"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[Wodniczka]

Witam nasz słodki ul, Basię, Bogusię, Irenę, Jarka i Jurka,
Bogusiu brakuje szczepionki ( w 3 punktach jakie są w mieście, kazano czekać?)
Poczytałam sobie wcześniejsze posty,dotyczące snów.Też w nie nie wieżę.
Dzisiaj u mnie padał śnieg,skończyło się ciepło,słoneczka nie ma wcale,niebo zachmurzone.

[lebuj]

Bogusiu , masz rację . Wczoraj mnie nie było bo trochę więcej
pobolewało .Na dodatek bóle mięśni i stawów obu rąk .
Już myślałem , że Covida tam załapałem .

Dzisiaj z rana łyknąłem tą mocną tabletkę i jest jakby lepiej .
Kazali brać nawet do 4 szt. ja biorę góra 2 szt. przez dzień.

Zarejestrowałem się na jutro na zdjęcie szwów oraz się
zarejestruję do lekarza rehabilitanta który wyznaczy mi zabiegi.

Dzisiaj trochę transmisji sportowych , więc nie będę się nudził .

Pozdrowionka .

[Wodniczka]

Witam serdecznie pszczółki i
gucia Jurka,Jutro trochę męczarni i będzie po strachu, a Ty będziesz wracał do zdrowia, czego Ci bardzo życzę, tylko się nie przemęczaj .
Dzisiaj u mnie padał śnieg i skończyło się kilkudniowe ciepłó, teraz nie pada,ale jest spore zachmurzenie.
Dobrze,że nie muszę nigdzie wyjść, zakupy zrobił młody,
ja zabawiam się w pilota, chyba zostanę na dwójce, ( chociaż kozackiej miłości nie oglądam, poczekam na teleturnieje.Wszystkim życze spokojnego dnia i dużo dużo
zdrowia, trzymajcie się zdrowo.
Jestem już po wypiciu kawy, po grze na rybach, dzisiaj siostrzeniec ma urodziny, życzenia już złożyłam i otrzymałam podziękowanie.
]

[basia2002]

__________
Witam jak zwykle czwartko-ludkowo nasze słodkie Miodowo.
Jarkowi ♥- również życzę miłego weekendu i ładnej pogody jak pojedziesz
zajrzeć na swoje Ranczo do letniego domku.
Irence ♥- dziękuję za kawkę i zaproponowanie przeczytania recenzji
książki autora: Romain Puértolasna na stronie Dolnośląskiej Biblioteki
Publicznej, ale nie lubię czytać kryminałów, horrorów, podobnie jak Bogusia.
Bogusiu ♥- jestem zdrowa i dobrze się czuję, wyszukuję sobie w domu jakieś
zajęcia, ale czasami jest różnie z tym zdrowiem w moim wieku nie przeczę,
miewam ostatnio problem z nadciśnieniem, nogami , albo z bezsennością ,
ale słyszę , że nie tylko ja mam te problemy i z każdym rokiem nie ma
już kozaka w naszym wieku... Kiedyś pisałam , że muszę troszkę mniej pisać.
Bo tylko ja tu rozlewam na wątku i zanudzam.

Pisze Bogusia;- czekam na informatyka z mediów bo karta sieciowa współpracy odmówiła ...nooo programy głównego nurtu mam a jakże... ich nawet trzęsienie ziemi nie ruszy !!!tzn TV Trwam i 1 i 2...reszta pisze zablokowane ..teraz czekam na wystąpienie ..Rada Państwa ogłosiła.. wszyscy pamiętają?

