menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Uzależnienia
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 21-05-2006, 14:20
Anonymous Anonymous jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2006
Posty: 43
Domyślnie czy jest sens?


Dziadek ma po 70-tce i pali jak smok. Teraz nawet więcej niż kiedyś bo twierdzi, że nie robią już takich mocnych papierosów. Na wszelkie sugestie, że może by tak rzucił reaguje śmiechem. Nie ma jakiś poważnych problemów zdrowotnych, w każdym razie nie są one związane z papierosami. czy jest sens, by namawiać go teraz do rzucenia palenia? Niemal codziennie robi to babcia, choc on przy niej nie pali (wychodzi na werandę lub na dwór w lecie). strasznie się z tego powodu kłócą - babcia przez cąłe życie znosiła to palenie ale od jakiegoś czasu nie daje dziadkowi spokoju.

jak mogę im pomóc?

Anika
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 14-06-2006, 23:12
Anonymous Anonymous jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2006
Posty: 43
Domyślnie to rowniez moj problem

Mam ten sam problem z ojcem. Nikt nie zna sposobu? :cry:
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 15-06-2006, 17:07
Anonymous Anonymous jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2006
Posty: 43
Domyślnie Uzależnienia

W wieku, o jakim Państwo piszecie, nie starałbym się oduczać palenia. Ojciec mój tak samo palił całe życie i chociaż umarł w wieku 86 lat na raka żołądka i jelit, to choroba dopadła go w ostatnim roku życia. Nic o tym nie wiedział. Poszedł na operację wrzodów żołądka i już nie wrócił. Znam z życia przykłady, gdy przerwanie palenia powodowało różne choroby np. ślepotę. Po powrocie do palenia wzrok wrócił z powrotem. Nie piszę tego, dlatego abym popierał palenie. Sam paliłem po 50 sztuk dziennie. W tej chwili już piętnaście lat nie palę i dobrze się z tym czuję mając 71 lat. Na dodatek od pięciu lat nie piję żadnych alkoholi, chyba, że w nalewkach leczniczych jak jakiś Amol, sok dziurawca czy inne preparaty np. Gentos. Ciężko było wytłumaczyć otoczeniu, że za magisterium wnuczki nie wzniosę toastu szampanem, lecz sokiem, ale już rodzinę udobruchałem. Tak zrobiłem, bo tak chciałem. Przekonywania do niepalenia i abstynencji nic nie dadzą. To musi wyjść od samego człowieka. Jak nie będzie chciał palić – to nie będzie palił? Zakazy i przekonywania tu nic nie dadzą. Pamiętam obrazek z młodszych lat swego życia. Na pewnym kursie medycznym, lekarz, który mówił o szkodliwości palenia, podczas przerwy sam palił.
Pozdrawiam Wszystkich czytelników Senior-Cafe. Jestem nowicjuszem i to jest mój pierwszy post.
Maksymilian Zastawny - Kraków
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 16-06-2006, 10:43
Anonymous Anonymous jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2006
Posty: 43
Domyślnie Re: Uzależnienia

Cytat:
Napisał Anonymous
W wieku, o jakim Państwo piszecie, nie starałbym się oduczać palenia.

Serdecznie dziękuję za radę. Spróbuję to babci przetłumaczyć, choć jej z wiekiem coraz bardziej dym papierosowy przeszkadza - nawet na dworze.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 21-07-2006, 23:23
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie Palenie

Moja babcia zmarła mając 90 lat. Dzień przed śmiercią przestała palić, na drugi dzień po obiedzie położyła się na drzemkę i już się nie obudziła. O ile pamiętam to chyba nigdy nie była u lekarza, miała swoje zęby, a paliła tak, że żadna farba nie chciała zlikwidować zapachu nikotyny ze ścian.
Pozdrawiam.

On
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 22-07-2006, 12:04
Janek Janek jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: krosno
Posty: 4
Domyślnie Palenie czy nie!

Usmialem sie z problemu poruszonego przez Anike.
Dlaczego a no dlatego, ze tak bardzo kocha swoich rodzicow / Dziadkow/ ze chce teraz na stare lata pomoc im w ich starosci. To dobrze, ale ... nic sie juz nie da zrobic - chyba za pozno. Tak mysle z dwoch powodow : 1. czlowiek w takiej sile wieku po 70-ce nic sobie nie da narzucic - najlepiej go lekko tolerowac i jak Mlynarski spiewa - Babci mowi sie zawsze,ze wszystko jest OK. 2. Przypominam sobie film francuski z Jeanem Gabinem - gdzie Dziadek / Gabin / zabil Babci kota - ulubienca. I to byl koniec harmonii miedzy staruszkami - zaczela sie brzydka i niesmaczna walka o dominacje / cha!cha! w tym wieku /.
I tragiczne to i smieszne - ale tak jest.
Reasumujac - jesli moge Ci cos radzic - zostaw ten problem tak jak jest. Usmiechnij sie - przytaknij jednemu i drugiemu i OK.
Ani Babci ani Dziadkowi juz .... nie pomozesz.
Pozdrawiam!
Janek
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 06-08-2006, 15:51
isia isia jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Aug 2006
Miasto: Gdańsk
Posty: 6
Domyślnie

