Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[enia60]

Krysiu,Mireczko,Irenkodzień doby
witam wszystkich serdecznie
po nocy z koszmarami trudno dojść do siebie,w dodatku tego spania było może 3 godziny


ale czas na ogarnięcie ,mam dopytać w końcu w jakich godzinach mam nocną taryfę w dostawie prądu w ciągu dnia sąsiedzi ,znajomi mają różnie 13-15 godz. , ale też 15-17 w zależności od sezonu letniego czy zimowego.Cos przegapiłam ,albo nie dostałam informacji

Dzwoniłam do dostawcy wczoraj i dzisiaj od rana na razie telefon milczy .
Może czeka mnie wyprawa do nich a za oknem burzowo i pada deszcz ,same minusy na dzień dobry.


Irenko jak znajdziesz w bibliotece coś ciekawego daj znak ,też się wybieram bo na ten moment czytam z domowej półki" Diadem i miłość Kobiety Królów Polskich"



miłego dnia Wam życzę kochani




jeśli lubicie ?wędrówki po zamkach z własną białą damą i licznymi legendami służę fotkami

co to za zamek ? Barbara Radziwiłłówna tam była

[wiesia.]

Eniu,
zamek Niepołomice?

Dzisiaj po szkole przyjeżdża Selenka,
bo rodzice z dziadkiem jadą do sklepu meblowego.
Ufarbowałam włosy i czekam na tego moje szkraba kochanego.

U nas od niedzieli lato, więc jesieni nie widać.

Miłego dnia i do potem.

[ramzes101]

Witam w południe

Mirka, zazdroszczę ci takiej gromadki wnuków, ja nie mam ani jednego

Placek - Ircia, a nie mogłaś dać więcej śliwek?

Wiesiu świeżo malowana - nie wiem jaki zamek pokazała enia, ale na pewno nie są to Niepołomice.

Enia, rozumiem twoje kłopoty ze snem, sam mam takie, ale wtedy biorę procha. Trudno - niewyspany jestem nie do życia.

Gdzie Małgosia? Małgosiu, smutnoo bez ciebie...

O Krychę nie pytam, może sprawa sama się wyjaśni.

Pozdrowiernia

[maluna]

Ja jestem, tylko nie mogłam znaleźć tematu do pisania,
bo pisanie o pogodzie mnie znudziło
Z zamkami jestem na bakier, bo te co widziałam
w młodości nie potrafię umiejscowić,
oprócz tych najbardziej znanych
Też, biorę pół proszka na spanie, bo zasypiam szybko
i szybko się budzę, czyli po dwóch godzinach
Wiesia, jaki masz kolorek, ten co zwykle?
Wnuki mam, dobrze, że nie na miejscu, wolę wizyty
wtedy mogę im więcej czasu poświęcić
zanim mnie wkurzą , szczególnie chłopaki
Najstarszy ma dziewczynę i rzadko się pokazuje, ale jako
dziecko, też nie był uciążliwy.
Irenka, widać, że masz pogodny charakter i wszystko
Cię cieszy, a to ważne w naszym wieku
Mam, trochę zajęć kuchennych, więc uciekam, ale jeszcze wrócę...

[szuanka]

Dzień dobry.
A za mną nie tęsknicie? Nic to, ja się stęskniłam za Wami.
Małgosiu, roześmiałam się w głos z tego "wnuki mam, dobrze że nie na miejscu". Ja miałam tak samo, cieszyłam się jak przyjeżdżali ale odetchnęłam po wyjeździe a teraz to babcia jeździ na wesela.
Wróciłam z przejażdżki rowerowej przy okazji wzięłam z bankomatu troszkę grosiwa bo może być w pociągu potrzebne.
Pot się ze mnie lał ciurkiem i wyglądałam jak wampir bo prawie cała "tapeta"spłynęła wraz z potem.
Smacznego obiadku i do potem...

[Irenna]

Napisał ramzes101

Placek - Ircia, a nie mogłaś dać więcej śliwek?

Januszku łakomczuszku,wygrzebałeś śliwki z ciasta i mówisz,że za mało,hihihi...na taką małą blaszkę powinno się dać drobne śliwki,albo te przekroić na ćwiarteczki i gęściej poutykać...to następnym razem...

[Irenna]

Napisał maluna

Irenka, widać, że masz pogodny charakter i wszystko
Cię cieszy, a to ważne w naszym wieku

Małgosiu,z biegiem lat nauczyłam się nie przywiązywać wagi do drobiazgów,omijam je,nie walczę z wiatrakami,co daje mi spokój,a to dla mnie jest ważne po tylu przejściach...
Cieszę się po prostu każdym dniem,nawet jak mnie coś boli...