Bardzo dobrze pamiętam i dobrze , że nie ma takiej Instytucji
jak Rada Państwa to było za czasów Jaruzelskiego.
Jurek ♥- dobrze , że jutro idziesz na ściągnięcie szwów to może lekarz Ci
coś doradzi na te bóle może trzeba inne tabletki. Poprawy zdrowia Ci życzę.
Zosiu do Ciebie zima wróciła, spadł śnieg to masz zimowo, a u mnie dzisiaj
pięknie słońce świeci. Niepowiedziane bo jeszcze w Kwietniu może być różnie." Kwiecień , plecień tak przeplata trochę zimy trochę lata ".
Też gram systematycznie w gry klasyczne karciane;- Solitaire Collection.
1.Kondike, 2. Spider, 3. Free Cell, 4. Piramid, 5. Tri Peaks. Jestem w każdej
grze już na 43-cim poziomie, dużo już za mną. Masz rację trzeba ćwiczyć mózg
i spostrzegawczość.
Pozdrawiam , kawkę i pomocników zostawiam , miłego czwartku , a w każdym
kłopocie , problemie , zmartwieniu w cięższej pracy pomogą nam czwartko-ludki
i bądźby dobrych myśli, dużo zdrówka.

[Wodniczka]

Basiu
dziękuję za ciacho i kawę
, którą teraz piję z mleczkiem.Na śniadanie miałam chęć na płatki górskie, zrobiłam ,je na wodzie,dawno nie jadłam, na wodzie, bo na mleku miałam pewne niespodzianki.
Irenko grę rummy jest logiczna, rozpoczynamy od ułożenia 14 kostek z liczbami do dołu na podstawkach, od 1 - 13.Wykładamy , gdy mamy 30 punktów lub w kolejności np 1,2,3 kostki. Gramy we dwie,jak koleżanka przyjedzie np. od 10 - 14 -tej, potem ja robię obiad dla rodziny, ona jedzie do siebie jest bardzo zadowolona,że minął jej czas na wspólnym graniu(jest samotną osobą,a znamy się już bardzo długo, z jej nieżyjącym mężem graliśmy w kanastę .ma autko i przyjeżdża do mnie albo po mnie zależy co mamy do załatwienia ja albo ona, to jedziemy do miasta.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego i spokojnego dnia. Basiu dzięki za krasnale,wspomniałam córce, by może kupić do ogrodu !! u nas ich w sklepie nia ma, a w ogrodach też ich nie widzę( narazie 5 domów jest pobudowanych,Pisałam też,że kilka dni temu był kurier z przesyłką, dla córki , była to hustawka,położyła ją na podłodze i przyszła nasz kotka powąchała i się położyła w niej, a my w śmiech;*

[Jarosław II]

Z przyjemnością się tutaj zagląda na wątek, bo jest co poczytać i dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Ja dzisiaj jestem zajęty trochę porządkami po zimie na posesji. Jak był biało to był ładnie a teraz szaro, buro i trzeba pozamiatać.

[basia2002]

Zosiu ja na śniadanie bardzo często robię sobie płatki górskie . Nie gotuję ich tylko zalewam wrzątkiem i przykrywam by napęczniały w tym wrzątku, a potem dolewam tylko troszkę zimnego już mleka.
Np.
Do małej miseczki wsypuję dwie lub trzy łyżki płatków górskich, szczyptę soli i zalewam płatki wodą przegotowaną trochę powyżej płatków by mogły swobodnie napęcznieć. Przykrywam małą pokrywką lub talerzykiem , czekam 5 minut lub więcej i dolewam troszkę mleka. Są już zdatne do spożycia. Pisałam już Wam o tym kiedyś .
Czasami sobie urozmaicam i dodaję do nich , garść orzechów lub pokrojony w kostkę banan, jagody czy jakieś inne owoce , można dodać miód, rodzynki, cynamon dosłownie wszystko co może pasować smakowo i to co się lubi.
Ja przeważnie je jem jałowe 3 łyżki płatków , szczypta soli, tylko zalane wrzątkiem , zalane odrobiną mleka. Nie gotuję płatków tylko zalewam je wrzątkiem. Zosiu, polecam mój sposób, wypróbuj. Szybko i smacznie i zdrowo.

