PSZCZÓŁKI - CZYLI TE CO LUBIĄ MIÓD część 79

[jolita]

.........................

[Anielka]

Witam wieczorkiem/późnym/.
Aniu obrazeczki fajne i duzo radochy jak zaczyba płynąć woda.Dzieki.
Jolitko widzę Twoje obrazki,czasami dość długo się otwierają ,ale to pewnie wina hostingu .
Spacerek dzisiaj nawet ładny zaliczyłam,troszkę wiało,ale czapeczkę w plecaczku miałam no i kurteczkę z kapturem.Po obiadku zaliczyłam polegiwanie,potem troszkę pogadanek telefonicznych i szybko ciemno się zrobiło.Wieczorkiem ulubione seriale,a ze spać na razie się nie chce to i zaglądam do Was.
Wszystkim dobrej i spokojnej nocy życzę,kolorowych snów.
Alodio-Irenko kciuki jutro trzymam będzie dobrze.Sciskam serdecznie

[jolita]

hor.tygodn.JPG

http://www.youtube.com/watch?v=FgskA...ayer_embedded#!

p.s. idę spowrotem do łóżeczka czekać na śniadanko...

[Regina_108]

Witam Jolitkę i całe pszczółkowo!Wczoraj prawie cały dzień spędziłam na cmentarzu,ale mam wszystko zrobione.Dzisiaj u mnie -3 stopnie,ale śniegu nie ma.Honorko,wszystcy czekamy na Ciebie.Irenko,Saro,zdrówka życzę.Omeczko,Jolitko,Frezjo,Anielko,Wodniczko,Nadinn,Ti no,Mireczko,Annomario,Januszu,pozdrawiam i życzę pogodnego dnia.

[dziewiątka]

witajcie Kochane Miodolubne
...............................
Reginko,
dzisiaj do Twojego śniadanka piję taką herbatkę,

trochę pomaga na stres i wydaje mi się, że uspokaja....
Stres podwójny bo czeka mnie wiadomość w/s zabiegu teścia
i od dzisiaj syn ma ważną konferencję...jest prelegentem ...
to bardzo ważne w jego karierze zawodowej....

http://www.mtskonferencja.pl/news/pi...entem-mts-2012
http://www.mtskonferencja.pl/konferencja

trzymajcie kciuki PROSZĘ ....

.............................

[dziewiątka]

Irenko,
PAMIĘTAM o Tobie ...będzie OK>

[Anielka]

Witam serdecznie i oczywiście słonecznie/piękne słonko od rana u mnie/
Reginko,dobrze,że sobie śniadanko zrobiłam,bo na Twoje mogę tylko popatrzeć/chociaż może z kanapeczek pomidorki i ogórki zdejmę,ale co to wówczas za kanapeczki będą?/,ale dobrze,ze o koleżankach nie zapominasz.Sciskam i pozdrawiam.
Mireczko oczywiście kciuki mocno trzyma,synowi powodzenia zyczę,teściowi udanego zabiegu,a Ty sie nie martw na zapas.Szkoda ,że nie mieszkasz bliżej ,zaprosiłabym Cie na spacer z kijkami nad morze.Maszerując i milcząc na każdy temat z osobą idącą obok,można się wyciszyć i zapomnieć o kłopotach.Przytulam Cie bardzo mocno.Będzie dobrze.
Irenko mam nadzieje,ze wszystko będzie dobrze,ściskam serdecznie.
Wszystkim życzę miłego,spokojnego i słonecznego dnia.

[Frezja01]

WITAM smutno w ulu ....
Nowy tydzień same kłopoty zdrowotne....
ALODIO ---IRENKO trzeba pozytywnie myśleć wiem,że to
trudne,ale pozytywne myślenie pomaga...
MIRECZKO też trzymam kciuki będzie dobrze....
RENIU śniadanko palce lizać......
JOLU za horoskop dzięki.
HONORKO wracaj do nas zdrowa,rehabilitacja robi cuda.....
Będę cały grudzień chodziła na rehabilitację podkurować
kręgosłup i moje stawy.Dla mnie najgorsza pora roku......

[Frezja01]

WITAM CIĘ ANIELKO
Miłego spaceru TOBIE życzę bo pogoda piękna....

[Regina_108]

Mireczko,będę trzymać kciuki za syna i teścia,przytulam i pozdrawiam.

[kawusia]

Dzień dobry w pszczółkowie,po zmianie czasu,jestem rozkojarzona,tak będzie jeszcze parę dni.Nie lubię wszelkich niesensownych zmian.Wszystkim,życzę dobrego tygodnia,a będzie to czas refleksji nad życiem i śmiercią.
Życie i śmierć,jest darem od Boga.

[saramata]

Witam gwarne już pszczółkowo z bardzo zimnego,pochmurnego i jeszcze zaśnieżonego mojego miejsca na ziemi ..

dobrego poniedziałku wszystkim życzę


Mireczko i ja kciuki zaciskam życząc powodzenia Synowi,zdrowia dla Teścia ..trzymaj się dzielnie - będzie dobrze ,nie ma innej opcji
Anielko pięknego spaceru brzegiem Twojego morza a przy okazji taką małą prośbę do Ciebie kieruję - podeślij troszeczkę słoneczka ..plisss!

wszystkie pszczółeczki bez wyjątku serdecznie pozdrawiam i na nauki do reala się oddalam

[Anielka]

No to podsyłam to słoneczko,które u mnie pięknie świeci do wszystkich .Dmuchnęłam bardzo mocno.Mam nadzieje Saro,że i do Ciebie dotrze.Miłego dnia wszystkim jeszcze raz życzę i już wybywam.