Myślę,że nie oduczysz dziadka palenia a babcię walki z dziadkiem o palenia...
Jedno co warto spróbować, to każdemu z osobna powiedzieć :
babci > babciu czy wiesz,że tymi uwagami wykańczasz dziadka?chcesz szybko zostać wdową?Papierosy go nie wykończyły ale Ty możesz !

dziadkowi > czy nie widzisz dziadku,że babcia chce Ci ę mieć jak najdłużej przy sobie? wybacz jej to marudzenie...to wszystko z miłości)
Może w ten sposób spojrzą na siebie bardziej " miłośnie"... i może
każde z nich choć trochę odpuści : . babcia narzekania a dziadek zmniejszy ilość wypalanych papierosów??
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 25-08-2006, 20:13
Elzbieta Elzbieta jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Aug 2006
Posty: 5
Domyślnie

Bardzo podobaja mi sie problemy ludzi w starszym wieku. Wspaniale tez miec wnuczke, ktora troszczac sie o oboje dziadkow zamartwia sie w internecie. Musisz bardzo ich kochac.
Na pocieszenie moge Ci tylko powiedziec, ze sprzeczki starszych sa naprawde urokliwe, a pod radami Isi podpisuje sie.
Elzbieta
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 06-01-2007, 20:36
boleslaw_p's Avatar
boleslaw_p boleslaw_p jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Oct 2006
Miasto: Zielona Góra
Posty: 190
Uśmiech

Cytat:
Napisał wuere'le
Moja babcia zmarła mając 90 lat. Dzień przed śmiercią przestała palić, na drugi dzień po obiedzie położyła się na drzemkę i już się nie obudziła. O ile pamiętam to chyba nigdy nie była u lekarza, miała swoje zęby, a paliła tak, że żadna farba nie chciała zlikwidować zapachu nikotyny ze ścian.
Pozdrawiam.

On
A gdyby nie paliła to może przekroczyłaby setkę, mając tak silny organizm? Uważam, że uwolnienie się od jakiegokolwiek nałogu jest czymś wspaniałym niezależnie od wieku.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 06-01-2007, 22:42
Zuzanna Zuzanna jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Mazury
Posty: 2
Domyślnie pal, a pożyjesz długo

Cyztając odnoszę wrażenie, że palenie jest dobrym sposobem na długie i zdrowe życie. Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 07-01-2007, 16:20
Aga60 Aga60 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 8
Domyślnie Jednak palę

Jestem uzależniona od papierosów i mimo, że bardzo bym chciała przestać palić, to jednak nie udaje mi się przestać. Nie mogę brać żadnych środków chemicznych a silnej woli brak. Poza tym też zastanawiam się czy jest sens się męczyć z tym odwykiem, a jakoś nie mam czarodziejskiej różdżki, żeby odbyło się ot tak bezboleśnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 08-01-2007, 11:44
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Myślę, że to sprawa genów.Mój wujek palił całe zycie ,a zmarł w wieku 87 lat, natomiast ciocia odeszła w 46 roku zycia na raka krtani.niepalaca.A że nałogi sa złe to sprawa oczywista.Palę i co parę miesięcy podejmuję akcje zrywania z tym paskudnym przyzwycajeniem w nadziei, że w koncu sie kiedys uda.szkoda,że za młodu byłam taka głupia...i zaczęłam palić..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 08-01-2007, 17:23
hrabina's Avatar
hrabina hrabina jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Posty: 20
OK Rzuciłam palenie!