[kobra5]

Nie wiem jak Zosia ale ja wypróbuję bo lubię owsianki ale do tej pory kupowałam gotowe w torebkach...dzięki Basiu
Jarek to ten rekreacyjny domek masz tak bardziej na południe?..jak piszesz że do Czech blisko..U nas jutro o 4 nad ranem przewidują duże opady śniegu ..ciekawe czy się sprawdzi ?..Pomacham Wam jutro czubkiem łopaty znad zaspy

[basia2002]

Jarek do lata dużo czasu , powoli wszystko zrobisz nie przemęczaj się.
Teraz są krótkie dni, a jak przygaśnie słońce to zaraz robi się ponuro. Licz swoje siły na zamiary
i uważaj na siebie bo łatwo się teraz przeziębić,
a trzeba po zimie wiadomo na dworze więcej popracować. Jak przyjemnie popatrzeć jak przyroda budzi się do życia i nawet kwiatuszki zakwitają. Wiosna to najprzyjemniejsza i najciekawsza pora roku bo ma w sobie dużo uroku. Nawet mi się rymnęło... Pozdrawiam Cię Jaroslawie, bądź zdrów.

[basia2002]

Witam powtórnie Bogusię.
Bogusiu ja kupuję płatki owsiane górskie , albo płatki owsiane błyskawiczne niczym się nie różnią w smaku tylko bardziej zmielone. Torebka 400g , Bogate w źródło błonnika pokarmowego i białka. Polecam . Serdeczne pozdrawiam , zdróweczka.

[alodia1949]

BASIU - to ja napisałam, że nie lubię skandynawskich kryminałów
a nie Bogusia,
która podała nazwisko autorki właśnie piszącej thrillery

czytam różne książki i o niektórych piszę na blogu
a te same teksty są na stronie Doln. Bibl. Publ.
(nie płacą mi za nie)

jakoś nie lubię płatków wszelkich

wczoraj ok. 17-tej umyłam okno myślałam, że idealnie
dzisiaj musiałam trochę poprawić

po masażu w Oszołomie kupiłam 2 grillowane
udka kurczęciowe, a na kostkach z ich i suszonych warzywach
oraz groszku z puszki ugotowałam zupę - udała się bardzo

ZOSIU - koty lubią poleżeć na nowych rzeczach

[Wodniczka]

Witam ponownie, za oknem już ciemno,i nic nie pada.
Ugotowałam obiad dla rodziny pierogi z mięsem (produkt gotowy) i jeszczce usmażyłam cebulkę, bo tak ja lubię
Jutro będą naleśniki z dżemem, czy twarogiem, zależy co zostanie kupione.

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Jarek to ten rekreacyjny domek masz tak bardziej na południe?..jak piszesz że do Czech blisko..

Domek jest nad rozlewiskiem Odry. Do Czech samochodem dwa kilometry a dronem 500m

[IMG][/IMG]

[Jarosław II]

Napisał basia2002

Jarek do lata dużo czasu , powoli wszystko zrobisz nie przemęczaj się.
Teraz są krótkie dni, a jak przygaśnie słońce to zaraz robi się ponuro. Licz swoje siły na zamiary
i uważaj na siebie bo łatwo się teraz przeziębić,
Pozdrawiam Cię Jaroslawie, bądź zdrów.

Dziękuję za życzenia i przestrogi, zastosuję się do nich. Pozdrawiam.

[basia2002]

Witam Irenko , żebyś mnie dobrze zrozumiała to ja kierowałam się wpisem Bogusi .

Napisała Bogusia;- Irenko recenzja przeczytana choć krymino-komedia nie moje klimaty ..

Ja napisałam;- Irence - dziękuję za kawkę i zaproponowanie przeczytania recenzji
książki autora: Romain Puértolasna na stronie Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej, ale nie lubię czytać kryminałów, horrorów, podobnie jak Bogusia.

I to wszystko, podziękowałam czy coś nie tak napisałam ?. Ja nie pisałam z Wami
o skandynawskich kryminałach.
Popołudnie miałam zajęte sesją filmową z Zięciem z nowego mieszkania, pokazywał mi na filmie jak urządzili sobie nowocześnie kuchnię wykonaną na zamówienie. Na żywo zobaczymy dopiero na święta.
Jarosław masz swoje cudowne miejsce , gdzie lubisz przebywać , Czesi bliscy sąsiedzi, ale chociaż do Czech masz bardzo blisko to teraz i tak nie pojedziesz do puki jest Pandemia bo nie wpuszczają . Bardzo rygorystyczne obostrzenia rząd nakłada na Polaków w związku z korona-wirusem. Zresztą po co miałbyś tam jechać jak na swoim Ranczo będziesz zaopatrzony we wszystko.
Nawet swoje świeże Rybki sobie złowisz.
Jurek dzisiaj ma wyjęte szwy i może z każdym dniem gojenia rany ustąpią mu te bóle.
Zosiu narobiłaś mi smaku na naleśniki, może jutro sobie zrobię...
Miałam tylko na chwilkę i znowu się rozpisałam
Życzę Wam dobrze przespanej nocy , bajecznych snów . Dobranoc.