[Irenna]

Napisał enia60

[size=3]
Irenko jak znajdziesz w bibliotece coś ciekawego daj znak ,też się wybieram bo na ten moment czytam z domowej półki" Diadem i miłość Kobiety Królów Polskich"

Eniu,wypożyczyłam 5 książek,podam tytuły,ale nic na razie nie mogę polecić,bo dopiero zabiorę się za czytanie...
"To,co zostało"- Jodi Picoult
"Oszukać przeznaczenie"- Joshilyn Jackson
"Dobry uczynek"- Lucy Dillon
"Niedoręczony list"- Sarah Blake
"Lustrzane odbicie"- Tana French
Co one warte,okaże się potem...pewnie zacznę od Jodi Picoult...

[wiesia.]

Irenko,
Jodi czytałam dużo książek, ale tytułów nie pamiętam.

Małgosiu,
też tematów brak, bo są ograniczenia,
a tak nic specjalnego się nie dzieje.

Janusz,
dlaczego nie Połomnice?
Byłeś tak, znasz?
Janusz,
jeszcze na Ciebie przyjdzie pora..dziadku.
Selenka na tablecie ogląda bajkę,
a babcia poszła na górę zrobić prasówkę.

Aniu,
często o Tobie myślę.......czekam, aż się odezwiesz.

Dzisiaj czuję bez przyczyny jakiś niepokój.
Buuuuuuuu skąd to się bierze.?

[Irenna]

Napisał wiesia.

Irenko,
Jodi czytałam dużo książek, ale tytułów nie pamiętam.

Dzisiaj czuję bez przyczyny jakiś niepokój.
Buuuuuuuu skąd to się bierze.?

Wiesiu,też nie pamiętam tytułów jej książek,zdaje mi się,że tej nie czytałam...

Te niepokoje spadają ni z gruszki,ni z pietruszki bywa,że nie można sobie znaleźć miejsca,potem przychodzi zmęczenie...może to jesień...

[lebuj]

Sporo Was już tu zajrzało .Witam pięknie wszystkie koleżanki i Janusza . Serdecznie dziękuję za kawę i pyszne ciacho.
Pogoda u nas pochmurna , ale czasami przebija się słoneczko .

Ja dzisiaj byłem na pomiarach u klientki a potem zajrzałem do Polo . Były takie cudne małe i twarde ogórki , że nie mogłem sobie odmówić i kupiłem 4 kg .Słoje puste są , chrzan od kolegi , koper mam w ogródku więc poszaleję chociaż żona kręciła nosem .Nie chciałem Wam tego pisać , bo będziecie o mnie mówić : JUREK - OGÓREK .

Piszecie o wnukach . Janusz nie martw się , ja mam czworo dzieci i tylko jedną wnuczkę (3latka). Widać , że ja byłem bardziej pracowity niż moje dzieci ....



Jadę do kumpla po chrzan i czas się brać do roboty .Pozdrowionka dla wszystkich , którzy tu jeszcze zajrzą .

[maluna]

Jurek, nie przejmuj się
W końcu, co to dla Ciebie 4 kilo ogórków,
małe piwo, przed śniadaniem, a zimą powiesz: te wszystkie
wspaniałe ogórki zrobiła, ta rączka..

Dzisiaj przetopiłam dwa garnki słoninki
na domowy smalec
Będzie na dłuższy czas.
Mąż pojechał do pracy, a ja posprzątam gary i laba

[Kaima]

Odpoczywam po obiedzie. Rano dowiedziałam się, że siostra przyjechała do lekarza, więc ugotowałam prawie dietetyczny obiad i byłam głodna. Na szczęście wnuczka szybko przyjechała po babcię i uzupełniłam obiadek młodą kapustką ze słoika.
Eniu, na moje oko to jest zamek w Wiśniczu, chociaż w rzeczywistości wydawał mi się większy.