Rzuciłam palenie już lata temu!! Nigdy tego nie potrafiłam zrobić. Prób było wiele, ale zawsze wątpiłam w sukces...i sukcesu nie było. Paliłam jak głupia. Ma racje nika, że to byłe głupie dać się wciągnąć!. Moda na palenie minęła. Znajomi jeden po drugim zaczęli rzucać ten nałóg. Robili to różnymi sposobami ale cel osiągali. Bardzo im zazdrościłam, wiedząc, że to jest dla mnie nie osiągalne. Przyszedł kiedyś taki dzień, w którym to postanowiłam rozpocząć "godzinę 0". Psychicznie się nastawiłam na ostateczne rzucenie, z tym, że wspomagałam sobie w ten sposób, że zmieniałam powolutku te nawyki, które dopingowały mnie do palenia np. zmieniłam gatunek kawy, na taki, który mi nie smakował. Piłam ja szybciutko, żeby nie łączyć jej z papieroskami, co było dla mnie nieodzowne itp. Ludzie, gdybym to wiedziała, że to takie proste, to nie paliłabym jak smok przez bez mała 40 lat! No cóż staram się nie oglądać wstecz, Wiem, że jestem wolna i bogatsza, a to co przepuściłam z dymem to już po tym! 40 lat nałogu, 2 tygodnie głodu i wolność, radość i luz. Bez wspomagania żadnymi środkami. Trochę przytyłam, ale to ma swoje plusy, tłuszczyk wypełnił zmarszczki no i jestem trendy jak mawiają mądrzy młodzi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 08-01-2007, 19:15
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Gratuluję Ci silnej woli!!Zazdroszczę.Ja potrafiłam wytrzymac 3 miesiące,ale wystarczył stres zwiazany z problemami potomka i diabli wzieli mocne postanowienie poprawy,ale póki żyję nie tracę nadziei,że odnajdę w sobie moc..pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 08-01-2007, 23:51
hrabina's Avatar
hrabina hrabina jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Posty: 20
Domyślnie

Nika, to nie silna wola, ja jej nie mam Ja tez miałąm ogromny życiowy wstrząs po ok. 1 roku od wyzbycia sie nałogu. Wszyscy myśleli, że będę spowrotem palić, tylko ja nie czułam tej potrzeby Zachorowała bardzo, bardzo ciężko bliska mi osoba. No ale nie o tym, Nika życzę Tobie abyś mogła poczuć tę lekkość i satysfakcję, gdy np. ktoś poprosi ogień, a Ty odpowiesz nie palę. Nika, życzę ci tego z całego serca
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 09-01-2007, 10:54
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Dzięki ,hrabino, za słowa wsparcia.Problem w tym,że nie jestem uzależniona fizycznie lecz psychicznie-ja to po prostu lubię,zwłaszcza do kawusi.Palę 8-10 papierosów dziennie,super lighty,cieniutkie Slimy,ale to dla mnie przyjemność,zwłaszcza przy okreslonych czynnosciach,głownie przed południem.Byłam teraz 3 tyg. u niepalącej córki i musiałam jak durna wychodzić na balkon na dymka,co nie sprawiało mi przyjemności,więc paliłam bardzo mało.Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 10-01-2007, 18:30
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 713
OK czy jest sens

Ja tez przez wiele lat byłam"kopciuszkem" Jak wszyscy palacze tez marzyłam o zaprzestaniu palenia .Wiele razy postanawialam ,od jutra, od teraz juz nie palę . i.....sięgałam po kolejnego papierosa ,bo stres , bo problem,bo ,bo...Dzisiaj wiem że to były wymówki nałogowca .Tak,tak!nałogowca! W końcu poddałam się aż dopadła mnie potężna grypa i ta choroba mi pomogla .Podczas grypy nie ma mowy o paleniu i właśnie to wykorzystalam .Udało się!.nie pale już ponad 10lat.
Kto palił i przestał wie jakie to uczucie .Życzę Wam kochanii aby i Wam się udało ...oczywiście bec pomocy grypy
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 10-01-2007, 19:15
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 713
Domyślnie czy jest sens

Mnie sie udało,ale za to mój pupilek szynszylek Puszek zabiera się za palenie ....i jak takiemu wytłumaczyc ze to szkodzi na urodę??

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 10-01-2007, 21:33
jolita's Avatar
jolita jolita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: sopot
Posty: 27 028
Domyślnie



my palimy oba: równie szybko, często i dużo, a czy zaszkodziło czy nie - sekcja zwłok wykaże, a na razie proszę nie komentować! Dziękuję...
__________________

obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 18-01-2007, 08:57
ra-barbara's Avatar
ra-barbara ra-barbara jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: sosnowiec=zima+ wieś świetokrzyska-latem
Posty: 3
Domyślnie : czy jest sens?

Witam palaczy bylych i obecnych.Jestem tzw. ''nowa" tu na tym forum.
Zaczęłam wlasnie od tego wątku,ponieważ palę i szukam, szukam, recepty
na rzucenie.Zaczęłam [idiotka] kopcić jakieś 20+kilka lat wstecz, i to wtedy jak się stało w kolejkach za fajkami.Najpierw zamieniałam je na masło wsród znajomych, a potem zaczynalam posiedzenia przy kawie i jeden po drugim .......zaczęłam
Teraz, tylko mówie że powinnam , ale wciąż zganiam na klopoty
Jaka glupia jestem
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Zatrzymaj się, to przemijanie ma sens - komentarze czort Ogólny 52 10-03-2011 20:38
Sens życia - jak go utrzymać? - komentarze Basia. Ogólny 48 05-02-2008 21:44

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:12.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.