[Jarosław II]

Napisał basia2002

Jarosław masz swoje cudowne miejsce , gdzie lubisz przebywać , Czesi bliscy sąsiedzi, ale chociaż do Czech masz bardzo blisko to teraz i tak nie pojedziesz do puki jest Pandemia bo nie wpuszczają . Bardzo rygorystyczne obostrzenia rząd nakłada na Polaków w związku z korona-wirusem. Zresztą po co miałbyś tam jechać jak na swoim Ranczo będziesz zaopatrzony we wszystko.
Nawet swoje świeże Rybki sobie złowisz.

Przez pięć lat nie przekroczyłem granicy do Czech ponieważ nie miałem takiej potrzeby. To nie to co dawniej w "ciężkich" czasach jak się przekraczało po alkohol, słodycze czy czekolady, nieraz nawet po kilka razy. Natomiast teraz tam gdzie mam domek jest Biedronka, Dino nawet dwa i dwa bardzo duże pawilony ogrodnicze. Na sześć rejestracji to pięć jest Czeskich, normalnie tłumy a mięsa kupują po 40 kilo!!! To samo z sadzonkami i krzewami roślin czy środkami ochrony.

Ja na kontakt z przyrodą i widoki nie narzekam.

[IMG][/IMG]

[IMG][/IMG]

[alodia1949]

[basia2002]

Dzień dobry. Witam Irenkę i Jarka. Iranka w kawkę i ciasteczka
nas zaopatrzyła, bardzo Ci dziękuję, Twoją kawka się delektuję.
Na dworze zrobiło się nieco zimniej skale termometru poszły w dół
zaledwie +2°C, ale słońce się pokazuje to zaraz się to zmieni.
Jarek na Twoim Ranczo jak piszesz jest wszystko , a do tego kontakt
z przepiękną przyrodą. Własny Eden spokoju i wypoczynku.
Wcale się nie dziwię moim dzieciom , że jednak nie sprzedają domu
na wsi bo też tam jest pięknie wśród przyrody i będzie odskocznia
od codziennego zgiełku i będą mogli wypocząć na łonie natury .
Dzisiaj mnie Zięć zaskoczył i zadzwonił z życzeniami bo dzisiaj jest
- Dzień Teściowej. Miłe to , że o mnie pamiętał.
Serdecznie Was pozdrawiam , życzę Wam , miłego dnia, dużo zdrowia
i pogody ducha.

[basia2002]

__________
________

Dzisiaj nie tylko obchodzi się Dzień Teściowej, ale również
jest dzisiaj Światowy Dzień Dentysty. Sama radość...
Rodzi się pytanie . U kogo wizyta jest gorsza ?...

[kobra5]

Witajcie w ulu...Jarek no to rzeczywiście rzut beretem do Czech ...a jak pięknie po prostu bajka..u mnie wszystko ok ale wody nie ma nad czym ubolewam bo pływać lubię
Basiu moi młodzi też mimo, że z Wrocławia 2x w roku jadą na latyfundia ..działki przy drodze sprzedadzą ale domu z ogrodem nie..Mamo dopóki się zajmujecie to na pewno nie sprzedamy ..jest gdzie przyjechać a dom to dom..
Pewnie mają rację..a teraz w czasie pandemii wszyscy szukają miejsc w których można się zaszyć bezpiecznie..
Irenko podoba mi się ta uwspółcześniona wersja Czerwonego kapturka
Zosia pewnie przy naleśnikach ...a ja bób z cebulką i kefirem..a co ?..trza czasem lecieć skrótami