[enia60]

Irenko dziękuję ,jutro coś z tej listy wypożyczę

Wiesiu byłaś blisko w sensie odległości bo oba zamki w Małopolsce
brawo Krysiu tak to zamek w Wiśniczu zdjęcie robiłam z daleka z dołu dlatego wydaje Ci się mały

Jurek ogórki,Małgosia smalec pracusie ,w tym roku poza jabłkami nie robię przetworównie ma dla kogo ,młodzi żywią się poza domem ,poza tym za daleko są ode mnie

Ania dotlenia się na rowerze ,swój oddałam bratu za wysoki dla mnie nie bardzo radzę sobie z wysiadaniem ,
Janusz unikam tabletek wmówiłam sobie /chyba?/ że nie działają bo z tabletką czy bez skutki zawsze takie same

Mireczka odprawiła wnuki o poranku i gdzieś zniknęła



taryfy na odbiór prądu ustalone ,niestety korzystałam w ciągu dnia w godziny bez zniżki przyjdzie w nowym roku ponieść konsekwencje dobrze że w porę się ocknęłam

[lebuj]

Jurek, nie przejmuj się
W końcu, co to dla Ciebie 4 kilo ogórków,
małe piwo, przed śniadaniem, a zimą powiesz: te wszystkie
wspaniałe ogórki zrobiła, ta rączka..

Małgosiu masz racje , lubię ogórki , lubię je zaprawiać , bo daję dużo chrzanu , czosnku i zawsze są pyszne twarde . Piwko też lubię przy zaprawianiu , a wszyscy goście wiedzą , że to robiła moja rączka .
Żona wczoraj dostała od sąsiadki cztery buraki tak wielkie , że nie mieszczą się do szybkowara . Niech kombinuje - to jej problem , ja moje problemy z ogórkami rozwiązuję sam .

Uwielbiam domowy smalec ze skwarkami , ale nie mogę namówić żony na zakup słoninki . Chyba kupię sam i przetopię .

Jak zwykle pozdrowionka dla wszystkich .

[wiesia.]

Napisał enia60

taryfy na odbiór prądu ustalone ,niestety korzystałam w ciągu dnia w godziny bez zniżki przyjdzie w nowym roku ponieść konsekwencje dobrze że w porę się ocknęłam

Eniu,
proszę poinformuj co z tym prądem, bo nic nie rozumiem.

[wiesia.]

Napisał lebuj

Uwielbiam domowy smalec ze skwarkami , ale nie mogę namówić żony na zakup słoninki . Chyba kupię sam i przetopię.

Małgosiu, Jurku
też uwielbiam swój smalec, ale mój organizm się buntuje,
więc nie robię.
Proszę nie pisać na wątku, bo język mam w deeeepie.

[sandra.]

Dzień dobry , witam po południu . Czas mi tak szybko leci że ledwo zdążyłam jeszcze dziś poklikać. Małgosiu ja smalec jadłam ostatnio w rodzinnym domu jak dzieciak ale jak napiszesz jak się go robi to pokuszę się i zrobię. W tym roku parę słoików robię sama dla siebie bo naleciało mnie na własne przetwory te kupne mi nie smakują.
Wiesiu ja pozwalam sobie pojeść dla samej przyjemności smakowej a po uczcie wezmę tabletki ziołowe i jakoś mi się udaje nie cierpieć a mieć przyjemności smakowe.

Jurek będziesz jadł smakowity ogórek a do tego pajdę chleba ze smalcem a jak jeszcze chleb będzie własnego wypieku to niebo w gębie, smacznego !

Wiem o co Eni chodzi z prądem ale ona sama to najlepiej wyjaśni bo prąd nocny jest dużo tańszy od tego dziennego więc do potem gadułki

[wiesia.]

Napisał sandra.

Wiesiu ja pozwalam sobie pojeść dla samej przyjemności smakowej a po uczcie wezmę tabletki ziołowe i jakoś mi się udaje nie cierpieć a mieć przyjemności smakowe.

Basiu,
jak rozwalę żołądek, to nie pomagają żadne tabletki ziołowe

[enia60]

Wiesiu wczoraj dowiedziałam się że od kwietnia b.r. w tzw.taryfie nocnej czyli pozwalającej na oszczędności zużycia prądu nastąpiły zmiany czasowe z godz.13 -15 tej ,na 15- 17 tej

nieświadoma wciąż prałam ,piekłam ,grzałam wodę w bojlerze w godzinach od 13 tej zamiast od 15 tej do 17 tej ,lub nocą od 22 ale w nocy nie piorę żeby nie budzić sąsiadów itp.

szkoda że inkasent który odczytuje liczniki nie poinformował o tym, a może nie było mnie w domu ?
w każdym razie wynika że będę za ten okres płacić 100 %


a wszystko dlatego Wiesiu że mam 2 taryfy tzw.nocną i dzienną ,ale chyba podobnie jest w całej Polsce /zużycie prądu w taryfie nocnej jest znacznie tańsze ale o ile nie wiem ,to jest tak jak człowiek nie zajmował się różnymi sprawami,dzisiaj zbiera żniwo/