchła,a w środku była czerwona plamka,ale jakoś się zagoiło.Muszę wyśledzić mojego wroga-czyha wieczorem w klombie przed domem,jest maleńki,ale strasznie złośliwy,jak dla mnie.Dostałam lek ,który mam nosić w torebce podręcznej.A tam jest już prawie wszystko!
|
#8
|
||||
|
||||
Meszki czarne, malutkie, wredne. Boli jak ch..ra. To jeden z uroków tego lata.
Mi pomogły okłady z wody i octu, na zmianę ze zmiażdżoną kapustą. |
#9
|
||||
|
||||
Elizko,
alergia nie zwraca uwagi na wiek, zasługi itp. Wali, kiedy chce.
Masz w torebce prawie wszystko? A ja jeszcze więcej. I najgorsze, że okresowe autorewizje połączone z autokonfiskatą nic nie pomagają |
#10
|
||||
|
||||
Uczulenie możemy też nabyć w dorosłym wieku. Ja np. dostlem uczulenia na pencylinę. Leżąc w szpitalu wiele lat temu miałem dostać serię pecyliny, po kolejnym zastrzyku dostałem wstrzasu myślałem, że to moje ostatnie chwile. Natychmiastowy zastrzyk przeciwstrząsowy chyba ocalił mi życie. Jak się pózniej dowiedziałem takie przypadki się zdarzają, organizm po przyjęciu pewnej dawki tego leku po prostu buntuje się.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#11
|
||||
|
||||
A takie coś Tadeuszu to i ja mam na swoim koncie.Był kiedyś lek Syntarpen,może jeszcze jest,nie wiem,w każdym razie po porodach dostawało się ile wlezie.Moje młode ciało,ach jak miło wspominać,też się zbuntowało i wysypało mnie jak diabli.
-Co tu pani wyprawia!-wrzasnął mój lekarz,ma być dobrze,jak takie cyrki pani odstawia? To były czasy! Alsko!A propos torebki-kocham ją!Jakby przyszło co autokonfiskować,to klęska totalna.Na pytanie -A gdzie jest .....?Odpowiedż jest zawsze gotowa. |
#12
|
||||
|
||||
Meszki?A widać toto?
Cytat:
Mam chyba temperaturę,niech to!Muszę poleżeć z nogą do góry.Antybiotyk 2xdziennie. |
#13
|
||||
|
||||
Meszki-na ukąszenie :okłady wodą z octem,na zmianę ze zmiażdżoną kapustą
Krysiu!Tobie pomogło,to może i komuś też się przyda. Nie naruszyłam twoich praw autorskich-co? Tak sobie myślę,że jak sposób na coś tam napisać pogrubioną czcionką/nacisnąć B nad tabelką do wpisywania postu/to poszukujący łatwiej go znajdzie,a i wyszukiwarka /"Szukaj", na pomarańczowym pasku u góry stronki ,go podrzuci. |
#14
|
||||
|
||||
Cytat:
"Meszki występujące w naszym kraju to małe owady wielkości 3-6 mm, które łatwo rozpoznać po charakterystycznych krótkich i szerokich skrzydłach, w czasie spoczynku daszkowato się układających. Występują masowo w krajach strefy umiarkowanej. Krwiopijne samice żerują tylko w dzień. Ich ukłucia pozostawiają wyraźny, niekiedy krwawiący ślad i (trwające czasami tydzień) bolesne obrzmienia. U osób uczulonych mogą nawet spowodować gorączkę i osłabienie." A to fotka!Na ostrzeżenie!Tylko,że bez okularów chyba się nie dojrzy,o ludzie! Ostatnio edytowane przez elizka : 07-06-2008 o 19:11. |
#15
|
||||
|
||||
Meszka to wredna istotka,też miałam z jej ugryzieniem duży problem.Pomógł antybiotyk.
http://www.rgabrysz.konin.lm.pl/owady.html |
#16
|
||||
|
||||
Domowe sposoby na owady!!!
Sikorzanko!Brawo! znalazłaś świetną stronkę w Internecie na temat domowych sposobów na dokuczliwe owady.Ja pozwolę sobie na jeden cytat "Naturalne sposoby na komary. Kawałek świecy włożyć w mały fajansowy lichtarzyk lub kubeczek i ustawić na środku głębokiego talerza. Nalać 10 łyżek wody, dodać jedną łyżkę formaliny i zapalić świecę. Zwabione jej światełkiem komary topią się w wodzie. W pomieszczeniu zamknąć okna. Nalać na spodeczek trochę terpentyny i wyjść zamykając drzwi. W ciągu 15-20 minut opary z terpentyny uśpią fruwające w pokoju komary, które spadną na podłogę. Zmieść je na śmietniczkę i spalić. Na parapetach okien ustawić doniczki z kwitnącą pelargonią lub zawieszać zielone liście pomidorów. W pokojach ustawić spodeczki z plasterkami świeżej cebuli. " Jak widać z dalszej lektury-pelargonie na oknach to nie tylko ozdoba,ale i ochrona przed nieproszonymi owadami-kto by to zgadł? Reszta,jak podałaś na stronie: http://www.rgabrysz.konin.lm.pl/owady.html |
#17
|
||||
|
||||
Jeśli ma pomóc to czemu nie spróbować?
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
pierwsza miłość | Nika | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 75 | 23-11-2008 00:58 |
Na pomoc! | ymca | eSenior | 5 | 26-04-2008 12:15 |
pomoc studentce :) | ewusiaczek | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 16 | 11-01-2008 22:04 |
Proszę o pomoc. | chickita | eSenior | 66 | 29-11-2007 23:01 |
Wakacyjny romans sposobem na udany urlop - komentarze | zosia53 | Ogólny | 48 | 24-07-2007 18:16 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|