[jolita]

.............

Z przykrością widzę że ciemne chmury kołują nad pasieką ale jak mawia Honorka MUSI BYĆ DOBRZE.
Korci mnie żeby przerwać tamę milczenia i ujawnić swoje kłopoty ale to nie takie proste bo za młodu (!) nauczono mnie że moje problemy są moimi. To bardzo trudna postawa ale : niech jest jak jest.
Nie chcę być źle zrozumiana...Piszcie nadal o swoich problemach wszak "razem raźniej" a ja przepraszam za swój pesymizm i obiecuję poprawę.
A to - dla wszystkich Pszczółek i każdej z osobna: NA SZCZĘŚCIE !

[Anielka]

Witaj Jolitko i upuść troszkę powietrza,będzie Ci lżej jak rozłożysz troszkę swoich kłopotów na każdą z nas.Wszak jesteśmy dobrymi koleżankami,jeżeli nie przyjaciółkami.Znamy się prawie 6 lat /z niektórymi/ w realu też /z niektórymi/ i czasami trzeba się wygadać,żeby potem móc się cieszyć,poprawą i dobrym humorem.
Pozdrawiam serdecznie,ciepełka,zdrowia i radości życzę.Ukłony dla M.

[dziewiątka]

Jolitko,
myślę, ze nawet powinnaś powiedzieć co się dzieje ...
jesteśmy po to by nawzajem się wspierać...
..zawsze to lżej jak się człowiek komuś wyżali ...wiem to po sobie


Anielko,
..oj nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała być nad Twoim morzem
i móc spacerować ......
Reginko, Saro, Frezjo....już mi lżej ...DZIEKUJĘ

[Wodniczka]

Witam nasze miodolubne w nowym tygodniu... W sobotę i niedzielę przebywałam u brata na wsi,a tam też trochę odświętnie się zrobiło,bo bratanica swoją 18-stę świętowała potem pojechaliśmy na imieniny do mojej synowej. Kochane pszczółki,czy to jakaś epidemia ,że co druga z nas choruje...?Ja dzisiaj jadę do najbliższego miasteczka..by p. pielęgniarka założyła mi Pana Holtera na dwie doby, tak sobie życzył..mój leczący mnie kardiolog. Może uda mi się choć przez kilka minut z nim porozmawiać...bo coś ostatnio chyba następna jednostka chorobowa się odzywa,,(trzustka, na którą nie mam i nie biorę żadnego leku, bo z rodzinną lekarką jestem omówioną po 7 listopada..jak wrócę ze szpitala..może nic się nie będzie działo. Jolitko oj bardzo dzisiaj ta koniczynka mi też się przyda. Anielka dzielnie zalicza spacerek...a mnie zimno trzęsie..przecież w domu nie będę siedziała w rajstopach i w grubym swetrze. Reniu Frezja Mireczko,Nadinka,Alodio..wszystkim Wam życzę Słoneczka, które Anielka nam podsyła ..Sara jakoś będziemy musiały tą Panią Zimę przetrwać..byle by tylko nas nie zamroziła..
Kochane teraz z innej beczki... wstałam rano a tu podwórko, garaże były zaszronione, chociaż śnieg nie pada, tylko słoneczko przebija się przez chmurki, na dworze było względnie ..wiatr nie wiał..więc mogłam spokojnie przejść się do przychodni..A wszystkim naszym chorowitkom życzę spokoju, by się nie nakręcały chorobą...tak jak mnie to powiedziano .Honorko wracaj do domu i do Nas..naprawiona

[oma]

Honorko i Alodio - wracajcie szybko zdrowe. A to na szczęście...
O kciukach nie zapominam...

Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkie Pszczółki i przytulam.

[dziewiątka]

Danusiu,
sama się przekonałam na własnych problemach,
że życie czasem daje porządnego "łupnia"...
Powiem Ci, że mnie zawsze bardzo wspierają synowie, szczególnie najmłodszy ( o którym dzisiaj już wspomniałam w linku)
i on zawsze mówi: "mamuś pewnych rzeczy nie przeskoczysz;
często wydaje nam się, że już sięgamy dna - ale to po to by mieć z czego się odbić;...."
Bardzo ważne jest by o tym mówić...wypłakać się....nawet zakląć sobie ...i wziąć się w garść !
Postaraj się być silną...i musisz uwierzyć, że wszystko się poukłada:
* życzę aby polepszyło się zdrowie Twojej mamy
* syn wyzdrowieje ...zobaczysz - początki choroby zwalają z nóg...ale musisz wierzyć, że będzie dobrze
* ciesz się z dobrej propozycji pracy zięcia....dla młodych awanse i doświadczenie zawodowe to w obecnym czasie najważniejsze,
zorganizują sobie opiekę nad dzieckiem
a Ty będziesz miała okazje pojeżdzić do nich w odwiedziny
...ja kocham swoje wyjazdy do Warszawy ...

[jolita]

Danusiu - sądzę że przyczyną Twego smutku to polska (może nie tylko - ale jednak...) mentalność przywiązania do miejsca urodzenia, pobytu najbliższej rodziny. Niestety - po to by osiągnąć coś konkretnego, by nie żałować straconych okazji chyba trzeba zmienić taktykę a najważniejsze: nie ingerować w cudze - nawet najbliższych życie.
Życzę Twojemu synowi podjęcia rozsądnej decyzji a Tobie: pogodzenia się z losem.